Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty



4 odsłony ironii

 

 

10 minut temu, Bledny napisał:

Dzień dobry 4?

 

10 minut temu, Bledny napisał:

Dzień dobry 4?

O część Blędasku ? jak tam niedzielny poranek? Wyspałeś się? 

 

 

❤️

 

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
6 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

część Blędasku ? jak tam niedzielny poranek? Wyspałeś się? 

Tak. Pije kawę. Głowa mnie trochę muli. Zapol godzinki zbieram się do uzupełniania dziur w ścianie tak by za tydzień jak tu będę można było gładź położyć ?

 

 

 

Czworeczko ja jeszcze nie wysłałem ? 

Ale pamiętam. ?

Albo nieeee. Poczekam aż wezmę jeszcze że śniezki i Szrenicy i dorzucę Karpacz, co ty na to? ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
20 minut temu, Bledny napisał:

Tak. Pije kawę. Głowa mnie trochę muli. Zapol godzinki zbieram się do uzupełniania dziur w ścianie tak by za tydzień jak tu będę można było gładź położyć ?

Ooo to widzę, że niedziela full relaks ? 

Pomóc Ci? Bo u siebie już skończyłam ??

24 minuty temu, Bledny napisał:

Czworeczko ja jeszcze nie wysłałem ? 

Ale pamiętam. ?

Albo nieeee. Poczekam aż wezmę jeszcze że śniezki i Szrenicy i dorzucę Karpacz, co ty na to? ?

Oesuuuuu a ja myślałam, że to poczta nawala ?no dobszzzze potrenuję cierpliwość ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
53 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ooo to widzę, że niedziela full relaks ? 

Pomóc Ci? Bo u siebie już skończyłam ??

Oesuuuuu a ja myślałam, że to poczta nawala ?no dobszzzze potrenuję cierpliwość ?

Trening ? Trening ? Dlaczego poruszacie takie trudne tematy w niedzielny poranek ? ;)

 

Bry :)

 

 

 

Leniwie jeszcze, do kawy

 

 

 

 

I Melody Gardot

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 godziny temu, Bledny napisał:

Tak ?

Już pędzę z pomocą ?

2 godziny temu, Chi napisał:

Trening ? Trening ? Dlaczego poruszacie takie trudne tematy w niedzielny poranek ? ;)

 

Bry :)

 

 

 

Leniwie jeszcze, do kawy

 

 

 

 

I Melody Gardot

 

 

Chi, jak tam Twoja Marzanna? Utopiona już? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
23 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Już pędzę z pomocą ?

Chi, jak tam Twoja Marzanna? Utopiona już? 

Na śmierć ;) Zima uciekła, wiosna w drodze :)

 

 

 

Zabieram się za pierogi z mięsem bo mi się koncepcja zmieniła :D  i babkę do popołudniowej kawy. Później postanowiłam ominąć robotę szerokim łukiem i udać się na basen. Przebimbam niedzielę po całości ;)

Fish i Marillion.

 

Kiedy Się rozstali myślałam, że to koniec ale kolejny raz okazało się, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

 

Smacznego  ;)

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
14 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Taaaa łatwiej. Spróbuj okiełznać tyle nóg, kiedy każda chce iść w inna stronę ?

 

To jeszcze proszę się określić w jaki dzień, bo wiesz-trzeba sobie wszystkie obowiązki tak ustawić, żeby na ten serial już tylko herbatka i relaks. Tzn skupienie jest ważne, żeby wszystkie szczegóły odnotować ?

Współczuję z tymi rozbieganymi nogami. Musiałaś nie raz upaść na twarzyczkę co? :P

Termin bliżej nieznany nowego odcinka. Producent zakazał zdradzania szczegółów. Widzowie mają być trzymani w napięciu :D


Dzień doberek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
35 minut temu, Chi napisał:

Na śmierć ;) Zima uciekła, wiosna w drodze :)

 

 

 

Zabieram się za pierogi z mięsem bo mi się koncepcja zmieniła :D  i babkę do popołudniowej kawy. Później postanowiłam ominąć robotę szerokim łukiem i udać się na basen. Przebimbam niedzielę po całości ;)

Fish i Marillion.

 

Kiedy Się rozstali myślałam, że to koniec ale kolejny raz okazało się, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

 

Smacznego  ;)

 

 

Tylko mogłaby nieco ta wiosna przyspieszyć ? 

Pierogi z mięsem? Mniaaam A u mnie dziś-uwaga! Schab z majerankiem ? i całodzienna sałatka. Tzn taka pyszna, że jadłam ją na śniadanie, drugie śniadanie i nie wiem czy nie wygra z obiadem. A do kolacji może już zabraknąć ? 

A póki co, to trzeba się zabrać za kawę, bo jeszcze nie piłam. Nie wiem jak to się mogło stać ? 

 

21 minut temu, BrakLoginu napisał:

Współczuję z tymi rozbieganymi nogami. Musiałaś nie raz upaść na twarzyczkę co? :P

Coś Tyyyyyy, jak się ma tyle nóg, to rąk też więcej, więc mam się czym ratować ?

23 minuty temu, BrakLoginu napisał:


Termin bliżej nieznany nowego odcinka. Producent zakazał zdradzania szczegółów. Widzowie mają być trzymani w napięciu :D

A Pan producent przewidział, że niektórzy tak dużego napięcia mogą nie wytrzymać? ?

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
7 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Coś Tyyyyyy, jak się ma tyle nóg, to rąk też więcej, więc mam się czym ratować ?

A jak rynce nie są aktualnie potrzebne to masz tyle kieszeni, by je pochować? :D

7 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

A Pan producent przewidział, że niektórzy tak dużego napięcia mogą nie wytrzymać? ?

Tak, bo głównym sponsorem jest ZUS, także ten tego :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
14 minut temu, BrakLoginu napisał:

A jak rynce nie są aktualnie potrzebne to masz tyle kieszeni, by je pochować? :D

Ale czemu pochować? Wiesz jakie to pomocne mieć tyle rąk? Można jednocześnie trzymać telefon, torebkę, klucze, prowadzić samochód i jeszcze te wolne włożyć właśnie do kieszeni. Bo pojęcie 'ręce aktualnie niepotrzebne' to jakby mi nieznane, tak że wiesz...?

14 minut temu, BrakLoginu napisał:

Tak, bo głównym sponsorem jest ZUS, także ten tego :D

Trzeba było od tego zacząć ?

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ale czemu pochować? Wiesz jakie to pomocne mieć tyle rąk? Można jednocześnie trzymać telefon, torebkę, klucze, prowadzić samochód i jeszcze te wolne włożyć właśnie do kieszeni. Bo pojęcie 'ręce aktualnie niepotrzebne' to jakby mi nieznane, tak że wiesz...?

Taaa, pomocne, ale rąk zbrakło do przytrzymania i opieki nad gołębiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
4 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Taaa, pomocne, ale rąk zbrakło do przytrzymania i opieki nad gołębiem?

Ależ absolutnie nieeeee. Rąk wystarczyło. Zabrakło głosu do śpiewania kołysanek. Sam uciekł, bo już nie mógł znieść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
55 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ależ absolutnie nieeeee. Rąk wystarczyło. Zabrakło głosu do śpiewania kołysanek. Sam uciekł, bo już nie mógł znieść ?

Czwórko coś mi się wydaje, że WiFi cykor obleciał, że się za bardzo odsłoni i stąd ta aura niby tajemniczości ;)  :P

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
51 minut temu, Chi napisał:

Czwórko coś mi się wydaje, że WiFi cykor obleciał, że się za bardzo odsłoni i stąd ta aura niby tajemniczości ;)  :P

 

 

Ty możesz mieć rację ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PNINA

Cześć :)
U mnie dziś słonecznie a u was ? :)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ależ absolutnie nieeeee. Rąk wystarczyło. Zabrakło głosu do śpiewania kołysanek. Sam uciekł, bo już nie mógł znieść ?

To jak coś, to taka mała prośba na przyszłość. Nie śpiewaj więcej ?

1 godzinę temu, Chi napisał:

Czwórko coś mi się wydaje, że WiFi cykor obleciał, że się za bardzo odsłoni i stąd ta aura niby tajemniczości ;)  :P

Chyba nadam Tobie nową ksywkę - Nadworna Prowokatorka Nastroka :P

12 minut temu, PNINA napisał:

U mnie dziś słonecznie a u was ? :)

Hej. U mnie padało, a od paru godzin pięknie i słonecznie. Słoneczko nieźle grzeje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
51 minut temu, BrakLoginu napisał:

To jak coś, to taka mała prośba na przyszłość. Nie śpiewaj więcej ?

Pfffff. Będę nucić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, BrakLoginu napisał:

Chyba nadam Tobie nową ksywkę - Nadworna Prowokatorka Nastroka :P

 

Wszystko Ci się poplątało. Ja nie prowokuje. To Ty mnie tak odbierasz. Hmm... ciekawe dlaczego ;):D

 

Nadworna mi pasi ;)  :D

 

 

 

 

 

 

Znowu poniedziałek ? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
19 minut temu, Chi napisał:

Wszystko Ci się poplątało. Ja nie prowokuje. To Ty mnie tak odbierasz. Hmm... ciekawe dlaczego

Ewidentnie próbuje odwrócić kota do góry ogonem, kombinator ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
19 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ewidentnie próbuje odwrócić kota do góry ogonem, kombinator ?

 

Ciekawe co na to obrońcy zwierząt, że on tak tego kota ;)

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, 4 odsłony ironii napisał:

Pfffff. Będę nucić ?

A śpiewaj na zdrowie <zakłada stopery>

49 minut temu, Chi napisał:

Wszystko Ci się poplątało. Ja nie prowokuje. To Ty mnie tak odbierasz. Hmm... ciekawe dlaczego ;):D

No właśnie, dlaczemu? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
2 minuty temu, BrakLoginu napisał:

A śpiewaj na zdrowie <zakłada stopery>

No właśnie, dlaczemu? :P

Przeginasz z tymi stoperami. Czwórko strzel focha ;):D

 

Dlaczego, dlaczego. A co ja wróżka ? ;) Ty siebie znasz, więc sobie odpowiedz dlaczego czujesz się nieswojo na temacie o muzyce :D 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Chi napisał:

Przeginasz z tymi stoperami. Czwórko strzel focha ;):D

Może strzelać, ja i tak jestem szybki, więc mnie nie trafi :P

Wróżka z Ciebie to nie, ale jasnowidzka jak najbardziej ;) Mi swojo w muzyce, no chyba, że zaczniecie puszczać jakieś Zenki itp. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 935
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Aco
      Kawał dobrego tenisa nam zafundowali w finale French Open. 5:29 h.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Mam takie samo wrażenie, zwłaszcza w przypadku tych katolików, dla których istotna jest raczej tradycja i "obrona wartości chrześcijańskich", niż np. Ewangelia i praktyka. (Nie piję tu bynajmniej do Pieprznej). Przypomina mi się po prostu rozmowa z pewnym sympatykiem Konfederacji, kolegą dziewczyny, w której w młodości się zakochałem. To był czas, gdy Bąkiewicz nawoływał do obrony kościołów przed strajkującymi kobietami. W trakcie rozmowy zaskoczyło go to, że coś, co uznał za moje majaczenie po naćpaniu, ma oparcie w Ewangelii, i w związku z tym stwierdził, że on Biblii znać nie musi, nie musi nawet wierzyć w Boga, ale kościoły i tradycja to dla niego świętość nie do ruszenia. I myślę, że takie podejście to nie jest rzadkość. 
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      👏 Piepszuniu ja cię lovciam ty wiesz, zszedłem nawet z drogi zakładając inny temat choć tamten dobrze wiesz traktowałem jak swój. Niech Monika vel Vitalinka vel kłamczuszek vel  hejterka się do mnie nie odzywa i już jest spokój. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No i Bartłomiej Topa. Lubię jego grę. A Agatę Kuleszę obejrzałem sobie niedawno w "Skazanej".
    • Antypatyk
      Również się z Tobą zgodzę z zastrzeżeniem, że nie każdy katolik jest chrześcijaninem (chociaż w ich mniemaniu jest) i nie każdy chrześcijanin jest katolikiem (i zazwyczaj się od tego odżegnuje)
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przepraszam, na moim małym monitorku umknął mi jakoś Twój post. Ja w zasadzie mógłbym się z Tobą zgodzić, przynajmniej w takim potocznym czy praktycznym sensie, ale też trzeba pamiętać, że katolicy uważają się za chrześcijan. Tak samo i ja o sobie myślałem, gdy jeszcze miałem związki z KK. A i dla mnie w dyskusjach lepiej jest odwoływać się do czegoś bardziej uniwersalnego, niż szczegółowego. Mimo to rozumiem Twoją uwagę. Bo też i katolicyzm jest specyficzny przez tę swoją od wieków dominującą pozycję i... zdolność uprawiania polityki.
    • Gość w kość
      ... taką wodą być...🤔
    • Gość w kość
      nie tym razem, ... ale rozwaliłem dętkę około 20km od wypożyczalni, ... w deszczu...   ... ale przecież sam chciałem🤷‍♂️      
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Kiedyś zastanowiło mnie to, że ze skończoności można wyprowadzić nieskończoność. Wystarczy odpowiedni warunek. Na przykład liczba całkowita dzielona przez inną całkowitą, daje w rezultacie wynik dążący do nieskończoności. (Na przykład 4:3). Tym warunkiem jest wymóg równości. Trzeba podzielić na równe części, bez reszty. A skończoność i nieskończoność to przeciwieństwa.
    • Gość w kość
      aha, yyy... ... to jak to w końcu było?🤔
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Pieprzna przypominam... kwitnie czarny bez...  
    • Gregor
      W języku polskim nie ma wyrazów na "ość".   Niechętnie 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem dobry z fizyki ani matematyki i nie wiem jaka jest aktualnie najbardziej prawdopodobna wg fizyków koncepcja początku wszechświata. Ale też ta niewiedza nie jest dla mnie dość dobrą podstawą do tego, by stwierdzić, że to znaczy, że wszechświat musiał być w takim razie dziełem Boga. Może się okazać, że za x lat naukowcy znajdą sensowne wyjaśnienie. Ta nieskończoność galaktyk równie dobrze może być argumentem na to, że to wszystko było dziełem przypadku i nikt tego nie kontroluje. Może wszystko ewoluuje we wzajemnych reakcjach bez celu. Natomiast masz u mnie plusa (jeśli mogę tak powiedzieć, jeśli nie uznasz tego za zbytnią poufałość) za argument o prawach fizyki. Bo ten argument naprawdę daje do myślenia i sam z nim wychodzę czasami wobec wojujących ateistów, jeśli mi się zdarza z takimi dyskutować. Takie argumenty, zmuszające do myślenia, bardzo lubię. 
    • Astafakasta
      Chcecie znać prawdę? Napiszę wam.  W wieku 17 lat wpakowałem się przez kolegę w narkotyki. 9 lat brałem. Przestałem na 4. Od 2010 roku jestem zupełnie czysty. Alkoholu nie piję. Zamknięto mnie w psychiatryku, bo jakiejś babie pod wpływem urojeń rozwaliłem telefon, a ta nakłamała, że ją kopnąłem, więc odpowiadam za rozbój. Tak już jestem w zamknięciu ponad dwa lata. W domu też tworzyłem, więc i tu postanowiłem to dalej rozwijać, bo w mojej sytuacji ciężko jest kogokolwiek poznać i nikt zazwyczaj tego nie chce robić. Poza czterema osobami nie mam znajomych. Jedna z nich pisze do mnie co jakieś sześć dni lub teraz rzadziej do mnie wiadomość elektroniczną. Nie ma wokół mnie takich ludzi, z którymi mógłbym spontanicznie pogadać, bo każdy ma swoje życie, sprawy jak to tlumaczą i nikt nie jest zainteresowany gościem, który ma 43 lata, siedzi na rencie i nic w życiu nie osiągnął. Próbowałem już szukać znajomych, to się nie udaje. Kiedyś było ich mnóstwo, bo były narkotyki, melanże i astafakasta był taki cool, bo ćpał z nimi i robił graffiti, jednakże byłem w tym wszystkim bardzo samotny. Narkotyki wszystko znieczulały. W pewnym momencie zauwazyłem, że nic nie mówię. Że nie mam myśli. Byłem już wypalonym wewnętrznie wrakiem człowieka. W tym momencie zaczęło do mnie docierać, że może by wszystko wróciło na swoje miejsce, gdybym przestał ćpać. Może bym sobie nawet kiedyś mógł znaleźć dziewczynę? Ta myśl powodowała nadzieję. Wszystko mnóstwo czasu się działo, bo substancje i negatywne, bardzo negatywne stany mijały mocno powoli jakby nie mijając. Samotność spowodowała, że przestałem ćpać. Nadal czuję pustkę w środku i chcę ją zapełnić pracą nad rozwojem własnej sztuki. To mi daje ukojenie. To mi daje tyle, że już niekiedy nie czuję się tak bardzo nikim.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To było chyba trochę bardziej dziwne. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Mentzen tłumaczył się, że poszedł na to piwo z Sikorskim i Trzaskowskim, bo go zaprosili, a z Nawrockim też by poszedł, ale ten go nie zaprosił. Mentzen wyszedł z założenia, że do jego knajpy to on ma być zapraszany... a nie on ma zapraszać.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...