Skocz do zawartości


Mptiness

Co zostało w Was z dziecka?

Polecane posty

Przygnębiony
Mptiness

Takie pytanie po wczorajszym dniu mnie naszło: macie w sobie coś z dziecka? :)

Jeśli o mnie chodzi, to nadal lubię zrywać kwiaty na łące, splatać wianki i warkocze, szukać czterolistnej koniczyny, wyrywać płatki stokrotki.. deklamujc "kocha, nie kocha" :D

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Layne

No pewnie. Sporo ludzi mi wytyka, że jestem jak dziecko. Nigdy nie chciałem dorosnąć. Oglądam kreskówki, czytam komiksy, gadam sam do siebie, gram w gry, zachowuję się dziecinnie czasami. Nawet pracy nie traktuję nazbyt poważnie, chociaż staram się wywiązywać z obowiązków.  Najgorzej jak trzeba iść coś załatwić do jakiegoś urzędu i trzeba udawać dorosłego, poważnego człowieka. Błeee

  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
example123

Z dziecka na pewno zostało we mnie brak zakłamania np: nie umiem udawać i głupio się uśmiechać do kogoś i nie daj boże "wchodzić po palcu w tyłek" żeby coś uzyskać.

 

 

  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Dużo. Dlatego znajduję wspólny język z dziećmi i je rozumiem, często lepiej  niż dorosłych. Jestem po dziecięcemu mało przebiegła, niezbyt przejmuję się przyszłością i nie planuję daleko naprzód. Cieszę się byle czym.  Robię miny (potrafię naprawdę głupie) ale tylko w zaufanym towarzystwie - trochę instynktu samozachowawczego jeszcze mam ;]. W ogóle - muszę się pilnować, żeby zachowywać się poważnie w różnych "dorosłych" sytuacjach. 

  • Lubię to! 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 godziny temu, Enigma napisał:

macie w sobie coś z dziecka? :)

Dla mnie źle zadane pytanie, bo powinno brzmieć "czego nie masz z dziecka?" mniej bym miał do wymieniania, a tak nie będę wszystkiego wymieniał, bo każdy facet w mniejszym czy większym stopniu jest dzieckiem, a niektórzy ubierają dla zmyłki taką przypadłość w słowa "Dorosłe dziecko" :) 

55 minut temu, aliada napisał:

Robię miny (potrafię naprawdę głupie) ale tylko w zaufanym towarzystwie

Najpierw parę słów zapewnienia - tutaj sami zaufani ludzie i poza forum, to o co Cię zaraz poproszę nie wyjdzie.
Wiesz, ja to taki trochę niedowiarek jestem. Niech ktoś Ci zrobi zdjęcie z ukrycia jak robisz te głupie miny i wrzuć tutaj :D 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

Wszyyyyyyystko.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Rutlawski napisał:

Wszyyyyyyystko.

Miałem dokładnie tak samo napisać i nie wiem dlaczego poniosło moje palce i się niepotrzebnie rozpisywałem, jak w tym przypadku :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski

No to ja dodam, że wręcz mam pewną dziwna emocje, która mogłaby być związana z tym... Ale na pewno świadczy też o jakimś braku pewności siebie.

 

Mianowicie, przy jakichś ważnych sprawach, decyzjach, zmianach w moim życiu lub gdy czegoś się ode mnie oczekuje (Czy to narodziny syna, czy awans w pracy, czy to załatwienie czegoś ważnego niczym kupno mieszkania) gdzieś z tylu głowy siedzi myśl pt. "Nie jestem na to gotowy, nie jestem dorosły na tyle żeby to zrobic" lub wręcz "oczekuje się tego ode mnie, ale nie powinno mnie tu być, ktoś doroslejszy musi się tym zajac"

 

Huh, ale autoanaliza. Czy ktoś też tak ma stąd, czy to tylko moja ułomnośc?

; )

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
19 minut temu, Rutlawski napisał:

Czy ktoś też tak ma stąd, czy to tylko moja ułomnośc?

Podejrzewam, że większość, tylko mało kto się do tego przyznaje. Nawet najwięksi tfarrrdziele ;]

A tak to każdy maska na ryjek i dalej przez życie. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
28 minut temu, Rutlawski napisał:

"oczekuje się tego ode mnie, ale nie powinno mnie tu być, ktoś doroslejszy musi się tym zajac"

Dokładnie tak, chociaż potem zwykle okazuje się, że jakoś daję sobie radę. Ale takie myślenie  chyba zostanie u mnie do starości. 

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
36 minut temu, Rutlawski napisał:

Czy ktoś też tak ma stąd, czy to tylko moja ułomnośc?

Ja akurat staje na wysokości zadania (przeważnie), spinam się i robię co do mnie należy czy mi się to podoba czy też nie, co wskazuje, że jednak coś tam z "dorosłości" u mnie wykiełkowało.

Wspomniałeś o synku, ja byłem przy swojego narodzinach. Niezapomniane przeżycie. Emocje, których nie da się opisać, nie wiem nawet jak to przetrwałem, bo z całego tego wydarzenia pamiętam tylko "wybrane" (chyba) fragmenty :D

 

16 minut temu, Layne napisał:

Podejrzewam, że większość, tylko mało kto się do tego przyznaje. Nawet najwięksi tfarrrdziele ;]

Dobrze prawisz, takich ludzi jest multum, chowają się za wspomnianą maską.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Mniej więcej o to mi chodzi @BrakLoginu, że ludzie mają jakieś wątpliwości, obawy, ale jak trzeba się spiąć to większość robi swoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutlawski
6 godzin temu, Layne napisał:

Podejrzewam, że większość, tylko mało kto się do tego przyznaje. Nawet najwięksi tfarrrdziele ;]

A tak to każdy maska na ryjek i dalej przez życie. 

Tak właśnie jest. Jednak nie ma nic złego w zakładaniu maski, kiedy to kontrolujesz moim zdaniem.

Jestem ogólnie "mietkim" i flegmatycznym człowiekiem, jednak w pracy muszę być twardym przywódcą i trzymać projekt w ryzach bo tego się ode mnie oczekuje.

5 godzin temu, aliada napisał:

Dokładnie tak, chociaż potem zwykle okazuje się, że jakoś daję sobie radę. Ale takie myślenie  chyba zostanie u mnie do starości. 

 

Tak. Jeśli takie coś jest obecne już po 30, raczej nie zniknie ?

5 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Ja akurat staje na wysokości zadania (przeważnie), spinam się i robię co do mnie należy czy mi się to podoba czy też nie, 

To oczywiste, nie pisze o tchórzostwie.

Tak myślałem, że akurat paru z Was, z tym wspolodczuwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
43 minuty temu, Rutlawski napisał:

Tak. Jeśli takie coś jest obecne już po 30, raczej nie zniknie ?

Zamiast w koleżankę wpompować chociaż trochę nadziei, to od razu odrąbał wszelkie możliwości :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
7 godzin temu, Rutlawski napisał:

"Nie jestem na to gotowy, nie jestem dorosły na tyle żeby to zrobic" lub wręcz "oczekuje się tego ode mnie, ale nie powinno mnie tu być, ktoś doroslejszy musi się tym zajac"

 

Huh, ale autoanaliza. Czy ktoś też tak ma stąd, czy to tylko moja ułomnośc?

; )

Miałam takie zawahania, próby zrzucania lub unikania pewnych spraw na kogoś. Trwało to do momentu, gdy stałam się odpowiedzialna już nie tylko za siebie. Teraz wiem, że muszę iść do przodu, pokonywać przeszkody i nie poddawać się.;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

Wszyscy mądrze piszą a mnie nic z dziecka nie zostało.

Może tylko jak zobaczę na wystawie sklepowej coś ładnego i drogiego to tupię nogami, krzyczę, kopię..bo chcę to mieć i już..

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
12 minut temu, Jacekz napisał:

Może tylko jak zobaczę na wystawie sklepowej coś ładnego i drogiego to tupię nogami, krzyczę, kopię..bo chcę to mieć i już..

A gdzie gryzienie i kładzenie się na podłodze i ogólna przy tym histeria? :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness
16 minut temu, Jacekz napisał:

Może tylko jak zobaczę na wystawie sklepowej coś ładnego i drogiego to tupię nogami, krzyczę, kopię..bo chcę to mieć i już..

U mnie nic byś nie uzyskał, bo jestem odporna na takie fochy :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
25 minut temu, Jacekz napisał:

Wszyscy mądrze piszą a mnie nic z dziecka nie zostało.

Może tylko jak zobaczę na wystawie sklepowej coś ładnego i drogiego to tupię nogami, krzyczę, kopię..bo chcę to mieć i już..

Niby co na tej wystawie, flachę??? ;}

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
12 minut temu, Layne napisał:

Niby co na tej wystawie, flachę??? ;}

Flachę albo jakąś elektronikę..

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Jako dziecko uwielbiałam bezy i tak mi zostało do dzisiaj. ;)

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przygnębiony
Mptiness

Z dzieciństwa pozostało mi obgryzanie ptasiego mleczka z czekolady, by na końcu delektować się pianką (oczywiście, gdy nikt mnie nie widzi) :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karteczka

Dzieciństwo kojarzy mi się z rodzinnym domem w...:) z ogrodem w którym chętnie jadłam śniadania. Jednocześnie przypominam sobie jak bardzo zawsze chciałam być samodzielna i niezależna.Kiedy miałam chyba 8-9 lat, tata zbudował mi w ogrodzie drewniany domek . Był przepiękny i tylko mój. Hodowałam wokół niego bratki i maciejki. Ponieważ pokój dzieliłam wtedy z rodzeństwem, ten domek, był moją prywatną oazą i miejscem dla mojej lalkowej rodziny:) Cudownie to wspominam, żywe kwiaty uwielbiam do dziś:)

Tęsknie za dzieciństwem :((

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
In_gret

Dzieciństwo kojarzy mi się z moimi dziadkami. Do 11 roku życia mieszkaliśmy z dziadkami. Pola, łąki, lasy i całe gospodarstwo. I ja z nimi. Czy to żniwa czy wykopki itp. Nawet po wyprowadzeniu się  bywałam codziennie u babci do prawie 20 roku życia. Mieszkaliśmy blisko, bo w tej samej miejscowości.Czy tęsknię? Może nie. Miło wspominam tak po prostu.     

Edytowano przez Margaretka_G
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czas na Gofra
Kahlan

Nigdy nie stlamsilam dziecka w sobie, od zawsze radosc sprawialy mi male rzeczy, a stwierdzenie ´jestes dziecinna´ nigdy nie sprawialo mi przykrosci. Mysle, ze jestem szczera, to cenie rowniez u innych osob, mam glupie i niesmieszne poczucie humoru, i jak nie moge zasnac to przytulam swoja przytulanke. ;P

  • Lubię to! 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 396
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
    • MamaMai
      A jak się o tym dowiedziałaś? Kto to będzie administrował?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...