Skocz do zawartości


Polecane posty



Jacenty

Z tych nowych pseudo muzyków to raczej bez wizji nie da się odróżnić-wszyscy takie same cieniutkie głosiki,taka sama aranżacja...Jedyna to Margaret-włączam radio,nie widzę gęby a jednak wiem kto śpiewa.Bo te inne szarpidruty,garkotłuki i wyjce to nie ma co pisać.Bardzo fajnie śpiewa-no szkoda tylko że nie hard rocka.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Moja dusza się nie rusza. Bo w niej susza. A David dobrze o tym wie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Moja dusza krzyczy. Tak jak Rojas. To być może jedyny numer, gdzie wokal krzyczy i ma się wrażenie, że inaczej się nie da go wyśpiewać.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
11 minut temu, Głodny napisał:

Moja dusza krzyczy. Tak jak Rojas. To być może jedyny numer, gdzie wokal krzyczy i ma się wrażenie, że inaczej się nie da go wyśpiewać.

 

Fajny kawałek. Nie znałem. linia melodyczna od razu zaczęła mi coś przypominać.

Rojek pewnie się fascynował Dyniami, bo słychać to w niektórych utworach, szczególnie w ''Dla Ciebie''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Masz całkowitą rację. Mam w swojej kolekcji "miłość w czasach popkultury", reedycję niestety. Ale, jest tam książeczka, gdzie każdy numer jest rozpracowany i od kuchni wiemy coś, czego nie wiedzą inni. I jest tak właśnie, cytuję: "W recenzjach pojawiło się nawet porównanie do piosenki Disarm (mowa o metodzie, a nie o jakimkolwiek podobieństwie kompozycji - tłumaczył Hubert Musiał w miesięczniku XL ". ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
1 godzinę temu, Głodny napisał:

Masz całkowitą rację. Mam w swojej kolekcji "miłość w czasach popkultury", reedycję niestety. Ale, jest tam książeczka, gdzie każdy numer jest rozpracowany i od kuchni wiemy coś, czego nie wiedzą inni. I jest tak właśnie, cytuję: "W recenzjach pojawiło się nawet porównanie do piosenki Disarm (mowa o metodzie, a nie o jakimkolwiek podobieństwie kompozycji - tłumaczył Hubert Musiał w miesięczniku XL ". ;)

No bardzo podobnie brzmią dwa pierwsze wersy zwrotek.

Lubię "skalary, mieczyki..."  Zaskoczyła mnie ta płyta. Fajnie się do niej improwizuje na gitarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

 

 

 

Dawno temu był koncert, na którym występowali aktorzy - bardzo złe recenzje zebrali od krytyków ale mimo braku profesjonalizmu w tej dziedzinie ta piosenka się mi zapamiętała...Szkoda tylko,że jakość dźwięku słaba..

Edytowano przez Jacekz
brak obeznania z techniką i skleroza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
48 minut temu, Jacekz napisał:

 

 

 

Dawno temu był koncert, na którym występowali aktorzy - bardzo złe recenzje zebrali od krytyków ale mimo braku profesjonalizmu w tej dziedzinie ta piosenka się mi zapamiętała...Szkoda tylko,że jakość dźwięku słaba..

Pieprzyć krytyków. Zawsze mnie to zadziwiało, że większość tych aktorów nie dość, że gra, to jeszcze potrafią coś zaśpiewać. Nie wiem jak to pokolenie teraz, bo przerwałem swój romans z tv dawno temu. Opania na cobainowskim jaguarze. Czad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

 

Chyba każdy kojarzy. Szczytny cel, a do tego natężenie gwiazd muzyki na m/2 dość spore :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodny

Byłem wczoraj w kinie na "Córce trenera". Warto. W jednym z piknych momentów zabrzmiało to. Wiecie, przy stanie sali 3 osoby na ponad 500 miejsc wrażenie było...niesamowite. Jeszcze ciepłe w środku. Gdyby nie film i moment nie zwróciłbym uwagi.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 654
    • Postów
      258 916
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      921
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    mowibus
    Najnowszy użytkownik
    mowibus
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • shatteredcode
      Planuję urządzić mały kącik treningowy w mieszkaniu. Potrzebuję drążka, który nie zajmie dużo miejsca, ale będzie solidny - co byście polecili?  
    • Dana
    • Wikusia
      Nowości od Kamila  
    • Pinkypony
    • Wikusia
    • neon_42pl
      Najpiękniejszym miejscem, jakie widziałem, była zatoka Navagio na Zakynthos. Ten kontrast turkusowej wody z białym klifem wyglądał jak kadr z filmu, a na żywo robi jeszcze większe wrażenie.
    • astro_908
      Jakie miejsce wspominacie jako najbardziej malownicze spośród wszystkich Waszych podróży?
    • Miły gość
      Ustawa 
    • Dana
    • Miły gość
      Listonosz 
    • Gregor
      Cjalis 
    • Miły gość
      Aranżacja 
    • Miły gość
      😜
    • la primavera
      ,,Dobry ogrodnik "  Dobry ogrodnik nawet nie byl taki zły.  Całkiem na plus historia  pewnego nawróconego  przestępcy, który hoduje kwiaty niczym Leon zawodowiec. Ale Jean Reno z tym swoim badylem w doniczce nie ma startu do ogrodów którymi opiekuje sie Joel Edgerton. Słuchamy jego opowieści o kwiatach, kiedy kwitną  co lubią,  jak je pielęgnować i ..kupuje nas tym. Chce się siedzieć i słuchać takich historii. On sam jest tajemniczy,  z lekka ponury,  ale uprzejmy, wydaje sie byc dobrym człowiekiem,  choć  pod koszulą skrywa swą przeszłość.   I wtedy pojawia  się Maya, która zaburza ten poukładany świat. I zaczyna się dziać,  ale ponieważ to nie jest film dynamiczny, pełny akcji, zatem wszystko  dzieje się powoli, jak w ogrodzie, gdzie trzeba najpierw zasiac nasionko a potem czekać aż wykiełkuje, podrośnie i zakwitnie .
    • zielona_mara
      * Możesz sobie ćwiczyć rysowanie poszczególnych części ciała... a jak jest mniej czasu to szybki szkic 15 min z zachowaniem kierunków... za pomocą linii pomocniczych wyznaczasz kierunki, długości i na nich budujesz swoją postać bez uwzględniania szczegółów Rysowanie brył, obserwacja z zaznaczeniem światłocienia też spoko... : )  
    • zielona_mara
      Studium postaci wcale nie jest taki łatwe... Tak jak koleżanka napisała potrafisz oddać charakter postaci, a to już ciut wyższy level... jedynie nad anatomia można troszkę popracować... kości, mięśnie by były bardziej jak trójwymiarowa rzeźba. : ) Ale rysunki spoko... pracuj dalej bo warto. Powodzenia!
    • Argen
      A ja polecam „Misja Specjalna” na RMF on. Ciekawe audycje o różnych historiach na świecie.
    • Astafakasta
      Dziekuję. „Kropla drąży skałę''. Nie uwazam, ze to jest to, co moge osiagnac, ale rysunek to ciagle zmaganie z samym soba dla mnie. Z moja niechecia, oporem i brakiem cierpliwosci, lecz gorsze w zyciu jest pozostanie z niczym w beznadziei i narzekanie na swoj los, a od narzekania mi sie nie poprawi i nikt za mnie tego nie zrobi. Mam czas, wiec poswiecam te godzinke dziennie by cos takiego jak rysunek zrobic. Czasem robie kilka dni przerwy i znow wracam. Od poczatku to nie bylo takie jak na tych dwoch ostatnich rysunkach. Cwicze juz bardzo dlugo, bo kilka lat co najmniej. Na poczatku byly to bazgroly, z ktorych i ja sie zalamywalem, bo najgorsze w tym wszystkim jest to, ze zeby widziec postep, trzeba jak w moim przypadku kilka lat cierpliwej pracy. Dzien po dniu sie tego nie zauwazy i to bylo frustrujace, lecz ciagle w glowie frustrowalo mnie tez, ze nie umiem rysowac, ze zostane z niczym. Dzis tez mam obawy, ze nadal bym czegos nie narysowal, lecz robie to juz troche lepiej. Widoczny postep dokonal sie, gdy pracowalem nad rysunkiem niemalze codziennie przez rok i po roku ten postep bylo rzeczywiscie widac. Nadal jednak twierdze, ze niewiele sie nauczylem, lecz sa juz dla mnie czasem rzeczy latwiejsze do narysowania. Tak z pelniejsza premedytacja to rysuje okolo czterech lat, bo wczesniej tez cos tam potrafilem z od czasu do czasu rysowania narysowac czy namalowac, bo pierwsze tworzenie wzielo sie z projektowania liter do graffiti, to byla fajna zajawka, ale w tym juz wszystko osiagnalem co bylo mozna. Pociaga mnie realizm, bo to wymagajace. Juz nie cwiczy sie dwa lata jak w przypadku liter do graffiti, ale cwiczy sie cierpliwosc, niezlomnosc. To bardzo trudne niekiedy, bo jednoczesnie pojawiaja sie ambiwalentne uczucia zniechecenia i checi np., lecz cos trzeba robic i moze lepiej czasem odpoczac nawet dluzej niz miec skolatane nerwy, ze cos sie robi beznadziejnie. Pozdrawiam!
    • przewrotna
      Często mi się zdarza, że oglądam film, który inni widzieli 10 razy 20 lat temu 🤣 Nie jestem kinomanem i serio nie pamiętam kiedy jakiś film fabularny obejrzałam. 
    • Gość w kość
      no, 🤔
    • Gość w kość
      no, nie wiem😬    
    • Gość w kość
      😁 nie będę dociekać🤫        
    • la primavera
      ,,Sny o pociągach " Joel Edgerton w roli Roberta Grainiera- drawala, którego życie wzięło się niewiado skąd, doświadczyło  ciezką pracą, zaprowadzilo  do miłości,przeczołgalo przez ból straty i samotności. W przepięknych krajobrazach toczy się cale jego życie, wraz z nim widzimy jak zmienia się świat,czyniąc bezużytecznymi dotychczasowe osiągnięcia. To bardzo wolny  spokojny film. Taki majestatyczny,  poetycki, prawie jak u Malicka.. ale jak wiadomo,,prawie " robi duża różnicę. W ,,Ukrytym życiu " duch narratora unosił się nad kłosami zboża, coś dopowiadał, przykrywał jak ciepła pierzyną w zimną noc, a tu  drażnił,  mówił za dużo i za bardzo gornolotnie.  Mówił wszystko.  Jakby reżyser Clint Bentley uznał, że widz jest zbyt głupi by zrozumieć a Edgerton za słaby by to wiarygodnie zagrać.  Tymczasem zagrał wyśmienicie, zmęczoną, starzejąca się twarzą, bólem ale i radością,  szczęściem i tą siłą którą daje miłość i poczucie bycia kochanym do tworzenia rodziny i zbudowania domu. Czas jest tu też bohaterem, ukazuje zmiany i dostosowanie się do nich. Gdy jeden z drwali ginie,przebijają do drzewa jego buty.   Wracamy do nich po latach, by zobaczyć jak drzewo wzięło je w posiadanie, tworząc na nich nowe życie   Jednak by to się dokonało, wydaje mi się  że  czas musiałby być dłuższy  niż ten  filmowy, Rozumiem, że to prawo filmu, ale akurat takich miejsc w których widać jak działa  natura i potrafi np złamać żelazo szukam i czasem znajduję - perły sprzed wielu lat.    
    • Gość w kość
      nie znałem albo zapomniałem, ... bo to z płyty,  która wyszła odrobinę później, i kiedyś nie przypadła mi do gustu,   może warto sprawdzić, jak wypadłaby teraz🤔   w każdym razie... zima przyszła🤷‍♂️  
    • Nomada
      Niezwykły grzyb- Soplówka jeżowata.   ''Soplówka jeżowata (Lion’s Mane, Hericium erinaceus, zwana też Lwią Grzywą) to grzyb o licznych właściwościach, wspierający funkcjonowanie układu trawiennego. Regularnie stosowany może korzystnie wpływać na stan błon śluzowych żołądka i jelit. Ceniony na całym świecie za swoje wsparcie w prawidłowej przemianie materii oraz pracę jelit, wspomaga również zachowanie równowagi mikroflory jelitowej . Mikrobiota pełni kluczową rolę w trawieniu, wytwarzaniu witamin i aminokwasów, metabolizmie, budowaniu odporności oraz w procesach poznawczych, takich jak pamięć i koncentracja . Ten wyjątkowy grzyb, szeroko badany naukowo, wspiera układ immunologiczny, neurologiczny oraz pracę mózgu. Pomaga również zachować równowagę psychiczną . Hericenony i erinacyny obecne w Soplówce stymulują czynnik wzrostu nerwów (NGF), co wspiera rozwój oraz ochronę neuronów . Takie właściwości są szczególnie ważne dla zdrowia mózgu, pamięci i koncentracji. Grzyb ten zawiera także melatoninę, która reguluje rytm dobowy i wspiera zdrowy sen .''   Dodam jeszcze tylko, że jest już hodowany i przetwarzany w Polsce. Ekstrakty z certyfikatami o udokumentowanym składzie. Nie będę tu podawała firmy, na yt i fb już są widoczni. ; )
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...