fugazi Napisano 27 Lipca 2018 W związku małżeńskim od lat 20. W utrzymywaniu związku, staraniu się o wszystko od lat 20, w płaceniu za utrzymanie: rachunki, jedzenie za nas i dwójkę dzieci od lat 20. Brak wspólnego konta. Jak poproszę to kupi i zapłaci - jeśli ma pieniądze, nie wykazuje na wszelki wypadek. Jak się wydrę to wstawi do zmywarki i może nawet pranie wyjmie z pralki, sam nie zauważa, że trzeba. Manipuluje. Teraz namawia do współpracy, mam znajdować klientów. Dla niego. Wspierać w jego działaniach.. Zarzuca mi, że nie pomagam mu w jego pracy... Ja mam swoją pełnoetatową pracę.. Każde wakacje - problem. Może tylko na tydzień lub 10 dni, bo praca. Której wyników ja nie widzę? Zawsze problem z wyjazdem na wakacje, ferie. Brak znajomych, tylko moi, ale i tak już znikają...bo wiecznie ja sama przychodzę na spotkania. Zostały moje najbliższe przyjaciółki, ale chcą się spotykać już tylko ze mną. Mojej rodziny nie lubi, swojej nie ma. Znajomych nie zaprasza. Ma swoich... na zewnątrz, spotyka się poza domem. Poglądy na życie odmienne (patrz PIS i PO ;-) Ojcem jest dobrym. Męczę się... nie wiem co zrobić, zawsze miałam problem z podejmowaniem decyzji Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach