Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty



Chi
8 godzin temu, Helenka Zy napisał:

Ooo... nieładnie. Ale to jest miecz obosieczny, kochana. Bo jak mi przez brak tego smalcu dupa schudnie? Hę? ?

To będzie schudnięta i będziesz mi dziękować ;)

Hej :)

 

Wpadłam polinkować chwilę w ramach spuszczenia pary ;)

 

 

 

 

Dziś Marek Niedźwiecki przypomniał mi ten duet. Przepiękny.

 

 

 

Jestem ... dobra nie narzekam :D

 

Ta piosenka wywołuje u mnie uśmiech. Dziś już tak się nie śpiewa i nie gra. 

 

 

 

Ktoś kojarzy ? ;)

 

 

Czas pożegnać złe wybory

 

 

 

 

I Am ;)

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
15 godzin temu, Sany napisał:

3maj. ?

no i zabrakło mi kciuków podczas meczu?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Dzień dobry w piątek :)

 

Na śniadanie świeżutki Leski :)

 

 

 

 

Heleno pamiętasz "Splot", który męczyłam w   odtwarzaczu w czasie wycieczek ? 

 


 

 

 

Mogłabym w sumie wrzucić wszystkie kawałaki :)

 

 

 

Nowe stare i znowu nowe 

 

Jeszcze jeden singiel z 2020 i do roboty :D

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
47 minut temu, Chi napisał:

 

Heleno pamiętasz "Splot", który męczyłam w   odtwarzaczu w czasie wycieczek ? 

Ach, wspomnień czar... Pamiętam też jak przysnęłaś w drodze powrotnej z klubu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że kierowałaś :D 

 

 

Potańczyłabym.

 

 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
30 minut temu, Helenka Zy napisał:

Ach, wspomnień czar... Pamiętam też jak przysnęłaś w drodze powrotnej z klubu. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że kierowałaś :D 

 

 

Potańczyłabym.

 

 

Też pamiętam nagły błysk świateł z naprzeciwka.  Traumatyczne przeżycie ale na szczęście wyciągnęłam wnioski i przestałam tachać zwłoki. po nocach. Teraz jeśli ktoś chce się wybrać ze mną do klubu to  transport musi sobie skołować sam :P;):D

 

 

 

Łączę się z Tobą w bólu.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
9 minut temu, Chi napisał:

 

Też pamiętam nagły błysk świateł z naprzeciwka.  Traumatyczne przeżycie ale na szczęście wyciągnęłam wnioski i przestałam tachać zwłoki. po nocach. Teraz jeśli ktoś chce się wybrać ze mną do klubu to  transport musi sobie skołować sam :P;):D

 

 

Całe szczęście mamy teraz kogoś, kto się idealnie nadaje ;) Do noszenia zwłok też ;)  Tylko pójść nigdzie nie można :/ 

 

I trochę reggaetonu ze sznytem BEP ;) 

 

 

Pewnie już to grałam, ale co tam... tańczyć się chce.

Dorzucę jeszcze Balvina w duecie z moim ulubionym człowiekiem z zanikiem oczu ;) :D 

 

 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
17 minut temu, Helenka Zy napisał:

Całe szczęście mamy teraz kogoś, kto się idealnie nadaje ;) Do noszenia zwłok też ;)  Tylko pójść nigdzie nie można :/ 

 

I trochę reggaetonu ze sznytem BEP ;) 

 

 

Pewnie już to grałam, ale co tam... tańczyć się chce.

Dorzucę jeszcze Balvina w duecie z moim ulubionym człowiekiem z zanikiem oczu ;) :D 

 

 

 

Przyjedziecie to zrobimy sobie domówkę.  ;)

 

Filmowo i tanecznie dzisiaj będzie. Może być ? ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy

A tutaj spółka z zawsze elektrrryzującym Major Lazer ?

Pamiętam, jak wręcz katowałam ten utwór. 

 

O rety, patrzcie co znalazłam :D 

Późniejsze początki początków mojej przygody z takimi rytmami. Chociaż zawsze nieco mnie śmieszyły piskliwe wokale, to skupiam się zdecydowanie na rytmie, który niezawodnie mnie pobudza. 

 

Urodziłam się nie w tym kraju co powinnam ;) 

Coś dla panów. Dwie ślicznotki bez piżamy ;) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
18 minut temu, Helenka Zy napisał:

A tutaj spółka z zawsze elektrrryzującym Major Lazer ?

Pamiętam, jak wręcz katowałam ten utwór. 

 

O rety, patrzcie co znalazłam :D 

Późniejsze początki początków mojej przygody z takimi rytmami. Chociaż zawsze nieco mnie śmieszyły piskliwe wokale, to skupiam się zdecydowanie na rytmie, który niezawodnie mnie pobudza. 

 

Urodziłam się nie w tym kraju co powinnam ;) 

 

Strasznie rzępolisz ;):D

 

A może tango ?

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy

Jak nie pisałam to nie pisałam. A teraz cała stronę zawalę.

Zdaję sobie sprawę, że jestem odosobniona w swojej skłonności do takich rytmów i pewnie nikt nie przebrnie przez wszystkie utwory, ale cóż zrobić. Czasem muszę ;) I tak musicie znieść duuużo mniej niż mój fotel ;) 

 

 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
6 minut temu, Chi napisał:

Strasznie rzępolisz ;):D

Oooo... a nie mówiłam? ;) 

A swoją drogą, koleżanko, bardzo nieładnie. Ja nie narzekam na notoryczne jęki dla duszy :P  Po prostu pomijam :D 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
5 minut temu, Helenka Zy napisał:

Jak nie pisałam to nie pisałam. A teraz cała stronę zawalę.

Zdaję sobie sprawę, że jestem odosobniona w swojej skłonności do takich rytmów i pewnie nikt nie przebrnie przez wszystkie utwory, ale cóż zrobić. Czasem muszę ;) I tak musicie znieść duuużo mniej niż mój fotel ;) 

 

Graj i nie tłumacz się. W końcu to Tobie ma robić dobrze, a jeśli przy okazji nikt nie zgłosi reklamacji, to tylko wartość dodana :P

I teraz w ruch idą biodra ;)

 

 

 

 

Znaczy stopy, bo idę po kawę . :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
Przed chwilą, Chi napisał:

 

Graj i nie tłumacz się. W końcu to Tobie ma robić dobrze, a jeśli przy okazji nikt nie zgłosi reklamacji, to tylko wartość dodana :P

Wiesz, kocham też miłością dozgonną Myslovitz. Ale trudno przy tym potańczyć ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
9 minut temu, Helenka Zy napisał:

Wiesz, kocham też miłością dozgonną Myslovitz. Ale trudno przy tym potańczyć ;) 

A chcesz się założyć ? ;):D

 

Poćwiczymy następnym razem. Może uda się podebrać trochę majeranku z plantacji tak dla podkreślenia smaku ? ;) Gwarantuję, że zatańczysz każdą nutę haha :D Tylko ci... bo wspólnicy i tak mi już patrzą na ręce. :D 

 

 

 

Jeszcze raz biodra ? ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
2 minuty temu, Chi napisał:

A chcesz się założyć ? ;):D

Nie bluźnij, kobieto! Przy Myslovitz się płacze, użala nad swoim losem albo tuli :P 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

A gdybyś chciała sobie wyobrazić jak to będzie mniej więcej przebiegać to zostawiam filmik poglądowy ;):D

 

 

6 minut temu, Helenka Zy napisał:

Nie bluźnij, kobieto! Przy Myslovitz się płacze, użala nad swoim losem albo tuli :P 

Sztywniara :P

I bardzo Cię proszę, bez takich mi tu. Zapowiada mi się piękny dzień, nie chcę się użalać :)

 

Jeszcze jeden taneczno muzyczny finał

 

 

 

Oki. To jeszcze jedna scena warta zapamiętania :)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
12 minut temu, Chi napisał:

 

A gdybyś chciała sobie wyobrazić jak to będzie mniej więcej przebiegać to zostawiam filmik poglądowy ;):D

 

 

Uwielbiam ten film. Ale takich pląsów do Myslovitz, nawet mimo tony majeranku, sobie nie wyobrażam. 

Edytowano przez Helenka Zy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
6 minut temu, Helenka Zy napisał:

Uwielbiam ten film. Ale takich pląsów do Myslovitz, nawet mimo tony majeranku, sobie nie wyobrażam. 

 

Nie chcę Ci przypominać publicznie ile razy  wątpiłaś a później się okazywało, że i owszem nie dość że można to jeszcze jest z tego  niezły fan :P;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy

Lubię muzykę latynoską, ale tę uwspółcześnioną, z mocniej podkreślonym rytmem, większym zaangażowaniem tyłka ;) 

Dobra, nie będę Was męczyć moimi pląsami. Ehhh, ciężki los odmieńca ;) :D 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
Przed chwilą, Chi napisał:

 

Nie chcę Ci przypominać publicznie ile razy  wątpiłaś a później się okazywało, że i owszem nie dość że można to jeszcze jest z tego  niezły fan :P;)

 

 

Popraweczka mała, moja droga. Zazwyczaj ja stałam z boku a Ty się realizowałaś :D Ja wstydzioch jestem straszny.

1 minutę temu, Chi napisał:

Dobra jeszcze koniecznie niezbędnie muszę wrzucić  Patrysia ;)

 

 

Patrysia... tęsknimy? ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
10 minut temu, Helenka Zy napisał:

Lubię muzykę latynoską, ale tę uwspółcześnioną, z mocniej podkreślonym rytmem, większym zaangażowaniem tyłka ;) 

Dobra, nie będę Was męczyć moimi pląsami. Ehhh, ciężki los odmieńca ;) :D 

 

Kogo męczysz ? Mnie nie  Ja słucham :) A poza tym daj spokój. Jesteś tu po to żeby siebie uszczęśliwiać a nie resztę świata

9 minut temu, Helenka Zy napisał:

Popraweczka mała, moja droga. Zazwyczaj ja stałam z boku a Ty się realizowałaś :D Ja wstydzioch jestem straszny.

Patrysia... tęsknimy? ;) 

Tęsknicie ? Fajnie :) Mi po ostatnim numerze niestety ale wyczerpały się pokłady ludzkich odruchów.

 

Edytowano przez Chi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...