Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
błędny rycerz

Co robimy w Niebie .

Polecane posty

błędny rycerz

" ... My modlimy się za cały świat i za każdą duszę ludzką. Różańce ofiarujemy Bogu Ojcu. Pan Bóg cieszy się, że my się modlimy i nas wyspomaga.
Pytanie: Czy Pan Bóg jest razem z wami?
Tak, jest z nami. Ma Swój Tron otoczony chwałą , Aniołami i świętymi . Bezustannie przyjmuje całe delegacje z ziemi  które przybywająą szybko jak na wielkim dworcu . Przybywają do Boga niezliczone rzesze aniołów i zaraz wracają na ziemie w celu ratowania ludzkości . A my też w odpowiedniej chwili możemy być blisko Pana Boga i o wszystko pytać. Jest dla nas wszystkich bardzo dobry, miły i na wszystkie pytania zawsze z ogromną pokorą odpowiada.
Pan Bóg nie wywyższa się jak wam się wydaje. Jest bardzo miłosierny i jest młodszy niż na obrazach . Brody nie ma jak Go malują. Pan Jezus jest w Bogu i Duchu Św. My nie widzimy Trzech Osób Boskich osobno , ale tylko jako jednego Boga Ojca.
       Pytanie: A Pan Bóg w ilu miejscach może być naraz?
Bez końca zawsze i wszędzie. Jest z nami w Niebie i z wami na ziemi, a jest też w każdym człowieku.
  Po części Chwalebnej Różańca znowu spacerujemy a po spacerze odmawiamy część Radosną Różańca itd. jak ci już wyżej podawałam. Śpiewamy też z Chórami Aniołów i słuchamy muzyki. Jest wielkie Święto jak do nas przychodzą dusze, jak kogoś na ołtarze wynoszą lub jak u Was na ziemi jest Święto – to i u nas w Niebie Święto. Jest także wielkie Święto w Niebie, jak są imieniny kogoś będącego w Niebie, jest wtedy wielka radość. W takim dniu otrzymujemy kwiaty jako prezent. Te kwiaty przechowujemy, one nigdy nie więdną, Są ciągle żywe i pachnące. W Niebie każdy z nas ma swoje miejsce i na to miejsce stawiamy swoje kwiaty. (...)
 Chóry anielskie śpiewały i grały wspaniałą muzykę , było bardzo wesoło i miło. Mój Anioł Stróż jest cały czas ze mną. W Niebie nic już nam nie zagraża, jesteśmy wszyscy w wielkiej radości i miłości i jest nam wszystkim bardzo dobrze.
4. Dnia 26.05.1991r. Dzisiaj ci opowiem o naszym działaniu na ziemi. Otóż my możemy bardzo pomóc i
pomagamy, ale ludzie nie wiedzą o tym, bo im się wydaje, że my nie pomagamy lub pomagamy raz na jakiś czas.
A my pomagamy nieustannie. Tak jak Anioł Stróż jest przy każdym człowieku stale, tak i my jesteśmy przy
naszych bliskich. Faktem jest, że my na ziemi nie jesteśmy ciągle, ale widzimy wasze problemy, bóle, niedostatki, waszą duszę i widzimy jej stan duchowy. Widzimy co jest potrzebne do jej zbawiania i wypraszamy te łaski, aby wspomóc swoich bliskich, bo my najlepiej wiemy co im jest potrzebne. Wstawiamy się do Pana Boga w waszych potrzebach ziemskich. Np. niedostatek, brak pieniędzy. I dlatego nieraz stąd ni zowąd pojawiają się potrzebne pieniądze. Po prostu, to my wyprosiliśmy u Pana Boga tę pomoc. Pomagamy również przy chorobach, szczególnie osobom samotnym, przy pracy, na przyjęciach – tak jak u Ciebie - bo prosiłaś – aby wszystko było dobrze, spokojnie i tak było, bo my u was cały czas byliśmy.
Nasza pomoc jest tak ogromna i różnorodna, że można by ją wyliczać bez końca, ale to już ci podawał Mariusz z II-go stopnia Czyśćca i z III stopnia Czyśćca.
5. Dnia 27.05.1991r. Działamy także w taki sposób, że trudno wam to wytłumaczyć. My jak mówiłam –
wszystko widzimy, znamy wasze potrzeby, myśli, znamy stan duszy, wasze ciało widzimy jak na przedstawieniu - o wiele wyraźniej i lepiej. Widzimy też każdą chorobę, i możemy jej zapobiec lub nawet ją wyleczyć. Wielka szkoda, że ludzie są tak daleko od Boga, bo my moglibyśmy kontaktować się z każdym, tak jak ja z tobą, i wszystko im mówić w razie potrzeby. Ale ludzie sami sobie są winni, bo czasami słuchają szatana. A on doprowadza tylko do cierpienia, kłopotów i wtedy człowiek jest jak w labiryncie i dalej nie zwraca się do Pana Boga o pomoc. Liczy tylko na siebie. A człowiek bez pomocy Bożej i naszego wsparcia nie przeżyłby nawet sekundy. Człowiek jest ciągle ze swoim Aniołem Stróżem i całe Niebo czuwa nad każdym. Ale gdy Szatan go zaślepi to nie ma on rozeznania o Panu Bogu i o życiu pozaziemskim.

Dlatego ta książka musi być jak najszybciej wydana, bo ludzie o tym nie wiedzą, a nie ma na ziemi takiego, który by tyle wiedział, co my podaliśmy. A Pan Bóg chce, aby o tym wiedział każdy człowiek i gdy będzie miał tę wiedzę, wtedy już będzie pewność, że nie zejdzie na złą drogę. Szatan będzie ciągle mącił, aby tej książki nie wydano, będzie przeszkadzał. I to trochę potrwa. Ale trzeba ją ciągle drukować - ma krążyć z rąk do rąk! Ludzie muszą to poznać, bo brak tej wiedzy powoduje tylko odejście od Boga, a Pan Bóg nie może już na to patrzeć. Matka Boża już tak długo schodzi na ziemię, aby swoje kochane
dzieci upomnieć, ale niewielu ludzi w to wierzy. Dał Pan Bóg ludziom tę książkę - ostatnią deskę ratunku.
6. Dnia 31.05.1991r. Podam parę przykładów co my możemy uczynić dla ludzi żyjących na ziemi, którzy
nas proszą o coś gorąco. I tak pierwszy przykład o tobie. Ty zaraz po mojej śmierci poprosiłaś Pana Boga, aby dał ci sen o mnie, kiedy ja będę już w Niebie. Pan Bóg zgodził się na to i w tym samym dniu, kiedy weszłam do Nieba zaraz przyszłam do ciebie w nocy, aby dać ci znać. Ty od razu wiedziałaś o tym – nawet innym opowiadałaś, że ja już jestem w Niebie. Przyszłam w tej sukni, którą otrzymałam od Matki Najświętszej. Pamiętasz jaka była piękna,nieziemska. Była z przepięknego materiału, a ja też byłam piękna i młoda w wieku 33 lat. Bo my wszyscy jesteśmy w tym samym wieku.
I drugi przykład – bardzo chciałaś mieć ze mną kontakt, a ja poprosiłam Pana Boga i On mnie
wysłuchał. Przyszłam do ciebie i rozmawiałyśmy , chociaż na razie ty mnie nie widziałaś, ale wkrótce Pan Bóg da ci tę łaskę, że będziesz mnie widziała ...".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


błędny rycerz

16. Dnia 19.05.1991r.
Kochana córko, chciałabym ci powiedzieć o uczuciach w Niebie. Tej radości nie jestem w stanie ci przekazać, ani ludzkimi słowami wyrazić.
Człowiek, gdyby je doznał choć w jednym procencie – nie zniósł by tego i wpadłby w zachwyt i mógłby zemdleć, a nawet umrzeć ze szczęścia.
Bywały i takie przypadki opisane w żywotach świątobliwych ludzi. To jest szczęście nie do opisania, nie do wytłumaczenia, gdyż ludzie nie mają pojęcia co to za radość jest w Niebie.
Może kiedyś, Pan Bóg pokaże ci, choć odrobinę tego szczęścia już tu za życia na ziemi – wtedy to już nie będziesz pragnęła życia ziemskiego, bo już całym sercem i całą duszą będziesz pragnęła tylko Nieba i tego, aby jak najszybciej tam się dostać. Chciałabym bardzo choć trochę ci o tym opowiedzieć, ale nie bardzo mogę dobrać odpowiednie słowa, aby to opisać, a ty nie zrozumiesz, bo: „ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, co Bóg przygotował ludziom, którzy Go miłują i wypełniają Jego przykazania”.
I tak gdy zaczynamy odmawiać
Różaniec Święty najpierw zapraszamy do udziału z nami Trójcę Przenajświętszą oraz Matkę Najświętszą.
Dziękujemy za ich Miłość, Dobroć, Przebaczenie, za to że jesteśmy w Niebie.
Dziękujemy za wysłuchanie naszych próśb za żyjących na ziemi i rozpoczynamy jak wy rozważanie I-szej części Różańca Św. - o radości Matki Najświętszej w Nazarecie podczas zwiastowania.
Kochana córko, chciałam ci jeszcze powiedzieć, że my w Niebie nie mamy żadnych zmartwień, ale jednak na swój sposób cierpimy, jeśli ktoś z naszej rodziny grzeszy - jest to też dla nas pewien ból moralny.
My modlimy się bezustannie za nich ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błędny rycerz

Michałowice k. Krakowa, 18 listopad 2018 r.
Najświętsza Maria do narodu::

"...Teraz mogę o wiele więcej wypraszać i wstawiać się za wami, więc staram się korzystać z darów i możliwości, które otrzymałam. Nigdy nie pozostaję w bezczynności, lecz pracuję dla ludzkości na bardzo wielkich „obrotach”. Zawsze byłam chętna do każdej pomocy i ofiary, bo leży to w Mojej naturze.

            Gdy żyłam na ziemi, często służyłam pomocą innym, nawet pomimo zmęczenia, które odczuwałam po całym dniu pracy. Życie Moje nie było sielanką, lecz trudem, który zawsze chętnie znosiłam i ofiarowałam Bogu do Jego dyspozycji. Często cierpiałam niedostatek, bo po śmierci Mojego Męża Świętego Józefa, nie było łatwo.

            Rozumiem każdego człowieka, bo poznałam osobiście każdą ludzką bolączkę, biedę i problemy dnia codziennego. Nie podobna przejść przez życie bez najmniejszego trudu i wysiłku. Najpierw musi być znój, trud, wysiłek, cierpienie Bogu ofiarowane, by w końcu można było was za to wynagrodzić w Niebie.

            Polacy, kocham was bardzo mocno, jesteście Mi drodzy, choć przysparzacie Mi wiele troski, to jednak ochraniam was od wieków przed hordą demonów.

Wielu z was dostarcza Mi licznych radości przez swoją ofiarność i miłość. Dzięki wam, jak również dzięki innym Bożym dzieciom, świat jeszcze może istnieć pośród tego wielkiego brudu grzechowego, w którym żyje nazbyt wielu.

            Są takie osoby, które mają o sobie bardzo wysokie mniemanie. Myślą, że są bardzo święci, że tak bardzo wiele się modlą, lecz gdy ktoś im proponuje podjęcie konkretnego wysiłku, postu, modlitwy i ofiary dla ratowania wieczności waszych biskupów, to wówczas te osoby czynią proponującym to rozwiązanie wiele wymówek, nie chcąc podejmować zbyt wielu trudów i wysiłków ... ".
...   Ufajcie waszej Niebieskiej Mamie do końca, tak bezgranicznie, Ja pomogę wam z chęcią dojść do wyżyn Nieba!!! Nie lękajcie się o nic, ale oprzyjcie się z miłością na Mnie, bo chcę prowadzić was za rękę do zbawienia, tak jak prowadzi małe dziecię matka. Nie lękajcie się piekielnego przeciwnika, bo Ja go depczę każdego dnia!
Kto z was pomoże Mi ratować dusze, idące tak wielkim potokiem na wieczne potępienie każdego dnia?
Czy stać jest was na to, aby Mnie posłuchać?

Jak bardzo Mnie kochacie?  Nie opuszczę was w potrzebie i mimo waszej krnąbrności i przewrotności, wszystkie was bardzo, bardzo mocno kocham i błogosławię.

Maryja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ilia

Z nieba aż do dziś było już na ziemi ok.  400 znanych objawień Maryi,  a niebo nigdy nie ustaje w ratowaniu i uzdrawianiu ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikodem

Do nieba idziemy aby być z Bogiem stwórcą. Z tego co się dowiedziałem są tam bogate i wielkie biblioteki oraz niezliczone akademie. Jest tam przyroda nie zmącona chemią , miliony nowych różnorodnych kwiatów i większa ilość kolorów, których na ziemi nie znamy.

Wszyscy są tam braćmi jakby z jednaj wielkiej rodziny.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 godzinę temu, nikodem napisał:

Do nieba idziemy aby być z Bogiem stwórcą. Z tego co się dowiedziałem są tam bogate i wielkie biblioteki oraz niezliczone akademie. Jest tam przyroda nie zmącona chemią , miliony nowych różnorodnych kwiatów i większa ilość kolorów, których na ziemi nie znamy.

Wszyscy są tam braćmi jakby z jednaj wielkiej rodziny.

 

Ja tam tylko chmury widziałam ?

 

IMG-20210717-082120.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nikodem

Szkoda że na tym forum nagradza się wyróżnieniami za ilość postów a nie za jakość. To smutne i bez nastroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny

Ciekawe w sumie. 

Co ja bym chciał spotkać w niebie? Na pewno nie samych braci, siostry też bym chciał spotkać. Jak ma się seks w niebie? Czy lekka przemoc jest tam dopuszczalna? Poza tym tak się zastanawiam jak każdy jest miły dla kazdego to kto jedzie pierwszy na skrzyżowaniu? Czy piwo tam jest (bo w sumie to trochę trucizna nie)? I jeszcze jedno. Jak upieprze się smarem to czy aniołowie bracia będą mnie wytykać palcami? Bo ja tam będę miał swój warsztacik, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albatros
Dnia 4.09.2021 o 22:33, Bledny napisał:

Ciekawe w sumie. 

Co ja bym chciał spotkać w niebie? Na pewno nie samych braci, siostry też bym chciał spotkać. Jak ma się seks w niebie? Czy lekka przemoc jest tam dopuszczalna? Poza tym tak się zastanawiam jak każdy jest miły dla kazdego to kto jedzie pierwszy na skrzyżowaniu? Czy piwo tam jest (bo w sumie to trochę trucizna nie)? I jeszcze jedno. Jak upieprze się smarem to czy aniołowie bracia będą mnie wytykać palcami? Bo ja tam będę miał swój warsztacik, prawda?

W niebie seksu nie ma bo tam rodzić dzieci nie mamy. Piwa to na pewno bezalkoholowe 0.0 %.

Warsztatów tam nie ma na pewno, bo nic się nie psuję.

Ale za to są tam niezliczone akademie i gigantyczne biblioteki o wszystkich zjawiskach na  ziem i w kosmosie.

. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
3 godziny temu, albatros napisał:

W niebie seksu nie ma bo tam rodzić dzieci nie mamy. Piwa to na pewno bezalkoholowe 0.0 %.

Warsztatów tam nie ma na pewno, bo nic się nie psuję.

Ale za to są tam niezliczone akademie i gigantyczne biblioteki o wszystkich zjawiskach na  ziem i w kosmosie.

. .

Ale ja nie chcę niczego naprawiać. Chciałbym spełniać zachcianki mojej anielicy lub swoje.  a żeby tak było konieczne są narzędzia. Dlaczego seksu nie ma? Ty odpisujesz piekło. 

Posłuchaj kolego, piekło i niebo mamy na ziemi. Tutaj możesz być szczęśliwym i możesz cierpieć niesamowicie. Niebo i piekło to nie pajac który skacze z chmurki na chmurke śpiewając jaki piękny jest ten świat ( no chyba że tam są na wiecznym chaju). W piekle też nikt cię nie topi w smole i patrzy jak się " smołujesz". Jedno i drugie to stan ducha. 

Moje niebo- żyje sobie z kochana przez siebie osoba która przy mnie jest równie szczęśliwa jak ja przy niej. Jeździmy w góry, nad morze, ja robię jej ławeczkę do ogrodu czy coś co sobie wymyśli. Pijemy rano kawę a w niedzielę jedziemy do rodziców na obiad. Seks też jest w moim niebie, i renger Raptor ?

Piekło? ? Hmmm to przeciwieństwo nieba, już sie otarłem. 

Także jak chcesz bym był szczęśliwy w niebie to sprowadź je na ziemię ? i już.

 

Nie podoba mi się twoja wizja nieba. A tym piwem to dowaliles do pieca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albatros

Nie widzę w moim poprzednim poście słowa piekło. 

Po co wrzucasz te sugestie ?

Do piekła ludzie i tak sami ciągną z chwilą gdy gardzą niebem i Bogiem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 574
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Antypatyk
      Widziałeś studio wyborcze pis? zoo to mało powiedziane...
    • Antypatyk
      Możesz widzieć co chcesz... faktów nie zmienisz.
    • Antypatyk
      Zapomniałaś o antysemityzmie... też jest modny.  
    • KapitanJackSparrow
      O pięknie napisane dodałbym że w studiu wyborczym Trzaska  pełno było magistrów i doktorów a podjadanie wygraną jak u niespełna rozumu . 
    • nie martw sie
      pieprzna dasz rade jeszcze z tej choroby wyjsc   tak z ciekawosci to kiedy kaczynskiemu zerwie sie ze smyczy nawrocki? Daje z 2 lata i kaczynski mocno pozaluje ze go wybral.
    • Pieprzna
      Widzę też potworny antyklerykalizm, mowę nienawiści czy też opętanie.
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Widzisz to co chcesz widzieć na bazie wody z mózgu zrobionej z ambony... to nie pogarda... to smutek.
    • Pieprzna
      Kolejny raz ta pogarda, niczego się nie uczycie więc kolejny raz przegracie. Bez studiów nie znaczy, że idiota. Obrażasz też ludzi, którzy spokojnie studia by skończyli, ale nie mieli możliwości na nie pójść. Żyli w czasach gdzie było ciężko, ale uczciwie pracowali i przynajmniej swoim dzieciom stworzyli możliwość by mogły studiować. Wolałabym być po podstawówce niż mieć dyplom, który robi ze mnie parszywego klasistę. Ewidentnie bardzo narodowi zaszkodziła tragedia katyńska itp. Nie mamy patriotycznych elit tylko postsowieckich magistrów, którzy zapomnieli, że wyszli z czworaków a teraz udają arystokrację. I chodzi tu też o tych młodych urodzonych współcześnie, bo ten mental jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Ci prostaczkowie za jakich ich uważacie mają więcej miłości do ojczyzny i przywiązania do ziemi niż profesorska hołota ziejąca nienawiścią do myślących inaczej.
    • wychodzi na to
      ze pieprzna dobrze nazwala elektorat nawrockiego durniami. Katolicy ciesza sie ze wygral alfons i gangus bo to domena katolikow?
    • zagubionywtłumie
      To ciekawe,  wg ciebie potencjał mózgu i ambitna dusza ma mieć wpływ na nie wszystko umieranie? Akurat ta dziedzina wiedzy jak wiele lub mało człowiek umiera była najwięcej  studiowana niemal przez całą ludzkość.  Nawet starodawne plemiona starały się poprawić żywot swoich zmarłych grzebiąc  ich ciała  razem z inwentarzem, z bronią do polowań  z zapasami w glinianych pojemnikach po to aby nie byli tam w zaświatach głodni. Mówiąc szczerze nie mam pewności czy twa ambitna dusza i duży potencjał twego mózgu cokolwiek tam pomoże, gdyż w zaświatach panuje inna tautologia i inna fizyka. Tam ważne są takie sprawy , które tu na tym świecie są często w pogardzie.   Po za tym jak wiesz świat duchowy łączy się ze światem snów , Wiesz , liczne sny kiedy we śnie spotyka się zmarłą babcię lub mamę zdarzają się od wieków. Liczne przekazy stamtąd i, dobre rady co robić albo czego nie warto robić tu na ziemi. Czytając inne fora dowiedziałem się , że jest dużo osób  które w prowadzeniu swej działalności zarobkowej trudnią się śledzeniem swoich snów i podług tego podejmują decyzję.            
    • Antypatyk
      To może tak...    
    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...