Chi

1 godzinę temu, ***** *** napisał:

Dzięki, ale nie łapię się w Twoje spektrum znajomości muzyki, a szczególnie gdy sięgasz po bardziej teraźniejszy repertuar, dopiero gdy wyciągnęłaś z odmętów historii coś na czym się wychowałem odważyłem się wrzucić małe co nieco od siebie. 🙂

"Nie chcesz etatu zastępcy ?" 

Kogo i w czym miałbym zastępować?   

P.s.

"wygwiazdkowanego kolegę / koleżankę ?  tudzież podszywa owych"

Wszystkie wrzutki są oryginalnie moje  

Kolega się nie kryguje, jak mówię, że fajnie to fajnie.

Moje spektrum znajomości muzyki ? Fiu, fiu. A tak poważniej, to nie moja wina, że mnie dźwięki kręcą. Czy to jest powód, żeby trzeba się było "odważać" tu grać ? Weź, bo się zamknę w sobie hahah

Oświadczam, że jako zastępca autorki tematu spisujesz się zacnie "oryginale" kimkolwiek jesteś.

Ten temat tak jak wszystkie moje poprzednie tematy, ma służyć do dzielenia się muzyką jaka akurat nam się po głowie plącze, więc nie ma znaczenia z jakiego jest gatunku czy okresu. (Oczywiście disco polo muzyką nie jest więc jakby co to nie słucham tyko tańczę )

Dokładam Mad Word w duecie z Mylene Farmer

Tylko dobrych snów

10 godzin temu, Chi napisał:

Co będzie za siedem dni ? No co ?

 

Publiczność zamarła w napięciu oczekując na odpowiedź ............... 😀

za 6 dni...

... będę out...

... out of tears,

a tymczasem,

😭

23 godziny temu, Chi napisał:

A jak.

 

Moja droga życie na pełnej petardzie zobowiązuje. Nie uznaję półśrodków. Jak się bawić to się bawić

 

Nooooo coś o tym wiem, dziś położyłam się spać o 4 rano 🥱🤣😅

 ale natrzepałaś tych stron

19 godzin temu, Gość w kość napisał:

za 6 dni...

... będę out...

... out of tears,

 

a tymczasem,

😭

Psytulam  

Nie pozostaje mi nic  innego  w takim razie, jak sekundowanie Twojemu odliczaniu.

7 godzin temu, Maybe napisał:

Nooooo coś o tym wiem, dziś położyłam się spać o 4 rano 🥱🤣😅

Czyli impreza była udana  

P.S. Fotek pewnie nie pstryknęłaś. Ech

Spokojnej

6 godzin temu, Chi napisał:

Czyli impreza była udana  

 

P.S. Fotek pewnie nie pstryknęłaś. Ech

Nooo zapomniałam, bo jeszcze przyszli pół godziny wcześniej i żaden to problem, ale już zaburzyło mój rytm działania. 

A wczoraj wieczorem byłam w teatrze na współczesnej sztuce pt Ameryka. Bardzo ciekawe przedstawienie okrucieństwa ludzkosci wobec samych siebie, taka kompilacja różnych wydarzeń od czasów Kolumba, niewolnictwa, kolonizacji, po bardziej współczesne -  ślepa religijność, czczenie wątpliwej wartości moralnej bożyszczy, po dzisiejsze prawa represujące kobiety, nie tylko te pisane. A w to wszystko był jeszcze wmieszany Gombrowicz. Bardzo fajne ujęcie.

I właśnie tego mi w uk brakuje, a niestety takiego nowoczesnego przekazu w wersji angielskiej mogłabym zwyczajnie nie zrozumieć. Ech.