Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty



4 odsłony ironii
5 godzin temu, Chi napisał:

Pójdę dziś. Chyba :O :D

 

Dzień doberek :)

 

Nie zapomnij wziąć ze sobą chusteczek 😉

Ja za chwilę wybieram się na Anię. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
16 godzin temu, Chi napisał:

Nie chcę Was martwić. Jadę na Depeszów do Pragi w lipcu :D

martwimy się,...

17 godzin temu, Chi napisał:

odpowiedziałam już jako gość :D

8 godzin temu, Chi napisał:

Czy uda mi się w końcu trafić do kina ? Wybieram się na Księdza Kaczkowskiego i dojść nie mogę :O

... gdyż rola gościa wybitnie Ci nie leży,

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
5 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

 

Nie zapomnij wziąć ze sobą chusteczek 😉

Ja za chwilę wybieram się na Anię. 

Jak na złość zapomniałam. Ryczałam w rozkloszowane rękawy bluzki. Trudno.

 

Daj znać jak Ania, bo ja wprawdzie nie pójdę ale słyszałam dwie skrajnie odmienne opinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
3 godziny temu, Gość w kość napisał:

martwimy się,...

... gdyż rola gościa wybitnie Ci nie leży,

 

Doktorku. Cudne Dorsy. Dzięki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

🙂

 

Przyzwoitość, odpowiedzialność za swoje czyny, szacunek do drugiego człowieka. Tak niewiele, a tak dużo.

 

 

Edytowano przez Chi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

Byłam na Wood kiedy Johnny gościł na ASP, więc moje wzruszenie w trakcie seansu było tym większe.

Dawid Ogrodnik oddał Księdza Kaczkowskiego rewelacyjnie, Trojan zagrał świetnie Patryka. Johnny jest postacią o której nie można zapomnieć, więc polecam film. Muzykę już znacie ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

I Sanah na dobranoc.

 

Ta płyta nie chce mi wyjść z głowy, więc pewnie będę do niej często wracać.

 

 

Dobrych snów Wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
11 godzin temu, Chi napisał:

Daj znać jak Ania, bo ja wprawdzie nie pójdę ale słyszałam dwie skrajnie odmienne opinie.

A to bardzo ciekawe...zastanawia mnie, jaką można mieć opinie na temat czyichś wspomnień 🤔 Ciekawe jakie są kryteria oceny? Nie podobało się, bo bliscy za mało plakali przed kamerą, czy może to się właśnie podobało 🤦‍♀️

To nie do końca film, bardziej forma dokumentu. Wspomnienia rodziny, przyjaciół, mnóstwo zdjęć i prywatnych filmików. 

Nie wiem...może odbiór to kwestia tego, w jakim momencie życia się znajdujemy, co przeżyliśmy, jaką mamy wrażliwość. 

Na mnie film wywarł ogromne wrażenie. Refleksja, jak ulotne jest życie, jak trzeba doceniać każdy moment, bo nie wiemy ile jeszcze nam zostało. Ania odeszła, mając tyle lat, ile ja mam obecnie. A przecież mam przed sobą tyle rzeczy do zrobienia, tyle marzeń, tyle planów...zdążę? Ehhh 

Nie, to nie chodzi o to, czy film się podoba, czy nie-on daje do myślenia, że śmierć nie wybiera i nie czeka. Trzeba pięknie żyć, bo być może już nie mamy czasu. 

 

 

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 536
    • Postów
      252 258
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      819
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Nomada
      Melisa z miętą cytrynową już wysuszona, czeka na krótkie i zimne dni. Rozmaryn się obraził za zbyt radykalne cięcie ( nie moją ręką) i poszedł sobie za płot, do sąsiadów więc musiałam posadzić nowy. Przyjął się. Majeranek oszalał po deszczowym maju a tymianek już kwitnie. Z malin chyba tylko liście zbiorę a poziomki zmarzły. Dziwna ta wiosna. 
    • Vitalinka
      proszę Kościu😉:     Monika.  
    • KapitanJackSparrow
      To że Ziemia nazywa się Ziemią czyli tą ziemią , to wydaje się problemem Polaków bo już Anglik inaczej nazewnictwo sobie połapał. Co do początku życia na Ziemi to( zapewne zakon Karmelitów z Kartuz wie lepiej)  ale aż taką wielką tajemnicą już  nie jest.  Bóg stworzył z żebra Adama Ewę , którą on potem chędożył a potem.. urodził się Kain który na dodatek zabił Abla ..a dalej...iiiiii to jest zagadka obstawiam że Kain nie uszanował rodziciela i wziął swoją matkę Ewę. Wziął na tyle skutecznie że z kolejnej ciąży pojawiła się jakaś dziewczynka . Dziewczynka gdy  dorosła to możliwe że weszła z związek z dziadkiem Adamem. A jej potomstwo z kolei mogło załapać się na schyłek płodności Ewy i w ten sposób już nikt nie wiedział kto jest czyim mężem dziadkiem synem i matką. Dalej to wiadomka było mniej skomplikowane i stąd się wzięło powiedzenie że szwagier to ch.j nie rodzina 🤣    
    • Antypatyk
      Myślę, że nie tylko Ziemią... (nawiasem mówiąc ktoś musiał mieć niezłe poczucie humoru żeby planetę pokrytą w 70% wodą nazwać Ziemią... 😉) jak myślisz co robią sondy na Marsie? Badają możliwość terraformowania? Może i też..., ale przede wszystkim szukają śladów życia, które kiedyś istniało na Marsie... wcale bym się nie zdziwił gdyby okazało się, że życie na Ziemi przywędrowało z Marsa...   
    • Antypatyk
    • Antypatyk
      I tak jest, bo...
    • Antypatyk
    • KapitanJackSparrow
      Myślę też, bo istnieje taka hipoteza związana z  genezą naszego  wszechświata, że nasz znany nam wszechświat jest li tylko częścią innego niewyobrażalnie większego wszechświata w którym się w pewnym sensie znajdujemy. I jeśli przyjąć że tych wszechświatow znów jest nieskończenie wiele to jakiż ogromny musi być ten Bóg Chrześcijan który akurat zainteresował się kawałkiem takiej skały zwanej później Ziemią. Aaa i dał jakaś moc zakonowi Kartuzów.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Też tak myślę. I wydaje mi się, że naukowcy są coraz bliżsi uzyskania takich nowych narzędzi.
    • KapitanJackSparrow
      No tak zakon Kartuzów już wie , a my tu głupi siedzimy. 
    • KapitanJackSparrow
      Tak zapewne nie było czasu ani praw fizycznych @Tako rzeczka Brahmaputrajesli przyjąć ze wszechświat rozpoczął się od czegoś spektakularnego. Co więcej astrofizycy badający wszechświat wciaż zachodzą sobie w głowę nad prawidłami panującymi obecnie. Gdy klasyczna fizyka mówiąc kolokwialnie wysiadła w rozumieniu wszechświata to na pomoc przyszła ,,fizyka Einsteina. " Ale kosmolodzy wciąż głowią się nad zjawiskami występującymi we wszechświecie i ciężko im na bazie znanej nauki opisać fizycznie  kosmos. Może jako ludzkość musimy odkryć jeszcze inne narzędzia które pozwolą zrozumieć tą przestrzeń. 
    • albatros
      Wszystkim co tu piszą na temat wszechświata  zalecam zapoznanie się z mistyką zakonu Kartuzów . Oni na nowo zredefiniowali materię, czas, obserwację i obiekty poznawalne. To co oni wiedzą o wszechświecie może powalić niejednego filozofa.. Jak o tym poczytacie to mogę z wami dalej pisać.   PS : @Tako ...  w twoich wywodach sam nie trzymasz się swojej własnej logiki. Przed wielkim wybuchem była już przestrzeń bo był tam chaos . Bez przestrzeni nie dało by się chaosu zauważyć , to proste.      
    • KapitanJackSparrow
      Antypatyk napisał: Cyt. "Co pewien czas przylatywali żeby zobaczyć jak rozwija się życie na Ziemi, czasem zostawali na dłużej zakładając bazy w Afryce, w Azji południowowschodniej czy Ameryce południowej. Dokonywali rzeczy niewytłumaczalnych jak na poziom wiedzy ówczesnego człowieka... unosili się nad ziemią, potrafili latać w swoich domach, strzelać płomieniami z ręki, przenosić olbrzymie ciężkie przedmioty(antygrawitacja)... to byli bogowie!" Wiesz z tego co piszesz wiele rzeczy wygląda bardzo poprawnie w kosmologicznych wizjach aktualnej wiedzy o wszechświecie.  Natomiast wizja o UFO ( cytat powyżej) które przybywa na Ziemię aby sterować naszą cywilizacją to jednak fantastyka. No chyba że czegoś nie zrozumiałem bo poruszasz się momentami w oparach sarkazmu.    Ps Ale miło mi że ostatnie pstryczki pomiędzy nami nie rzutują na dyskusję którą możemy oczywiście prowadzić.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dodam tylko, że napisałem to jako argument możliwy do postawienia, a nie jako argument, który popieram.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ciekawy, wartościowy film. Sam mam wśród znajomych osoby chorujące na depresję i mam wrażenie, że to jest coraz bardziej powszechne. Dobrze jest dowiedzieć się trochę o tym, jak najlepiej zachowywać się wobec takich osób. Jak pomagać a nie szkodzić. Przydatne są też komentarze pod tym filmem.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Mam takie samo podejście do tej kwestii.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @albatros Ja też nie mam wiele do dodania. Imiona to forma danych w indeksowaniu. Coś jak etykieta umożliwiająca identyfikację. Oznaczenie produktu, numer więźnia w obozie itp. Dlatego napisałem o ładzie. A czas? Nie wiem, czy to istotne, jakiego rodzaju to czas. Czym odmierzany. Ten czas, o jakim piszesz, również jest procesem, w którym coś następuje po czymś. Są jakieś etapy. To nie jest coś takiego, jak "Gra w klasy" Cortazara, jeśli, jak piszesz: " dopiero  w wyniku  nieskończonych aktów  poszukiwań  samego siebie  byt w  pewnym  momencie czasowym  dokonał samopoznania  siebie". Tu zresztą nie wiem, jak rozumieć tę nieskończoność aktów poszukiwań, bo jeśli one nadal trwają, to by chyba oznaczało brak wszechwiedzy owego bytu. W każdym razie - wracając do meritum - jeśli dobrze rozumiem, to przekonujesz, że ów niefizyczny czas był tylko efektem tego, jak poznawał się byt. Nie był procesem niezależnym od bytu. Teraz przypomnij sobie ten argument, od którego zaczęliśmy. "Skąd wzięły się prawa fizyki?" Pytanie o pochodzenie praw fizyki niejako wyodrębnia je, odróżnia od tego, co fizyka bada, traktuje jako coś niezależnego od fizycznych obiektów. A może właśnie być tak, jak to tłumaczysz z owym czasem samopoznawania bytu. Prawa fizyki w takim naszym naukowym rozumieniu są tylko naszym opisem różnych oddziaływań zachodzących w obiekcie i między obiektami. (Opisem, czyli czymś wtórnym i nie o takie prawa nam chodzi). To by znaczyło, że pytanie "skąd zatem wzięły się prawa fizyki?" jest pytaniem niezasadnym. Tu przy okazji można wyciągnąć wniosek pozytywny dla teistów czy ogólnie dla ludzi chcących wierzyć w Boga. Można dać pozytywną odpowiedź w okolicach tego pytania. W tej odpowiedzi mówilibyśmy, że prawa fizyki nie mogły istnieć przed powstaniem czegoś z niczego, bo wiemy, że czas i przestrzeń są dla tych praw kluczowe. Jeśli nie było jeszcze przestrzeni i czasu to i tych praw fizyki nie było. I na koniec, jeśli nie było praw fizyki, to błędem jest zdanie, że wielki wybuch został zainicjowany zgodnie z prawami fizyki. To wszystko to jednak takie teoretyzowanie, snucie koncepcji, zabawy umysłu. Może ważne, może nie. 
    • Nafto Chłopiec
      Dzięki.  Czekamy aż przestanie padać i lecimy do dwóch muzeów i ZOO 😎
    • Vitalinka
      Tak więcej i wszystkie na raz odejdą, bo maja dość mącenia i docinek tym forum.🙄😏
    • Antypatyk
      Byłeś na Signal Iduna?
    • KapitanJackSparrow
      Myślisz że projekt Monika zaangażowanych może być więcej osób? 
    • Antypatyk
      Wiadomo, że we Wszechświecie istnieje znacznie więcej materii niż antymaterii. Szacuje się, że na każdy miliard (10^9) cząstek materii przypada jedna dodatkowa cząstka antymaterii. Oznacza to, że antymateria stanowi bardzo niewielki ułamek ogólnej masy wszechświata.  Według ZIEMSKIEJ wiedzy naukowej... piszesz o podróży ziemian, a ja o tych, którzy przybyli spoza Obłoku Ooorta i wygląda na to, że są bardziej rozwinięci technologicznie i mają dużo starszą i większą wiedzę w temacie kosmosu... Z pozostałymi "rewelacjami" nawet nie chce misie polemizować...
    • Antypatyk
      Masz rację... po Wielkim Wybuchu zaczęły powstawać reakcje, które tworzyły prawa fizyki, a ludzie obserwując określone zjawiska, badając je odkrywali je.
    • Antypatyk
      Ożesz ty orzeszku... to ja tu staram się jak najkrócej i jak najprościej wytłumaczyć tajemnice historii wszechświata, a ty chcesz fizyki? Proszę bardzo... Nie, materia i antymateria nie odpychają się przeciwnymi siłami grawitacji. Zarówno materia, jak i antymateria podlegają tym samym prawom grawitacji, co oznacza, że przyciągają się nawzajem. Różnica między nimi polega na tym, że gdy cząstka materii zetknie się ze swoją antycząstką, obie ulegają anihilacji, zamieniając się w energię.  nie istniałby w obecnej formie wypełniony jedynie energią... Jeśli nie podoba ci się moja wersja historii wszechświata i Ziemi to przyjmij narrację "fizyka"... przypomnę ci tylko, że wiele scenariuszy s-f po latach okazywały się przepowiedniami...
    • Antypatyk
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...