Publikujesz jako gość.
Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.
Ale jak już mają wyznaczony jakiś konkretny cel to ponoć są na nim sfokusowani i nie rozpraszają go innymi niepotrzebnymi pierdołami? : )
Fajne są te analizy.
Może pojawi się na kolejnej stronie jak ta zniknie z pola widzenia... : )
Mozesz mnie wykluczyć bo jestem niechlujna jeśli chodzi o pisownie... przecinki stawiam jak mi się podoba, a nie tam gdzie powinny stać... : ) trochę na wyczucie piszę tak ogólnie. Przez co też innym nie zwracam uwagi bo to by było zabawne
...a internet to taka ciekawa przestrzeń, że równie dobrze Kościem możesz być Ty😄 Jedyne co wiem to, że nie jestem Nim ja🙂
Słodkich snów Goście i Koście🙃☁️💫☁️☁️🌜☁️⭐☁️☁️☁️
nieee, nie tego pisania się boję, to mnie akurat fascynuje i mi imponuje.
A uszy niech Go nie pieką, bo było też trochę o pozytywach🙂
Ale komplementów też nie lubi 🙃 On teraz nie będzie się odzywał przez tydzień po prostu, oj już go trochę znam...😄
Tak, ponoć właśnie tak jest, że ludzie nie są przypadkowi... są po coś... czasem pojawiają się tylko na chwilę, czasem na dłużej mają pewną misję do wykonania są nam potrzebni by coś w sobie przerobić do czegoś dojść, dotrzeć... : ) pomijając swoje hobby od dziecka to jeszcze jednym zaraziłam się od kogoś... to jest właśnie fajne, że możemy się też uczyć od innych ale oczywiście to też musi być zgodne z nami.
Frank James żartował i pytał czy jak już rozwiązał problemy swojego psychoterapeuty i na każdym spotkaniu służy mu poradą, to czy może się upomnieć by choć za te terapie nie musieć płacić😄
INFJ świetnie widzą problemy innych, potrafią je rozwiązywać w prosty sposób, stąd te żarty o "wgapianiu się" "prześwietlaniu wzrokiem". Widzą rzeczy, które innym ludziom umykają, bo patrzą na poziomie emocji...czasem może wydawać się to wręcz magiczne... to taki dar.
A druga strona medalu jest taka, że tego daru kompletnie nie umieją zastosować do siebie, być może też przez widzenie więcej i platanie się w możliwych konsekwencjach każdego wyboru, stąd ratowanie się (i jednocześnie zaplątywanie) w tym słynnym planowaniu, które ich ostatecznie blokuje. Dlatego potrzebuję osoby silnej, stanowczej, nieugiętej, ale dobrej i troskliwej i ...wyrozumiałej, która pomogłaby z kolei im...
Mam taką teorię, że Bóg, Wrzechświat (w zależności czy ktoś wierzy, czy nie) "podsyła" na pewnych ludzi, na pewnym etapie "po coś". Czasem Ci ludzie z nami już zostają, czasem są tylko na jakiś czas, ale nigdy nie jest to przypadek. I tak jak u Ciebie się wydarzyło...człowiek poszedł inną drogą, a zaszczepiona pasja pozostała🙂
Jak ktoś robi za autokorektę no to wzbudza trochę postrach : ) jak w szkole kiedy niechlujne pisanie groziło pałą...
Oki dobrze... zakończę bo pewnie teraz będą go piekły uszy