- Niebo
- Borówka
- Szary
- Porzeczka
- Arbuz
- Truskawka
- Pomarańcz
- Banan
- Jabłko
- Szmaragd
- Czekolada
- Węgiel
-
Statystyki forum
-
Tematów9 675
-
Postów259 617
-
-
Statystyki użytkowników
-
Użytkowników933
-
Najwięcej dostępnych13 845
Najnowszy użytkownik
filip
Dołączył -
-
Nowe Posty
-
-
Przez Nafto Chłopiec · Napisano
Dwa nowe zestawy LEGO na 2026 rok zamówione 😎 -
Przez Septyk · Napisano
Uff, cieszę się, że nie zepsułem Ci tego kazania Potem sobie pomyślałem, że takie filozofowanie z mojej strony i krytyczne uwagi mogą przynieść więcej złego, niż dobrego. Pozdrawiam ciepło i świątecznie. -
Przez Vitalinka · Napisano
No tak myślimy ograniczonym mózgiem o czymś nieograniczonym. Niektórzy nie mogą zrozumieć, że nie da sie tego objąć ludzką logiką, a wciąż próbują... -
-
Przez Vitalinka · Napisano
Może zacznij od początkowych filmików🙂 -
Przez Pytanipomocnicze · Napisano
Gdyby Nergal czy inny celebryta afiszował się towarzystwem Trynkiewicza, w czasie gdy ten na krótko wyszedł z więzienia, to byłoby też OK? Zero kontrowersji? Albo załóżmy że Tusk chadzałby na mecze z Ryszardem Cybą, zabójcą Marka Rosiaka pracującego w biurze poselskim posła z PiS-u. Miałby prawo? Oczywiście. Cyba z więzienia został wypuszczony ze względu na stan zdrowia. Czy byłoby to kontrowersyjne? Kto powie, że nie byłoby? -
Przez LadyTiger · Napisano
Myślę, że to nie było upokorzenie odczuwane, tylko zademonstrowane dla nas, tak jak obmywanie nóg przed Ostatnią Wieczerzą 🤔 -
Przez LadyTiger · Napisano
Mi się też czasem powie, lub napisze, że Bóg tęskni lub np. myśli lub wyobrażam go sobie z koniecznie męską płcią - a przecież ON jest ponad tym wszystkim. List do Filipian (2,6-8) "On, istniejąc w postaci* Bożej, nie skorzystał ze sposobności, aby na równi być z Bogiem, lecz ogołocił samego siebie, przyjąwszy postać sługi*, stawszy się podobnym do ludzi. A w zewnętrznym przejawie, uznany za człowieka, uniżył samego siebie, stawszy się posłusznym aż do śmierci - i to śmierci krzyżowej". -
Przez Tłumacz 1 · Napisano
Może zwyczajnie nie chcesz przyjąć, że coś jest kontrowersyjne, jeśli dotyczy lubianej przez Ciebie osoby. Cały PiS, Konfa i pewnie wielu innych pomniejszych jest krytycznie nastawiona do rządu i Unii ale nie popada w kontrowersje. No to kilka pytań do Ciebie: Czy negowanie komór gazowych dla Żydów w obozie Auschwitz to normalny głos w debacie historycznej? Czy użycie gaśnicy do ingerencji w wydarzenie o charakterze wyznaniowym (zgaszenie świec na menorze) to dopuszczalna forma wypowiedzi, wyrażenia swojej postawy i czy ktoś inny poza nim to zrobił? Czy podobnym brakiem poczucia kontrowersji byś się wykazał, gdyby Zandberg, Biejat czy Czarzasty wyskoczyli z sikawką na ludzi dzielących się opłatkiem w Sejmie? Dla przypomnienia - Polska nie jest państwem wyznaniowym i żadna religia nie ma konstytucyjnie nadanych przywilejów ponad inne religie. Czy ostentacyjne sprowadzanie z honorami i uznaniem mordercy wypuszczonego z więzienia do Polski nie ma w sobie ukrytego przekazu? Myślisz, że Waluś jest po prostu kolegą Brauna czy jednak Braun traktuje go jako kogoś, kto zabił komunistę? I czy podobnie witałby Braun w Polsce Walusia, gdyby ten zabił nie komunistę dążącego do zniesienia apartheidu ale działacza zaangażowanego w utrzymywanie dyskryminacji rasowej? -
-
Przez Tłumacz 1 · Napisano
Czyli negowanie komór gazowych dla Żydów w Auschwitz nie jest wg Ciebie czymś kontrowersyjnym? Użycie gaśnicy do ingerencji w wydarzenie o charakterze wyznaniowym też jest OK? Przypuśćmy, że Zanberg czy Biejat chlusnęliby wiadrem smoły na krzyż w Sejmie... byłoby to kontrowersyjne czy raczej normalne i mieszczące się w granicach "kultury wypowiedzi"? -
Przez zagubionywtłumie · Napisano
Nie wiem co ma do tego osoba Brauna? Dlaczego jest uważany za osobę kontrowersyjną ? W czasach średniowiecza pojawiały się osoby kontrwersyjne, które publicznie krytykowały państwowe instytucje kościelne "piastując" tzw. urząd jurodiwych. Tu w osobie Brauna mamy podobnego człowieka jurodiwego krytycznie patrzącego na władzę i rządy UE. Gdyby on krytykował władzę PiS - nie byłby już uważany za kontrowersyjnego. -
-
Przez Pieprzna · Napisano
@Maryyyś Gwiazdor przyniósł mi ekspres do kawy więc możesz mi teraz podsyłać polecajki i promki na kawę ziarnistą 😅 -
Przez paleolit · Napisano
Stajenka czy grota betlejemska to nie symbol grzechu ale symbol ludzkiego serca. Jezus tylko do 1 roku życia potrzebował być pod opieką innych osób. W pierwszym swym dniu urodzin gdy osiągnął swój 1 rok bez trudu i nauki zaczął chodzić i mówić czym wywołał euforię wśród rodziców i sąsiadów. A jak wiemy napisano w ewangelii to, że w wieku 13 lat Jezus znał wszystkie tajemnice budowy wszechświata i pouczał o tym zebranych w Jerozolimie żydowskich kapłanów i proroków. -
-
Przez Septyk · Napisano
@LadyTiger @Vitalinka Tak, to prawda, że każdy może wierzyć, postrzegać Boga na swój sposób, wybierać odpowiednich dla siebie mentorów, przewodników, inspiratorów. Mam nadzieję, że ten mój wcześniejszy wpis nie wpłynął na Ciebie @LadyTiger jakoś zniechęcająco i nie sprawił, że to kazanie przestało Ci się wydawać wyjątkowe. Myślę, że mimo moich zastrzeżeń również w tym kazaniu da się znaleźć coś dobrego, tyle, że przemówiło to do Ciebie a do mnie nie. Ty dostrzegłaś coś, co dla mnie jest niewidoczne. Posłuchałem na razie jeden wykład z tej langusty. O tym, jak odróżnić myśli własne od głosu Boga. Czyli jak rozpoznać, czy to, co nam się w głowie pojawia to tylko nasze myśli czy głos Boga. No i tu już było trochę bardziej konkretnie, był to przemyślany wykład... chociaż też jakoś do mnie nie trafiający. Ale ja też miałem jakichś swoich mentorów. Mogę wymienić trzy książki. które stały się dla mnie ważne. Dwie z nich czytane w okresie, gdy sam jeszcze Boga szukałem, czyli dawno temu. Wciąż jednak są dla mnie ważne. Kardynał John Henry Newman - "Logika wiary" i Lew Szestow - "Ateny i Jerozolima". Stosunkowo niedawno pojawił się trzeci mentor - Andrew Linzey, ksiądz anglikański. -
-
-
Przez Vitalinka · Napisano
Mnie też nie przypadło do gustu te kazanie, ale wiem, że każdy może wierzyć i postrzegać Boga na swój sposób. Jest wielu księży, których lubię słuchać i którzy do mnie "przemawiają". Rozmawiamy tu o wierze - czymś nieuchwytnym czasem słowami (być może też czasem niewłaściwymi), a jedocześnie czymś bardzo intymnym i indywidualnym, dlatego daleka byłabym od wyciągania dalekoidących wniosków na temat Boga, na przykładzie jednego kazania. Do jednych ono przemówi do innych nie. Ten człowiek- ksiądz, tłumaczy Biblię na swój sposób, który może być daleki od właściwego, a może i nie... jest on tylko człowiekiem, jak każdy z nas omylnym, poszukującym siebie w odniesieniu do Boga. Dajmy mu na to prawo, a sami gdy cos nam "zgrzyta", "nie pasuje" po prostu szukajmy dalej. Każdy ma prawo do wyboru swojego mentora, ulubionego kaznodziei - choć i z takim ulubionym, mamy prawo się nie zgadzać, myśleć inaczej. Oni są też tylko ludźmi. Ja bardzo lubię ten kanał, może w którymś z tych kazań odnajdziesz Boga, a może i nie....Jednak polecam🙂 https://www.youtube.com/@Langustanapalmie -
-
-
-
Przez Septyk · Napisano
Odniosłem wrażenie, że to było trochę takie napawanie się własnymi zdolnościami oratorskimi. I wolnością fantazji. Duchowny głoszący homilię mówił ze swadą o swoim wyobrażeniu i nie musiał przejmować się tym, czy wszystko, co mówi, ma sens. Czy ma jakieś oparcie w Pismach czy Tradycji. Zastanawiam się nad taką ciekawostką - ilu księży zgodziłoby się z jego koncepcją, że stajenka to symbol naszego grzechu albo z tym, że przyjście na świat pod postacią Jezusa było dla Boga upokorzeniem. Patrzcie - mówi ksiądz - Bóg zgodził się na to, że nie będzie potrafił chodzić, że będzie musiał się uczyć, będzie się przewracać, będzie karmiony mlekiem matki, będzie wiedzieć o astronomii mniej, niż dzisiejszy przedszkolak... To naprawdę takie upokorzenie? Każdy z nas był niemowlęciem, zależnym od opieki opiekunów. Najdziwniejsze było jednak to: " Bóg ma dość pokory, by się odważyć... na wcielenie, na przyjście do nas, na wyjście ze swojego bezpieczeństwa". Tak - Bóg bojący się człowieka to jednak oryginalna nowość. I na podstawie tych słów myślę sobie, że taką swobodę w fantazjowaniu o Bogu może mieć ktoś, kto... nie wierzy w Boga. A może wie, że Go nie ma i że to tylko symbol, którym można się posługiwać w dusz pasterstwie.
-
-
Najnowsze Tematy
-
-
-
-
-
-
-
-
-
3Przez zwenka
Rozpoczęty -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
