Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty

4 odsłony ironii
15 minut temu, BrakLoginu napisał:

Wiesz, nie chcę być jak Polsat. Jak obchodzili 20-stolecie to kłamali, bo 10 lat to były same reklamy, nie powiem, takie o życiu, ale jednak :D

Czyli zły pomysł. Próbowałam pomoc ?‍♀️ ale powiedz, że chociaż raz w tygodniu będziesz emitował nowy odcinek ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, 4 odsłony ironii napisał:

Czyli zły pomysł. Próbowałam pomoc ?‍♀️ ale powiedz, że chociaż raz w tygodniu będziesz emitował nowy odcinek ?

Powiem - będziesz :D
Powiem więcej, akcja będzie rozwojowa, bo tamto to był taki prolog :P  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii

Dzień dobry ?

Pierwszy dzień wiosny, a za oknem warstwa śniegu ? no cóż... 

 

 

 

 

5 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Powiem - będziesz :D
Powiem więcej, akcja będzie rozwojowa, bo tamto to był taki prolog :P  

Ooo to zapowiada się nieźle. Czekam w napięciu na kolejny odcinek ??

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
12 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ooo to zapowiada się nieźle. Czekam w napięciu na kolejny odcinek ??

I tym sposobem zostałem "odcinkowym" :P Raz w tygodniu będzie, bo to nie Moda na Sukces, gdy ktoś się wywali, to się przez tydzień otrzepuje z kurzu :P

Dzień dobry wieczór muzykanci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
18 minut temu, BrakLoginu napisał:

I tym sposobem zostałem "odcinkowym" :P Raz w tygodniu będzie, bo to nie Moda na Sukces, gdy ktoś się wywali, to się przez tydzień otrzepuje z kurzu :P

Dzień dobry wieczór muzykanci :)

:D

 

Czekamy w napięciu ;)

 

 

 

Piękny głos

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Chi napisał:

Czekamy w napięciu ;)

W na pięciu/pięcie? Długo tak nie ustoicie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
5 minut temu, BrakLoginu napisał:

W na pięciu/pięcie? Długo tak nie ustoicie :D

 

Wiesz. W sumie nie wiesz z kim masz do czynienia, więc nie oceniaj zbyt pochopnie ;) 

 

Czwórka na pewno ustoi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Przed chwilą, Chi napisał:

 

Wiesz. W sumie nie wiesz z kim masz do czynienia, więc nie oceniaj zbyt pochopnie ;) 

 

Czwórka na pewno ustoi :D

No nie wiem, nie wiem, ale wiem jedno, że czasem tutaj jestem albo przestawiany lub wpakowywany w różne niecne intrygi typu noszenie plecaków :P

@4 odsłony ironii ustoi, ale ona ma łatwiej. Nóg ma więcej, bo jej jest "cztery" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
5 minut temu, BrakLoginu napisał:

No nie wiem, nie wiem, ale wiem jedno, że czasem tutaj jestem albo przestawiany lub wpakowywany w różne niecne intrygi typu noszenie plecaków :P

@4 odsłony ironii ustoi, ale ona ma łatwiej. Nóg ma więcej, bo jej jest "cztery" :D

 

Spokojnie. To tylko żarty. :)Przestawiam wszystkich więc nie jesteś wyjątkiem, a plecak ? To był żart. Żeby nosić nasze plecaki to wiesz ...  to jest dosyć skomplikowana ścieżka, nie każdy jest taki twardy, żeby ją przejść z sukcesem ;):D

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
4 minuty temu, Chi napisał:

Spokojnie. To tylko żarty. :)Przestawiam wszystkich więc nie jesteś wyjątkiem, a plecak ? To był żart. Żeby nosić nasze plecaki to wiesz ...  to jest dosyć skomplikowana ścieżka, nie każdy jest taki twardy, żeby ją przejść z sukcesem ;):D

Ufff, a ja to cholera wszystko brałem na poważnie. @Bledny mnie namawiał na wypad w góry, ale migałem się jak mogłem, bo z tyłu głowy były te plecaki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
6 minut temu, BrakLoginu napisał:

Ufff, a ja to cholera wszystko brałem na poważnie. @Bledny mnie namawiał na wypad w góry, ale migałem się jak mogłem, bo z tyłu głowy były te plecaki :D

 

Blędny ma serce większe niż ....  instynkt samozachowawczy ;) nie może zapraszać nikogo bez podjęcia kolektywnej decyzji całego zespołu  :D  No chyba, że ma w planach jakoś nas przekupić, żeby Cię wkręcić. Nic nie wiem póki co :P

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Chi napisał:

Blędny ma serce większe niż ....  instynkt samozachowawczy ;) nie może zapraszać nikogo bez podjęcia kolektywnej decyzji całego zespołu  :D  No chyba, że ma w planach jakoś nas przekupić, żeby Cię wkręcić. Nic nie wiem póki co :P

Z Wami nie jadę, ja chce jeszcze żyć :P Ja z nim jadę na bimber, to już postanowione :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Fajny cover

 

 

5 minut temu, BrakLoginu napisał:

Z Wami nie jadę, ja chce jeszcze żyć :P Ja z nim jadę na bimber, to już postanowione :D

 

Blędny i bimber ? A kto go tam będzie pilnował Matko Bosko z Siemiatyczny   :D 

 

Proszę to udokumentować dla przyszłych pokoleń ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Chi napisał:

Fajny cover

To jest fajny cover.

 

3 minuty temu, Chi napisał:

Blędny i bimber ? A kto go tam będzie pilnował Matko Bosko z Siemiatyczny   :D 

 

Proszę to udokumentować dla przyszłych pokoleń ;)

Nie zrobię tego Bliźniokowi, co dzieje się w Karkonoszach zostaje w Karkonoszach :P

A właśnie, leci w tv "Kac Vegas w Bangkoku". Ty taka muntro jezdeś. Powiedz mi, bo niby wiem, co to "kac", "Vegas" i "Bangkok", ale jakoś razem tych wątków nie łączę. O co w tym kaman? Niby fabuła nie jest trudna, ale utknąłem na rozkminie tytułu :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
11 minut temu, BrakLoginu napisał:

To jest fajny cover.

 

Bardzo fajny. Panowie dają radę, ale ... głos Johna ? 

 

Na zawsze w moim sercu  ;) i żadne tam covery :P

:D

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Chi napisał:

Na zawsze w moim sercu  ;) i żadne tam covery :P

Cover też dobry. W Dżonie też się podkochiwałaś? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
13 minut temu, BrakLoginu napisał:

To jest fajny cover.

 

Nie zrobię tego Bliźniokowi, co dzieje się w Karkonoszach zostaje w Karkonoszach :P

A właśnie, leci w tv "Kac Vegas w Bangkoku". Ty taka muntro jezdeś. Powiedz mi, bo niby wiem, co to "kac", "Vegas" i "Bangkok", ale jakoś razem tych wątków nie łączę. O co w tym kaman? Niby fabuła nie jest trudna, ale utknąłem na rozkminie tytułu :D

 

Nie jestem "taka mundra". Uważaj, nie denerwuj czarownicy miszczu :P

 

Powiem tak. Chciałam zjeść kolację w tym hotelu ale przesadzają z cenami. Bangkok kocham i z tego co widziałam jest dokładnie tak jak na filmie. Tam może zdarzyć się wszystko, zwłaszcza jeśli na chwilę stracisz kontrolę ;):D 

 

 

 

8 minut temu, BrakLoginu napisał:

Cover też dobry. W Dżonie też się podkochiwałaś? :D

No jasne. Jak można w ogóle o to pytać ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 minutę temu, Chi napisał:

 

Nie jestem "taka mundra". Uważaj, nie denerwuj czarownicy miszczu :P

 

Powiem tak. Chciałam zjeść kolację w tym hotelu ale przesadzają z cenami. Bangkok kocham i z tego co widziałam jest dokładnie tak jak na filmie. Tam może zdarzyć się wszystko, zwłaszcza jeśli na chwilę stracisz kontrolę ;):D 

 

No jasne. Jak można w ogóle o to pytać ;):D

Spoko "NIEtaka mundro" :D

No paczaj, łona była w Bangkoku, ja za bardzo grzeczny i ułożony, by ten kierunek obrać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
6 minut temu, BrakLoginu napisał:

Spoko "NIEtaka mundro" :D

No paczaj, łona była w Bangkoku, ja za bardzo grzeczny i ułożony, by ten kierunek obrać.

 

To ważne, żeby wiedzieć na co nas stać i gdzie są nasze granice ;) 

:P

 

 

 

 

 

 

 

Jeszcze trochę energii, gdyby komuś była potrzebna ;)

 

 

 

I The Offspring do sobotniej kolekcji

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 godziny temu, BrakLoginu napisał:

@4 odsłony ironii ustoi, ale ona ma łatwiej. Nóg ma więcej, bo jej jest "cztery" :D

Taaaa łatwiej. Spróbuj okiełznać tyle nóg, kiedy każda chce iść w inna stronę ?

2 godziny temu, BrakLoginu napisał:

I tym sposobem zostałem "odcinkowym" :P Raz w tygodniu będzie, bo to nie Moda na Sukces, gdy ktoś się wywali, to się przez tydzień otrzepuje z kurzu :P

Dzień dobry wieczór muzykanci :)

To jeszcze proszę się określić w jaki dzień, bo wiesz-trzeba sobie wszystkie obowiązki tak ustawić, żeby na ten serial już tylko herbatka i relaks. Tzn skupienie jest ważne, żeby wszystkie szczegóły odnotować ?

2 godziny temu, Chi napisał:

 

Czwórka na pewno ustoi :D

Ja bym taka pewna nie była ? chyba że można się czymś lub kimś podeprzeć ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
2 godziny temu, 4 odsłony ironii napisał:

Taaaa łatwiej. Spróbuj okiełznać tyle nóg, kiedy każda chce iść w inna stronę ?

To jeszcze proszę się określić w jaki dzień, bo wiesz-trzeba sobie wszystkie obowiązki tak ustawić, żeby na ten serial już tylko herbatka i relaks. Tzn skupienie jest ważne, żeby wszystkie szczegóły odnotować ?

Ja bym taka pewna nie była ? chyba że można się czymś lub kimś podeprzeć ?

 

Pewnie tak, ale ....  może o tej porze już nic nie będę pisać. ;) 

 

Pogram w spokoju bo wygląda, że wszyscy poszli spać :)

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

 

 

 

 

Niezbyt usypiający i ... wzbudza sporo emocji, przynajmniej we mnie, ale może akurat ktoś spać nie może. ;)

Spokojnej nocy :)

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 935
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Aco
      Kawał dobrego tenisa nam zafundowali w finale French Open. 5:29 h.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Mam takie samo wrażenie, zwłaszcza w przypadku tych katolików, dla których istotna jest raczej tradycja i "obrona wartości chrześcijańskich", niż np. Ewangelia i praktyka. (Nie piję tu bynajmniej do Pieprznej). Przypomina mi się po prostu rozmowa z pewnym sympatykiem Konfederacji, kolegą dziewczyny, w której w młodości się zakochałem. To był czas, gdy Bąkiewicz nawoływał do obrony kościołów przed strajkującymi kobietami. W trakcie rozmowy zaskoczyło go to, że coś, co uznał za moje majaczenie po naćpaniu, ma oparcie w Ewangelii, i w związku z tym stwierdził, że on Biblii znać nie musi, nie musi nawet wierzyć w Boga, ale kościoły i tradycja to dla niego świętość nie do ruszenia. I myślę, że takie podejście to nie jest rzadkość. 
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      👏 Piepszuniu ja cię lovciam ty wiesz, zszedłem nawet z drogi zakładając inny temat choć tamten dobrze wiesz traktowałem jak swój. Niech Monika vel Vitalinka vel kłamczuszek vel  hejterka się do mnie nie odzywa i już jest spokój. 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      No i Bartłomiej Topa. Lubię jego grę. A Agatę Kuleszę obejrzałem sobie niedawno w "Skazanej".
    • Antypatyk
      Również się z Tobą zgodzę z zastrzeżeniem, że nie każdy katolik jest chrześcijaninem (chociaż w ich mniemaniu jest) i nie każdy chrześcijanin jest katolikiem (i zazwyczaj się od tego odżegnuje)
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przepraszam, na moim małym monitorku umknął mi jakoś Twój post. Ja w zasadzie mógłbym się z Tobą zgodzić, przynajmniej w takim potocznym czy praktycznym sensie, ale też trzeba pamiętać, że katolicy uważają się za chrześcijan. Tak samo i ja o sobie myślałem, gdy jeszcze miałem związki z KK. A i dla mnie w dyskusjach lepiej jest odwoływać się do czegoś bardziej uniwersalnego, niż szczegółowego. Mimo to rozumiem Twoją uwagę. Bo też i katolicyzm jest specyficzny przez tę swoją od wieków dominującą pozycję i... zdolność uprawiania polityki.
    • Gość w kość
      ... taką wodą być...🤔
    • Gość w kość
      nie tym razem, ... ale rozwaliłem dętkę około 20km od wypożyczalni, ... w deszczu...   ... ale przecież sam chciałem🤷‍♂️      
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Kiedyś zastanowiło mnie to, że ze skończoności można wyprowadzić nieskończoność. Wystarczy odpowiedni warunek. Na przykład liczba całkowita dzielona przez inną całkowitą, daje w rezultacie wynik dążący do nieskończoności. (Na przykład 4:3). Tym warunkiem jest wymóg równości. Trzeba podzielić na równe części, bez reszty. A skończoność i nieskończoność to przeciwieństwa.
    • Gość w kość
      aha, yyy... ... to jak to w końcu było?🤔
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      Pieprzna przypominam... kwitnie czarny bez...  
    • Gregor
      W języku polskim nie ma wyrazów na "ość".   Niechętnie 
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Nie jestem dobry z fizyki ani matematyki i nie wiem jaka jest aktualnie najbardziej prawdopodobna wg fizyków koncepcja początku wszechświata. Ale też ta niewiedza nie jest dla mnie dość dobrą podstawą do tego, by stwierdzić, że to znaczy, że wszechświat musiał być w takim razie dziełem Boga. Może się okazać, że za x lat naukowcy znajdą sensowne wyjaśnienie. Ta nieskończoność galaktyk równie dobrze może być argumentem na to, że to wszystko było dziełem przypadku i nikt tego nie kontroluje. Może wszystko ewoluuje we wzajemnych reakcjach bez celu. Natomiast masz u mnie plusa (jeśli mogę tak powiedzieć, jeśli nie uznasz tego za zbytnią poufałość) za argument o prawach fizyki. Bo ten argument naprawdę daje do myślenia i sam z nim wychodzę czasami wobec wojujących ateistów, jeśli mi się zdarza z takimi dyskutować. Takie argumenty, zmuszające do myślenia, bardzo lubię. 
    • Astafakasta
      Chcecie znać prawdę? Napiszę wam.  W wieku 17 lat wpakowałem się przez kolegę w narkotyki. 9 lat brałem. Przestałem na 4. Od 2010 roku jestem zupełnie czysty. Alkoholu nie piję. Zamknięto mnie w psychiatryku, bo jakiejś babie pod wpływem urojeń rozwaliłem telefon, a ta nakłamała, że ją kopnąłem, więc odpowiadam za rozbój. Tak już jestem w zamknięciu ponad dwa lata. W domu też tworzyłem, więc i tu postanowiłem to dalej rozwijać, bo w mojej sytuacji ciężko jest kogokolwiek poznać i nikt zazwyczaj tego nie chce robić. Poza czterema osobami nie mam znajomych. Jedna z nich pisze do mnie co jakieś sześć dni lub teraz rzadziej do mnie wiadomość elektroniczną. Nie ma wokół mnie takich ludzi, z którymi mógłbym spontanicznie pogadać, bo każdy ma swoje życie, sprawy jak to tlumaczą i nikt nie jest zainteresowany gościem, który ma 43 lata, siedzi na rencie i nic w życiu nie osiągnął. Próbowałem już szukać znajomych, to się nie udaje. Kiedyś było ich mnóstwo, bo były narkotyki, melanże i astafakasta był taki cool, bo ćpał z nimi i robił graffiti, jednakże byłem w tym wszystkim bardzo samotny. Narkotyki wszystko znieczulały. W pewnym momencie zauwazyłem, że nic nie mówię. Że nie mam myśli. Byłem już wypalonym wewnętrznie wrakiem człowieka. W tym momencie zaczęło do mnie docierać, że może by wszystko wróciło na swoje miejsce, gdybym przestał ćpać. Może bym sobie nawet kiedyś mógł znaleźć dziewczynę? Ta myśl powodowała nadzieję. Wszystko mnóstwo czasu się działo, bo substancje i negatywne, bardzo negatywne stany mijały mocno powoli jakby nie mijając. Samotność spowodowała, że przestałem ćpać. Nadal czuję pustkę w środku i chcę ją zapełnić pracą nad rozwojem własnej sztuki. To mi daje ukojenie. To mi daje tyle, że już niekiedy nie czuję się tak bardzo nikim.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To było chyba trochę bardziej dziwne. Jeśli dobrze zrozumiałem, to Mentzen tłumaczył się, że poszedł na to piwo z Sikorskim i Trzaskowskim, bo go zaprosili, a z Nawrockim też by poszedł, ale ten go nie zaprosił. Mentzen wyszedł z założenia, że do jego knajpy to on ma być zapraszany... a nie on ma zapraszać.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @PieprznaChrystus też znał Pisma i je wykładał uczniom. To nie jest nic złego znać Pisma. Bo z Pismem to jest tak, jak z listem od ukochanej dziewczyny. Kto przy zdrowych zmysłach otrzymawszy list od ukochanej nie przeczytałby go tylko polegał na tym, co ktoś mu powie, co może być w tym liście? A jeśli masz rację, że antyklerykałowie i ogólnie ateiści są "lepszymi specjalistami od interpretacji Pisma", to też trochę wskazuje na lekceważący stosunek wierzących do tegoż Pisma. Ja chyba nie uważam siebie za antyklerykała. Może czasami, gdy słyszę niektórych polskich hierarchów. Myślę, że z każdym można rozmawiać, za to wobec duchowieństwa mam też większe... hmm... oczekiwania. Mam też niestety wrażenie (czy przekonanie), że oni doskonale wiedzą, że nie mają kontaktu z Bogiem, nie są żadnymi pośrednikami i w znacznej części traktują swoją funkcję jako zawód. To nie musi być zarzut (ale to znowu temat na odrębną dyskusję). Pewnie wydaję Ci się zaślepionym fanatykiem multi-kulti, lewackich ideologii itp., ale to wynika tutaj tylko z tego, że zwracam uwagę na to, co jest z góry odrzucane przez ludzi prawicy. Mam też krytyczny stosunek do różnych kultur, nie zależy mi na tym, by jakieś promować, co najwyżej na tym, by się nie zwalczały. A myślę, że i między nami znalazłoby się trochę podobieństw. Całkowicie zgadzam się z tym, że dzieci (i nie tylko je) trzeba chronić, nie mam nic przeciwko limitom obcokrajowców w szkołach czy klasach ani w stosowaniu nawet większych ograniczeń swobód migrantów, jeśli nie potrafią docenić przyjęcia i ochrony. Tak samo nie mam nic przeciwko deportacjom lub uchwaleniu ustawy pozwalającej karać obcokrajowców za przestępstwa bardziej surowo, niż własnych obywateli. (Takie prawo i tak byłoby łagodniejsze od całkowitego uniemożliwienia prawa do azylu). Nie podoba mi się jednak traktowanie wszystkich jako... nawet nie tyle potencjalnych co domyślnie-terrorystów, złodziei, gwałcicieli. Ani zło ani dobro nie ma narodowości. A na granicy rozgrywały się, rozgrywają i ciągle będą się rozgrywać dramaty nie tylko tzw. "młodych byczków, którzy powinni walczyć a nie uciekać".    
    • la primavera
      ,,Innego końca nie bedzie"   Kiedy ojciec rodziny zostawia żonę, trójkę dzieci i odbiera sobie życie, to nie są już te czasy, żeby chowali go na końcu cmentarza. Zazgrzytało mi to. Mała miejscowość nie znaczy od razu, że jest  zaściankowa,  zabita dechami i że panują tu średniowieczne zwyczaje. Tak mi to nie pasowało,  choć ogólnie film jest dobry. Porusza mega trudny temat. Delikatny. Nie wiadomo jak o nim opowiedzieć. To tragedia człowieka, który nie chciał już żyć. I jeszcze większa tych, którzy zostali , którzy mną w dłoniach jego zdjęcia,  wtulają sie w zapach jego koszuli. Nie rozumieją,  winią siebie, jego a może wszystkich wokół.    Film  nie opowiada o pierwszych dniach po tragedii ale przychodzi z wizytą do rodziny po trzech latach.   Główna bohaterką jest najstarsza z rodzeństwa Ola, która wyjechała do wielkiego miasta, a teraz wraca w rodzinne strony, do domu, po wspomnienia,  po ciepło rodzinne czy po prostu ot, tak. Nie było jej tu na tyle długo, że potrzebuje pretekstu by swój przyjazd wytłumaczyć. Są urodziny jej brata, zatem niech będzie,  że przyjechała na jego urodziny.  Zastaje rodzinę w trakcie  przygotowań do przeprowadzki. Nowe mieszkanie czeka a dom jest wystawiony na sprzedaż. Mama ma nowego faceta, najmłodsza siostra bardziej nie pamięta niż pamięta tatę, a brat nie chce wracać do tamtych wydarzeń.  Po prostu jakoś sobie radzą,  żyją dalej, bo co niby maja robić.  A nasza główna bohaterka  potrzebuje jeszcze trochę czasu by zostawić rzeczy takimi jakimi są, by pojać, ze nie wszystko można zrozumieć,  i nie na wszystko jest wytłumaczenie.  I że nic nie zmieni  końca. Póki co, ciągle jeszcze chce wspominać,  pytać i pamiętać.    Bardzo dobrze przedstawione są w filmie relacje rodzeństwa,  tak się lubią i nie lubią zupełnie normalnie. Duży plus za nie rozwinięcie wątku romansowego z miłością sprzed lat. Całkiem niezłe młode pokolenie aktorów a Agata Kulesza zawsze dobra. Zatem całkiem niezły polski dramat. I trudno się nie rozpłakać.    😆
    • Pieprzna
      Antyklerykałowie są zawsze lepszymi specjalistami od interpretacji Biblii niż instytucje kościelne 😉 Są jak szatan kuszący Chrystusa na pustyni. Bardzo dobrze znają pisma, ale używają ich jako narzędzia manipulacji stosownie do aktualnych potrzeb. Żeby było jasne, nic do ciebie nie mam, to uwagi ogólne.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      W zupełności mi nie przeszkadza i chętnie zapoznam się z Twoim wytłumaczeniem i porozmawiam. Jak to napisał mój ulubiony filozof: "rozmowa jest ofiarowywaniem świata Drugiemu". I ja również szanuję uczucia i wierzenia innych, chociaż może czasami sprawiam odmienne wrażenie. Nie wiem jaką formę rozmowy wolisz? Taką otwartą, na forum, czy w formie prywatnych wiadomości? Obie są jak najbardziej OK.
    • albatros
      A widziałeś kosmos z najnowszego orbitalnego teleskopu Webba ? Za każdą gromadą galaktyki są następne miliardy galaktyk i tak bez końca. Czy uważasz , że to wszystko samo się zrobiło? Musiał być ktoś kto stworzył fizyczne prawa i połączyć ze sobą materię. Tylko Bóg mógł to uczynić.    
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Pieprzna Całkiem trafnie mnie określiłaś. Mam minimalne przywiązanie do granic (nie tylko Polski - oczywiście) i narodowości a patriotyzm postrzegam jako jeden z ważnych czynników wpływających na to, że wojny są toczone. I jako postawę, która mi osobiście wydaje się nie do pogodzenia z duchem Ewangelii. Z tym, co w niej uważam za dobre. To mój subiektywny pogląd, ale wiem też, że całkiem skutecznie i sensownie mogą działać na bazie chrześcijańskiej ideologii również patrioci, ludzie podkreślający znaczenie granic i więzów krwi czy wspólnoty narodowej. Jesteśmy po prostu różni i nigdy nie będzie tak, że wszyscy będą się ze sobą zgadzać. Można być dumnym patriotą a można też realizować siebie w wolności od religii i państwa w takim zakresie, w jakim to możliwe. Nic mi do tego, jak kto wierzy, w co wierzy. Ja kieruję się w swoim działaniu swoim przekonaniem o słuszności, Ty swoim. Nie znaczy to dla mnie, że jestem lepszy od Ciebie czy coś w tym stylu. Forum jest między innymi od tego, by się tu ścierały różne poglądy. I spodobało mi się na przykład, że wstawiłaś tu cytat o wypowiedzi kardynała Sarah. Na tej podstawie mogę stwierdzić, że właśnie jesteśmy świadkami korekty stanowiska Kościoła. Tak, jak zmienił się stosunek Kościoła np. do demokracji, tak najprawdopodobniej już niedługo Kościół położy bardziej zdecydowany nacisk na prawo ochrony granic i zrezygnuje z porównania uchodźcy/migranta do Chrystusa. Nie będziesz więc miała podstaw do obaw o zarzut "fałszywej katoliczki". Kościół (instytucja) się zmienia. Ludzie Kościoła dzisiaj mają większy wpływ na jego kształt, niż w dawnych wiekach.    I bardzo dobrze, że nie działają na Ciebie tanie chwyty. Na mnie też nie.
    • Pieprzna
      Ciebie też proszę żebyś przestał. To nie miała być reklama bis.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...