Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty

Chi
16 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

 

Widziałam. Kosmos.

Też tego nie ogarniam. Kilka osób próbowało dla mnie kupić i nikomu się nie udało.  

 

Na pocieszenie dla nas powiem, że to pewnie będzie wyjątkowo kiepski festiwal w tym roku. Na pewno będzie padać.  ;) :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
4 minuty temu, Chi napisał:

 

Wzajemnie :)  Najlepsze życzenia na cały rok. :)

 

Ograniczenie jest do 4 biletów i jeszcze są imienne, czyli musisz podać konkretne imię i nazwisko uczestnika. Ale pewnie w regulaminie jest dopuszczalna odsprzedaż w razie jakiegoś wypadku i braku możliwości wzięcia udziału w imprezie - inaczej nie mogli by ich odsprzedać. I zobacz karnet kosztował zdaje się 360 a sprzedadzą za 900 x 4. Jest zarobek ? Jest. 

 

A ja im życzę żeby ich przy okazji tej pazerności podagra wykręciła członki na tydzień. :D

Powiem wprost, to jest nieludzkie. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Tak sobie myślę, że jedynie wysokie kary dla koników, jak i nabywców tak drogich biletów, skutecznie zlikwidowało by ten proceder 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Tak sobie myślę, że jedynie wysokie kary dla koników, jak i nabywców tak drogich biletów, skutecznie zlikwidowało by ten proceder 

Kary są wysokie, tylko trzeba taką osobę zgłosić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 godziny temu, Chi napisał:

 

Na pocieszenie dla nas powiem, że to pewnie będzie wyjątkowo kiepski festiwal w tym roku. Na pewno będzie padać.  ;) :D

 

Będzie lało jak z cebra ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
2 godziny temu, Maybe napisał:

Jesusie, a nie powinno być tak ze każdy ma prawi kupić jedynie 2 bilety, bi taki konik kupi 10 a później większość puści po 900. 

Są jakieś ograniczenia?

Wszystkiego dobrego z okazji dnia dziecka ? 

Tak jak już Chi napisała-są ograniczenia, ale wiadomo, że kto pierwszy ten lepszy ? wystarczy, że kupią Ci, którzy na koncerty się nie wybierają, a tylko liczą na zysk z dalszej sprzedaży i puszczają dalej 3 razy drożej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
13 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Tak jak już Chi napisała-są ograniczenia, ale wiadomo, że kto pierwszy ten lepszy ? wystarczy, że kupią Ci, którzy na koncerty się nie wybierają, a tylko liczą na zysk z dalszej sprzedaży i puszczają dalej 3 razy drożej. 

No przypuszczam ze tak jest i później większość na koncercie jest z biletem za 900 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
21 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Kary są wysokie, tylko trzeba taką osobę zgłosić. 

Jeżeli kupuje się na nazwisko i później odsprzedaje to powinni właśnie wnikać, dlaczego ktoś swój bilet odsprzedaje, ale jak miałoby być to wychwycone i przez kogo, to nie mam pojęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
1 godzinę temu, Maybe napisał:

Jeżeli kupuje się na nazwisko i później odsprzedaje to powinni właśnie wnikać, dlaczego ktoś swój bilet odsprzedaje, ale jak miałoby być to wychwycone i przez kogo, to nie mam pojęcia.

Tak, że w naszym kraju nie możesz niczego sprzedać bez odprowadzenia podatku, nawet własnej matce. Możesz oddać, ale jeśli masz ogłoszenie o sprzedaży czy świadczeniu usług to już jest jasne. A zgłosić wystarczy do US. Podsyłasz ogłoszenie i oni (jeśli się im chce) to sprawdzą. I nie może być anonimowo. 

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
20 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Tak, że w naszym kraju nie możesz niczego sprzedać bez odprowadzenia podatku, nawet własnej matce. Możesz oddać, ale jeśli masz ogłoszenie o sprzedaży czy świadczeniu usług to już jest jasne. A zgłosić wystarczy do US. Podsyłasz ogłoszenie i oni (jeśli się im chce) to sprawdzą. I nie może być anonimowo. 

Dla skarbówki to za mały podatek żeby się bawić w śledztwo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 godzin temu, Bledny napisał:

A na co wy chcialyscie jechać? Na co te bilety?

 

Na Męskie Granie....teraz będziesz musiał im zastąpić to ? 

 

Na mieście słyszałam, że jest Bal u Rafała, a mnie nie zaprosiłeś....jak to? ?

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
41 minut temu, Maybe napisał:

Na mieście słyszałam, że jest Bal u Rafała, a mnie nie zaprosiłeś....jak to? ?

Wysłałem. Nie dotarło?? 

A ja byłem taki smutny że nie przyszłaś ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Bledny napisał:

Wysłałem. Nie dotarło?? 

A ja byłem taki smutny że nie przyszłaś ?

???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
20 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Tak, że w naszym kraju nie możesz niczego sprzedać bez odprowadzenia podatku, nawet własnej matce. Możesz oddać, ale jeśli masz ogłoszenie o sprzedaży czy świadczeniu usług to już jest jasne. A zgłosić wystarczy do US. Podsyłasz ogłoszenie i oni (jeśli się im chce) to sprawdzą. I nie może być anonimowo. 

Sprzedaż biletu po cenie wyższej niż nominalna, uznawane jest za wykroczenie i podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny (Art. 133 Kodeksu Wykroczeń). Ale jak to wyegzekwować ? Pisać donosy od rana do wieczora ? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Chi napisał:

Hej

 

Poszłabym na jakiś bal, a tu tylko robota i robota. :O

 

Do królowej dziś możesz wpaść 

20220602-125705.jpg

 

20220602-125708.jpg

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
13 minut temu, Maybe napisał:

Do królowej dziś możesz wpaść 

20220602-125705.jpg

 

20220602-125708.jpg

 

Jakby mnie wpuścili na salony to ok, ale dla pomachania proporczykiem, nie będę się ciągnąć pół świata ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
9 minut temu, Chi napisał:

Jakby mnie wpuścili na salony to ok, ale dla pomachania proporczykiem, nie będę się ciągnąć pół świata ;)

A daj spokój, najpierw musiałabyś zapoznać się z 50 stronamj etykiety i dress codu ?

Po przeczytaniu już by mi się odechcialo, iść na bal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
38 minut temu, Maybe napisał:

A daj spokój, najpierw musiałabyś zapoznać się z 50 stronamj etykiety i dress codu ?

Po przeczytaniu już by mi się odechcialo, iść na bal.

Dla żarcia  przeczytałabym i sto :O Wiem, straszne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      933
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    filip
    Najnowszy użytkownik
    filip
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • paleolit
      Stajenka czy grota betlejemska to nie symbol grzechu ale symbol ludzkiego serca. Jezus tylko do 1 roku życia potrzebował być pod opieką innych osób. W pierwszym  swym dniu  urodzin gdy osiągnął swój 1 rok bez trudu i nauki zaczął chodzić i mówić czym wywołał euforię wśród rodziców i sąsiadów. A jak wiemy napisano w ewangelii to, że w wieku 13 lat Jezus znał wszystkie tajemnice budowy wszechświata i pouczał o tym zebranych w Jerozolimie żydowskich kapłanów i proroków.      
    • paleolit
      Nieszczęścia przyrody nie są wolą bożą ale raczej skutek tych nieszczęść jest zbawienny dla ludzi , w tym sensie są wolą bożą . Jeżeli niektóre osoby są już na drodze zbawienia to po modlitwach takie nieszczęścia przyrody, epdemię lub wojny Pan chętnie im usówa.            
    • Septyk
      @LadyTiger @Vitalinka Tak, to prawda, że każdy może wierzyć, postrzegać Boga na swój sposób, wybierać odpowiednich dla siebie mentorów, przewodników, inspiratorów. Mam nadzieję, że ten mój wcześniejszy wpis nie wpłynął na Ciebie @LadyTiger jakoś zniechęcająco i nie sprawił, że to kazanie przestało Ci się wydawać wyjątkowe. Myślę, że mimo moich zastrzeżeń również w tym kazaniu da się znaleźć coś dobrego, tyle, że przemówiło to do Ciebie a do mnie nie. Ty dostrzegłaś coś, co dla mnie jest niewidoczne. Posłuchałem na razie jeden wykład z tej langusty. O tym, jak odróżnić myśli własne od głosu Boga. Czyli jak rozpoznać, czy to, co nam się w głowie pojawia to tylko nasze myśli czy głos Boga. No i tu już było trochę bardziej konkretnie, był to przemyślany wykład... chociaż też jakoś do mnie nie trafiający. Ale ja też miałem jakichś swoich mentorów. Mogę wymienić trzy książki. które stały się dla mnie ważne. Dwie z nich czytane w okresie, gdy sam jeszcze Boga szukałem, czyli dawno temu. Wciąż jednak są dla mnie ważne.  Kardynał John Henry Newman - "Logika wiary" i Lew Szestow - "Ateny i Jerozolima". Stosunkowo niedawno pojawił się trzeci mentor - Andrew Linzey, ksiądz anglikański.
    • Vitalinka
    • Vitalinka
    • Vitalinka
      Mnie też nie przypadło do gustu te kazanie, ale wiem, że każdy może wierzyć i postrzegać Boga na swój sposób. Jest wielu księży, których lubię słuchać i którzy do mnie "przemawiają". Rozmawiamy tu o wierze - czymś nieuchwytnym czasem słowami (być może też czasem niewłaściwymi), a jedocześnie czymś bardzo intymnym i indywidualnym, dlatego daleka byłabym od wyciągania dalekoidących wniosków na temat Boga, na przykładzie jednego kazania. Do jednych ono przemówi do innych nie. Ten człowiek- ksiądz, tłumaczy Biblię na swój sposób, który może być daleki od właściwego, a może i nie... jest on tylko człowiekiem, jak każdy z nas omylnym, poszukującym siebie w odniesieniu do Boga. Dajmy mu na to prawo, a sami gdy cos nam "zgrzyta", "nie pasuje" po prostu szukajmy dalej. Każdy ma prawo do wyboru swojego mentora, ulubionego kaznodziei - choć i z takim ulubionym, mamy prawo się nie zgadzać, myśleć inaczej. Oni są też tylko ludźmi.   Ja bardzo lubię ten kanał, może w którymś z tych kazań odnajdziesz Boga, a może i nie....Jednak polecam🙂   https://www.youtube.com/@Langustanapalmie
    • Vitalinka
    • Vitalinka
    • Astafakasta
    • Septyk
      Odniosłem wrażenie, że to było trochę takie napawanie się własnymi zdolnościami oratorskimi. I wolnością fantazji. Duchowny głoszący homilię mówił ze swadą o swoim wyobrażeniu i nie musiał przejmować się tym, czy wszystko, co mówi, ma sens. Czy ma jakieś oparcie w Pismach czy Tradycji. Zastanawiam się nad taką ciekawostką - ilu księży zgodziłoby się z jego koncepcją, że stajenka to symbol naszego grzechu albo z tym, że przyjście na świat pod postacią Jezusa było dla Boga upokorzeniem. Patrzcie - mówi ksiądz - Bóg zgodził się na to, że nie będzie potrafił chodzić, że będzie musiał się uczyć, będzie się przewracać, będzie karmiony mlekiem matki, będzie wiedzieć o astronomii mniej, niż dzisiejszy przedszkolak... To naprawdę takie upokorzenie? Każdy z nas był niemowlęciem, zależnym od opieki opiekunów.  Najdziwniejsze było jednak to: " Bóg ma dość pokory, by się odważyć... na wcielenie, na przyjście do nas, na wyjście ze swojego bezpieczeństwa". Tak - Bóg bojący się człowieka to jednak oryginalna nowość. I na podstawie tych słów myślę sobie, że taką swobodę w fantazjowaniu o Bogu może mieć ktoś, kto... nie wierzy w Boga. A może wie, że Go nie ma i że to tylko symbol, którym można się posługiwać w dusz pasterstwie.
    • Aco
      Ja jestem na wyjeździe   
    • Pieprzna
      Wczoraj Misiak woził moją rodzinę. W naszych okolicach posypali tylko zakręty i skrzyżowania. Dzisiaj jest chyba jeszcze gorzej, ledwo doszłam z parkingu do kościoła a teraz idę na powstańcze uroczystości i też mam pietra, że zamiast pochodu będzie poślizg 😛
    • Aco
      Nikt u mnie goło nie lata, ale drogi są fatalne. Dzisiaj dopiero jakaś piaskarka przemknęła. Wczoraj mieliśmy rodzinę odwiedzić i nie pojechaliśmy.     
    • Nie krzywdz
      Nikt z nas nie chciałby zostać nazwany w sposób obraźliwy. Ten, kto używa takich zwrotów per „ciapaty” jest niewychowany. A co najważniejsze krzywdzi taką osobę, pod której adresem formułuje takie stwierdzenia. „Szczerbulec”, „okularnica”, „ciapaty” – wszystkie te słowa łączy jedno. Obrażają. Poza tym słowa mają moc: mogą odczłowieczać i być zaczątkiem złych czynów. Sprawiają, że osobie nazywanej w ten sposób nie jest już miło, a inni przestają widzieć w niej drugiego człowieka, swojego bliźniego. I dzieje się tak wbrew kulturze nie tylko chrześcijańskiej, ale i polskiej tradycji wynikającej z przysłowia: „Nie czyń drugiemu, co tobie niemiłe”. 
    • Pink Floyd
      (zwłaszcza ten drugi utwór... warto czasem wracać do staroci)
    • cyc.ling
      Dla tych, którzy o tej porze roku jeszcze jeżdżą rowerem.  
    • złote przeboje
      8 gwiazdek. Też mocne (i dobre )
    • ***** ***
      Boo zna się na muzyce i wie, co dobre.
    • Chi
      Spokojnych     
    • ordinary man
      Dobre. Mocne. I muzycznie fajne. 👍
    • Chi
      Jak ten czas leci    
    • Chi
    • Chi
    • Chi
    • Chi
      W złotych sierpnia pokojach, moja miłość największa nie wie nic, że jest moja     
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...