Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty

Chi
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Może strzelać, ja i tak jestem szybki, więc mnie nie trafi :P

Wróżka z Ciebie to nie, ale jasnowidzka jak najbardziej ;) Mi swojo w muzyce, no chyba, że zaczniecie puszczać jakieś Zenki itp. :P

Nie lekceważ kobiet. Nawet byś nie zauważył kiedy by Cię trafiła ;)

 

To nie jasnowidztwo. To intuicja. Zenek ? A wyglądamy na takie ? :P

Odsłuch Albumu Kaśki :)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Chi napisał:

Nie lekceważ kobiet. Nawet byś nie zauważył kiedy by Cię trafiła ;)

Nigdy kobiet nie lekceważę. Trudne z Was zawodniczki :P

1 minutę temu, Chi napisał:

To nie jasnowidztwo. To intuicja. Zenek ? A wyglądamy na takie ? :P

Niech no ja się Tobie przyjrzę (później jeszcze Ironii), no nie e, nie wyglądasz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
31 minut temu, Chi napisał:

 

Ciekawe co na to obrońcy zwierząt, że on tak tego kota ;)

Ooo właśnie właśnie ?

 

23 minuty temu, BrakLoginu napisał:
2 godziny temu, 4 odsłony ironii napisał:

Pfffff. Będę nucić ?

A śpiewaj na zdrowie <zakłada stopery>

 

19 minut temu, Chi napisał:

Przeginasz z tymi stoperami. Czwórko strzel focha ;):D

 

17 minut temu, BrakLoginu napisał:

Może strzelać, ja i tak jestem szybki, więc mnie nie trafi :P

Oooo nieeeeeee. Tego to już zaaaa wieleeee ? to będzie taki foch, że strzeli nawet z tej strony w którą będziesz uciekał ? a jak Cię już ustrzelę tym gochem, to zabiorę stopery i będę śpiewać prosto do ucha. Za karę! 

 

Chi, masz coś na uspokojenie? Bo się tak zdenerwowałam...?

15 minut temu, Chi napisał:

Nie lekceważ kobiet. Nawet byś nie zauważył kiedy by Cię trafiła ;)

O to to to?

13 minut temu, BrakLoginu napisał:

Nigdy kobiet nie lekceważę. Trudne z Was zawodniczki :P

Dobra, dobra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Oooo nieeeeeee. Tego to już zaaaa wieleeee ? to będzie taki foch, że strzeli nawet z tej strony w którą będziesz uciekał ? a jak Cię już ustrzelę tym gochem, to zabiorę stopery i będę śpiewać prosto do ucha. Za karę! 

 

Chi, masz coś na uspokojenie? Bo się tak zdenerwowałam...?

Nie strasz, nie strasz, bo się... :D
Nie fochaj się menago, bo biznes tego nie wytrzyma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
6 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Chi, masz coś na uspokojenie? Bo się tak zdenerwowałam...?

 

Mam melisę albo whisky. Co Pani podać ? ;)

 

Dedykacja dla nas :D

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Nie strasz, nie strasz, bo się... :D

???

Jestes okrutny ?

 

3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Nie fochaj się menago, bo biznes tego nie wytrzyma :)

Przejmiesz część moich obowiązków i damy radę 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, 4 odsłony ironii napisał:

???

Jestes okrutny ?

 

Przejmiesz część moich obowiązków i damy radę 

Ja okrutny? E tam, ja aniołek wcielony <poprawia aureolę>. Jedynie czasem mi diody się przepalają, ale to od zua mnie otaczającego :D
Nic nie przejmuję, urobiony jestem. Przekaż to @Chi, ale niech podpisze klauzulę, że nie będzie wypalać na lewo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:


Nic nie przejmuję, urobiony jestem. Przekaż to @Chi, ale niech podpisze klauzulę, że nie będzie wypalać na lewo :D

Spoko. Przysięgam nic na lewo. [skrzyżowała palce za plecami] ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
5 minut temu, Chi napisał:

 

Mam melisę albo whisky. Co Pani podać ? ;)

 

Dedykacja dla nas :D

 

 

 

???

 

Poproszę jedno i drugie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Chi napisał:

Spoko. Przysięgam nic na lewo. [skrzyżowała palce za plecami] ;):D

Z tym skrzyżowaniem to dobra rada od kolegi na przyszłość. Ja krzyżuję zawsze palce u stóp ;)
Ucz się Chi, bo ja wiecznie żyć nie będę :P

Przed chwilą, 4 odsłony ironii napisał:

Poproszę jedno i drugie ?

Melisy z łiskaczem się nie miesza!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, 4 odsłony ironii napisał:

???

 

Poproszę jedno i drugie ?

Zuch dziewczyna ;)

Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Z tym skrzyżowaniem to dobra rada od kolegi na przyszłość. Ja krzyżuję zawsze palce u stóp ;)
Ucz się Chi, bo ja wiecznie żyć nie będę :P

Spróbuj w szpilkach kolego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
3 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Ja okrutny? E tam, ja aniołek wcielony <poprawia aureolę>. Jedynie czasem mi diody się przepalają, ale to od zua mnie otaczającego :D
Nic nie przejmuję, urobiony jestem. Przekaż to @Chi, ale niech podpisze klauzulę, że nie będzie wypalać na lewo :D

Coś Ci się pogięła ta aureola ?

 

Muszę to przemyśleć ? 

2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Melisy z łiskaczem się nie miesza!

Bo? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 minutę temu, BrakLoginu napisał:

Z tym skrzyżowaniem to dobra rada od kolegi na przyszłość. Ja krzyżuję zawsze palce u stóp ;)
Ucz się Chi, bo ja wiecznie żyć nie będę :P

Melisy z łiskaczem się nie miesza!

Pfff ten co mieszał i wie, że nie wolno. Wiesz co ? Ty nie wiesz chyba co można z czym wymieszać :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Chi napisał:

Spróbuj w szpilkach kolego :P

Nie chcę sobie ryja odrapać o podłogę :P

2 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Coś Ci się pogięła ta aureola ?

 

Muszę to przemyśleć ? 

Bo? ?

Nie pogięła. Taaa, przemyśl, widzę, że też za bardzo jej nie wierzysz w kwestii majerankowej :D
Bo? Bo smak melisy zgubisz :D

2 minuty temu, Chi napisał:

Pfff ten co mieszał i wie, że nie wolno. Wiesz co ? Ty nie wiesz chyba co można z czym wymieszać :D

No nie wiem, ja się w aż takie eksperymenty nie bawię. Jak jest piwo, to jest piwo, jak czysta to czysta itd :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Nie chcę sobie ryja odrapać o podłogę :P

Aż tak źle ? Spoko. Chociaż podejrzewam, że buźka by sobie poradziła, ale podłoga ?  ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
3 minuty temu, Chi napisał:

Pfff ten co mieszał i wie, że nie wolno. Wiesz co ? Ty nie wiesz chyba co można z czym wymieszać :D

Widać, że nie ma doświadczenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, 4 odsłony ironii napisał:

Widać, że nie ma doświadczenia ?

Ciii... niech myśli, że my też nie mamy. Po co zaraz odsłaniać wszystkie karty przy pierwszym rozdaniu. ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Chi napisał:

Aż tak źle ? Spoko. Chociaż podejrzewam, że buźka by sobie poradziła, ale podłoga ?  ;):D

Zero lamentu, zero ewentualnego współczucia, tylko sprawy przyziemne (podłoga). Ehhh na Was liczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Nie pogięła. Taaa, przemyśl, widzę, że też za bardzo jej nie wierzysz w kwestii majerankowej :D
 

Akurat. Widzę, że jakaś taka pofalowana i do tego przekrzywiona. 

Wierzę, wierzę. Tylko nie chce jej roboty dokładać ?

4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Bo? Bo smak melisy zgubisz :D

Doprawię majerankiem to zneutralizuje 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

Zero lamentu, zero ewentualnego współczucia, tylko sprawy przyziemne (podłoga). Ehhh na Was liczyć :(

Zmieniłam reakcję na - przytulam :D Czy to jest wystarczający objaw współczucia ? :D;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 minuty temu, Chi napisał:

Ciii... niech myśli, że my też nie mamy. Po co zaraz odsłaniać wszystkie karty przy pierwszym rozdaniu

Przecież mówię, że nie ma doświadczenia...tak jak my ?

Przed chwilą, Chi napisał:

Zmieniłam reakcję na - przytulam :D Czy to jest wystarczający objaw współczucia ? :D;)

Powiedziałabym nawet, że troski ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, 4 odsłony ironii napisał:

Akurat. Widzę, że jakaś taka pofalowana i do tego przekrzywiona. 

Wierzę, wierzę. Tylko nie chce jej roboty dokładać ?

Doprawię majerankiem to zneutralizuje 

Bo przez wejścia ero jej odwaliło i się przekrzywiła. Wywołują mnie tam pod kątem jakiś reklamacji za literaturę fachową i jest jak jest :(
Im tylko majeranek w głowie, a robić go nie ma komu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 minutę temu, 4 odsłony ironii napisał:

Akurat. Widzę, że jakaś taka pofalowana i do tego przekrzywiona. 

Wierzę, wierzę. Tylko nie chce jej roboty dokładać ?

Doprawię majerankiem to zneutralizuje 

 

Dzięki :) Znaczy mam udziały a WiFi nowe obowiązki ? ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Chi napisał:

Zmieniłam reakcję na - przytulam :D Czy to jest wystarczający objaw współczucia ? :D;)

No! Masz szczęście, bo już otwierałem okno na parterze, i jeśli bym się nie zabił to zapalenie płuc gwarantowane :D

Przed chwilą, Chi napisał:

Dzięki :) Znaczy mam udziały a WiFi nowe obowiązki ? ;):D

Nie bądź taka do przodu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, BrakLoginu napisał:

No! Masz szczęście, bo już otwierałem okno na parterze, i jeśli bym się nie zabił to zapalenie płuc gwarantowane :D

Kurde, dlaczego mam nieodparte wrażenie, że łżesz jak pies ? hmm ;):D

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 002
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
    • Vitalinka
      Pisałam do nich nie do Ciebie, Ciebie ...zresztą nieważne...
    • Vitalinka
      To mnie urzekło. Szczerość.
    • Pieprzna
      Człowiek nie może mieć boskiej świadomości skoro jest tylko stworzeniem. Ma zbyt ograniczony umysł swoimi zmysłami i byciem w czasie od narodzin do śmierci by pojąć istotę bez początku i końca. To tak jakby termometrowi od temperatury kazać zmierzyć ciśnienie. My jako ludzie możemy badać świat fizyczny (i duchowy w pewien sposób też), ale jesteśmy urządzeniami o określonych parametrach i skali. Poza te ustawienia nie wyjdziemy. Ciekawe gdzie leży kres skali ludzkości w pojmowaniu praw natury i jej budowy. Kiedyś przyjdzie taki moment, że naukowcy zderzą się ze ścianą.
    • Vitalinka
      Tak porozmawiamy, tylko nie dziś, bo jakoś mi źle... Możesz pisać na priv, fajnie piszesz, nie uciekasz od odpowiedzi, wszystko wyjaśniasz ładnie.  
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...