Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
błędny rycerz

Co robimy w Niebie .

Polecane posty

błędny rycerz

" ... My modlimy się za cały świat i za każdą duszę ludzką. Różańce ofiarujemy Bogu Ojcu. Pan Bóg cieszy się, że my się modlimy i nas wyspomaga.
Pytanie: Czy Pan Bóg jest razem z wami?
Tak, jest z nami. Ma Swój Tron otoczony chwałą , Aniołami i świętymi . Bezustannie przyjmuje całe delegacje z ziemi  które przybywająą szybko jak na wielkim dworcu . Przybywają do Boga niezliczone rzesze aniołów i zaraz wracają na ziemie w celu ratowania ludzkości . A my też w odpowiedniej chwili możemy być blisko Pana Boga i o wszystko pytać. Jest dla nas wszystkich bardzo dobry, miły i na wszystkie pytania zawsze z ogromną pokorą odpowiada.
Pan Bóg nie wywyższa się jak wam się wydaje. Jest bardzo miłosierny i jest młodszy niż na obrazach . Brody nie ma jak Go malują. Pan Jezus jest w Bogu i Duchu Św. My nie widzimy Trzech Osób Boskich osobno , ale tylko jako jednego Boga Ojca.
       Pytanie: A Pan Bóg w ilu miejscach może być naraz?
Bez końca zawsze i wszędzie. Jest z nami w Niebie i z wami na ziemi, a jest też w każdym człowieku.
  Po części Chwalebnej Różańca znowu spacerujemy a po spacerze odmawiamy część Radosną Różańca itd. jak ci już wyżej podawałam. Śpiewamy też z Chórami Aniołów i słuchamy muzyki. Jest wielkie Święto jak do nas przychodzą dusze, jak kogoś na ołtarze wynoszą lub jak u Was na ziemi jest Święto – to i u nas w Niebie Święto. Jest także wielkie Święto w Niebie, jak są imieniny kogoś będącego w Niebie, jest wtedy wielka radość. W takim dniu otrzymujemy kwiaty jako prezent. Te kwiaty przechowujemy, one nigdy nie więdną, Są ciągle żywe i pachnące. W Niebie każdy z nas ma swoje miejsce i na to miejsce stawiamy swoje kwiaty. (...)
 Chóry anielskie śpiewały i grały wspaniałą muzykę , było bardzo wesoło i miło. Mój Anioł Stróż jest cały czas ze mną. W Niebie nic już nam nie zagraża, jesteśmy wszyscy w wielkiej radości i miłości i jest nam wszystkim bardzo dobrze.
4. Dnia 26.05.1991r. Dzisiaj ci opowiem o naszym działaniu na ziemi. Otóż my możemy bardzo pomóc i
pomagamy, ale ludzie nie wiedzą o tym, bo im się wydaje, że my nie pomagamy lub pomagamy raz na jakiś czas.
A my pomagamy nieustannie. Tak jak Anioł Stróż jest przy każdym człowieku stale, tak i my jesteśmy przy
naszych bliskich. Faktem jest, że my na ziemi nie jesteśmy ciągle, ale widzimy wasze problemy, bóle, niedostatki, waszą duszę i widzimy jej stan duchowy. Widzimy co jest potrzebne do jej zbawiania i wypraszamy te łaski, aby wspomóc swoich bliskich, bo my najlepiej wiemy co im jest potrzebne. Wstawiamy się do Pana Boga w waszych potrzebach ziemskich. Np. niedostatek, brak pieniędzy. I dlatego nieraz stąd ni zowąd pojawiają się potrzebne pieniądze. Po prostu, to my wyprosiliśmy u Pana Boga tę pomoc. Pomagamy również przy chorobach, szczególnie osobom samotnym, przy pracy, na przyjęciach – tak jak u Ciebie - bo prosiłaś – aby wszystko było dobrze, spokojnie i tak było, bo my u was cały czas byliśmy.
Nasza pomoc jest tak ogromna i różnorodna, że można by ją wyliczać bez końca, ale to już ci podawał Mariusz z II-go stopnia Czyśćca i z III stopnia Czyśćca.
5. Dnia 27.05.1991r. Działamy także w taki sposób, że trudno wam to wytłumaczyć. My jak mówiłam –
wszystko widzimy, znamy wasze potrzeby, myśli, znamy stan duszy, wasze ciało widzimy jak na przedstawieniu - o wiele wyraźniej i lepiej. Widzimy też każdą chorobę, i możemy jej zapobiec lub nawet ją wyleczyć. Wielka szkoda, że ludzie są tak daleko od Boga, bo my moglibyśmy kontaktować się z każdym, tak jak ja z tobą, i wszystko im mówić w razie potrzeby. Ale ludzie sami sobie są winni, bo czasami słuchają szatana. A on doprowadza tylko do cierpienia, kłopotów i wtedy człowiek jest jak w labiryncie i dalej nie zwraca się do Pana Boga o pomoc. Liczy tylko na siebie. A człowiek bez pomocy Bożej i naszego wsparcia nie przeżyłby nawet sekundy. Człowiek jest ciągle ze swoim Aniołem Stróżem i całe Niebo czuwa nad każdym. Ale gdy Szatan go zaślepi to nie ma on rozeznania o Panu Bogu i o życiu pozaziemskim.

Dlatego ta książka musi być jak najszybciej wydana, bo ludzie o tym nie wiedzą, a nie ma na ziemi takiego, który by tyle wiedział, co my podaliśmy. A Pan Bóg chce, aby o tym wiedział każdy człowiek i gdy będzie miał tę wiedzę, wtedy już będzie pewność, że nie zejdzie na złą drogę. Szatan będzie ciągle mącił, aby tej książki nie wydano, będzie przeszkadzał. I to trochę potrwa. Ale trzeba ją ciągle drukować - ma krążyć z rąk do rąk! Ludzie muszą to poznać, bo brak tej wiedzy powoduje tylko odejście od Boga, a Pan Bóg nie może już na to patrzeć. Matka Boża już tak długo schodzi na ziemię, aby swoje kochane
dzieci upomnieć, ale niewielu ludzi w to wierzy. Dał Pan Bóg ludziom tę książkę - ostatnią deskę ratunku.
6. Dnia 31.05.1991r. Podam parę przykładów co my możemy uczynić dla ludzi żyjących na ziemi, którzy
nas proszą o coś gorąco. I tak pierwszy przykład o tobie. Ty zaraz po mojej śmierci poprosiłaś Pana Boga, aby dał ci sen o mnie, kiedy ja będę już w Niebie. Pan Bóg zgodził się na to i w tym samym dniu, kiedy weszłam do Nieba zaraz przyszłam do ciebie w nocy, aby dać ci znać. Ty od razu wiedziałaś o tym – nawet innym opowiadałaś, że ja już jestem w Niebie. Przyszłam w tej sukni, którą otrzymałam od Matki Najświętszej. Pamiętasz jaka była piękna,nieziemska. Była z przepięknego materiału, a ja też byłam piękna i młoda w wieku 33 lat. Bo my wszyscy jesteśmy w tym samym wieku.
I drugi przykład – bardzo chciałaś mieć ze mną kontakt, a ja poprosiłam Pana Boga i On mnie
wysłuchał. Przyszłam do ciebie i rozmawiałyśmy , chociaż na razie ty mnie nie widziałaś, ale wkrótce Pan Bóg da ci tę łaskę, że będziesz mnie widziała ...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


błędny rycerz

16. Dnia 19.05.1991r.
Kochana córko, chciałabym ci powiedzieć o uczuciach w Niebie. Tej radości nie jestem w stanie ci przekazać, ani ludzkimi słowami wyrazić.
Człowiek, gdyby je doznał choć w jednym procencie – nie zniósł by tego i wpadłby w zachwyt i mógłby zemdleć, a nawet umrzeć ze szczęścia.
Bywały i takie przypadki opisane w żywotach świątobliwych ludzi. To jest szczęście nie do opisania, nie do wytłumaczenia, gdyż ludzie nie mają pojęcia co to za radość jest w Niebie.
Może kiedyś, Pan Bóg pokaże ci, choć odrobinę tego szczęścia już tu za życia na ziemi – wtedy to już nie będziesz pragnęła życia ziemskiego, bo już całym sercem i całą duszą będziesz pragnęła tylko Nieba i tego, aby jak najszybciej tam się dostać. Chciałabym bardzo choć trochę ci o tym opowiedzieć, ale nie bardzo mogę dobrać odpowiednie słowa, aby to opisać, a ty nie zrozumiesz, bo: „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, co Bóg przygotował ludziom, którzy Go miłują i wypełniają Jego przykazania”.
I tak gdy zaczynamy odmawiać
Różaniec Święty najpierw zapraszamy do udziału z nami Trójcę Przenajświętszą oraz Matkę Najświętszą.
Dziękujemy za ich Miłość, Dobroć, Przebaczenie, za to że jesteśmy w Niebie.
Dziękujemy za wysłuchanie naszych próśb za żyjących na ziemi i rozpoczynamy jak wy rozważanie I-szej części Różańca Św. - o radości Matki Najświętszej w Nazarecie podczas zwiastowania.
Kochana córko, chciałam ci jeszcze powiedzieć, że my w Niebie nie mamy żadnych zmartwień, ale jednak na swój sposób cierpimy, jeśli ktoś z naszej rodziny grzeszy - jest to też dla nas pewien ból moralny.
My modlimy się bezustannie za nich ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błędny rycerz

Michałowice k. Krakowa, 18 listopad 2018 r.
Najświętsza Maria do narodu::

"...Teraz mogę o wiele więcej wypraszać i wstawiać się za wami, więc staram się korzystać z darów i możliwości, które otrzymałam. Nigdy nie pozostaję w bezczynności, lecz pracuję dla ludzkości na bardzo wielkich „obrotach”. Zawsze byłam chętna do każdej pomocy i ofiary, bo leży to w Mojej naturze.

            Gdy żyłam na ziemi, często służyłam pomocą innym, nawet pomimo zmęczenia, które odczuwałam po całym dniu pracy. Życie Moje nie było sielanką, lecz trudem, który zawsze chętnie znosiłam i ofiarowałam Bogu do Jego dyspozycji. Często cierpiałam niedostatek, bo po śmierci Mojego Męża Świętego Józefa, nie było łatwo.

            Rozumiem każdego człowieka, bo poznałam osobiście każdą ludzką bolączkę, biedę i problemy dnia codziennego. Nie podobna przejść przez życie bez najmniejszego trudu i wysiłku. Najpierw musi być znój, trud, wysiłek, cierpienie Bogu ofiarowane, by w końcu można było was za to wynagrodzić w Niebie.

            Polacy, kocham was bardzo mocno, jesteście Mi drodzy, choć przysparzacie Mi wiele troski, to jednak ochraniam was od wieków przed hordą demonów.

Wielu z was dostarcza Mi licznych radości przez swoją ofiarność i miłość. Dzięki wam, jak również dzięki innym Bożym dzieciom, świat jeszcze może istnieć pośród tego wielkiego brudu grzechowego, w którym żyje nazbyt wielu.

            Są takie osoby, które mają o sobie bardzo wysokie mniemanie. Myślą, że są bardzo święci, że tak bardzo wiele się modlą, lecz gdy ktoś im proponuje podjęcie konkretnego wysiłku, postu, modlitwy i ofiary dla ratowania wieczności waszych biskupów, to wówczas te osoby czynią proponującym to rozwiązanie wiele wymówek, nie chcąc podejmować zbyt wielu trudów i wysiłków ... ".
...   Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca, tak bezgranicznie, Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak prowadzi małe dziecię matka. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia!
Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie każdego dnia?
Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać?

Jak bardzo Mnie kochacie?  Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.

Maryja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

Skąd wy to wszystko bierzecie?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilia

Z nieba aż do dziś było już na ziemi ok.  400 znanych objawień Maryi,  a niebo nigdy nie ustaje w ratowaniu i uzdrawianiu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikodem

Do nieba idziemy aby być z Bogiem stwórcą. Z tego co się dowiedziałem są tam bogate i wielkie biblioteki oraz niezliczone akademie. Jest tam przyroda nie zmącona chemią , miliony nowych różnorodnych kwiatów i większa ilość kolorów, których na ziemi nie znamy.

Wszyscy są tam braćmi jakby z jednaj wielkiej rodziny.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, nikodem napisał:

Do nieba idziemy aby być z Bogiem stwórcą. Z tego co się dowiedziałem są tam bogate i wielkie biblioteki oraz niezliczone akademie. Jest tam przyroda nie zmącona chemią , miliony nowych różnorodnych kwiatów i większa ilość kolorów, których na ziemi nie znamy.

Wszyscy są tam braćmi jakby z jednaj wielkiej rodziny.

 

Ja tam tylko chmury widziałam ?

 

IMG-20210717-082120.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikodem

Szkoda że na tym forum nagradza się wyróżnieniami za ilość postów a nie za jakość. To smutne i bez nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Ciekawe w sumie. 

Co ja bym chciał spotkać w niebie? Na pewno nie samych braci, siostry też bym chciał spotkać. Jak ma się seks w niebie? Czy lekka przemoc jest tam dopuszczalna? Poza tym tak się zastanawiam jak każdy jest miły dla kazdego to kto jedzie pierwszy na skrzyżowaniu? Czy piwo tam jest (bo w sumie to trochę trucizna nie)? I jeszcze jedno. Jak upieprze się smarem to czy aniołowie bracia będą mnie wytykać palcami? Bo ja tam będę miał swój warsztacik, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albatros
Dnia 4.09.2021 o 22:33, Bledny napisał:

Ciekawe w sumie. 

Co ja bym chciał spotkać w niebie? Na pewno nie samych braci, siostry też bym chciał spotkać. Jak ma się seks w niebie? Czy lekka przemoc jest tam dopuszczalna? Poza tym tak się zastanawiam jak każdy jest miły dla kazdego to kto jedzie pierwszy na skrzyżowaniu? Czy piwo tam jest (bo w sumie to trochę trucizna nie)? I jeszcze jedno. Jak upieprze się smarem to czy aniołowie bracia będą mnie wytykać palcami? Bo ja tam będę miał swój warsztacik, prawda?

W niebie seksu nie ma bo tam rodzić dzieci nie mamy. Piwa to na pewno bezalkoholowe 0.0 %.

Warsztatów tam nie ma na pewno, bo nic się nie psuję.

Ale za to są tam niezliczone akademie i gigantyczne biblioteki o wszystkich zjawiskach na  ziem i w kosmosie.

. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
3 godziny temu, albatros napisał:

W niebie seksu nie ma bo tam rodzić dzieci nie mamy. Piwa to na pewno bezalkoholowe 0.0 %.

Warsztatów tam nie ma na pewno, bo nic się nie psuję.

Ale za to są tam niezliczone akademie i gigantyczne biblioteki o wszystkich zjawiskach na  ziem i w kosmosie.

. .

Ale ja nie chcę niczego naprawiać. Chciałbym spełniać zachcianki mojej anielicy lub swoje.  a żeby tak było konieczne są narzędzia. Dlaczego seksu nie ma? Ty odpisujesz piekło. 

Posłuchaj kolego, piekło i niebo mamy na ziemi. Tutaj możesz być szczęśliwym i możesz cierpieć niesamowicie. Niebo i piekło to nie pajac który skacze z chmurki na chmurke śpiewając jaki piękny jest ten świat ( no chyba że tam są na wiecznym chaju). W piekle też nikt cię nie topi w smole i patrzy jak się " smołujesz". Jedno i drugie to stan ducha. 

Moje niebo- żyje sobie z kochana przez siebie osoba która przy mnie jest równie szczęśliwa jak ja przy niej. Jeździmy w góry, nad morze, ja robię jej ławeczkę do ogrodu czy coś co sobie wymyśli. Pijemy rano kawę a w niedzielę jedziemy do rodziców na obiad. Seks też jest w moim niebie, i renger Raptor ?

Piekło? ? Hmmm to przeciwieństwo nieba, już sie otarłem. 

Także jak chcesz bym był szczęśliwy w niebie to sprowadź je na ziemię ? i już.

 

Nie podoba mi się twoja wizja nieba. A tym piwem to dowaliles do pieca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albatros

Nie widzę w moim poprzednim poście słowa piekło. 

Po co wrzucasz te sugestie ?

Do piekła ludzie i tak sami ciągną z chwilą gdy gardzą niebem i Bogiem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...