Chi

Brodski na dobranoc

W chwili, kiedy przy kolacji
bronisz niedorzecznych racji
żal za głupstwem topiąc w wódzie -
giną ludzie.
W przecudownych starych miastach
strach w codzienny pejzaż wrasta
śniąc o ocalenia cudzie -
giną ludzie.
 
W wioskach, których wcale nie ma,
bo śmierć przez nie przeszła niema -
wierząc swej nadziei złudzie
giną ludzie.
 
Giną ludzie gdy głosujesz
za spokojem - i próbujesz
bunt sumienia zbić doktryną -
obcy giną.
 
W chwili, gdy rozrywki żądasz,
w telewizji mecz oglądasz,
lud się pławisz w słodkiej nudzie -
giną ludzie.
 
Oto nowa jest idea:
jeszcze ludzkość nie zginęła,
chociaż w Kainowym trudzie
giną ludzie.
 
Wielbiąc każde przykazanie,
zapis świętych praw w Koranie,
Ewangelii i Talmudzie
giną ludzie.
 
Wśród wyznawców każdej wiary
są mordercy i ofiary -
twe milczenie wskaże teraz
kogo wspierasz.

Tylko dobrych snów

Żołnierze w jednostkach dostają polecenia, wybrania pieniędzy z banku i zrobienia zapasów.

Nie chcę siać paniki.

Dzielę się informacją.

4 minuty temu, Chi napisał:

 

Żołnierze w jednostkach dostają polecenia, wybrania pieniędzy z banku i zrobienia zapasów.

Nie chcę siać paniki.

Dzielę się informacją.

Sytuacja jest niebezpieczna na ten moment.  Zresztą może być niebezpiecznie nawet za pół roku. 

Dodam że wczoraj wchodzę do aplikacji z bankiem i musiałam na nowo ustawiać hasło, nie mogłam się zalogować przez odcisk palca jak zwykle, kazali mi jeszcze wpisac haslo literowe i numeryczne. Numeryczne pamiętałam bo je wpisuje przy przelewach, ale tego literowego niestety nie. Coś musieli w banku grzebać, skoro nagle takie wymogi. Może też wzmacniali zabezpieczenia, bo Johnson wczoraj zamknął 3 ruskie banki. I zastanawiam się czy nie wypłacić trochę gotówki w skarpetę?‍♀️

To nie sianie paniki, sytuacja jest, delikatnie mówiąc, nieciekawa. 

Obudziłam się wczoraj, zobaczyłam słońce i zanim cokolwiek do mnie dotarlo, beztrosko stwierdziłam, że będzie piękny dzień. Głupia ja, że aż mi wstyd. Bardzo szybko zostałam sprowadzona na ziemię.

Widok przelatujacych samolotów, przejeżdżające wojsko w stronę granicy, napływających, przerażonych Ukraińców i bliskich, którzy dostają wiadomości o natychmiastowym stanie gotowości, przeraża. 

Koleżanki mąż, Ukrainiec, wczoraj pojechał do rodziny,  która uparcie chce zostać na miejscu, żeby sprobowac ich przekonać i ściągnąć do nas. A jak wiadomo, dziś już mężczyźni między 18 a 60 rokiem życia, nie mogą wyjechać z Ukrainy...serce pęka.  Mieszkam gdzie mieszkam, tu trochę inaczej widzimy to, niż ludzie mieszkający np na zachodzie. Brakuje słów, na to co się dzieje...

A ja sobie przy muzyczce czekam na upadek putina ? (mordą o beton najlepiej).

A słyszałaś @Chi jak morawiecki za cel postawił sobie podwojenie liczebności armi? a jest to niewykonalne z powodów demograficznych, nie mówiąc, że finansowych też. Ale mami ciemny lud, a ten łyka.

5 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

To nie sianie paniki, sytuacja jest, delikatnie mówiąc, nieciekawa. 

Obudziłam się wczoraj, zobaczyłam słońce i zanim cokolwiek do mnie dotarlo, beztrosko stwierdziłam, że będzie piękny dzień. Głupia ja, że aż mi wstyd. Bardzo szybko zostałam sprowadzona na ziemię.

Widok przelatujacych samolotów, przejeżdżające wojsko w stronę granicy, napływających, przerażonych Ukraińców i bliskich, którzy dostają wiadomości o natychmiastowym stanie gotowości, przeraża. 

Koleżanki mąż, Ukrainiec, wczoraj pojechał do rodziny,  która uparcie chce zostać na miejscu, żeby sprobowac ich przekonać i ściągnąć do nas. A jak wiadomo, dziś już mężczyźni między 18 a 60 rokiem życia, nie mogą wyjechać z Ukrainy...serce pęka.  Mieszkam gdzie mieszkam, tu trochę inaczej widzimy to, niż ludzie mieszkający np na zachodzie. Brakuje słów, na to co się dzieje...

Ja obejrzałam kilka filmików z bombardowań i też miałam dość.

A jak zobaczyłam ogłoszenie, w moim mieście, że ktoś odstąpi mieszkanie dla rodzin z Ukrainy, bezpłatnie ma pół roku, to się poryczałam, bo dotarło do mnie z całą świadomością, co się dzieje.

21 minut temu, Maybe napisał:

Sytuacja jest niebezpieczna na ten moment.  Zresztą może być niebezpiecznie nawet za pół roku. 

Dodam że wczoraj wchodzę do aplikacji z bankiem i musiałam na nowo ustawiać hasło, nie mogłam się zalogować przez odcisk palca jak zwykle, kazali mi jeszcze wpisac haslo literowe i numeryczne. Numeryczne pamiętałam bo je wpisuje przy przelewach, ale tego literowego niestety nie. Coś musieli w banku grzebać, skoro nagle takie wymogi. Może też wzmacniali zabezpieczenia, bo Johnson wczoraj zamknął 3 ruskie banki. I zastanawiam się czy nie wypłacić trochę gotówki w skarpetę?‍♀️

Dobrze byłoby pewnie mieć coś w skarpecie, bo cyber ataki mogą grozić wszystkim krajom

Przed chwilą, Chi napisał:

Dobrze byłoby pewnie mieć coś w skarpecie, bo cyber ataki mogą grozić wszystkim krajom

Dokladnie. I wojsko zdaje sobie z tego sprawę.

18 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

To nie sianie paniki, sytuacja jest, delikatnie mówiąc, nieciekawa. 

Obudziłam się wczoraj, zobaczyłam słońce i zanim cokolwiek do mnie dotarlo, beztrosko stwierdziłam, że będzie piękny dzień. Głupia ja, że aż mi wstyd. Bardzo szybko zostałam sprowadzona na ziemię.

Widok przelatujacych samolotów, przejeżdżające wojsko w stronę granicy, napływających, przerażonych Ukraińców i bliskich, którzy dostają wiadomości o natychmiastowym stanie gotowości, przeraża. 

Koleżanki mąż, Ukrainiec, wczoraj pojechał do rodziny,  która uparcie chce zostać na miejscu, żeby sprobowac ich przekonać i ściągnąć do nas. A jak wiadomo, dziś już mężczyźni między 18 a 60 rokiem życia, nie mogą wyjechać z Ukrainy...serce pęka.  Mieszkam gdzie mieszkam, tu trochę inaczej widzimy to, niż ludzie mieszkający np na zachodzie. Brakuje słów, na to co się dzieje...

Tak. Mi też brakuje słów. Oglądałam wczoraj wieczorem filmy i sprawozdania zwykłych ludzi wrzucane do sieci i to jest przerażające

19 minut temu, Jacenty napisał:

 

 

A ja sobie przy muzyczce czekam na upadek putina ? (mordą o beton najlepiej).

Oby to było możliwe, bo Rosja jest nieprzewidywalna. Ale ile do tego czasu zginie istnień ludzkich, jakie żniwo zbierze wojna ?

No i po sprawie

Banki wprowadziły limity wypłat

4 minuty temu, Chi napisał:

No i po sprawie

 

Banki wprowadziły limity wypłat

 

 

To też zachwieje ich płynnością.....

@Chi ale ty mówisz o polskich bankach?

https://www.google.com/amp/s/www.bankier.pl/amp/wiadomosc/Kolejki-przed-bankomatami-w-Polsce-KNF-uspokaja-8285626