Skocz do zawartości


Polecane posty

Frau
6 minut temu, Żebrak napisał:

No niby masz rację. Ludzie bzdury gadają i tyle. Szczególnie kiedy tylko jedno oko mają sprawne?

 

A Ty wiesz @Frau co jeszcze o Tobie ludzie gadają? Zaznaczam, ja w to absolutnie nie wierzę! W ani jedno słowo! Zaraz Ci powiem dlaczego nie wierzę. Usiądź wygodnie, już mówię. Ludzie mówią, że od dwóch lat księdza nie przyjmujesz bo wystarczy, że codziennie latasz na plebanię. Dla mnie to są ploty. Znaczy, wiem że tam latasz, ale nie do księdza tylko do kościelnego. Twoja sąsiadka, ta z lewej, mówi, że to niezłe ciacho. Nie mnie oceniać?

 

I faktycznie, po takich wizytach masz prawo być osłabiona.

Co za podłe kobiety.

Nie jestem złośliwa i staram się szanować starszych, ale powiem to! 

Ja jeszcze widzę na jedno oko, czego nie mogę powiedzieć o sąsiadce z lewej i z prawej strony ? 

Z takim schorzeniem, dla nich każdy piernik to ciacho ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Żebrak
Przed chwilą, Frau napisał:

Co za podłe kobiety.

Nie jestem złośliwa i staram się szanować starszych, ale powiem to! 

Ja jeszcze widzę na jedno oko, czego nie mogę powiedzieć o sąsiadce z lewej i z prawej strony ? 

Z takim schorzeniem, dla nich każdy piernik to ciacho ? 

Co Ty pleciesz Frau?!? Ta z lewej widzi na prawe, a ta z prawej na lewe. Wspólnie pole widzenia mają całkiem dobre? Fakt, niepotrzebnie dzielą się tym co widzą. Masz szczęście, że chłopa masz głuchego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
4 minuty temu, Żebrak napisał:

Wiem, że obciachowe to i już dawno się przejadło, ale czasami nawet w radiu jeszcze puszczają (przed chwilą) to ja też:

 

 

Nie ma czegoś takiego jak obciachowa muzyka.

 

Ta piosenka zawsze wpada mi w ucho i powoduje ciary.

Dostaje dreszczy na słowa:

Tego warto posłuchać, tego nie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
6 minut temu, Żebrak napisał:

Co Ty pleciesz Frau?!? Ta z lewej widzi na prawe, a ta z prawej na lewe. Wspólnie pole widzenia mają całkiem dobre? Fakt, niepotrzebnie dzielą się tym co widzą. Masz szczęście, że chłopa masz głuchego.

Tu Ci prawdę powiedziały.

Faktycznie, mam męża głupiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Nie ma czegoś takiego jak obciachowa muzyka.

 

Ta piosenka zawsze wpada mi w ucho i powoduje ciary.

Dostaje dreszczy na słowa:

Tego warto posłuchać, tego nie.

 

Ty dostajesz ciary, za to koleżanka (Twoja) @Fifka jakoś dziwnie wycofana. Jak kotka chodzi po forum dziwnymi ścieżkami, czy co? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Frau napisał:

Tu Ci prawdę powiedziały.

Faktycznie, mam męża głupiego.

Nie ma głupich facetów!? To, że jego żona, nie dosyć, że przód na tył, to jeszcze majtki zakłada na lewą stronę, nie czyni go głupim. Jest tylko "ślepy, głuchy i głupi" w obliczu jej wyczynów. @Frau dobraliście się jak w korcu maku?

Edytowano przez Żebrak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Ty dostajesz ciary, za to koleżanka (Twoja) @Fifka jakoś dziwnie wycofana. Jak kotka chodzi po forum dziwnymi ścieżkami, czy co? 

Dlaczego wycofana? 

Ona nie lubi pitolić dla samego pitolenia, jak ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Dlaczego wycofana? 

Ona nie lubi pitolić dla samego pitolenia, jak ja ?

Chyba, że tak. To już jej nie zaczepiam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Nie ma głupich facetów!? To, że jego żona, nie dosyć, że przód na tył, to jeszcze majtki zakłada na lewą stronę, nie czyni go głupim. Jest tylko "ślepy, głuchy i głupi" w obliczu jej wyczynów. @Frau dobraliście się jak w końcu maku?

I znowu plotki.

Kto Ci powiedział, że ja w ogóle majtki zakładam? 

Po co? Niech się wietrzy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

I znowu plotki.

Kto Ci powiedział, że ja w ogóle majtki zakładam? 

Po co? Niech się wietrzy ?

Chyba odrobinę jest za zimno. Nie boisz się, że czucie stracisz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Chyba, że tak. To już jej nie zaczepiam?

Forum dyskusyjne jest od tego, żeby zaczepiać. 

To sympatyczna i konkretna dziewczyna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
5 minut temu, Frau napisał:

Dlaczego wycofana? 

Ona nie lubi pitolić dla samego pitolenia, jak ja ?

Też nie lubię, ale wolę. Jak przechodzę do konkretów to różnie być może. A ja obiecałem, że będę grzeczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Chyba odrobinę jest za zimno. Nie boisz się, że czucie stracisz??

W spodniach i kalesonach zimno? 

Co Ty gadasz? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

To sympatyczna i konkretna dziewczyna.

Chcesz się jej pozbyć?? Nie, konkretności to nie będę sprawdzał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

W spodniach i kalesonach zimno? 

Co Ty gadasz? 

To ONA Ci się prędzej zaparzy niż wywietrzy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Żebrak napisał:

Chcesz się jej pozbyć?? Nie, konkretności to nie będę sprawdzał?

Pozbyć w jakim sensie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

Pozbyć w jakim sensie? 

Zachwalasz ją tak jak sprzedawca towar. 

-te jabłka są słodkie?

-słodziuteńkie!

-to nie, chciałem takie lekko kwaśnawe.

- właściwie to one są takie lekko słodko-kwaśne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
3 minuty temu, Żebrak napisał:

Zachwalasz ją tak jak sprzedawca towar. 

-te jabłka są słodkie?

-słodziuteńkie!

-to nie, chciałem takie lekko kwaśnawe.

- właściwie to one są takie lekko słodko-kwaśne.

To jest moja opinia.

Poleciłam jej to forum i teraz każdy sam dokona własnej oceny. 

Ja potrzebuje trochę czasu, żeby głośno wyrazić sympatię, lub jej brak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
2 minuty temu, Frau napisał:

To jest moja opinia.

Poleciłam jej to forum i teraz każdy sam dokona własnej oceny. 

Na jednym poleconym forum (?) wytrzymałem dwa tygodnie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
8 minut temu, Żebrak napisał:

Na jednym poleconym forum (?) wytrzymałem dwa tygodnie. 

Powiem Ci w sekrecie, że nie tylko Ty ? 

Większość osób ma ten sam "problem" z owym miejscem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
9 godzin temu, Frau napisał:

To sympatyczna i konkretna dziewczyna.

Dzięki @Frau ! Zapomniałaś dodać że pyskata małpa. Nie ładnie tak kłamać!  ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fifka
13 godzin temu, Żebrak napisał:

A więc to Ty jesteś tą koleżanką osławionej @Frau ? Albo inaczej: osławioną koleżanką naszej koleżanki Frau??

Sam widzisz że bez niej nie byłabym taka popularna. ;) 

 

@FrauTa sława Cię kiedyś wykończy! A przy tym i mnie ! :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 633
    • Postów
      257 927
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      911
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Margaretqnn
    Najnowszy użytkownik
    Margaretqnn
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Aż mi się przypomniał Ogór z reklamy 🤦‍♀️ ten to ma wejścia 😏
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Pieprzna
      Mieliśmy takiego wikarego co kiedyś śpiewał w chórze opery. Trochę nam pomagał w zespole z techniką i repertuarem.
    • Liliana
    • Liliana
    • Liliana
    • Pieprzna
      Chyba nie jest podobny a ocena jest moja.
    • Liliana
      Liliana uniosła brew jeszcze wyżej, co sprawiło, że kapitan poczuł się, jakby sam Posejdon z dna oceanu właśnie nań spojrzał. Przez chwilę żałował każdego słowa, jakie opuściło jego zbyt śmiałe usta, ale było już za późno — dżin wypuszczony z butelki, a rybka już zatrzepotała płetwą. – Bigos, powiadasz… – przeciągnęła słowa Liliana, jakby smakowała je niczym egzotyczny owoc. – A rum? – Antałek! – zawołał natychmiast kapitan, jakby tym jednym słowem mógł zbawić świat. – A zatem... – westchnęła. – Niech będzie bigos i rum. Ale pamiętaj, kapitanie, że każde życzenie ma swój haczyk. Powietrze zadrżało, jakby sam ocean wstrzymał oddech. Ziemia pod stopami zaczęła miękknąć, pachnieć przyprawami i dymem z ogniska. A potem – łup! – znaleźli się w środku domku Dyzia. Kapitan rozejrzał się niepewnie. Ściany, choć drewniane, błyszczały jakby ktoś polakierował je wspomnieniem, a w kącie stał garnek tak wielki, że zmieściłby się w nim marynarz z przyzwoitym zapasem rumu. Z kotła unosił się zapach bigosu, który nie był byle jaki – ten aromat miał ciężar wspomnień, melancholii i nocy spędzonych na sztormie. Liliana stała obok, rzeczywiście w tym samym „skąpym wdzianku”, a jednak jakimś cudem wyglądała bardziej jak bogini niż kobieta. – No to, kapitanie, zgodnie z życzeniem – szepnęła, podając mu parujący talerz. – Ale pamiętaj: kto bigos od złotej rybki jada, ten już nie wraca taki sam. Kapitan uśmiechnął się krzywo, po czym zamieszał łyżką w bigosie. – Eee... jakby coś, to ja tam zawsze byłem „nie taki sam” – mruknął, wlewając sobie solidną porcję rumu. A potem – jakby w przypływie odwagi, albo głupoty – dodał: – Liliano… jak już skończę ten bigos, to może pokażesz mi, gdzie ten Dyzio spał? Tak... dla porównania lokalizacji. Liliana zaśmiała się krótko, tak, że nawet dym z kominka się zawstydził. – O, kapitanie... ty to jednak masz talent do pakowania się w tarapaty. Ale niech i tak będzie – niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana.
    • Liliana
      Lubię tego typu poczucie humoru. Na to śmiechłam 😜    W takim razie niech będzie Lily. Nie znam Lili, ale skoro była (a może jest?) to pozdrawiam.   Pamiętam, że już o tym wspominałeś, a nawet trafiłam na małe „wojenki” w tym temacie (nie o tym, nie o tym!). Wysłałabym to tutaj, ale po pierwsze – moderacja by pewnie zareagowała, a po drugie – osoba z „nie o tym, nie o tym” mogłaby wziąć to do siebie. 😅
    • Liliana
      Masz rację . Uważam, że warto zachować otwartość na różne podejścia, choć oczywiście nie każde musi nam odpowiadać. W wolnym czasie chętnie bardziej zgłębię ten temat.
    • Liliana
      Odwiedziłam wcześniej temat „Tworzymy historyjkę – dokończ zdanie” z zamiarem dodania swojego wpisu, jednak zauważyłam tam pewne niepokojące działania i niestety straciłam wenę. Nie chciałam zaśmiecać tamtego wątku, więc tutaj chciałabym podziękować moderacji (przepraszam autora tego tematu) za czuwanie nad porządkiem i usuwanie nieodpowiednich treści – to naprawdę ważne, bo takie sytuacje potrafią zniechęcić użytkowników do udziału w dyskusji.
    • Liliana
      Dodałam przepis w dziale kulinarnym, choć nie mam pewności, czy kogoś to zainteresuje. Ten bigos robię tylko raz do roku, bo to naprawdę konkretne danie – może nawet trochę „na bogato”. Używam dziczyzny, która jest dość kosztowna, a przy tym wiem, że temat polowań może budzić różne emocje.
    • Liliana
      Kiedy zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, zawsze wracam wspomnieniami do kuchni mojej babci, w której unosił się zapach bigosu gotowanego przez kilka dni. To był bigos z dziczyzny – mocny w smaku, głęboki, pachnący grzybami i przyprawami. Wiem, że nie wszyscy przepadają za takim mięsem, dlatego spokojnie można użyć wieprzowiny lub wołowiny. Najważniejsze to gotować go z sercem – wtedy zawsze smakuje jak u babci.   Przygotowanie na minimum 12 porcji.   Składniki: Mięso i wędzonki 1 kg dziczyzny (np. udziec z jelenia lub łopatka z dzika) 500 g karkówki wieprzowej 400 g wołowiny (np. łopatka lub mostek) 300 g boczku wędzonego 300 g kiełbasy z dzika (lub innej dobrej jakości, np. jałowcowej) Kapusta i dodatki 1,5 kg kapusty kiszonej (nie zbyt kwaśnej; jeśli trzeba, przepłucz) 300 g świeżej kapusty białej (dla łagodniejszego smaku) 2 duże cebule 2 marchewki 1 kwaśne jabłko (np. szara reneta) 100 g suszonych śliwek 50 g suszonych grzybów (najlepiej borowiki lub podgrzybki) 100 ml koncentratu pomidorowego lub 2 łyżki przecieru 1 szklanka czerwonego, wytrawnego wina 1 szklanka bulionu (mięsnego lub warzywnego) 2 łyżki smalcu lub tłuszczu z gęsi Przyprawy 4 liście laurowe 8 ziaren ziela angielskiego 10 ziaren czarnego pieprzu 1 łyżeczka ziaren jałowca (lekko zgniecionych) 1 łyżeczka majeranku 1 łyżeczka papryki słodkiej 1/2 łyżeczki papryki wędzonej 1/2 łyżeczki tymianku 1 łyżeczka soli (na początek, później do smaku) 1 łyżeczka cukru trzcinowego (równoważy kwas kapusty)   Przygotowanie (3 dni — klasyczna metoda)   Dzień 1 — smażenie i pierwsze duszenie Grzyby zalej gorącą wodą i odstaw na 30 minut do namoczenia. Boczek pokrój w kostkę, podsmaż na smalcu w dużym garnku o grubym dnie. Dodaj pokrojoną cebulę, smaż do lekkiego zarumienienia. Dodaj mięsa (dziczyznę, wołowinę, wieprzowinę) pokrojone w kostkę. Smaż partiami, aż się zarumienią. Wlej wino, odparuj połowę, następnie dodaj bulion, wszystkie przyprawy i pokrojone marchewki. Dodaj kapustę kiszoną i świeżą, grzyby z wodą z moczenia (przecedzoną) oraz śliwki i koncentrat pomidorowy. Duś pod przykryciem na małym ogniu przez ok. 1,5 godziny, mieszając co 20 minut. Odstaw do całkowitego ostygnięcia i schowaj w chłodne miejsce (lodówka lub balkon zimą).   Dzień 2 — drugie gotowanie Ponownie podgrzej bigos, dodaj pokrojone jabłko i kiełbasę z dzika. Gotuj na małym ogniu ok. 1,5 godziny, często mieszając, aby się nie przypalił. Spróbuj — ewentualnie dopraw solą, pieprzem, szczyptą cukru lub papryki wędzonej. Odstaw do wystygnięcia.   Dzień 3 — ostateczne wykończenie Ponownie zagotuj bigos, gotuj jeszcze ok. 45 minut. Jeśli wolisz bardziej soczysty — dodaj odrobinę wina lub bulionu. Gdy bigos nabierze głębokiego brązowego koloru i intensywnego aromatu, jest gotowy.   Moje wskazówki: Najlepiej smakuje po kilku dniach przegryzania. Lubisz bigos ostry? Dodaj np. chili. Podawaj z pajdą świeżego chleba lub pieczonymi ziemniakami. Do podania możesz dodać łyżkę żurawiny lub borówki dla kontrastu smaku. Idealny do przechowywania — można go zawekować lub zamrozić.   Smacznego życzy Liliana  
    • Dana
    • Gregor
      Seniorat 
    • Dana
    • Nomada
      Dla mojej mamy cudowna Katie Melua     
    • Nomada
      Żeby wrony nie było widać? Hmm, a ja myślałam że białego kruka🤔
    • Nomada
      Pomysłowość ludzka nie zna granic gdy matką wynalazców jest potrzeba. Sam rozumiesz, myślę ; )    
    • Nomada
      Diabelska sztuczka, e chyba nie dam rady się nie zaśmiać🤣 
    • Gregor
      Troska 
    • KapitanJackSparrow
      pomachał nieświadomej na pożegnanie i .. Tak napisałaś 👆 bardzo niedobrze 😁
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...