Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
albwu

Czy 4000 PLN jako płaca min jest realne ?

Polecane posty

albwu

Jeden z posłów PiS dał dobry przykład, że to jest realne. Ktoś z jego rodziny prowadzi cukiernię. Aktualnie drożdżówka kosztuje tam 1 PLN. Gdyby cenę drożdżówki podnieść do 5 PLN to właściciel miałby na podniesienie płacy wszystkim pracownikom do 4000 PLN i sam zarabiałby lepiej.
Dobry przykład. Ale czy w swojej kalkulacji uwzględnił czy ta cukiernia będzie dalej miała taką samą sprzedaż. A jak sprzedaż spadnie to jak właściciel wypłaci pracownikom te 4000 PLN.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
5 godzin temu, albwu napisał:

Ale czy w swojej kalkulacji uwzględnił czy ta cukiernia będzie dalej miała taką samą sprzedaż.

Każdy podniesie ceny towarów/usług i wyjdzie na to, że po podwyżce płac w portfelu Kowalskiego zostanie sporo mniej niż przed tymi "wielkimi" płacami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 godzin temu, albwu napisał:

Jeden z posłów PiS dał dobry przykład, że to jest realne. Ktoś z jego rodziny prowadzi cukiernię. Aktualnie drożdżówka kosztuje tam 1 PLN. Gdyby cenę drożdżówki podnieść do 5 PLN to właściciel miałby na podniesienie płacy wszystkim pracownikom do 4000 PLN i sam zarabiałby lepiej.
Dobry przykład. Ale czy w swojej kalkulacji uwzględnił czy ta cukiernia będzie dalej miała taką samą sprzedaż. A jak sprzedaż spadnie to jak właściciel wypłaci pracownikom te 4000 PLN.

Tylko po co podnosić sztucznie w ten sposób wynagrodzenia, skoro ceny towarów i usług pójdą w górę, a w rezultacie wszyscy będziemy na tym samym poziomie co żyliśmy, a nawet gorszym, bo z kolei ci, którzy nie zarabiają obecnie wynagrodzenia minimalnego tylko więcej, wcale nie muszą dostać adekwatnej podwyżki od szefa. Zatem wszyscy staniemy się biedakami. Cudownie! :D Będzie jak w socjalizmie! ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
7 godzin temu, albwu napisał:

Jeden z posłów PiS dał dobry przykład, że to jest realne. Ktoś z jego rodziny prowadzi cukiernię. Aktualnie drożdżówka kosztuje tam 1 PLN. Gdyby cenę drożdżówki podnieść do 5 PLN to właściciel miałby na podniesienie płacy wszystkim pracownikom do 4000 PLN i sam zarabiałby lepiej.
Dobry przykład. Ale czy w swojej kalkulacji uwzględnił czy ta cukiernia będzie dalej miała taką samą sprzedaż. A jak sprzedaż spadnie to jak właściciel wypłaci pracownikom te 4000 PLN.

Ale jak dał dobry przykład? Ludzie, tu przecież ekonomista nie trzeba być, by dostrzec absurd. 

Po pierwsze, co to za cukiernia, gdzie drożdżówki sprzedawane są za złotówki? Dziś to chyba nawet w biedronce jest drożej...ale dobrze, niech będzie. Cena drożdżówki powinna zostać podwyższona pięciokrotnie! To ile dziś zarabia ten pracownik cukierni, skoro PiS już podniósł płace minimalna do 2250 brutto, a ceny musi podnieść pięciokrotnie, by spełnić warunki płacy minimalnej po 2020 roku?

 

co jest fajne to znów po dupie dostaną przedsiębiorcy, dlaczego? 2250 złotych (minimalna na 2019) to 1650 netto. 4000 zł brutto to około 2850 netto. zwiększa się wiec  różnica między brutto a netto, która płaci... pracodawca... logiczne, ze te koszty trzeba wyrównać... z portfela konsumentów. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 godzin temu, Amani napisał:

logiczne, ze te koszty trzeba wyrównać... z portfela konsumentów. 

No i tutaj wychodzi naiwność tych, co zagłosują na PiS tylko i wyłącznie dla tych obietnic. Wychodzi brak podstawowej wiedzy, bo taki człowiek nie pomyśli, że tak na prawdę, to żadna podwyżka, bo ona będzie jedynie wizualna w dniu wypłaty jak spojrzy na konto. 
Na niektórych działa "promocja" w sklepie, gdy czasami cena nawet jest wyższa lub taka sama jak przed tym "wielkim" wydarzeniem, a na niektórych cyferki przy wypłacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

No i tutaj wychodzi naiwność tych, co zagłosują na PiS tylko i wyłącznie dla tych obietnic. Wychodzi brak podstawowej wiedzy, bo taki człowiek nie pomyśli, że tak na prawdę, to żadna podwyżka, bo ona będzie jedynie wizualna w dniu wypłaty jak spojrzy na konto. 
Na niektórych działa "promocja" w sklepie, gdy czasami cena nawet jest wyższa lub taka sama jak przed tym "wielkim" wydarzeniem, a na niektórych cyferki przy wypłacie.

To nie jest naiwność. PiS w ten sposób chce zlikwidować przepaść między wschodem a zachodem. Tylko, ze mogą być tego opłakane skutki. 

 

Problem tez jest inny. Nie sprawdzam statystyk, ale strzelam, ze to właśnie ze wschodnich rejonów najwiecej ludzi emigruje. Być może to jest sposób nań zaproszenie ich do powrotu. Choć to byłby strzał w kolano... mogłaby tez wzrosnąć stopa bezrobocia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Amani napisał:

To nie jest naiwność. PiS w ten sposób chce zlikwidować przepaść między wschodem a zachodem.

Nie wiem czy chcą wyrównać szanse, ale wiem za to, że tam mają swój największy elektorat i tym też lub tylko tym może to być spowodowane. Ja jakoś w dobre ich intencje nie wierzę. No chyba, że oni na prawdę chcą dla Polski dobrze, ale znów im wyjdzie jak zawsze :D 

Myślę, że tam mają sporo myślących ludzi w tej partii, ale beton im nie pozwala na pewne ruchy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani

Elektorat to PiS ma już w całej Polsce. Tyle, ze w mniejszych miastach i wsiach. Większe z małymi wyjątkami PiS nie chcą. Problem polega na tym, ze również we wschodniej Polsce frekwencja jest niska. Zachodowi PiS więcej dać nie może. Musiałby bowiem 500 plus podwyższyć, albo rzeczywiście zacząć budować mieszkania, a to za drogie przedsięwzięcia są. 

 

Placa minimalna jest PiS-owi na rękę, ponieważ im większe podatki i świadczenia odprowadzi pracodawca tym wiećj wpada do kasy i ludzie więcej wydają. PiS wiec pokazuje się od strony dobrego Pana, a jednocześnie znajduje sposób na łatanie dziur, przy okazji pobudza elektorat by ruszył do urn i z miemieckich czy holenderskich plantacji wrócił do kraju.

 

problem w tym, ze dziś wyborców PIS nie stać, by pójść z dziećmi do cukierni i zafundować im drożdżówki... będzie wiec stać, kiedy drożdżówka podrożeje do owych pięciu złotych?

 

to pokazuje tez jak nieudolny w rządzeniu jest PiS. Gdyby bowiem stworzył lepsze warunki dla przedsiębiorców, to ci sami byliby zainteresowani podwyższeniem płac. To jednak wymaga czasu i nakładów finansowych, a jednego i drugiego PiS zwyczajnie nie ma ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 godzin temu, Amani napisał:

Gdyby bowiem stworzył lepsze warunki dla przedsiębiorców, to ci sami byliby zainteresowani podwyższeniem płac. To jednak wymaga czasu i nakładów finansowych, a jednego i drugiego PiS zwyczajnie nie ma

O to cały czas mi się rozchodzi, bo wiadomo, pracownik etatowy będzie zarzucał firmom, że chcą się jeszcze więcej dorobić i ich stać, ale w dużym procencie sam pracodawca będzie wiązał ledwo koniec z końcem, a też sporo zwyczajnie upadnie.
Powinni pomóc przedsiębiorcom, a wtedy jak sama napisałaś, oni by byli bardziej skłonni do takich podwyżek.
Dla mnie to jest zarzynanie już i tak pogrążonej w dużym kryzysie gospodarki.
Nie trzeba być ekonomistą, by widzieć zgubienny wpływ.

Edytowano przez BrakLoginu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator

Czegoś tu nie rozumiem,..

Taki Niemiec zarabia minimalnie 1 557,00 EUR x 4,37 = 6 804zł brutto miesięcznie.

A średnie miesięczne wynagrodzenie to 2 302,00 EUR = 10 059 PLN

Porównując ceny żywności np. tu: https://www.cenynaswiecie.pl/porownanie-cen-w-niemczech-i-w-polsce,144,250/

Dochodzi się do wniosku, iż te ceny w zasadzie nie odbiegają od siebie zbyt wiele. Dlaczego zatem takiemu Niemcowi zostaje w portfelu o wiele wiele więcej gotówki, niż Polskiemu obywatelowi?

Czytając Wasze komentarze można dojść do wniosku, iż jeśli nastąpi podniesienie płacy wszystkim pracownikom do 4000 PLN, to ceny towarów i usług pójdą w górę (bo według Was muszą) i w zasadzie wyjdzie na to samo jak jest teraz, albo jeszcze gorzej. Tyle pytanie czy muszą??!

Dlaczego takiemu Niemcowi nie poszły w górę? Tylko zaraz u nas muszą, bo nagle Polak zarobi więcej? Nie widzicie tu jakiejś zmowy?

Zagraniczny kapitał wykupuje polskie sieci handlowe, ewentualnie same się zamykają, bo nie wytrzymują konkurencji. Zatem kto zarobi najwięcej na podwyżce cen i komu to się będzie najlepiej opłacało? Oczywiście zagranicznym inwestorom, tj. właścicielom tych sieci sklepów. I jest jeszcze jeden aspekt, bo gdyby przyjąć, iż wynagrodzenie pójdzie wzwyż, a ceny pozostaną na dotychczasowym poziomie (czyli uśredniając tak jak mają teraz Niemcy), to Polak przestanie wyjeżdżać do Unii Europejskiej za pracą, bo nie będzie mu to się już opłacało, więc stracą tam półdarmowego niewolnika, a to może już zagrażać interesom gospodarczym tychże państw. Dlatego uważam, iż całe to larum o podniesieniu cen w chwili podniesienia minimalnego wynagrodzenia w górę, to rodzaj psychomanipulacji rozsiewanych głównie przez kręgi opozycyjne, iż PiS doprowadzi do nieuzasadnionych podwyżek cen wszystkiego. Po prostu urabia się zawczasu opinię publiczną, iż jak PiS podniesie wynagrodzenia, to zagraniczni właściciele sieci handlowych od razu podniosą ceny by na Polakach zarobić, a ludziom się wmówi, iż tak miało być i tak to przepowiedzieliśmy.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

"Dajcie Polakom rządzić, a sami się wykończą”.

Nasz naród niestety jest tylko dobry w wyzwalaniu się spod zaborów,okupacji i innego uciemiężenia..

Ale nie potrafi się jednoczyć w czasie pokoju i budować dobrobytu.Co do tych 4 tysięcy to oczywiście jest to realne.Nie można wykluczyć,że w pewnym stopniu ktoś/firma..będzie musiał trochę podnieść ceny-prawa ekonomii.Lecz najsmutniejszą rzeczą jest to,że masę ludzi/firm tylko na to czeka aby bezpodstawnie wywindować ceny do niebotycznych rozmiarów.Jak zawsze zrobi się błędne koło i inflacja.Taki my naród dziwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Zauważyłem, że sporo osób od razu na starcie założyło, że podwyższenie minimalnych zarobków poskutkuje wzrostem cen, bankructwem małych firm itd. W końcu jest szansa, żeby można było godnie zarobić w Polsce, więc warto by było być dobrej myśli. Zawsze było narzekanie, że ciężko, że niskie zarobki, a teraz gdy coś może ruszyć w tej kwestii, zaczyna się czarnowidztwo. Hmm.

Nie znam się na polityce, ani ekonomii, ale myślę, że nie ma co od razu zakładać najgorszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani

CEny w Polsce i w Niemczech nie różnią się wiele??? To rzeczywiście mógł napisać jedynie ktoś, kto nie ma o tym zielonego pojęcia. Różnią się i to znacznie. Nawet ta porównywarka cena zakłada zwyczajnie nieprawdę. Wędliny, mięso, sery, masło, a przede wszystkim pieczywo jest dużo droższe niz w Polsce. Różnice nie stanowią 10 - 20 procent. W przypadku mięsa ceny mogą być nawet 100 procent wyższe. Np. Drób, czy wołowina. I wiem, co pisze, bo Jestem i tu i tu konsumentem. Owszem są produkty, które maja podobna cenę. Ja jednak widzę różnice, kiedy robię zakupy w Polsce będąc na urlopie. 

 

Chcialam jednak zwrócić uwagę na jedna rzecz. Artykuły spożywcze, w dodatku te z najniższe Polki to przecież nie jedyny asortyment, na który wydajemy swoje pieniądze.

 

czy idąc do restauracji., wydamy tyle samo? Otóż nie. Wydamy w Niemczech znacznie więcej. Głupi przykład prom na Bornholm. Proponuje raz pojechać tym z Saasnitz i porównać ceny z promem wyjeżdżającym ze Świnoujścia. 

 

Kino, teatry, komunikacja miejska, to wszystko w Polsce jest taniej. Przeszłabym do czynszów, ubezpieczeń, a nawet tego, ze pracownik w części pokrywa świadczenia zdrowotne. Tylko po co? W Niemczech każdego roku żywność ma wyższa cenę, a minimalna płaca została utworzona tylko jako wymóg UE i ludzie wcześniej zarabiali wiele więcej. Rynek był wiec dopasowany do wyższych zarobków, także małe i średnie przedsiębiorstwa. 

 

Co do zmowy i koncernów z zagranicy. Każdy pretekst jest dobry. Pisałam wcześniej ze o ile zachodnia Polska tego nie odczuwa, bo tam zarobki są często na wyższym poziomie, o tyle wschód odczuje i to znacznie. I jeśli przedsiębiorcy maja zielone światło, to z pewnością z niego skorzystają...

 

w Niemczech funkcjonuje bowiem wiele rodzajów umów o prace, także takich, które dają możliwość zatrudnienia na niepełny wymiar za niższe wynagrodzenie. To daje możliwość złapania oddechu, np. Mniejszym przedsiebiorcom. 

 

Trgo oddechu nie złapie np. Właścicielka butiku, która zwyczajnie nie ma możliwości by dziennie obsługiwać sklep przez 10 godzin, jeździć po towar i wykonać księgowość. Zatrudnia wiec sprzedawczynię i płaci jej np. 2000 złotych na miesiąc. Nie będę analizować czy godnie czy nie, przy obrotach małego butiku, to czasem bardzo dużo. I ona nie złapie oddechu, jeśli miesięcznie będzie musiała zaplacic ponad 1200 zlotych więcej. Będzie zmuszona podnieść ceny, sprowadzać tańsze produkty albo zamknąć butik. Ps. Przykład wzięty z realiów...

1 godzinę temu, Layne napisał:

Zauważyłem, że sporo osób od razu na starcie założyło, że podwyższenie minimalnych zarobków poskutkuje wzrostem cen, bankructwem małych firm itd. W końcu jest szansa, żeby można było godnie zarobić w Polsce, więc warto by było być dobrej myśli. Zawsze było narzekanie, że ciężko, że niskie zarobki, a teraz gdy coś może ruszyć w tej kwestii, zaczyna się czarnowidztwo. Hmm.

Nie znam się na polityce, ani ekonomii, ale myślę, że nie ma co od razu zakładać najgorszego.

Tak, ale progresja musi następować stopniowo. Wtedy i średni przedsiębiorcy maja szanse przygotować się na nowe warunki, a także na analizę rynku. 

 

 Ja nie zakładam najgorszego. Mam wielu znajomych, którzy maja swoje biznesy. Pytanie za dobrą wódkę czemu tak wielu Polaków wciąż zaklada spółkę LTD w Wielkiej Brytanii? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Nie ma też co porównywać cen w innych krajach, bo liczy się też stosunek zarobionych za granicą pieniędzy do ich cen. Kupuję w uk red bulla na przykład za funta. Minimum tutaj to 8 z groszami za godzinę, więc kupię 8 puszek, a w Polsce za minimalne wynagrodzenie na godzinę kupię maksymalnie 3 sztuki. I tak jest z większością rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Amani napisał:

Pytanie za dobrą wódkę czemu tak wielu Polaków wciąż zaklada spółkę LTD w Wielkiej Brytanii? 

Miałem tam spółkę, to nie jedyne miejsce gdzie można liczyć na bardzo niskie koszty prowadzenia działalności.
Główne plusy, które mnie do tego skłoniły to:
- niskie opłaty ZUS nawet o 20x mniejsze niż w PL, dla spółki LTD, którą i ja posiadałem, to było 8 lub 4x taniej, ale to zależało od dochodów,

- około 20x większa kwota wolna od podatku!

Wygrałem wódkę? :D Chętnie ją wymienię na Henryki :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Miałem tam spółkę, to nie jedyne miejsce gdzie można liczyć na bardzo niskie koszty prowadzenia działalności.
Główne plusy, które mnie do tego skłoniły to:
- niskie opłaty ZUS nawet o 20x mniejsze niż w PL, dla spółki LTD, którą i ja posiadałem, to było 8 lub 4x taniej, ale to zależało od dochodów,

- około 20x większa kwota wolna od podatku!

Wygrałem wódkę? :D Chętnie ją wymienię na Henryki :P 

Taaaa, ale zamiany ni ma :D

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Amani napisał:

Taaaa, ale zamiany ni ma :D

Trudno, stosunkowo baaaardzo mało piję mocniejszych trunków, to wątroba powinna dać radę :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
10 minut temu, BrakLoginu napisał:

Trudno, stosunkowo baaaardzo mało piję mocniejszych trunków, to wątroba powinna dać radę :P 

Możesz wlać do spryskiwaczy, na zimę, jak znalazł ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
7 godzin temu, Jacekz napisał:

Lecz najsmutniejszą rzeczą jest to,że masę ludzi/firm tylko na to czeka aby bezpodstawnie wywindować ceny do niebotycznych rozmiarów.Jak zawsze zrobi się błędne koło i inflacja.Taki my naród dziwny.

Mamy wielu "Januszów biznesu", więc jak odczują napływ gotówki na rynku, to owe "Janusze biznesu" będą chcieli się nachapać. Zwłaszcza, ze 500+ już podniósł ceny... pod pretekstem utrzymania firm, bo przecież żaden z nich nie odejmie sobie od ust (jak to zrobili ich koledzy na Węgrzech).

 

3 godziny temu, Layne napisał:

Zauważyłem, że sporo osób od razu na starcie założyło, że podwyższenie minimalnych zarobków poskutkuje wzrostem cen, bankructwem małych firm itd. W końcu jest szansa, żeby można było godnie zarobić w Polsce, więc warto by było być dobrej myśli. Zawsze było narzekanie, że ciężko, że niskie zarobki, a teraz gdy coś może ruszyć w tej kwestii, zaczyna się czarnowidztwo. Hmm.

Nie znam się na polityce, ani ekonomii, ale myślę, że nie ma co od razu zakładać najgorszego.

Dlatego napisałem, iż jest to jakaś zmowa. Bowiem dlaczego takiemu Niemcowi nie poszły w górę? Tylko zaraz u nas muszą, bo nagle Polak zarobi więcej?
Dlatego uważam, iż całe to larum o podniesieniu cen w chwili podniesienia minimalnego wynagrodzenia w zwyż, to rodzaj psychomanipulacji. Po prostu urabia się zawczasu opinię publiczną, iż jak PiS podniesie wynagrodzenia, to od razu podniosą się ceny, a ludziom się wmówi, iż tak to właśnie przepowiedzieliśmy.
Podobną taktykę zastosował Balcerowicz w 1990 roku jak wywołał hiperinflację, by zniszczyć polski przemysł. Dlatego każdy taki plan daje przypuszczenie, że ma On drugie dno, o którym dowiemy się po latach po fakcie. Robotnikom też wtedy w 1990 się wmawiało, iż reformy są potrzebne, tylko nikt nie przewidział (a raczej nam nie powiedział wprost), iż miliony stracą pracę, a firmy zostaną zamknięte lub zlikwidowane, czy sprzedane za bezcen. (tak jak o Magdalence nikt nie wiedział, zanim gen.Kiszczak tego nie ujawnił). Dlatego ta chora akcja z rozpowszechnianiem plotek o podwyżkach cen, ma przygotować Polaka do ich wprowadzenia. Choć z drugiej strony, czy kiedykolwiek zdarzyło się, że po wzroście wynagrodzeń nie wzrosły ceny?! Zawsze tak jest, więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
5 minut temu, Amani napisał:

Możesz wlać do spryskiwaczy, na zimę, jak znalazł ? 

Pffff, też mi rada. Skonfiskują mi auto, bo będzie jechało pod wpływem :P 

 

Żeby nie robić off-topu...

3 godziny temu, Layne napisał:

Zauważyłem, że sporo osób od razu na starcie założyło, że podwyższenie minimalnych zarobków poskutkuje wzrostem cen, bankructwem małych firm itd. W końcu jest szansa, żeby można było godnie zarobić w Polsce, więc warto by było być dobrej myśli. Zawsze było narzekanie, że ciężko, że niskie zarobki, a teraz gdy coś może ruszyć w tej kwestii, zaczyna się czarnowidztwo. Hmm.

Nie znam się na polityce, ani ekonomii, ale myślę, że nie ma co od razu zakładać najgorszego.

Fajnie, by było jakby jednak wszystko jakoś się ułożyło pomyślnie dla jednych i drugich, ale jak to już wspomniała @Amani to jednak jest za duży skok. 
Możliwe jest też, że to jest jedynie kiełbasa wyborcza :) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Amani
1 godzinę temu, Layne napisał:

Nie ma też co porównywać cen w innych krajach, bo liczy się też stosunek zarobionych za granicą pieniędzy do ich cen. Kupuję w uk red bulla na przykład za funta. Minimum tutaj to 8 z groszami za godzinę, więc kupię 8 puszek, a w Polsce za minimalne wynagrodzenie na godzinę kupię maksymalnie 3 sztuki. I tak jest z większością rzeczy.

Nie nie ma co. Teraz idź do polskiej piekarni i zerknij jaka jest różnica w cenie chleba porównując z najtańsza oferta w markecie. Potem ja Ci napisze, jak to wyglada w Niemczech.

 

 

i jeszcze jedno, pitolić to można dla propagandy albo z nudów, ale niech mi który sypnie przykładem, w którym państwie były takie skoki w wynagrodzeniach?

 

spec od niemieckiego rynku pisze, ze Niemcowi nie dźwigają... i tu widać o co się rozchodzi. Przecież tu żadnej dyskusji nie ma tylko wybaczcie ale zwykle pitolenie. Ceny rosną, każdego roku. Dyletant nie musi zauważać, takie samo pitolenie, jak kiedyś u Kukiza co do zmowy Tuska i Merkel w sprawie emerytur... ale co mi tam. 

 

 

W realiach trzeba uwzględniać wszystkie faktury, również rozwój gospodarczy. Trzeba analizować od kiedy wynagrodzenia w danym państwie są na wysokim poziomie i o ile te wynagrodzenia szybują w górę.

 

można jednak uspokajać ludzi, ze będzie dobrze, a jak ceny pójdą w górę na koncerny zagraniczne paluchem wskazywać... a ten, co na gorze siedzi i sznurkami rusza, śmieje się na cały głos, ze mu się plan właśnie realizuje ?

 

dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
19 minut temu, Amani napisał:

i jeszcze jedno, pitolić to można dla propagandy albo z nudów, ale niech mi który sypnie przykładem, w którym państwie były takie skoki w wynagrodzeniach?

Rok 1995 (bodajże) i denominacja, co prawda skok w drugą stronę, ale jednak :P
Ja już zarobkowałem wtedy jako młody chłopak, tyle kasy mi dawali, gdy nagle mnie oszukali :D 

 

W innym kraju niż nasz, to takich skoków nie kojarzę, ale też się zbytnio tym nie interesuje, bo mnie to nie dotyka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
8 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Możliwe jest też, że to jest jedynie kiełbasa wyborcza

Najbardziej prawdopodobna opcja.

 

8 godzin temu, Amani napisał:

Teraz idź do polskiej piekarni i zerknij jaka jest różnica w cenie chleba porównując z najtańsza oferta w markecie. Potem ja Ci napisze, jak to wyglada w Niemczech

Polski chleb tutaj trochę kosztuje, bo to w końcu polski. W markecie można kupić jakiś tam chleb za grosze. Nie chce mi się za bardzo biegać i porównywać. Sorry :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 562
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      No!👍😉 🤗❤️
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Nie no właśnie jestem już w domu, tym razem z opóźnieniem wysyłam bo było tak zajebiście że nie było czasu 😀
    • KapitanJackSparrow
      No i opadł wreszcie kurz wyborczy. Ponad 70 proc frekwencji robi wrażenie. W przełożeniu na wskaźnik dot. podziału społeczeństwa polskiego myślę, że nastąpił wzrost swar skłóceń sąsiedzko- rodzinno- koleżeńskich.  Kto wie może i wzrost rozwodów. Cieszy się Putin z Katarzyną II Wielką, Cieszy się wschód Polski alee okazuje się że w Poznańskiem 😅 też się cieszą? Ja się nie cieszę, aaa gdyby wynik był w drugą stronę też bym się nie cieszył. Wiem to bo o 21.00 przełączyłem na TV i się dowiedziałem że Trzaskowski został prezydentem!🤣 Prychnąłem bo jakim trzeba być głąbem by dzielić skórę na niedźwiedziu. Zaraz po orędziu wyłączyłem propagandę i spokojnie oglądałem meczyki. Stąd wiem że nie ucieszyłem się. 😁 Myślę że dobrze się jednak stało. Naród wybrał. Po tym jak Trzaskowski podpalił w wieczór wyborczy uważam że kurna dobrze się stało. Wyobraźmy sobie podobną gafę w ważnej sprawie międzynarodowej. Tak nie lubię go i nie ufam. 😀  Był prezydentem elektryk ponoć kapuś to może być i ochroniarz ponoć alfons 😀 widać taką mamy polską  tradycję.   Bo cóż światło wyborcze zgasło a myy musimy iść po swoje. 
    • Pieprzna
      Dzięki. Kuleżanki nie zeszły na zawał dziś rano? Już sobie wyobrażam ten wściek pani S. 😄
    • Aco
    • KapitanJackSparrow
      Wróciłem i się nic nie zmieniło  Pozdrowienia z Bieszczad od fun club 👋👋😁   @Pieprzna aaa mój to góry wołają muszę iść 😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...