Chi

7 godzin temu, Chi napisał:

Ano jesień, jesień Panie

i już?

a coś dla pokrzepienia serca?

Dnia 29.08.2023 o 19:05, Gość w kość napisał:

KUL?

 

 

kul 

Dnia 29.08.2023 o 22:47, Chi napisał:

 

W szkole życia kochana. W szkole życia

Wygląda na to że wtedy byłam na wagarach;)

15 godzin temu, Gość w kość napisał:

i już?

a coś dla pokrzepienia serca?

 

 

Twoje serce potrzebuje pokrzepienia ?

12 godzin temu, Nomada napisał:

Wygląda na to że wtedy byłam na wagarach;)

 

Nigdy nie jest za późno, żeby wziąć kolejne lekcje

"Choćbyśmy uczniami byli, najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować, żadnej zimy ani lata”

❤️

Cześć.

Za chwilę weekend. Nie wiem, co powinnam napisać po tak długiej nieobecności, więc po prostu zagram weekendowo. 

5 godzin temu, Helenka Zy napisał:

Cześć.

Za chwilę weekend. Nie wiem, co powinnam napisać po tak długiej nieobecności, więc po prostu zagram weekendowo. 

 

Hmm... a my się znamy ?

Widzisz tyle Cię nie było, że prawie Cię nie poznałam

11 godzin temu, Chi napisał:

Twoje serce potrzebuje pokrzepienia ?

zawsze,

jestem tylko człowiekiem🤷‍♂️

12 godzin temu, Chi napisał:

Nigdy nie jest za późno, żeby wziąć kolejne lekcje

 

"Choćbyśmy uczniami byli, najtępszymi w szkole świata, nie będziemy repetować, żadnej zimy ani lata”

 

❤️

 

 

Szymborska jednak:)

🙃

Cześć

Gdzie jest moje ukochane Piórko? 

Zostawię coś na cały następny tydzień

Ryśka 

Dnia 1.09.2023 o 19:29, Gość w kość napisał:

zawsze,

jestem tylko człowiekiem🤷‍♂️

 

 

Może trochę siły w takim razie

Dnia 1.09.2023 o 20:52, Nomada napisał:

Szymborska jednak:)

🙃

Szymborska jest moją najulubieńszą poetką

Musi być do wy­bo­ru,
Zmie­niać się, żeby tyl­ko nic się nie zmie­ni­ło.
To ła­twe, nie­moż­li­we, trud­ne, war­te pró­by.
Oczy ma, je­śli trze­ba, raz mo­dre, raz sza­re,
czar­ne, we­so­łe, bez po­wo­du peł­ne łez.
Śpi z nim jak pierw­sza z brze­gu, je­dy­na na świe­cie.
Uro­dzi mu czwo­ro dzie­ci, żad­nych dzie­ci, jed­no.
Na­iw­na, ale naj­le­piej do­ra­dzi.
Sła­ba, ale udźwi­gnie.
Nie ma gło­wy na kar­ku, to bę­dzie ją mia­ła.
Czy­ta Ja­sper­sa i pi­sma ko­bie­ce.
Nie wie po co ta śrub­ka i zbu­du­je most.
mło­da, jak zwy­kle mło­da, cią­gle jesz­cze mło­da.
Trzy­ma w rę­kach wró­bel­ka ze zła­ma­nym skrzy­dłem,
wła­sne pie­nią­dze na po­dróż da­le­ką i dłu­gą,
ta­sak do mię­sa, kom­pres i kie­li­szek czy­stej.
Do­kąd tak bie­gnie, czy nie jest zmę­czo­na.
Ależ nie, tyl­ko tro­chę, bar­dzo, nic nie szko­dzi.
Albo go ko­cha albo się upar­ła.
Na do­bre, na nie­do­bre i na li­tość bo­ską.