Skocz do zawartości


gość

Czuje że zawalilem na maksa

Polecane posty

gość

Kilka miesięcy temu do mojej pracy zatrudniła się dziewczyna. Nie zwracalismy na siebie uwagi, ale wkońcu doszło do tego że zaczęliśmy się spotykać. Niedawno poszła do wojska na służbę przygotowawczą. Ostatni raz przed jej wyjazdem się widzieliśmy. Zaczęło mi powoli na niej zależeć ale spękałem żeby to powiedzieć. Gdy wyjeżdżała pociągiem pisaliśmy. Pytałem się czy cieszy się z wyjazdu, powiedziała że że średnio co opuściła osobę na której jej zależy i powiedziała że to ja. Przez cały miesiąc do przysięgi pisaliśmy i slodziliśmy sobie. Nie widzieliśmy się przez miesiąc. Niedawno pojechałem na jej przysięgę prawie 400 km od domu. Była też jej rodzina. W czasie jazdy do domu mało się odzywaliśmy.
Mnie wmurowało w fotel i nie wiedziałem co z siebie wykrztusić. Jej rodzina zaprosiła mnie zaraz po przyjeździe na obiad. Też mało mówiłem przy stole. Jej rodzina jeszcze biesiadowania a a ja powiedziałem że będę uciekać. Odprowadziła mnie do auta. Po drodze się pytała czy na następny dzień się spotkamy przez jej wyjazdem. Powiedziałem że tak i zaprosiła mnie na 18 jej brata. Powiedziałem że bardzo chętnie. Gdy już byliśmy przy aucie uściskała i pocałowała w policzek i dziękowała że przyjechalem tyle km do niej. Myślała chyba że wkoncu będzie coś wielkiego między nami, szczerze ja też. Powiedziałem jej że naprawdę mi zależy. Chociaż nie chciałem znowu spękałem. Tylko się z nią pożegnałem i pojechałem. Na następny dzień już się nie odezwała, byliśmy umówieni koło 13 ale nic nie odpisywała, byłem na jej osiedlu i czekałem. Przed 15 widziałem z daleka jak wsiada do auta z rodzicami i odjeżdża. Później gdy do niej pisałem wkoncu się odezwała ale już całkowicie inaczej pisała, teraz się nie odzyw ale jesteśmy umówieni na 18 jej brata bo ponownie się spytała.Wraca dzień wczesnej pociągiem, napisałem że ja odbiorę z dworca ale napisała że jej tata już się zadeklarował. Gdy napisałem do niej ze zrozumiałem swój błąd i czy ciągle jej zależy, już się nie odezwała. Boję się że wtedy gdy mnie odprowadziła i rzuciła mi się w ramiona a ja tylko pojechałem i boję się że ją zraniłem a nie chciałem. Poprostu znowu spękałem. Ale przez ten czas jak się spotykaliśmy naprawdę do niej coś poczułem i czuję cały czas i mi zależy.
Czuje że zawalilem na maksa, nie mogę pracować i jeść. Cały czas myślę czy jak się spotkamy czy da mi się wytłumaczyć i czy da mi jeszcze jakąś szansę. Mam 21 lat i nigdy nie miałem dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


kawaixanax

Myślę że chodziło o te słowa że Ci zależy. Na Panny taki tekst działa jak gaśnica. Błagalne pisanie później też pogorszyło sprawę - postawiło cię w roli "ciamajdy". Trzeba trochę zmienić myślenie i strategie. Nie pisać i nic się nie odzywać.Prawda jest taka że gdyby chciała się odzywać, nawet jeśli coś rzekomo spieprzyłeś to by się odezwała. Taki brak rozmowy świadczy o tym że straciła zainteresowanie, a nie że się gniewa czy coś.  Jak już będą ze 2 dni do tej 18-stki to napisz że chyba jednak odpuścisz te urodziny, bo nie znosisz grobowej ciszy i się ładnie pożegnaj. Gwarantuję ci że będą rezultaty. Dziewczyny lubią gdy koleś jest nieprzewidywalny i potrafi zaskakiwać. Dość miękkich tekścików, pokaż Charyzmę !  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qad

Nic nie zawaliłeś, chyba, że coś pominąłeś lub kontekst ma inną wymowę niż było naprawdę.

Uważałbym na taką kobitkę, zbyt dużo gry i to na samym początku. Osobiście zawsze od takich stroniłem, szkoda nerwów na ich humory i kaprysy. Domyśl się wszystkiego, co księżniczka sobie myśli i czuje. To przerasta możliwości normalnego faceta i na przyszłość rokuje frustracją i rozczarowaniem.

Będzie zainteresowana to się odezwie. Będziesz się narzucał to staniesz się pomiatanym pantoflem, albo zostaniesz spuszczony w sedes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 666
    • Postów
      259 102
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
      Złoczyńca?  Wydawało mi się że był seryjnym mordercą który w wyniku tajemniczej kuracji odzyskał mordercze zakusy i za pomocą telepatii wpływał na pielęgniarkę...to jak się okazało bylo dla mnie za dużo...mozesz mi zdradzić jaka to koleżanka z pracy i po krótce co się tam wydarzyło?
    • Vitalinka
      Widziałam już kiedyś, uwielbiam jej słuchać 🙂
    • Vitalinka
      To żona niech zrobi🙂     noooo, za dużo kawy to niestety wypłukana witamina C i magnez i pewnie witaminy z grupy B też, ale...to już było 😊
    • Vitalinka
      Nooo fajny, szybko się ogląda i kompletnie, ale to zupełnie inny, i wcale nie dlatego, że kręcony tak dawno. Aktorzy fajnie grali wtedy, tak lepiej twarzą, scena kiedy spotkali się na końcu, ich mimika OMG! Ja polecam oba, bo to jak dwa odmienne filmy. Może i nawet "Człowiek z dziczy" taki bardziej realny, a ten z Leo bardziej s-f (te przetrwanie w mrozie).
    • Vitalinka
      Ale mnie ucieszyłaś! Lubię pierwowzory, bo są zwykle lepsze😊Gdyby nie mistrzostwa w piłce nożnej, ile wartościowych filmów byśmy pominęły, ile pożytecznych rzeczy z nudów nie zrobiły🙂 Oglądam... tak, scena z misiem realistyczna, bo najpierw do misia strzelił, potem go dźgnął nożem no i jakieś szanse sobie przed atakiem zrobił, no i miś go i tak "zamordował". Stracił też przytomność jak "normalny" człowiek by zrobił, będąc targanym przez misia. Ale sam miś też super, bo żywy i musiałam pauzować, żeby zobaczyć "kostium" w scenach gdy "fake miś" grał z aktorem, bo nie było widać, że sztuczny, tak fajnie zmontowane🙂Ten miś miał też lepsze : ROOOOOAAAAAAARRRRR😉 na wejściu. Zobaczę jak dalej, kostiumy trochę jak z wieszaka przymierzalni wypożyczalni kostiumów, no ale to stary film, więc się czepiać nie będę. Więcej sensu ma też pozostanie chłopaka (wyrzuty sumienia) z głównym bohaterem.... i ten chytry to już na pewno nie Tom Hardy😄 Napiszę jutro, czyli dziś🙂😘, a Ty napisz proszę jak "Zjawa".🙂
    • zielona_mara
      Kiedyś widziałam fragment właśnie też z niedźwiedziem... w sumie mogę obejrzeć, a od siebie polecę "Człowieka z dziczy" to chyba pierwowzór. Jak były jakieś tam mistrzostwa w piłkę lat ileś temu to trafiłam na niego na niego w necie. Dialogów nie ma może zbyt wiele ale film wciąga... i tam też jest niedźwiedź a wszystko bardziej realistyczne. 
    • Vitalinka
      Ja nareszcie (100 lat po wszystkich jak zwykle) obejrzałam "Zjawę" z Leo❤️No i aż muszę tu napisać i polecić jak ktoś jeszcze (w co wątpię) nie oglądał. Przede wszystkim krajobrazy...kostiumy (choć cięzko to może nazwać kostiumami,ale jednak) zdjęcia...nie wiem jeszcze za co ten film dostał Oskary, ale jak nie dostał operator kamery, czy tam koordynator aktorów na planie, czy kto tam był odpowiedzialny za to czego byłam świadkiem oglądając ten film to naprawdę się zawiodę.   No i MIŚ...walka z misiem...osobiście nie wierzę, że człowiek były w stanie przeżyć 1/100 tego co zrobił Leosiowi sam miś (nawet pomijając przygniecenie go), no ale.... niech będzie. Przy całej mojej sympatii do MISIÓW strasznie się bałam, że Leo go nie pokona ( jednak solidarność gatunkowa wzięła górę, albo po prostu wstawiennictwo za słabszym, a raczej kimś bez szans w takim starciu)   Irytujące te strzelby co były za długie i jak siebie z nich celowali to zawsze osoba "na muszce" łapała za te strzelbę i ja wyrywała😄   Cudowna scena w zburzonym kościele (piękna, ciągle o niej myślę).   No i wszystko, wszystko, ta cała dzicz, te niby przypadki i przypadkowi ludzie, którzy pomogli przeżyć Leonardowi... Bóg miał go w opiece.   No i najgorsze... ten przystojniak co mi się cały film podobał i co tak świetnie grał i miał piękne oczy.... okazał się ...Tomem Hardym (którego nie cierpię) tylko, że z brodą. I mam teraz dysonans poznawczy.😐
    • Pieprzna
      @Aco kupiliśmy młodemu ergometr wioślarski. Może i ja przypadkiem zostanę mięśniakiem 😎
    • Pieprzna
      Ty to masz jakieś informacje wywiadowcze! Bo wczoraj pierwszy słoik otwarłam. Troszkę dziwny zapaszek zaleciał, ale kapusta ogólnie ok, surówka wyszła dobra, nikt nie biegał na kibelek w popłochu 🤭
    • zielona_mara
      : ) w drugim złoczyńca ginie z rąk swojej byłej koleżanki z pracy... 3 to jakieś smęty...
    • Wikusia
    • Gość w kość
      a jest coś więcej?😮    
    • Nomada
      ''Niezwykłe właściwości wodoru molekularnego'' ''Wodór w stanie wolnym występuje na Ziemi w niewielkich ilościach (3 · 10-6 % wag., 5 · 10-5 obj.), głownie w górnych warstwach atmosfery i wulkanach. Większość atomów wodoru znajduje się w wodzie i związkach organicznych, czyli również w Tobie. 75% widzialnego wszechświata składa się z wodoru. Jest to najbardziej rozpowszechniony pierwiastek, jednak jest tak maleńki, że na każde dwa miliony cząsteczek atmosfery Ziemi tylko jedna to wodór cząsteczkowy H2.''   ''Mimo swojego niewielkiego rozmiaru (rozmiar cząsteczki wodoru wynosi 0,24nm i jest 1000 razy mniejszy od bakterii i komórek Twojego ciała), nasz bohater jest niezwykle ważnym jegomościem. Jego skala wielkości „nano” pozwala na przenikanie wszystkich barier ludzkiego organizmu np. krew-mózg. Z łatwością penetruje wszystkie obszary w Twoim ciele i jest to jego ogromna zaleta. Żadna błona komórkowa nie jest dla niego przeszkodą. Ma to szczególne znaczenie dla produkcji energii w mitochondriach. Dla jasności: mitochondria są to wyspecjalizowane struktury błonowe wewnątrz komórek (wyjątkiem są czerwone ciałka krwi), posiadające własne DNA i będące swoistymi elektrowniami. Służą one jak baterie do zasilania różnych funkcji w Twoim ciele. Wodór cząsteczkowy działa w nich na różne sposoby: Dostarcza elektrony Jest dostawcą protonów w chinonowym łańcuchu transportu elektronów Przekształca półprodukty chinonu w zredukowany ubichinol (zredukowany koenzym Q) zwiększając w ten sposób jego właściwości antyoksydacyjne Stymuluje metabolizm energetyczny Ponadto niezależnie od swojej istotnej roli w mitochondriach wodór: ma wpływ na ekspresję genów jako najsilniejszy antyoksydant chroni błony i DNA przed uszkodzeniem przez wolne rodniki Powoduje wzrost aktywności enzymów antyoksydacyjnych: katalazy, dysmutazy ponadtlenkowej, hemoksygenazy Ma właściwości antyapoptyczne poprzez hamowanie aktywacji kaspazy-3 Wykazuje znaczące działanie przeciwzapalne – redukuje ilość cytokinin prozapalnych Przywraca właściwe pH Wykazuje wysoką skuteczność antypasożytniczą Ostatnie badania sugerują, że H2 może zwalczać inne procesy mitochondrialne poza stresem oksydacyjnym, w tym szlaki metaboliczne napędzające energię komórkową.'' https://podrozdozdrowia.pl/niezwykle-wlasciwosci-zdrowotne-wodoru-molekularnego/
    • Nomada
      Ja też kupuję, mam zaufanego dostawcę   Cudowne lekarstwo! No, pisałam, że mi się wydaje ;  )
    • Nomada
      Chętnie, ten kamień co leży przy drodze, znasz jego historię?
    • Gość w kość
    • Nomada
      A, tego to nie wiem😁
    • Gość w kość
      brzmi mądrze, ...ale to samo ciało (chyba że jakieś inne... ciało obce) wciąż podpowiada mi, żebym sięgnął po czekoladę... ... i po prostu nie wiem czy słuchać🤔   często to powtarzasz, cierpliwa kobieto🤔
    • Gość w kość
      mnie marzy się prawdziwa kapusta kiszona🤤 samo zdrowie, ale oczywiście nie chce mi się robić🙄 no, wydaje Ci się😛
    • Argen
      Kawałek rockowej nuty  
    • KapitanJackSparrow
      O następny duch 😀
    • Gość w kość
      rozwiń proszę🤔      
    • Maryyyś
      Kapusta się udała? Bigosik i suroweczki już pokosztowane?
    • Pieprzna
      A o czym tu pisać jak człowiek śpi, je i robi zakupy 😏
    • astro_908
      Gdzie kupujecie autorskie, ręcznie robione kosmetyki naturalne? Szukam marek, które stawiają na jakość i unikalne receptury. Może znacie jakieś ciekawe manufaktury, które produkują kosmetyki w małych ilościach?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...