Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty

Helenka Zy
6 minut temu, BrakLoginu napisał:

Liczyłem, że będę miał domek w odosobnieniu żeby mi nikt dupy nie truł. Wy ponoć takie dostaniecie:
wille_na_wodzie.jpg

Sąsiad na sąsiedzie. Nie zazdraszczam :D

Dlaczego? Jeśli sąsiad apetyczny...  :D 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
4 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

No jak ile? Przecież potwierdziłam, że tylko Ty wpłaciłeś ?

No tak, ja to jestem zakręcony z zajebistą pamięcią (przez 5 minut). Dlatego nie mogę kłamać, bo szybko, by mnie ludzie złapali na "przekręcie" :D  

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 minuty temu, Helenka Zy napisał:

Dlaczego? Jeśli sąsiad apetyczny...  :D 

Jeśli to, by była somsiadka to spoko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
4 godziny temu, BrakLoginu napisał:

Liczyłem, że będę miał domek w odosobnieniu żeby mi nikt dupy nie truł. Wy ponoć takie dostaniecie:
wille_na_wodzie.jpg

Sąsiad na sąsiedzie. Nie zazdraszczam :D

A od kiedy ty taki odludek?

I z kim byś gadał o głupotach w tej swojej samotni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

Jest 22 20 22 02 2022  ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 minut temu, Chi napisał:

Jest 22 20 22 02 2022  ;)

 

A co to znaczy wtozko Chi? Jakieś magiczne moce ma ten dzień?

 

O jaaaaacie, ja jestem numerologiczną 2, w zasadzie 11, ale słabsza wersja 11 to 2.

To był mój dzień! ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

U mnie 22.20 będzie dopiero za godzinę :P

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 minutę temu, Maybe napisał:

A co to znaczy wtozko Chi? Jakieś magiczne moce ma ten dzień?

 

O jaaaaacie, ja jestem numerologiczną 2, w zasadzie 11, ale słabsza wersja 11 to 2.

To był mój dzień! ?

To jest Twój dzień w takim razie bo jeszcze się nie skończył. :)

 

Wierzę, że nic w życiu nie dzieje się przez przypadek i mamy z góry określoną drogą, którą przecinają węzły czasoprzennego kontuinum, pozwalające nam wybierać możliwe drogi. Takie daty, to jedno z takich zdarzeń właśnie. ;)

 

Ja jestem numerologiczną 7 ale wróżbici mi czasami mówili, że cholernie dużo negatywów mam z ósemki i podobno mam to przepracować. Taa... Tylko w którym życiu :D

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
4 minuty temu, Maybe napisał:

U mnie 22.20 będzie dopiero za godzinę :P

To masz czas zastanowić się w którym kierunku skręcisz haha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

Poszłabym na koncert ech ...

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
5 minut temu, Chi napisał:

To jest Twój dzień w takim razie bo jeszcze się nie skończył. :)

 

Wierzę, że nic w życiu nie dzieje się przez przypadek i mamy z góry określoną drogą, którą przecinają węzły czasoprzennego kontuinum, pozwalające nam wybierać możliwe drogi. Takie daty, to jedno z takich zdarzeń właśnie. ;)

 

Ja jestem numerologiczną 7 ale wróżbici mi czasami mówili, że cholernie dużo negatywów mam z ósemki i podobno mam to przepracować. Taa... Tylko w którym życiu :D

Kompletnie nic się nie działo.  Rwa kulszowa i kręgosłup mnie naparza....więc cały dzień w okół tego się kręcił, ćwiczenia, leki itp

  • Trzymaj się 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
6 minut temu, Chi napisał:

To masz czas zastanowić się w którym kierunku skręcisz haha :D

Tak, zaraz skręcę przed dom na fajkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
7 minut temu, Chi napisał:

To jest Twój dzień w takim razie bo jeszcze się nie skończył. :)

 

Wierzę, że nic w życiu nie dzieje się przez przypadek i mamy z góry określoną drogą, którą przecinają węzły czasoprzennego kontuinum, pozwalające nam wybierać możliwe drogi. Takie daty, to jedno z takich zdarzeń właśnie. ;)

 

Ja jestem numerologiczną 7 ale wróżbici mi czasami mówili, że cholernie dużo negatywów mam z ósemki i podobno mam to przepracować. Taa... Tylko w którym życiu :D

Dodam że jestem typową 2. Z pełną krasą wad i zalet.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 minutę temu, Maybe napisał:

Kompletnie nic się nie działo.  Rwa kulszowa i kręgosłup mnie naparza....więc cały dzień w okół tego się kręcił, ćwiczenia, leki itp

Współczuję. Znam ten ból. :(

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 minutę temu, Maybe napisał:

Dodam że jestem typową 2. Z pełną krasą wad i zalet.

Grunt to znać swoją wartość ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

Pamiętam jak w czasie któregoś ataku rwy chodziłam po ścianach i całą noc oglądałam wróżki na kanałach tv bo nic innego nie było. Traumatyczne przeżycie. :D

 

Oglądałaś Psie pazury ?  Przyznaję z bólem że dopadło mnie takie zmęczenie, że trochę odpuściłam i w końcu obejrzałam Psie pazury i Nie patrz w górę.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

❤️

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Chi napisał:

Pamiętam jak w czasie któregoś ataku rwy chodziłam po ścianach i całą noc oglądałam wróżki na kanałach tv bo nic innego nie było. Traumatyczne przeżycie. :D

 

Oglądałaś Psie pazury ?  Przyznaję z bólem że dopadło mnie takie zmęczenie, że trochę odpuściłam i w końcu obejrzałam Psie pazury i Nie patrz w górę.

Nie widziałam, dzięki za przypomnienie, zaraz poszukam, jak jest na netflixie to super. Biorę leki, żele, robię ćwiczenia, dziś już lepiej, ale nadal boli, przedwczoraj na czworaka z łóżka wstawałam. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Mam te filmy, na netflixie. Super, obejrzę. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 492
    • Postów
      246 685
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      778
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    mandziak
    Najnowszy użytkownik
    mandziak
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Gość
    • Dionizy
      Piszę Zuziu przecież ale nie lubię zbyt długich monologów. A tak w ogóle gubię się w domysłach rozczarowaniach priorytetach   gubię się na granicach milości i nienawiści jazgotem a ciszę tą przed obojętnością   zamknąłem słowa i tak nie dolecą do nieba tam i tak nie użyźnią gwiazd jak nie użyźniły Serca Twojego.
    • Dionizy
      Tak Masz rację Tosiu Dziś rano pobiegłem na piętro. Po kolei otwierałem drzwi. Pustka. Tak ale w każdej szafie coś jeszcze wisi jakby zostawione po to by dać pretekst do powrotu. Najbardziej bo prawie do łez wzruszyłem się w pokoju Zuzi. Bardzo czyst i schludny ale to nic dziwnego bo Zuzia taka właśnie jest. W szafie pusto tylko na jednym wieszaku wisi ta ogromna chustka tiulowa w zielone majowe wzory. Maki, bzy, pszczoły. Już miałem wyjść gdy na parapecie zobaczyłem coś bardzo szczególnego. Wiecie co??? Małą żółtą gumową kaczuszkę. Trochę taką dziwną bo ubraną w czerwoną staroswiecką marynarkę i bielutką koszulę. Podszedłem do okna i delikatnie podniosłem maskotkę. Przytuliłem do twarzy a z moich oczu popłynęła piekąca policzki strużka. Stałem tak chwilkę zapatrzony w dziwnie wiosenny lutowy zachód słońca nad Rozdrożem Izerskim. Wtedy dostrzegłem pewien szczegół. Nie było ani grama kurzu na parapecie. Nie odznaczyl się kontur kaczuszki na parapecie. Ona tu często bywa. Tak!!!!! Więc może i inni tu bywają i chwilkę pokręcą sie i smutno odchodzą. Świat zrobił się jakiś radośniejszy. Jest szansa na szarlotkę i cynamonki W tej chwili usłyszałem za swoimi plecami głos tak bardzo dobrze mi znany -Dyziek. Obrucilem się chyba za szybko. Nie było wątpliwości To była Tosia -Dyziulku. Pamiętaj. Nigdy nie wchodzi się do tej samej rzeki Uśmiechnąłem się do niej -Tak Tosieńko wiem ale tak naprawdę to ja nigdy z tej rzeki nie wyszedłem. A że nie zawsze mnie było widać? No coz lubię czasem nurkować. Będzie trzeba pogadać z Jacentym bo z kranu w łazience kapie woda i już na umywalce robi sie ruda kreska. No i czas poszukać Bila bo też się gdzieś zapodział. Zrobiłem sobie herbatę i siadząc przy oknie tym zachodnim w pokoju dziennym patrzyłem na pierwsze bazie w tym roku. Coś sie naturze pop[ieprzyło. Potem w maju przyjdą mrozy i tak jak w zeszłym roku pomarzną wszystkie zawiązki owoców Piękny prawie wiosenny dzień. Chyba zakochałem się w tym zachodzie słońca Tak przy oknie w zapachu herbaty. Zmiękczał kolory i ostrości delikatnie kładącą się mgiełką. Już wkrótce nagość gałązek zmieni osnową kwiatów i zapachów.
    • Chi
    • Chi
      No to jeszcze Garda i czekamy na nową płytę    
    • Chi
    • Chi
      Dzień dobry   Środa. Coraz bliżej weekend, coraz bliżej weekend    
    • la primavera
      Dziękuję za opowiedzenie  reszty  filmu. Nie będę tego oglądać, bo widzę, scenarzysta  strasznie potraktował dziewczynę.     Nie znam, ale wygląda na coś lekkiego.    , Miód" Ten film to uczta dla oczu,   bowiem krajobrazy, które pokazuje, są miejscami  za którymi się tęskni. Przepiękne  tereny,  lasy, zielen aż wychodzi  z ekranu. Brak muzyki w filmie  jest tylko pozorny  bo przez cały film gra muzyka  lasu- śpiew ptaków, bzyczenie pszczół, skrzypienie  drzew, wiatr i odgłosy domu i szkoły.  Fabuła jest mało rozwinięta,  nie ma tu za dużo do opowiadania- jest chłopiec, którego łączy z ojcem piękna, mocna  więź. Tata zabiera  go do lasu, gdzie na drzewach ma założone ule.  Chłopiec prawie nie mówi, jąka się przy innych, trzyma na uboczu, natomiast gdy jest z ojcem otwiera się, czyta głośno i wyraźnie, rozmawia  z nim gładko bez zająknięcia,  choć szeptem.  Skoro rozmow tu niewiele,  to wszystko musi być pokazane obrazem z ufnoscią, że widz zauważy sugestię.     Można przy  filmie zasnąć z nudów ale można też odpocząć. Zależy w jakim.jest się nastroju. Albo nastroiku 🙂   Być w tej reszcie co: ne rozumijuuuu..    
    • Dionizy
      Masz rację Tosiu.  Czasem widzimy to co chcemy a nie koniecznie to co jest rzeczywiście  No ale mam że uda się to miejsce ożywić. W czasie wszechobecnego FB gdzie krótkie informacje szybko uciekają gdzieś w niebyt i trudno jest do zapisanych wiadomości wrócić Ten Nasz Wspólny Dach jest jakimś azylem Zrozumiałem to teraz i chyba chciałbym to miejsce ożywić na nowo i sprawić by tętniło tu życie. Jest tu zapisana nasza historia i chciałbym by ona nie umarła 
    • tośka
      nie sprawdzałeś czy w pokojach mieszkają nadal domownicy, czy w kilku leży klucz na stole z notatką "zabrałam rzeczy wrócę kiedyś,  nie czekajcie"   czasem nam się wydaje patrząc na ten dom z daleka że tam są wszyscy, jak kilka lat temu ...
    • Zuzia
    • Zuzia
      Trzeba go jakoś zachęcić 
    • Nafto Chłopiec
      Ale w tym mieście nie mógłbym mieszkać. Próba przejścia przez jezdnię na pasach to rosyjska ruletka 😂
    • Celestia
      Za dużo powiedziane 😉 ale tak,to "mój człowiek" Dobranoc  
    • Celestia
      Masz rację. Póki co, przypomnę sobie Zakochany  Paryż, kiedyś mi się podobały te historyjki.
    • Nafto Chłopiec
      60 km w nogach, brzuch pełny 😁
    • Monika
      Nie pisz tylko jakie, błagam😉   I nie, nie ukradnę Ci Twojego łóżka, spokojnie 😁   Ściel, bo już trzeci dzień mija. I śpij dobrze🙂    
    • Pieprzna
      Głównie jadłeś czy zwiedzałeś? 😄
    • Nafto Chłopiec
      Właśnie wróciłem z krainy pizzy i makaronu 😎
    • Gość w kość
    • Gość w kość
      dziękuję, pewne rzeczy trzeba samemu... to moje łóżko🤷‍♂️  
    • Chi
      Udanego wieczoru
    • Chi
    • Chi
    • Chi
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...