Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty

4 odsłony ironii
2 minuty temu, Chi napisał:

Kobieto. Twardym trzeba być ne miękkim ;)

P.S. Co to są taiczki ?  aaa tabliczki ?

Literówka, edytowałam?

 

Ja jestem strasznie twarda, strasznie. Tylkp bojaźliwa ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wesoły
BrakLoginu
3 minuty temu, Gość w kość napisał:

dla sympatycznej Pani Chi...

Nie pamiętam słów (chyba) tam było dla Krysi? Więc lepiej, by zabrzmiało... dla Krychi :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
7 minut temu, Gość w kość napisał:

nie!?

 

dla sympatycznej Pani Chi...

 

Nie ? Nie ? Dla Deana Martina .. tylko tak ;):D

 

A za Pana Wojtka dzięki. Pasjami.  :)

6 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Literówka, edytowałam?

 

Ja jestem strasznie twarda, strasznie. Tylkp bojaźliwa ??

Bojaźliwa ? Da się zaradzić  ;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 minuty temu, Chi napisał:

 

Zielone dodaje mi energii dlatego najlepiej odpoczywam w lesie i staram się roślinami otaczać.  Szkoda, że nie można sobie posadzić brzozy na balkonie ;)

 

Kirszenbaum

 

 

Dla mnie las przez praktycznie całe życie nie był niczym nadzwyczajnym, bo pod nim mieszkam. Dosłownie 3 metry od kuchennego okna mam wejście do niego, odgrodzone jedynie wąskim  strumyczkiem. Doceniłam go tak naprawdę dopiero przy zeszłorocznym lockdownie. Bo w domu...dżungla, lasy tropikalne ? nooo prawie ? 

Noooo z tą brzozą faktycznie mógłby być problem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
6 minut temu, BrakLoginu napisał:

Nie pamiętam słów (chyba) tam było dla Krysi? Więc lepiej, by zabrzmiało... dla Krychi :D

WiFi nie ten kontekst :D  :P

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, 4 odsłony ironii napisał:

Dla mnie las przez praktycznie całe życie nie był niczym nadzwyczajnym, bo pod nim mieszkam. Dosłownie 3 metry od kuchennego okna mam wejście do niego, odgrodzone jedynie wąskim  strumyczkiem. Doceniłam go tak naprawdę dopiero przy zeszłorocznym lockdownie. Bo w domu...dżungla, lasy tropikalne ? nooo prawie ? 

Noooo z tą brzozą faktycznie mógłby być problem ?

Zaaaaazdro ;)  Ja tkwię z miejskiej betonowej dżungli, uczepiona nie jednego a kilku kompów, w wiecznym niedoczasie, nie do ... coś tam. A bez zieleni nie żyję. Nie chcę mówić, taka karma, ale chyba coś w tym jest.  I czekam na wiosnę.

1 minutę temu, Bledny napisał:

Dzień dobry ?

Siemka. Co tam ? :)

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
3 minuty temu, Chi napisał:

Siemka. Co tam ? :)

A dobrze. Lubię tu pracować. Tu jestem naprawdę fajnie ustawiony ? 

 

A co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

 

 

2 minuty temu, Bledny napisał:

A dobrze. Lubię tu pracować. Tu jestem naprawdę fajnie ustawiony ? 

 

A co u Ciebie?

hahah :) Tu pracować ? Tu jesteś ustawiony ?

 

Po jednej lamce wina mnie nie wkręcisz  ;)

 

Edytowano przez Chi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
9 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Noooo z tą brzozą faktycznie mógłby być problem ?

Ale że co, Macierewicz połozyl...yyyyy wziął pod własne skrzydło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
2 minuty temu, Chi napisał:

 

 

hahah :) Tu pracować ? Tu jesteś ustawiony ?

 

Po jednej lamce wina mnie nie wkręcisz  ;)

 

Ja mam Namysłowa. Po drugim zastanawiam się nad geneza nazwy. 

Na myśl 

Albo 

Niemy słów coś jak pomny ( trudne słowo) 

Albo 

My słów czyli chórem.  Aaaaaa a kiedyś moja kuzynka nie mówiła r i zaczęła krzyczeć na uroczystości rodzinnej : huja! Śpiewamy hujem!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
10 minut temu, Chi napisał:

Zaaaaazdro ;)  Ja tkwię z miejskiej betonowej dżungli, uczepiona nie jednego a kilku kompów, w wiecznym niedoczasie, nie do ... coś tam. A bez zieleni nie żyję. Nie chcę mówić, taka karma, ale chyba coś w tym jest.  I czekam na wiosnę.

 

 

 

Na wiosnę to ja też czekam. 

To jeszcze do tego zazdro dorzucę, że z balkonu widzę rzekę ? i dodam to, co po takim opisie miejsca, w którym mieszkam, zawsze dziwi, to to, że wcale nie mieszkam na wsi ? w wiecznym niedoczasie to i ja jestem i bez betonowego otoczenia. Cóż, takie czasy ?

12 minut temu, Bledny napisał:

Dzień dobry ?

Hejka ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
19 minut temu, BrakLoginu napisał:

Nie pamiętam słów (chyba) tam było dla Krysi? Więc lepiej, by zabrzmiało... dla Krychi :D

zrobiłem to po swojemu,

a Ty lepiej uważaj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
6 minut temu, Bledny napisał:

Ale że co, Macierewicz połozyl...yyyyy wziął pod własne skrzydło?

Dokladnie tak ?‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
2 minuty temu, Bledny napisał:

Niemy słów coś jak pomny ( trudne słowo) 

Albo 

My słów czyli chórem.  Aaaaaa a kiedyś moja kuzynka nie mówiła r i zaczęła krzyczeć na uroczystości rodzinnej : huja! Śpiewamy hujem!!!

Dysleksja tego nie wytłumaczy. Waż Waść jak używasz literek na tym temacie, bo dwa Namysłowy to jakiś pfff, żart ;)  :P

 

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
3 minuty temu, Gość w kość napisał:

zrobiłem to po swojemu,

a Ty lepiej uważaj?

 

Ja ? ;):D

 

A ja tak

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
Przed chwilą, Chi napisał:

Dysleksja tego nie wytłumaczy. Waż Waść jak używasz literek na tym temacie, bo dwa Namysłowy to jakiś pfff, żart ;)  :P

 

 

 

 

Wcześniej było jakieś niemieckie coś i makaron. ? To pewnie makaron ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, Chi napisał:

WiFi nie ten kontekst :D  :P

Jak mam być szczery to do "WIFI" wszystko zrozumiałem, a od "nie ten" się schody zaczęły :P

1 godzinę temu, Gość w kość napisał:

zrobiłem to po swojemu,

a Ty lepiej uważaj?

Zdolnyś :)
Ja mam uważać, ale na co? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
16 godzin temu, Chi napisał:

Taki kawałek, ładny bardzo zostawię.

 

 

Zadziwiająco przyjemne, klimatyczne. Nie spodziewałam się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
7 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Jak mam być szczery to do "WIFI" wszystko zrozumiałem, a od "nie ten" się schody zaczęły :P

 

 

Znaczy nadal brak łączności ? ;)  WiFi ja Ci wszystkiego nie mogę wiecznie tłumaczyć :P;)

16 minut temu, Helenka Zy napisał:

Zadziwiająco przyjemne, klimatyczne. Nie spodziewałam się.

Prawda ? :)

 

Dzień dobry w środę. :)

 

 

 

 

 

Kawa i ... do roboty :O

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
3 minuty temu, Chi napisał:

Prawda ? :)

 

Dzień dobry w środę. :)

Prawda ?

Dzień dobry!(?)

Bo jeszcze nie wiem ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      252 006
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nafto Chłopiec
      Nie ma to jak świeżo po oddaniu krwi wyprowadzać z tramwaju nieprzytomną osobę...
    • Antypatyk
    • Wikusia
    • Wikusia
      Jest tuż, tuż 🙂 Cudownego dnia 🙂
    • KapitanJackSparrow
    • KapitanJackSparrow
      Owszem, ale zastanawiam się czemu ktoś skomplikował te punkty na takie rozwiązanie 15, 30, 45 a nie np 10 20 30?
    • KapitanJackSparrow
      Dobroczynne działanie forum , miejsce w którym mogą spotkać się ludzie i idee którzy realnie nigdy nie mieliby na to szansy.  Proszę i lewak nie będzie już taki straszny ☺️.    Tak nie czytałem wątku wlazłem po ostatnich postach 🫣 sorry jak namieszałem 
    • Antypatyk
      Kwesia wiary i bogów... bo zawsze było ich wielu. Kim był bóg? Istotą nadprzyrodzoną, która potrafiła robić rzeczy niewytłumaczalne (jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka) np. strzelić płomieniem z nieba i podpalić drzewo..., ale gdy zesłał urodzajny rok to należało mu dziękować bo bóg się będzie gniewał i ześle zło, takiego boga należało się bać. Czyż to nie znamienne, że bogowie przyszli z nieba? No może oprócz Buddy... Może faktycznie mieli bazę na Olimpie? Wszechświat widzialny ma ok 14mld lat, Ziemia ok.  4,65mld... co działo się przez te parę miliardów lat do powstania Ziemi? Wszystko czekało aż powstanie życie (inteligentne) na Ziemi? Wśród tylu miliardów galaktyk, bilionów słońc posiadających swoje układy planetarne jest niemożliwością żeby nie powstało gdzieś życie wcześniej niż na Ziemi. I to oni znaleźli  na "zadupiu" wszechświata małą planetkę posiadającą perspektywy rozwoju inteligentnego życia i to oni  zaczęli proces terraformowania... sprowadzili wodę i ugasili początkowe stadium rozwoju Ziemi potem bawiąc się genami stworzyli zaczątki życia, a że z dinozaurami im nie wyszło to inna sprawa... przez 160mln lat nie chciały się cholery nauczyć myśleć! Dla nas żyjących do ok. stu lat te okresy są niewyobrażalnie długie, a co jeśli są istoty dla których nasze 1000 lat jest dla nich jak dla nas jeden dzień? Gdy okazało się, że w środowisku wodnym nie bardzo mogą rozwijać się istoty inteligentne (na ich podobieństwo) metodą mutacji genetycznych wyewoulowali ssaki... Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie! Jakieś dwa tysiące lat temu grupa cwaniaków wpadła na pomysł, że skoro ludzie boją się bogów to czym najlepiej sterować ludźmi i wykorzystywać ich jak nie strachem? Wymyślili sobie Jezusa (a może nie wymyślili tylko faktycznie był jednym z tych, którzy przybyli na Ziemię?) jako syna boga (jednego w trzech osobach🤔) i ciemny lud to kupił bo się bał, a kto się nie bał tego przekonali ogniem i mieczem... Biblia jako dowód na istnienie i dokonania Jezusa? Napisana kilkadziesiąt i kilkaset  lat po jego narodzinach(?) jest takim samym dowodem jak historia dziewczynki z zapałkami ... mam na półce ten dowód. Niektórym pozostał ten atawistyczny strach w podświadomości  i nazywają go patriotyzmem... To tak w skrócie... jeśli komuś zależy na szczegółach to piszcie, odpowiem. 🙂
    • Miły gość
      Ości - prawie są 😝🤣
    • Antypatyk
      Naprawdę chcecie dyskutować czym jest wszechświat i kto go stworzył? Tutaj nie ma tyle miejsca ani czasu by chociaż ogólnie opisać problem. Jedno jest pewne: wszechświat istniał zawsze, nikt go nie stworzył,  on po prostu był. Gdzie są jego granice? Nie ma... wszechświat jest nieskończony. Teraz jesteśmy w stanie poznawać i analizować to co jesteśmy w stanie zobaczyć czyli obszar o średnicy circa 14-16 miliardów lat świetlnych, nawet metodą soczewkowania możemy obserwować w różnych pasmach widzialnych i niewidzialnych galaktyki oddalone od Ziemi o tą odległość... co jest dalej? Tego (jeszcze) nie wiemy. Dlatego powinno się używać sformułowania "Wszechświat widzialny". Wiadomo, że mając na względzie rozwój ludzkości mamy jakąś wiedzę praktyczną i teoretyczną, ale wystarczyło wystrzelić trochę lepszy teleskop i kilka teorii trzeba będzie zweryfikować. Mały przykład: nie ma nic szybszego niż światło... bo je widzimy..., a co jeśli jest coś szybszego niż światło tylko my tego nie widzimy i nie mamy (jeszcze) urządzeń, które mogą to zobaczyć? Mając zderzacz hadronów możemy rozebrać cząsteczkę na czynniki pierwsze... czy to nas przybliży do rozwiązania zagadki wszechświata? Nie wiem... na pewno pozwoli poznać pewne aspekty działania, ale nie "stworzenia " bo wszechświat był zawsze. Ciekawą teorię postawił pewien japoński astronom, który twierdzi na podstawie "rozszerzalności wszechświata"(co też jest bzdurą, bo wszechświat nie rozszerza się tylko to co w nim jest szybuje oddalając się od teoretycznego centrum wielkiego wybuchu), że kiedy skończy się inercja i energia wszystko się zatrzyma i mocą grawitacji zacznie się znowu skupiać aż do przekroczenia masy krytycznej i do ponownego wielkiego wybuchu... tak było,  jest i będzie...
    • Chi
      Spać, a kysz    
    • Chi
      Och, wiem, że nie mogę bez ciebie żyć ale świat nadal będzie się kręcił
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      Szybki przegląd lodówki    
    • Chi
      Julka. Mam dreszcze    
    • Chi
      Gdzie jest lato ? Widział ktoś czerwcowe wieczory pod niezachmurzonym niebem ?    
    • Chi
      Hej   Góry nie chcą ze mnie wyjść, więc łażę i łażę zamiast grać. Sorki    
    • Chi
      Wiadomo
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Tego nie wiemy, czy jest stworzeniem. To kwestia wiary. Zresztą nauka to też kwestia wiary i też zdarza się, że naukowcy zmieniają wcześniejsze twierdzenia, chociaż wcześniej coś wydawało się udowodnione lub właściwie uzasadnione. Człowiek jednak nauczył się posługiwać narzędziami i to, co dzisiaj dla nas jest w miarę zrozumiałe i akceptowalne jako naukowe twierdzenia, sto lat temu czy dwieście byłoby uznane za magię albo szaleństwo. Naukowcy mają dzisiaj do dyspozycji komputery, ogromne moce przeliczeniowe. Kto wie, czym będą dysponować za jakiś czas, (może to będzie narzędzie wyprodukowane przez sztuczną inteligencję). W każdym razie ja dzisiaj nie jestem pewien, czy śmierć pozostanie jedynym pewnikiem w życiu człowieka. Bo może uda się naukowcom znaleźć sposób na nieśmiertelność. Są już chyba tacy, którzy do tego dążą.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja też jestem już dzisiaj zmęczony. Życzę Ci, żeby było dobrze. :-)
    • Vitalinka
      dziękuję że się tym podzieliłeś, to ważne, by pisać. Odpiszę Ci, Tylko nie dziś już, ok? Trzymaj się ciepło i spokojnej nocy.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      A Ty nie czułabyś się dziwnie, gdyby ktoś chciał narzucić prawo boże ale innej religii niż Twoja, w przypadku gdy sam ustawodawca nie wierzyłby w źródło tego prawa? Na przykład gdyby większość ludzi przeszła ostatecznie na islam, częściowo z powodów politycznych, częściowo ze strachu, ale powołując się na rzekomą naturalną kontynuację boskiego dzieła zbawienia po tym, jak nie sprawdziło się chrześcijaństwo? (a tak twierdzą muzułmanie, uznający przecież Jezusa za jednego z proroków). Nie wiem, jak to napisać, żeby nie wyszło prowokująco, ale wydaje mi się, że jeśli chyba wszyscy zgadzamy się, że w państwie powinna być zagwarantowana wolność wyznania i wolność od przymusu wyznawania, to nie jest dobrym rozwiązaniem wkładanie do prawa świeckiego prawa jednej z religii. Tu oczywiście nasuwa się w pierwszej kolejności temat aborcji, ale nie tylko. Myślę, że o wiele lepiej jest, gdy prawo odnoszące się do boskiego autorytetu, ogranicza się do sumienia.  
    • Vitalinka
      A ja chciałam być i delikatnie otrzeć ten deszcz z Twojej twarzy i powoli i jeszcze delikatniej pocałować Cię w usta, żebyś się nie martwił, chciałam, dobranoc.
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...