- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
-
Statystyki forum
-
Tematów9 500
-
Postów247 669
-
-
Statystyki użytkowników
-
Użytkowników792
-
Najwięcej dostępnych8 477
Najnowszy użytkownik
Rumianek
Dołączył -
-
Nowe Posty
-
Przez Monika · Napisano
a co Ty mi tu popodkreślałeś? No wiesz... No jest, ale tworzony przez ludzi, a nie jakieś "czary mary" "czy fatum". Jest pięcioosobowa szczęśliwa rodzina. Ginie syn, jego matka wpada w depresje, opieka nad dwójką dzieci spada na ojca. To wszystko doprowadza do zagubienia dzieci (przemęczony ojciec, nieobecna mama) jedno z nich wpada w złe towarzystwo, chcąc zaimponować kolegom, doprowadza do wypadku i też ginie. Ojciec przeciążony zaczyna chorować. Matka popełnia samobójstwo, ojciec umiera na raka. Zostaje córka. Tak na przykład. To jest ciąg przyczynowo skutkowy, jedna tragedia ciągnie kolejną... niestety 😟 -
Przez Monika · Napisano
Ok, dziękuję, za "polecajki" 🤗 Co do zbiegów okoliczności - też je lubię 😊 -
Przez Gretta · Napisano
Muszę pomyśleć. śniadanie _ 2 kromeczki chleba posmarowane cienko roślinną margaryną z Bielmar na to tylko wędlina chuda lub ser chudy biały, sałata rzymska, czy pomidor, cukinia. Starte pół jabłka przykładowo lub troche cukini startej ( surowe ) Za 4 godziny zupka na wodzie z różnych warzyw troszkę zasypana płatkami jęczmiennymi i płatkami jaglanymi 9 lub ryżem + jogurt grecki do zabielania. Nie gęsta. Za 2 godziny warzywa gotowane z kawałkiem fileta czy chudego mięsa z dodatkiem łyżki jogurtu greckiego+ łyżeczka masła roślinnego + kiszona kapusta, lub burak gotowany starty, rzymska sałata z octem jabłkowym ( polecam Jamar ) Ryba gotowana + warzywa gotowane ( ochydne to było ryba ) Makaron brązowy z serem chudym. bez tłuszczu z cynamonem Ogólnie zero tłuszczów zwierzęcych, olejów, tylko masło roślinne Kruszwica( to polecam ) czy margaryna roślinna z Bielmar ( tą też polecam), żadnych sosów. Łyżeczka masła 82 % raz w tygodniu czasem dwa razy. Jedno jajko w tygodniu. Pierwszy miesiąc było ciężko potem żoładek się przyzwyczaił do małych ilości i takiego jedzenia. 5 miesięcy tak podobnie się żywiłam. Ale źle wygladałam, tak mizernie. Ryba wędzona, makrela, Sardynka w puszcze w oleju, odsączona. Mandarynka, jabłko zamiennie, czasem awokado, śliwki np. -
Przez Moniqaa · Napisano
Możesz napisać jak wyglądała Twoja dieta, na której udało Ci się schudnąć tak ładnie? -
-
-
Przez Antypatyk · Napisano
Nie lepiej samemu upiec? Taki np. żytnio-przenny (razowa 1850) ma IG poniżej 50, a łatwiejszy niż biszkopt... -
Przez Horche · Napisano
lokomotywa - stoi na stacji, sapie i tłusta oliwa po niej spływa, -
Przez Horche · Napisano
Prezydent może zgodnie z konstytucją rozwiązać sejm tak, jak to zrobił kiedyś Wałęsa . -
-
-
-
Przez Jasminka · Napisano
Sama utrata kg to jedno a dostosowanie diety do choroby to drugie. Ja najlepiej się czuję jak jem malo węgli. Mąż ma cholesterol i ma stosować dietę zrobi wyniki za 4 miesiące i wyjdzie czy dieta pomaga. A mąż jak zdrowy to niech zajada😃 -
Przez Gretta · Napisano
Są chleby o niskim indeksie glikemicznym, musisz popytać. Są lekkie, z ziarnami. Mi taki chleb ok 500g na tydzień starcza. Rano tylko jem, -
Przez Gretta · Napisano
😃 Ale dobre pytanie o męża chociaż :D Mój to sobie dzisiaj nakupił karczku i mówi że gulaszu sobie nagotuje na trzy dni. A ja mam dość tych diet, a trzeba zważać. Tak.Właśnie dietę tylko. Czarno to widzę, jakieś 2 lata temu przy okazji diety schudłam ok 6 kg a wyniki mi się nie poprawiły, żadne, ani cholesterole ani te cukry.Więc na jakiś czas ją zarzuciłam. Teraz od nowa próbuję. -
Przez polskaNaomi · Napisano
Zazdroszczę tym z Was, które wczoraj nie rzuciły się na pączki (jak ja). Dzisiaj mi ciężko, jestem wzdęta i spuchnięta, a apetyt, to mam taki, że powinnam zamknąć się w izolatce bez jedzenia. Jakoś na razie daję radę, zjadłam twarożek na słodko i gulasz. Dzisiaj powinnam na tym skończyć, ale będzie ciężko. Chociaż muszę bardziej pilnować picia, bo kotlety mi w głowie, a piję tyle do nic, może litr wody do tej pory... Oby do jutra! Myślę (oby), że wrócę już do równowagi. -
-
Przez Celestia · Napisano
Piękny ponadczasowy utwór zainspirowany buddyzmem, skłania do refleksji nad wartością jaką jest pokój na świecie ale również spokój wewnętrzny każdego z nas. Uspokój swoje serce Odpocznij tu ze mną … Autorką tekstu jest Amelia znana jako Violet ,młodsza siostra piosenkarki Sarah Brightman. -
Przez la primavera · Napisano
Jeśli Ci się spodoba to jest też inny o podobnej tematyce ,,Barbara", mocniejszy. Akcja tez się dzieje w NRD a film opowiada historię lekarki, zesłanej do szpitala daleko od wielkiego miasta w ktorym do tej pory pracowała za to, że zamarzylo jej się wyjechać z kraju. Marzeń nie porzuciła i dalej chce stąd wyjechać,a właściwie to uciec. Przygotowuje się do tego mierząc się jednocześnie w wszechobecną inwiligacją. To dość twarda kobieta, ale ciężko patrzeć jak ją traktują. Za każdym rogiem czai się donosiciel a rewizje domowe i jakże upokarzające rewizje osobiste też jej nie omijają. A potem pojawi się Stella, która też będzie mieć smutną historię i niepewną przyszłość. Dobry film. Ale smutny. A co się tyczy,,Życia na podsłuchu " - zaczęłam wczoraj książkę, czytam i czytam i w pewnym momencie autor przytacza właśnie ten film I jedną ze scen. Fajny zbieg okoliczności. -
Przez Horche · Napisano
Nie wiem czy to akurat ta rodzina , ale kiedyś w tv programie pt.:" Ktokolwiek widział , ktokolwiek wie " wystąpiła ostatnia żyjąca osoba z pięcioosobowej rodziny , która poszukiwała swej starszej zaginionej siostry . W pewnym momencie programu , gdy dziewczyna poszukująca przedstawiła tragiczną historię zaginięcia swej siostry i przedstawiła jej fotografię , zadzwonił telefon. To zadzwonił koroner z niedalekiego prosektorium , który rozpoznał denatkę i powiadomił , że ciało tej osoby (wyłowiona z rzeki ) jest w chłodni , więc nie trzeba już jej szukać. W tym momencie dziewczyna w studio tv zemdlała i program trzeba było na kilka minut przerwać. -
-
Przez Jasminka · Napisano
Dzień dobry☀ 🌝⏰ Wczoraj bez pączka przetrwałam patrząc jak kolega w pracy zjada również moje😂 jak sobie pomyślałam że jeden pączek to godzina pływania to jakoś mi lżej na duszy że nie jadłam. Na obiadek mam szaszłyki z indyka, ziemniaki i tzatziki. Do pracy biorę dziś litr kefiru i zupka na kolację. Najważniejsze wyzwanie to weekend. A jakie Wy macie plany weekendowe? -
-
Przez Monika · Napisano
..ale jesteś w TYM temacie😠 ...to już nie mamy czym się martwić, naprawdę? Grawitacją? 🙄 Zaraz (za karę) zacznę zadawać dziwne pytania, stronę wcześniej wręcz ( dosłownie 🤭) mnie do tego skutecznie zachęciłeś😉 (a może i beż mrugnięcia...). Udanego weekendu Panie Marudo☺️ -
Przez Gość w kość · Napisano
to już nie wróci... mam wrażenie (też zauważono to w innym temacie), że kiedyś pączki były smaczniejsze... no i ta... grawitacja😬
-
-
Najnowsze Tematy
-