Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
O matko i córko! Harem.
A że mamy piątek to humor, oryginalny! Bez przeróbek, znaleziony w zakamarkach ''wszechwiedzącego'' ; )
Panią Dorotę poinformowała pewnego razu koleżanka, że inkasuje od męża opłaty za współżycie intymne, a uzyskane w ten sposób pieniądze przeznacza na nowe stroje. Ten system spodobał się Dorocie i postanowiła wypróbować jeszcze tego samego wieczoru.
- Kosztuje to sto złotych. Nasza sąsiadka dawno już tak bierze od swojego starego.
Mietek sięgnął do portmonetki, ale znalazł tam tylko dwadzieścia złotych.
- Za to - powiedziała Dorota - możesz dostać buziaka i dwa razy mnie pogłaskać.
Rad nierad Mietek otrzymał tylko tyle, za ile zapłacił, potem odwrócił się do żony plecami i zabrał do spania. Dorota zaczęła wiercić się w łóżku i po chwili potrząsnęła męża za ramię:
- Nie śpij, ty leniuchu, wstawaj szybko, idź do kuchni i pożycz sobie z domowej kasy, ile ci brakuje.
Uważam to za dobry pomysł, bo w Polsce są przepełnione zakłady karne.
I są nie tylko przepełnione cele, ale też podatnicy muszą więcej płacić na utrzymanie tych ludzi, a koszt jednego skazanego miesięcznie nie jest taki, niski.
Niektórzy wprawdzie pracują w zakładach karnych ( ci, którzy zasłużyli na pracę i którzy mogą pracować ), ale oni dostają najczęściej najniższą pensję i od tego też oddają podatki oraz inne opłaty, bo mają umowy tam o pracę.
Nie dałoby rady z najniższej pensji utrzymać skazanych, pracujących, gdyż oni mają różne koszty od takiej pensji.
Na przykład, niektórzy mają dzieci i są zobowiązani do alimentów, do spłaty różnych długów będąc na wolności.
I nie wystarczyłoby na ich utrzymanie w zamknięciu.
I tak państwo musi finansować takich ludzi, za ich pobyt w hotelach więziennych.
A szczególnie państwo musi finansować tych, którzy nie mogą pracować lub pracują, ale nieodpłatnie, bo i taka praca jest w zakładach karnych.
I dobrym pomysłem jest, aby przestępcy, za drobniejsze przestępstwa nie trafiali do zakładów karnych, ale po prostu mogli przymusowo gdzieś na wolności pracować.
Jak wygra kandydat PiS-owski to przez 5 lat będzie służył tej partii, tak jak robi to jeszcze Duda, do maja tego roku.
Bo PiS widzi tylko siebie i swoje dobro, a nie dobro Narodu.
Oni nawet jak są w opozycji i nie rządzą, to też się zachowują, jak... łobuzy!
A jak wygra kandydat z Platformy, to też różnie może być.
Ale widać jak oni się "pchają do korycika"?
Lgną jak muchy po dobrą kasę.
A przed wyborami potrafią opowiadać wyborcom przeróżne rzeczy, bo żebrzą o głosy wyborców i to jest oczywiste.
A potem, jak zostaną wybrani to robią po swojemu i zachowują się, jak się zachowują.
Tak robił Pan Duda i jeszcze tak do końca drugiej kadencji będzie robił.