Skocz do zawartości


skosik

Co myslicie o kobiecie, która się maluje?

Polecane posty

Szczęśliwy
skosik

Czy taka kobieta, która codziennie ma nienaganny makijaż wygląda w opinii ludzi na taka co sobie chłopa szuka i kusi nim mężczyzn?  

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Pieprzna

Eee tam zaraz kusi. W pierwszej kolejności kobiety malują się dla własnej satysfakcji z wyglądu. Czy nie 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44

Kiedy nadchodzi noc pojawiają się koszmary .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z _ doskoku
10 minut temu, Puszkin44 napisał:

Kiedy nadchodzi noc pojawiają się koszmary .

A to czemu?🤔😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z _ doskoku
4 godziny temu, skosik napisał:

Czy taka kobieta, która codziennie ma nienaganny makijaż wygląda w opinii ludzi na taka co sobie chłopa szuka i kusi nim mężczyzn?  

 

 

Rossman musi zarobić czy inne drogerie, temu. Mężatki też się maluj. Nie wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
skosik
3 godziny temu, Pieprzna napisał:

Eee tam zaraz kusi. W pierwszej kolejności kobiety malują się dla własnej satysfakcji z wyglądu. Czy nie 🤔

 

Być może  powody są dwa, kuszenie i satysfakcja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
skosik
1 godzinę temu, z _ doskoku napisał:

Rossman musi zarobić czy inne drogerie, temu. Mężatki też się maluj. Nie wie?

Mój mąż podbiera mi kosmetyki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wściekły
Puszkin44
1 godzinę temu, skosik napisał:

Mój mąż podbiera mi kosmetyki.

A czego się spodziewałaś ?

Pisałęm Ci że Harry to gej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
***** ***
7 godzin temu, skosik napisał:

Co myslicie o kobiecie, która się maluje?

To naturalne. Kobiety z natury są brzydkie i muszą się malować żeby ładnie wyglądać. 😎 ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MamaUK
2 godziny temu, z _ doskoku napisał:

Rossman musi zarobić czy inne drogerie, temu. Mężatki też się maluj. Nie wie?

Ja sie nie maluje od 23 roku zycia i wyszlo to mojej cerze na duzy plus. Mam taka urode, ze duzo osob mi mowi "ze makijaz mnie postarza i lepiej wygladam bez niego". Obecnie mam prawie 33 lata i nie mam zadnego make up w mieszkaniu. Jak jade gdzies na wesele,impreze to wtedy ide do kosmetyczki,a tak oprocz tego caly rok bez makijazu. To byl moj swiadomy wybor ,zeby przestac sie malowac i wyszlo mi to na duzy plus jezeli chodzi o cere twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator

Pytasz, - Co myślicie o kobiecie, która się maluje?

Myślę, że kobieta która się maluje, to długo nie pożyje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwy
skosik
37 minut temu, MamaUK napisał:

Ja sie nie maluje od 23 roku zycia i wyszlo to mojej cerze na duzy plus. Mam taka urode, ze duzo osob mi mowi "ze makijaz mnie postarza i lepiej wygladam bez niego". Obecnie mam prawie 33 lata i nie mam zadnego make up w mieszkaniu. Jak jade gdzies na wesele,impreze to wtedy ide do kosmetyczki,a tak oprocz tego caly rok bez makijazu. To byl moj swiadomy wybor ,zeby przestac sie malowac i wyszlo mi to na duzy plus jezeli chodzi o cere twarzy.

Wybacz, ale styl sauté jest dla mnie odpychający. 

To samo zbyt drapieżny make up. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
50 minut temu, contemplator napisał:

Pytasz, - Co myślicie o kobiecie, która się maluje?

Myślę, że kobieta która się maluje, to długo nie pożyje.

Ołów, arszenik i rtęć to już historia 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z_doskoku
2 godziny temu, MamaUK napisał:

Ja sie nie maluje od 23 roku zycia i wyszlo to mojej cerze na duzy plus. Mam taka urode, ze duzo osob mi mowi "ze makijaz mnie postarza i lepiej wygladam bez niego". Obecnie mam prawie 33 lata i nie mam zadnego make up w mieszkaniu. Jak jade gdzies na wesele,impreze to wtedy ide do kosmetyczki,a tak oprocz tego caly rok bez makijazu. To byl moj swiadomy wybor ,zeby przestac sie malowac i wyszlo mi to na duzy plus jezeli chodzi o cere twarzy.

Od zawsze robię makijaż. Cery mi to nie zniszczyło.Ważne by dobrze zmyć makijaż nie spać w nim. I żadna tam tapeta na twarzy. Z wyczuciem 🙂  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z_doskoku
2 godziny temu, contemplator napisał:

Pytasz, - Co myślicie o kobiecie, która się maluje?

Myślę, że kobieta która się maluje, to długo nie pożyje.

 

2 godziny temu, contemplator napisał:

Pytasz, - Co myślicie o kobiecie, która się maluje?

Myślę, że kobieta która się maluje, to długo nie pożyje.

Ile czasu dajesz kobiecie? ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
contemplator
21 godzin temu, Pieprzna napisał:

Ołów, arszenik i rtęć to już historia 😄

Czyżby?

 

https://www.poczuciepiekna.pl/wszystkie-aktualnosci/310-substancje-szkodliwe-w-kosmetykach

Cytat

 

Substancje szkodliwe w kosmetykach

 

Ftalany - służą do nadawania kosmetykowi kremowej konsystencji ( żele, płyny do kąpieli, mydła, mleczka, balsamy do ciała, perfumy, środki do stylizacji włosów). Ftalany przedostają się do gruczołów dokrewnych, mogą przyczyniać się do niepłodności, nowotworów piersi, czy przedwczesnego dorastania u młodych dziewczyn. 

 

Sles i sls - znajdują się głównie w szamponach do włosów, mydłach, żelach,mleczkach pod prysznic oraz żelach i piankach do twarzy. To co jest w ich przypadku najbardziej niebezpieczne, to że wchodzą w reakcję z innymi środkami chemicznymi, znajdującymi się w kosmetykach i tworzą niebezpieczne związki, wywołujące podrażnienia skóry, oczu, dróg oddechowych. W celu ich usunięcia z organizmu mocno nadwyrężania jest nasza wątroba. 

 

Formaldehyd - stosowany jest przede wszystkim jako substancja konserwująca. Znajdziesz go przede wszystkim w lakierach do paznokci i odżywkach, a także w dezodorantach, antyperspirantach czy produktach do stylizacji włosów. Formaldehyd został zaliczony do substancji o właściwościach kancerogennych, które mogą się przyczyniać do rozwoju nowotworów. 

 

DEA - zapewnia efekt pienienia się. Znajdziesz go w szamponach, żelach pod prysznic, mydłach. Mogą powodować podrażnienia skóry i oczu, często też powodują trudne do leczenia podrażnienia skóry głowy.

 

Triclosan - głównie znajdziemy go w paście do zębów, dezodorantach, antyperspirantach, czyli kosmetykach, których używamy nawet kilka razy dziennie. Ich częste stosowanie wpływa znacząco na gospodarkę hormonalną, zaburza pracę tarczycy i gruczołów rozrodczych, prowadząc do wielu stanów chorobowych na tym tle. 

 

Aluminium - mocno podrażnia układ immunologiczny, przyczyniając się do rozwoju wszystkich chorób autoimmunologicznych ( Hashimoto, toczeń, RZS, AZS itd) , negatywnie wpływa na układ rozdrodczy, szczególnie niebezpieczny jest dla kobiet w okresie dojrzewania, w ciąży czy karmiących piersią.  Znajduje się głównie w dezodorantach i antyperspirantach. 

 

Benzen, toluen - powstaje z ropy naftowej, znajduje się w wielu kosmetykach kolorowych, szczególnie niebezpieczne są szminki, które niestety zawierają go najwięcej. W większych ilościach benzen jest toksyczny. Ma silne właściwości rakotwórcze. Przy pochłonięciu większych ilości powoduje bóle głowy, drgawki i zgon.

 

Parabeny - chronią przed pleśnieniem i szybkim psuciem się kosmetyków, niestety budowa przypominają estrogeny i z łatwością przenikają do organizmu powodując zaburzenia hormonalne, w konsekwencji prowadząc do nowotworów piersi, dróg rodnych, jak ołów. 

 

Parafina - ma ona swoich zwolenników i przeciwników. Lepiej jednak zdecydować się na kosmetyki, które jej nie zawierają. Parafina bowiem może powodować wypryski, trądzik, powoduje tworzenie licznych zaskórników, uniemożliwia skórze " oddychanie" i usuwanie toksyn. 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Dnia 29.12.2022 o 17:26, skosik napisał:

 

Być może  powody są dwa, kuszenie i satysfakcja.

Myślę że jeden

 satysfakcja z kuszenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 665
    • Postów
      259 209
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      925
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    Ivannoh
    Najnowszy użytkownik
    Ivannoh
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Zobaczcie co moja mała dostała 😀 Pół dnia i ułożone. Bardzo realistyczny ten storczyk 🥰
    • la primavera
      ,,Minuta ciszy " to niemiecko-duńska opowiesc o miłości. Trudno było mi sobie wyobrazić, by język niemiecki w ogóle  potrafił  przebić się przez swoją szorstkość  i opowiedzieć o miłości. Ale moje uprzedzenia okazaly sie nic niewarte,  bo wyszła im całkiem zgrabna historia, solidne europejskie kino.   Cala historia  toczy się w nadmorskiej niemieckiej miejscowości w której mieszka Christian. Kończą mu się wakacje,  podczas których  pomagał ojcu w wyławianiu kamieni i przed nim ostatni - maturalny- rok w szkole. W mieście pojawia się Stella, która wyjechała stąd dawno temu do Londynu.  Wraca teraz w rodzinne strony jako pani od angielskiego. I z miejsca rozkochuje w sobie chlopaka.  Zatem taka to będzie historia- o uczniu i jego nauczycielce. Banalne? Nie w tym wydaniu.    Portowy klimat, bliskość przyrody,  morze, plaza, domek na wyspie, koniec wakacji wszystko to oczywiście sprzyja romantycznej miłości, którą poznajemy przez opowieść Christiana - w tej roli bardzo dobrze wypadl Jonas Nay- ale bardzo ciekawe tło robi społeczność tej miejscowości, ich reakcje jako obserwatorow niecodziennych zdarzeń. Mnie bardzo zaciekawiła postawa rodziców chłopaka,  zwłaszcza ojca,  który nie patrzy na syna jak na malolata któremu w głowie zaszumialo, tylko rozumie i szanuje uczucie. To są dwie piękne sceny- rozmowa przy stole całej rodziny i druga podsłuchana przez Christiana rozmowa między rodzicami. Można kazdemu życzyć takiego ojca,  który zna wartość I siłę miłości. I tak toczy się ta opowieść którą Stella zapisuje słowami ,, miłość, Christianie,  jest ciepłym prądem który cię prowadzi "   Ładny film.
    • Vitalinka
      bo koń upadł obok drzewa, a on wprost na gałęzie, które zamortyzowały upadek, co nie znaczy, że powinien po tym skakać jak nowo narodzony 😄Rozciąć takiego konia i go wypatroszyć to jaka musi być siła, a on to zrobił po tym upadku. Jeszcze w tak zwanym międzyczasie uratował jakąś Indiankę od gwałtu.   Ja gdybym nawet przeżyła ten atak niedźwiedzia, to umarłabym z zimna jakby mnie nieśli na tych noszach (hipotermia murowana🥶😄) i by było po filmie...😄😄😄a do wody w zimie bym nie weszła, a oni co rusz czy trzeba czy nie to w butach do wody, nie wiem...może ludzie kiedyś byli bardziej odporni...
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Miły gość
      Uratowany 
    • la primavera
      Hmm..omijałam ten film bo gdzieś mi się zakodowało, że to smutna historia o umierającym dziecku. A to jednak nie tak,  zatem mogę obejrzeć.  Przypomina mi to trochę  historię powstania probiotyku  Narine, bardzo ciekawą  choć chyba  niesfilmowaną.  Kawal dobrego kina  Magia kina. Najważniejsze, że działa. 🙂
    • KapitanJackSparrow
      Jacka wyrwał ze snu hałas dobiegający z parteru. Brzmiało to jak… telefon? A nieee — jednak nie. Raczej coś między łoskotem walącej się szafy, a uderzaniem łyżki o spód garnka przez kucharza pozbawionego litości. — Co tam się, do stu piorunów, kotłuje na dole? — mruknął, rozglądając się ospale po izbie. W przestronnym łożu obok niego leżała czarnowłosa piękność, której kibić wyglądała tak, jakby sama natura uformowała ją specjalnie do pozowania w blasku wschodzącego słońca. Jack na moment przymknął oczy, wspominając noc, która mogła spokojnie konkurować z najlepszymi rozdziałami romansów: tych z okładkami, na których dorośli mężczyźni mają bardziej lśniące włosy niż bohaterowie fantasy. Jej długie czarne włosy, które jeszcze parę godzin temu opadając, łaskotały go w twarz, teraz spoczywały na kołdrze w artystycznym nieładzie — jakby sam wicher nocy zrobił im profesjonalną sesję zdjęciową. Delikatnie wydostał się z jej objęć (co wymagało zręczności sapera i odwagi odkrywcy), zgarnął z podłogi odzienie i ruszył na dół, gotów zmierzyć się z… czymkolwiek, co tłukło się tam o świcie jak pralka na zużytych łożyskach.  Na dole przywitał go znajomy pejzaż: dekadencki chaos. Stosy talerzy, butelek i szklanek zalegały jak eksponaty w muzeum imprezy, na której czas stracił znaczenie. Jednym słowem: balanga. Dwoma słowami: poważna balanga.🤣  Przy stole zaś siedział Jacenty, który — jak gdyby nigdy nic — pałaszował słynny bigos Liliany, wyglądając przy tym jak ktoś, kto właśnie ogłosił rozejm z rzeczywistością .Raz  po raz stukał łyżką i dno garnka do chwili aż zobaczył intruza.  — Słuchaj, Jack — powiedział, przeżuwając z godnością króla ucztującego w piżamie — jedzie tu jakaś ekipa telewizyjna. Będą kręcić reality show. O bigosie. Podobno o moim bigosie. Jack spojrzał na niego, na kuchnię i na ogólny dramat przestrzeni. Faktycznie: niezły bigos się szykował. W różnych znaczeniach. I wtedy jak bumerang — choć raczej jak bumerang wystrzelony przez maga, więc z efektem dźwiękowym — wróciły do niego słowa Liliany, wypowiedziane poprzedniej nocy: „Ale niech i tak będzie — niech noc zdecyduje, co z nas zostanie do rana”. „Ale pamiętaj, kapitanie, każde życzenie ma swój haczyk…” Jack westchnął. No i pięknie. Noc zadecydowała. A teraz telewizja przyjeżdża kręcić bigos.
    • KapitanJackSparrow
      Maro a może jakiś Netflixowy temat polecanek do oglądania?  Ja ostatnio zaliczyłem Odrzuceni. Można popatrzeć, to western. Fajny ale czuję pewien niedosyt emocji. Oglądałaś?
    • zielona_mara
      Zjawa... ile tam się dzieje : ) atak niedźwiedzia, ucieczka wpław rwąca rzeką (?) skok z urwiska na pędzącym koniu prosto na jakieś wysokie drzewa... koń nie przeżył, a on owszem : ) później wypatroszenie tego konia i sen w jego wnętrzu bo było jeszcze ciepłe... tempo było zdecydowanie inne porównując z tamtym filmem. : )
    • Vitalinka
    • zielona_mara
      Upłynęło już trochę dni to podam tytuł filmu o który pytałam... świeżo po obejrzeniu wkleiłam : ) "Osobliwość"
    • zielona_mara
      Zapytał lekarza o to co mu zrobił że po tej kuracji pojawiło się u niego poczucie winy... ale widz nie do końca był pewien czy to prawda czy kolejny przebiegły plan : )  Nie czytałam książki dobrze byłoby porównać z nią... : ) 
    • zielona_mara
      : ) przez połowę czasu mogą się pojawiać myśli "jak tu dotrwać do końca" ale były też ciekawe momenty trzymające w napięciu początek ten moment od którego wszystko się rozpoczęło albo sam wątek z matką...  taki misz masz przeplatany humorem. 
    • KapitanJackSparrow
    • Chi
      Dobranocka     
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Tak się starałem     
    • Chi
      Wstań dziś na nogi    
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...