Skocz do zawartości


Sierra

Co Cię dziś ucieszyło?

Polecane posty

Pieprzna
2 minuty temu, Piotr_ napisał:

Wszystko. Typu ubiorę się w zasłonę, do tego dobiorę najbrzydsze buty świata. 

Pytam poważnie, Pieprz. 

 

No co poradzisz, że gusta są różne. Kierowniczka mojej mamy ze sklepu odzieżowego mawiała, że do każdego gówna stworzony jest klient ?‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Piotr_
9 minut temu, Pieprzna napisał:

No co poradzisz, że gusta są różne. Kierowniczka mojej mamy ze sklepu odzieżowego mawiała, że do każdego gówna stworzony jest klient ?‍♀️

Dobra, ale pomyślcie czasem o tym, żeby też spodobać się mężczyźnie. 

Chyba można poświęcić się,  np.raz do roku, na Sylwestra i przemęczyć się w ładnych szpilkach. Dodam, że nie ma nic seksowniejszego niż widok kobiety szalejącej na parkiecie na boso. I zawsze można rozmasowac jej obolałe stopy  ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Przed chwilą, Piotr_ napisał:

Dobra, ale pomyślcie czasem o tym, żeby też spodobać się mężczyźnie. 

Czuję się obrażona tym stwierdzeniem ? 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
6 minut temu, Piotr_ napisał:

Dobra, ale pomyślcie czasem o tym, żeby też spodobać się mężczyźnie. 

Chyba można poświęcić się,  np.raz do roku, na Sylwestra i przemęczyć się w ładnych szpilkach. Dodam, że nie ma nic seksowniejszego niż widok kobiety szalejącej na parkiecie na boso. I zawsze można rozmasowac jej obolałe stopy  ;)

 

 

A w życiu! To ma być dobra zabawa a nie zdychanie po godzinie tańca i tydzień po imprezie. Dla mnie widok tańczących na boso jest żałosny i świadczy o złym przygotowaniu (sorry ladies).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
3 minuty temu, Arkina napisał:

Czuję się obrażona tym stwierdzeniem ? 

 

 

Bo według badań kobiety ubierają się dla innych kobiet. Wiem ;)

Ja bym się nie obraził, gdyby ktoś mi powiedział, żebym ubrał się by spodobać się kobiecie. Tym różnią się faceci od kobiet, nie doszukujmy się w tym ideologii ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
1 minutę temu, Pieprzna napisał:

A w życiu! To ma być dobra zabawa a nie zdychanie po godzinie tańca i tydzień po imprezie. Dla mnie widok tańczących na boso jest żałosny i świadczy o złym przygotowaniu (sorry ladies).

Czyli lepsze kosmiczne buty? Z tego co wiem są różne wysokości obcasów. 

Poza tym, sporo facetów nie lubi garniturów,  koszul- często źle je dobierają niestety, krawatów, a jednak poświęcamy się.

Bo która kobieta nie lubi widoku mężczyzny w garniturze? 

Pieprz,  piękne stopy zawsze się obronią  :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
9 minut temu, Piotr_ napisał:

Czyli lepsze kosmiczne buty? Z tego co wiem są różne wysokości obcasów. 

Poza tym, sporo facetów nie lubi garniturów,  koszul- często źle je dobierają niestety, krawatów, a jednak poświęcamy się.

Bo która kobieta nie lubi widoku mężczyzny w garniturze? 

Pieprz,  piękne stopy zawsze się obronią  :D

Nie muszą być od razu kosmiczne tylko wygodne. Nie namawiam do trampek. Ale gama damskich butów mieszcząca się w kategorii eleganckie wyjściowe jest szeroka, to nie muszą być zabójcze szpile.

Piękne stopy na zimnej, zabłoconej posadzce, palce narażone na zdeptanie. Ależ to sexy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
30 minut temu, Piotr_ napisał:

Bo według badań kobiety ubierają się dla innych kobiet. Wiem ;)

Ja bym się nie obraził, gdyby ktoś mi powiedział, żebym ubrał się by spodobać się kobiecie. Tym różnią się faceci od kobiet, nie doszukujmy się w tym ideologii ;)

Czuję, że probujesz mnie jeszcze bardziej zirytowac ?

Sama sugestia, że nie chcemy się podobać mężczyzna już jest błędną i napisałam to pod tym kątem. 

Nie wiem co ty czytasz ale wyrzuc to ?

Nie muszę czytać jakiś badań aby wiedzieć czym się kieruje. 

Podam przykład. 

Jezeli bym szła na zabawę wychodzę w szpilach od których kręci się w głowie mojemu facetowi ale w zapasie mam inne buty (wygodniejsze) kiedy już moje stopy będą bardzo cierpieć  zmienię je najzwyczajniej w świecie. 

Tańczenie na boso nie jest atrakcyjne zwłaszcza na parkiecie niezbyt czystym. 

Przetestowałam to lat temu 20 i nigdy więcej ? 

Mężczyźni też w czasie trwania imprezy ściągają marynarki a i krawaty ?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
13 minut temu, Pieprzna napisał:

Nie muszą być od razu kosmiczne tylko wygodne. Nie namawiam do trampek. Ale gama damskich butów mieszcząca się w kategorii eleganckie wyjściowe jest szeroka, to nie muszą być zabójcze szpile.

Piękne stopy na zimnej, zabłoconej posadzce, palce narażone na zdeptanie. Ależ to sexy ?

Zimna, zablocona posadzka? To w warunkach polowych wolałbym, żebyś założyła te trampki do sukienki :D

Nie muszą być zabójcze szpile, ale klasyka jest seksowna. 

Kiedyś byłem na bardzo eleganckiej imprezie i kilka światowych pań, po pewnym czasie, zmieniło szpilki na takie futrzaste kapcie, jakby alfa zabiły i futro z niego zdarły. Moja partnerka wytłumaczyła mi, że to bardzo modne. Ok, modne, wygodne, ale śmieszne.

Edytowano przez Piotr_

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 minuty temu, Piotr_ napisał:

Kiedyś byłem na bardzo eleganckiej imprezie i kilka światowych pań, po pewnym czasie, zmieniło szpilki na takie futrzaste kapcie, jakby alfa zabiły i futro z niego zdarły. Moja partnerka wytłumaczyła mi, że to bardzo modne. Ok, modne, wygodne, ale śmieszne.

Śmieszne rzeczywiście...podazanie za moda nie zawsze jest dobrym pomysłem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
4 minuty temu, Piotr_ napisał:

Zimna, zablocona posadzka? To w warunkach polowych wolałbym, żebyś założyła te trampki do sukienki :D

Nie muszą być zabójcze szpile, ale klasyka jest seksowna. 

Kiedyś byłem na bardzo eleganckiej imprezie i kilka światowych pań, po pewnym czasie, zmieniło szpilki na takie futrzaste kapcie, jakby alfa zabiły i futro z niego zdarły. Moja partnerka wytłumaczyła mi, że to bardzo modne. Ok, modne, wygodne, ale śmieszne.

Ja obserwuję, że kobiety przychodzą w szpilach a po krótkim czasie wyciągają baaaardzooo zdeptane balerinki i sandałki letnie, które owszem są wygodne, ale wyglądają koszmarnie w zestawieniu z elegancką sukienką. To ja wolę od początku do końca być w tych samych butach, jednocześnie w miarę eleganckich, ale i na stabilnym obcasie i nie cisnące w palce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
4 minuty temu, Arkina napisał:

Czuję, że probujesz mnie jeszcze bardziej zirytowac ?

Sama sugestia, że nie chcemy się podobać mężczyzna już jest błędną i napisałam to pod tym kątem. 

Nie wiem co ty czytasz ale wyrzuc to ?

Nie muszę czytać jakiś badań aby wiedzieć czym się kieruje. 

Podam przykład. 

Jezeli bym szła na zabawę wychodzę w szpilach od których kręci się w głowie mojemu facetowi ale w zapasie mam inne buty (wygodniejsze) kiedy już moje stopy będą bardzo cierpieć  zmienię je najzwyczajniej w świecie. 

Tańczenie na boso nie jest atrakcyjne zwłaszcza na parkiecie niezbyt czystym. 

Przetestowałam to lat temu 20 i nigdy więcej ? 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Arkino, nigdy bym nawet nie chciał Cię zirytować. Trudne sprawy tu poruszamy  ;)

Nie mam nic przeciwko zmianie butów na wygodniejsze, gdy już można.  Część facetów też ściąga marynarki, rozpina guzik w  koszuli czy luzuje krawaty. 

Tyle, że szpilki to szpilki... Choćby na godzinę,  to chciałbym po prostu zobaczyć moją kobietę w tej mega seksownej wersji ;)

Fetyszytom stóp, a sporo facetów w jakimś stopniu nimi jest- a przynajmniej są wielbicielami- nie przeszkadzają brudne, kobiece stopy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Pieprzna napisał:

Ja obserwuję, że kobiety przychodzą w szpilach a po krótkim czasie wyciągają baaaardzooo zdeptane balerinki i sandałki letnie, które owszem są wygodne, ale wyglądają koszmarnie w zestawieniu z elegancką sukienką.

To muszą być buty które będą tworzyły całość oczywiście. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
4 minuty temu, Arkina napisał:

Śmieszne rzeczywiście...podazanie za moda nie zawsze jest dobrym pomysłem ?

Nie zawsze. 

Moja była zawsze kupowała na zimę buty Emu, bo wygodne. Ja mówiłem na nie "sybiraki" :D Nikt mi nie wmówi,  że te buty czy np.crocsy są ładne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Piotr_ napisał:

Arkino, nigdy bym nawet nie chciał Cię zirytować. Trudne sprawy tu poruszamy  ;)

Nie mam nic przeciwko zmianie butów na wygodniejsze, gdy już można.  Część facetów też ściąga marynarki, rozpina guzik w  koszuli czy luzuje krawaty. 

Tyle, że szpilki to szpilki... Choćby na godzinę,  to chciałbym po prostu zobaczyć moją kobietę w tej mega seksownej wersji ;)

Fetyszytom stóp, a sporo facetów w jakimś stopniu nimi jest- a przynajmniej są wielbicielami- nie przeszkadzają brudne, kobiece stopy ;)

Z tą irytacja to był żart oczywiście ?

Godzina to żadne poświęcenie i tu zgoda. Zadowolenie faceta jest cenniejsze niż moje stopy ?

Jednak ubloconym stopom mówię stanowcze nie ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
7 minut temu, Pieprzna napisał:

Ja obserwuję, że kobiety przychodzą w szpilach a po krótkim czasie wyciągają baaaardzooo zdeptane balerinki i sandałki letnie, które owszem są wygodne, ale wyglądają koszmarnie w zestawieniu z elegancką sukienką. To ja wolę od początku do końca być w tych samych butach, jednocześnie w miarę eleganckich, ale i na stabilnym obcasie i nie cisnące w palce.

A jakiś przykład wygodnych, stabilnych, ale w miarę seksownych i eleganckich? 

Dlatego czasem lepiej boso ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve

Drogie Panie ;) Ostatnio obejrzałam pewien film, to znaczy wróć - nie obejrzałam, bo był tak straszliwie zły, że nie dałam rady, choć, gdy zaczynałam, wiedziałam, że to film dla bezmózgów, ale myślałam, że mi się przyda właśnie coś takiego, ale jednak nie dałam rady... Ok, do rzeczy :D W filmie jest długa scena na ekskluzywnej imprezie, gdzie występuje oczywiście piękna główna bohaterka ;) W czerwonej wieczorowej sukni ;) Po prostu sprawa jest klasycznie prosta, dla 99% mężczyzn moje Panie tak macie wyglądać (reszta jest zbędna ;)). Dodam, że suknia miała też dyskretnie odsłonięte plecy (nie całkiem), a dama szpilki odsłaniające palce ;)

MV5BMDhmOTBmODItMDkyMy00YzUwLTk1M2UtNjhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
2 minuty temu, Arkina napisał:

Z tą irytacja to był żart oczywiście ?

Godzina to żadne poświęcenie i tu zgoda. Zadowolenie faceta jest cenniejsze niż moje stopy ?

Jednak ubloconym stopom mówię stanowcze nie ? 

Ech, pokonany. Czyli na boso odpada u was. 

Dodam tylko,  że na co dzień podoba mi się nawet, gdy kobieta nosi sneakersy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
3 minuty temu, Piotr_ napisał:

Ech, pokonany. Czyli na boso odpada u was. 

Dodam tylko,  że na co dzień podoba mi się nawet, gdy kobieta nosi sneakersy.

Dla mojego fetyszysty mogę biegać po domu na boso ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
1 minutę temu, Midsummer Eve napisał:

Drogie Panie ;) Ostatnio obejrzałam pewien film, to znaczy wróć - nie obejrzałam, bo był tak straszliwie zły, że nie dałam rady, choć, gdy zaczynałam, wiedziałam, że to film dla bezmózgów, ale myślałam, że mi się przyda właśnie coś takiego, ale jednak nie dałam rady... Ok, do rzeczy :D W filmie jest długa scena na ekskluzywnej imprezie, gdzie występuje oczywiście piękna główna bohaterka ;) W czerwonej wieczorowej sukni ;) Po prostu sprawa jest klasycznie prosta, dla 99% mężczyzn moje Panie tak macie wyglądać (reszta jest zbędna ;)). Dodam, że suknia miała też dyskretnie odsłonięte plecy (nie całkiem), a dama szpilki odsłaniające palce ;)

MV5BMDhmOTBmODItMDkyMy00YzUwLTk1M2UtNjhh

Czerwień.  O tak... 

Odsłonięte palce w szpilkach- zapomniałem o tym. To jest apetyczne. 

Zdecydowanie faceci są prości i lubimy proste komunikaty w kobiecym ubiorze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
Przed chwilą, Arkina napisał:

Dla mojego fetyszysty mogę biegać po domu na boso ?

Nago i boso! Najlepsza domowa stylówa :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana
2 minuty temu, Piotr_ napisał:

Nago i boso! Najlepsza domowa stylówa :D

...boso w koszulce i w koronkowych majtkach to jest to ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
13 minut temu, Piotr_ napisał:

A jakiś przykład wygodnych, stabilnych, ale w miarę seksownych i eleganckich? 

Dlatego czasem lepiej boso ;)

Niestety Piotrze moje buty wypadają z kategorii seksowne więc Ci ich nie pokażę ? Myślę, że i obecne tu panie złapałyby się za głowę biadoląc nad moim stylem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
1 minutę temu, Merkana napisał:

...boso w koszulce i w koronkowych majtkach to jest to ?

Też  :D

Chociaż mi  najbardziej podoba się kobieta w koronkowym body, fajnie się odpinają.  Można powiedzić, że nawet idealnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Merkana
4 minuty temu, Pieprzna napisał:

Niestety Piotrze moje buty wypadają z kategorii seksowne więc Ci ich nie pokażę ? Myślę, że i obecne tu panie złapałyby się za głowę biadoląc nad moim stylem ?

Daj spokój wszystkie kobiety mają wygodne i niewyjściowe buty ? ale mamy też przynajmniej jedną parę w której każda czuje się jak milion dolarów ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 832
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Vitalinka
      Tu wykorzystam Twoje pytanie, by napisać jeszcze to co mi leży na sercu. Otóż umiesz, choć w powyższej wymianie zdań pisałam żartobliwie o przytakiwaniu kobiecie, co myślę, że jako osoba z poczuciem humoru zrozumiałeś, bo raczej żartowałam z siebie i z kobiecych "foszków". Czasem taki żart potrafi rozładować napiętą atmosferę. Z Kapitanem było inaczej. On nigdy nie potrafił ustąpić przyjąć nawet takiego żarciku za dobrą monetę, do sprawienia, by na forum było normalnie, a wiesz dlaczego? Bo jemu na tym nie zależy. On napisał kiedyś, wprost, że potrzebuje walk i jeszcze takie słowo, zaraz sobie przypomnę, o! "zaorania" kogoś. On pisze o tym wprost, wcale się tego nie wstydząc, że brak mu "ameb" (głupich kobiet) do podręczenia ich sobie. Ty masz szacunek do rozmówcy, poglądy bowiem możemy mieć różne, ale na szacunku opiera się wszystko. Jak można wymagać szacunku od rozmówcy skoro samemu go nie szanujemy? Skoro założenie bycia tu Kapitana jest takie, by móc kogoś gnębić i czerpać z tego uciechę i imponować tym komuś (swoją drogą ci, którym to imponuje też się powinni nad sobą zastanowić). Szacunek to słowo : "przepraszam" i tego NIGDY nie słyszałam z ust Kapitana, do kogokolwiek. Do Pieprz, z którą to relacją się szczyci, nie widząc, że ma ona większą tolerancje i ta relacja wynika tylko z jej wspaniałego charakteru (choć też zapewne ją kosztuje, bo wątpię by spływały takie teksty do niej jak woda po kaczce), bo Kapitan i jej nie szanuje, a relacja ich jest dobra tylko i wyłącznie dzięki Pieprz i jej podejścia do Kapitana jak do upośledzonego dziecka, którym przecież nie jest. Ja nie wymagam żeby mnie ktoś przepraszał, ale nie będę  w nieskończoność tolerować głupot i rzeczy, które mnie drażnią, czyli kłamstw na mój temat (że wysyłam mu nagie zdjęcia). Po co to? Dla wzajemnego szacunku? Wątpię.. Nawet gdy już go ignorowałam pisał, komuś tam, że WIE jestem "sucha" w kontekście seksualnym (co już nawet nie jest dnem, ale czymś 20 km pod nim), a jako że to mój temat i pozwolę sobie odpowiedzieć, na te jego dno den : Otóż, że nie dziwie się jego manii seksu, bo najprawdopodobniej ma takie doświadczenia, że trafia na takie same "suche" jak on to ujął kobiety i seksu mu brak. Z uściśleniem tą różnicą, że te kobiety pewno są "suche" jedynie PRZY NIM. Całe dopiekanie mi rozpoczęło się w momencie gdy nie podobała mi się jego wizja bycia gwałconą przez Wilkołaka, którą on wymyślił i się nią zachwycał, a ja pisałam, że to chore, to nakręcał się jeszcze mocniej. Gdy dawałam mu do zrozumienia, że jego wątpliwe "amory" na mnie nie działają. Wtedy rozpoczął swoje ataki by moją osobę, by zdyskredytować w oczach innych tutaj: od kłamstw właśnie, że śle mu nagie zdjęcia, po słynny manifest, w którym postanowił się do mnie nie odzywać pisząc, że "ma chuja, ale nie jest chujem" i inne przykrości o mnie (które już tutaj pominę, bo szczerze mówiąc nie pamiętam, ale miały na celu pokazać mi jaka to ja jestem beznadziejna (bo nie łapie jego wspaniałych żartów). Czy to powyższe ma coś wspólnego z szacunkiem? Pomijam już aluzję o łykaniu jego spermy i wszystkie inne jego wyobrażenia, którymi mnie publicznie "raczył". I gdy widział, że nie nic nie wskóra zaczął  atak na moje wątpliwe według niego zdrowie psychiczne i czynił ku temu aluzje. Mnie to jakoś nie boli, jestem dorosła, ale jest to nie na moim poziomie, tak myślę. No i tyle.  Widzisz Kość też mi dopiekał, dogryzał, ale robił to jakoś z klasą i nigdy nie przekraczając granicy dobrego smaku i wtedy można z taka osobą pisać, a nawet bardzo ją polubić, bo osoba przewrażliwioną nie jestem. To tyle co chciałam wyjaśnić, dziękuję wszystkim nieszczęsnym uczestnikom, którzy chcąc nie chcąc musieli być świadkami tej żenady.  Chyba według ego  Kapitana powinnam umierać z radości, że czyni mi te wszystkie aluzje seksualne, jednak tak się nie stało, więc stał się agresywny i nie ustawał w swoich aluzjach i komentarzach jak i w tym dotyczącym nawilżenia mojej pochwy. Czy to nie dno? Prostactwo? Chamstwo? Prymitywizm? Nazwałam tylko jego zachowania względem mnie po imieniu. Jeśli to coś złego, to z góry przepraszam.
    • Wikusia
    • KapitanJackSparrow
      No nareszcie, może przestanie łazić za mną i wyzywać jak patol
    • KapitanJackSparrow
      Wygląda na to że nieźle odleciałaś
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      Ja go nie znam Aco, nie rozumiem tez jego ciągłego dopiekania mi i jakiejś z tego radości. Staram się ze wszystkimi rozmawiać normalnie, jak napiszę coś źle przeprosić. Z nim nie udaje się - czy żartem, czy ignorowaniem, będzie jak pisał Patyk - odejdę z forum, a Kapitan jak pisał kiedyś będzie szukał innych "głupich ameb" do masakrowania (jego słowa) czy walki... Ja nie lubię takich wojenek, życie jest na to zbyt ciężkie i krótkie, by jeszcze wykłócać się z kimś w internecie.
    • Vitalinka
      Może gdyby najpierw byli migranci, a potem uchodźcy stosunek byłby odwrotny... nie wiem... Jest też kwestia kultury, religii wychowani, o czym wspomniał Aco...choć to tez nie powinno być miarą jaką dzielimy ludzi na lepszych i gorszych. Dlatego chciałabym byśmy mieli mądry rząd, który podejmowałby mądre decyzje by nasze państwo było bezpieczne, a takie decyzje zostawię mądrzejszym od siebie...
    • Vitalinka
      nie zrobiłby się, bo chyba powyższym postem wyjaśniłam Ci te "uznanie". Nie jechali atakować obcy kraj, tylko bronić swój, już zaatakowany...czy to nie różnica? To nie ma nic wspólnego z zemstą... Zemsta jest złem, Wojna jest złem. Obrona jest po prostu czasem...konieczna, czy tego chcesz czy nie. Z tym się na pewno zgodzisz.
    • Vitalinka
      Tak to pochwała, ale oni nie pojechali walczyć (dla mnie wojna też jest bezsensowna i zła) oni pojechali BRONIĆ przede wszystkim tych do wyjechać nie mogli : ludzi starszych, schorowanych, swoich domostw, ziemi. To jest straszne, ale podziwiam ich odwagę.
    • Aco
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      I tak trochę dla porównania: Natomiast liczebność Polonii (osób przyznających się do polskich korzeni, włączając w to potomków dawnych migrantów, czyli osoby urodzone poza Polską) szacowana jest na około 20 milionów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Masz rację. Generalizowanie i uśrednianie może powodować błędny opis sytuacji. To prawda - Polska przyjęła bardzo dużo uchodźców z Ukrainy. W znacznym stopniu to nawet nie jako państwo, ale właśnie Naród. Ludzie przyjmowali ich do swoich mieszkań. Z drugiej strony można odnieść wrażenie, że jest wyraźna różnica w stosunku do różnych grup migrantów i uchodźców. Duża tolerancja wobec tych z Ukrainy, wyraźnie mniejsza wobec tych z innym - nomen omen - kolorem... skóry. Jednak chyba rzeczywiście masz rację, że trochę przesadziłem w opisach. Bo nawet Ty - po pierwszym Twoim poście dotyczącym migrantów i uchodźców, jaki przeczytałem, wydałaś mi się osobą nastawioną do nich raczej niechętnie. A pozory mogą mylić.  Trochę mniej rozumiem Twoją pochwałę tych, którzy pojechali walczyć. Bo to była pochwała, prawda? Jakieś uznanie. A to przecież wojna jest jakimś absurdem. Czystym złem. I w żadnym wypadku powodem do chluby. Nie powinno być tak, że rozumiemy pęd do walki/zemsty bardziej, niż chęć uniknięcia walki. No ale to jakby wątek na inny temat... można o tym więcej pisać, ale zrobiłby się trochę "offtop". Wracając do kwestii uchodźców i migrantów i stosunku do nich wśród nas. W narodzie. Niedawno na komunikatorze zobaczyłem powiadomienie, że pojawiła się w tym komunikatorze osoba z moich kontaktów. Kobieta, z którą kilka lat temu krótko rozmawiałem na temat współpracy w temacie praw zwierząt. Teraz zobaczyłem ikonkę z jej fotografią i nakładką o treści "Chcemy być bezpieczne- kobiety Konfederacji". Pierwszy raz się z tą akcją spotkałem i sprawdziłem, co to jest. Okazuje się, że chodzi o sprzeciw wobec przyjmowania "masy nielegalnych migrantów". Kobieta, o której wspominam, jest katoliczką i działaczką w chrześcijańskiej organizacji zajmującej się dążeniem do polepszenia sytuacji zwierząt w Polsce. (Ostatecznie nie doszło do współpracy, m.in. dlatego, że nie miała nadziei na to, że może się coś zmienić na lepsze... ale to też nieistotne). W każdym razie sprawiała wrażenie gorliwej chrześcijanki, a nie tylko deklaratywnej. Przez chwilę zastanawiałem się, o co może jej chodzić? Może o tę nielegalność? Bo jak może osoba kochająca Jezusa reagować odtrącaniem, gdy widzi tegoż Jezusa na naszej granicy? Ale przecież państwo ma w swoich kompetencjach możliwość zalegalizowania pobytu tych, którzy pomocy szukają, nawet jeśli nie w sposób podręcznikowy. Uznałem jednak, że nie chodzi jej o legalizację ich pobytu. Przy okazji sprawdziłem sondaż na ten temat. To chyba najświeższy: 
    • Vitalinka
      Cudnie! Miałam wybrane wiadomości, sygnatury i coś tam, ale nie posty teraz już go nareszcie nie widzę!!!! Mam nadzieję, że on mnie też. Daje jakieś aluzje o przebijaniu kobiet...psychopata,
    • Aco
      taka wierzba płacząca😁  
    • Vitalinka
      nie wiedźmy tylko głupcy co w nie wierzyli, to były mądre kobiety mające dużą wiedzę (min. zielarską i medyczną i ogólnie przyrodniczą). I od teraz Cię ignoruję, bo spokój był jak udawałam, że Cię nie ma, a Ty teraz wręcz zachwycony, że przynajmniej możesz się ze mną pokłócić, bo tak zostało Ci tylko obgadywanie.
    • Vitalinka
      żeby była jasność:   Miększy - stopień wyższy od przymiotnika miękki Część mowy: przymiotnik Typ stopniowania: stopniowanie regularne » stopień równy: miękki » stopień wyższy: bardziej miękki, miękkszy, miększy » stopień najwyższy: najbardziej miękki, najmiękkszy, najmiększy
    • Vitalinka
      miękki, miększy, najmiększy, przepraszam, mój błąd🙂   pewnie Tobie podobni...Niemoty co sobie poradzić nie mogli z kobietą, oskarżali ją o czary, albo bycie wampirem....Odpłyń już ode mnie, bo ja nie będę się z Tobą wykłócać. Jestem wstrętnym babskiem dla Ciebie i ok, super i nie zamierzam nawet w przepychankach dawać Ci swojej uwagi, dla Ciebie mogę być nawet najgorszą kobietą na Ziemi nie obchodzi mnie to, Twoja opinia i zdanie, boś prostak, prymityw i cham!
    • KapitanJackSparrow
      Ja też , chyba żeby jakiś proceder psychopaty
    • KapitanJackSparrow
      A wiedźmy i czarownice były na serio,  bo wilkołaków i wampirów nikt naprawdę nigdy nie widział , to tylko wytwór wyobraźni ludzkiej 
    • Aco
      Nie natknąłem się na takowe podania z dzisiejszyznych czasów. Typicznie takowe praktyki miały miejsce pewnikiem kilkaset lat temu nazad, podobnież jak spalenizowanie czarowniców na stosach.
    • Miły gość
      I są do dziś tak przebijakowywani😜🤣
    • Aco
      Wilkołakowie i wampirniacy tak byli przebijakowywani.
    • KapitanJackSparrow
      Tak tak czytelniku i czytelniczko bywa że uda się wam  tu przeczytać niezłe bzdury🤣 ale tak znam historie ze średniowiecza że wstrętne babska przebijano kołkiem osinowym do ziemi przez serce 😀
    • Vitalinka
      miększy, miększejszy?😐 bardziej miękki, w tej skali a w innej nie, zresztą nie ważne, bo chodzi o jego symbolikę. Twardy, majestatyczny (to nie to samo co monumentalny) mający pełno znaczeń i miejsca w ludowych podaniach....no i wiedźmy robiły miotły tylko jesionowe ponoć 🙂
    • Aco
      Absolutnie nie powinniśmy przyjmować, zwłaszcza innego wyznania, bo to zawsze rodzi dużo większe konflikty.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...