Puszkin44 159 Napisano 8 Czerwca 2023 Sprawa wygląda tak . Zanim wrzucę coś do sieci to zapisuje to w zeszytach ( to jest reguła odnośnie scenariuszy filmowych ale nie już na przykład kwestii politycznych i innych ) . Zeszytów mi się nazbierało sporo . Jak w zeszłym tygodniu byłem na starym mieszkaniu i przeszukiwałem mój dawny pokój celem odnalezienia dokumentów bankowych to w moje ręce wpadł zeszyt o którym już zapomniałem . Zapiski w nim pochodzą z okresu sprzed szpitala . Pisany jest bardzo brzydkim pismem trudnym do rozszyfrowania . Zauważyłem tam między innymi szkic do scenariusza filmu który nawet nie jest opatrzony tytułem . Czytam , czytam i połapać się nie mogę o co w tym biega . Co autor miał na myśli . Zadaje sobie to pytanie pomimo tego że to ja byłem autorem . Pozwólcie że przepiszę teraz na kompa i wrzucę do sieci słowo w słowo , literka po literce co tam nabazgrałem a wy mi pomożecie rozszyfrować najciemniejsze zakamarki mojej duszy ..... %%%%%%%%%%%%%%%% Facet jest złodziejem , kradnie na usługi mafii . Zaczyna się festiwal strzelecki . Wszyscy strzelają , bohater też ale on pudłuje . Zwierza się z tego powodu przyjacielowi . Na koncu mafia łapie bohatera i każe mu zabić przyjaciela . Ten odmawia . Mówią mu że go wrobią we wszystkie zabójstwa kiedy policja go znajdzie . Do akcji wkraczają służby specjalne . Okazuje się że to była mistyfikacja . Wszystkie śmierci były udawane . Służby prowadziły go cały czas żeby ich doprowadził do mafii . Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Bledny 2 390 Napisano 19 Czerwca 2023 Dnia 8.06.2023 o 07:20, Puszkin44 napisał: Sprawa wygląda tak . Zanim wrzucę coś do sieci to zapisuje to w zeszytach ( to jest reguła odnośnie scenariuszy filmowych ale nie już na przykład kwestii politycznych i innych ) . Zeszytów mi się nazbierało sporo . Jak w zeszłym tygodniu byłem na starym mieszkaniu i przeszukiwałem mój dawny pokój celem odnalezienia dokumentów bankowych to w moje ręce wpadł zeszyt o którym już zapomniałem . Zapiski w nim pochodzą z okresu sprzed szpitala . Pisany jest bardzo brzydkim pismem trudnym do rozszyfrowania . Zauważyłem tam między innymi szkic do scenariusza filmu który nawet nie jest opatrzony tytułem . Czytam , czytam i połapać się nie mogę o co w tym biega . Co autor miał na myśli . Zadaje sobie to pytanie pomimo tego że to ja byłem autorem . Pozwólcie że przepiszę teraz na kompa i wrzucę do sieci słowo w słowo , literka po literce co tam nabazgrałem a wy mi pomożecie rozszyfrować najciemniejsze zakamarki mojej duszy ..... %%%%%%%%%%%%%%%% Facet jest złodziejem , kradnie na usługi mafii . Zaczyna się festiwal strzelecki . Wszyscy strzelają , bohater też ale on pudłuje . Zwierza się z tego powodu przyjacielowi . Na koncu mafia łapie bohatera i każe mu zabić przyjaciela . Ten odmawia . Mówią mu że go wrobią we wszystkie zabójstwa kiedy policja go znajdzie . Do akcji wkraczają służby specjalne . Okazuje się że to była mistyfikacja . Wszystkie śmierci były udawane . Służby prowadziły go cały czas żeby ich doprowadził do mafii . To proste. Tutaj chodzi o to że w 2012 roku ludzie zapomnieli o pluskwie milenijnej. To wtedy autostrady nie mogły nadarzyć za piłką. Pamiętam też że gdy policja chciała mi wlepić mandat też myślałem że to żart. Jednak nie był. To wtedy masa z Pruszkowa miała przerwę na ścieżce. Przez to nie było nic słychać. Wystarczyło polutować wszystko na nowo i nastradamus nie miał racji To tak w skrócie ale myślę że wiesz o co chodzi Cytuj Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach