Skocz do zawartości


Chi

Chi

Polecane posty



KapitanJackSparrow
2 minuty temu, 4 odsłony ironii napisał:

Podoba mi się ??

Heh nawet nie dementuje hehe ale cię rozszyfrowałem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
1 minutę temu, Bledny napisał:

Bry ?

Co bry , gdzie ty się podziewujesz już miałem dzwonić. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
1 godzinę temu, Chi napisał:

Przez dwa lata miałam dosyć intensywną przygodę z krav magą. Potrafię kilka rzeczy 

Ale czad ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
11 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Heh nawet nie dementuje hehe ale cię rozszyfrowałem ?

Oczywiście, że nie dementuje. W końcu plotką ma pójść w eter ?

Edytowano przez 4 odsłony ironii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bledny
38 minut temu, KapitanJackSparrow napisał:

Co bry , gdzie ty się podziewujesz już miałem dzwonić. 

A trochę się dzieje więc głowę mam zupełnie gdzie indziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, 4 odsłony ironii napisał:

Ale czad ? 

Kocham kravke i jeśli kiedyś uda mi się wrócić do formy to wrócę do ćwiczeń.

Czy one mi faktycznie dały umiejętności, żeby poradzić sobie z napastnikiem ? Nie sądzę, ale wiem, że gdyby mnie ktoś kiedyś napadł to będę potrafiła dać sobie szansę na ucieczkę. Na pewno większą, niż gdybym była całkowitą świeżynką. 

I w tej historii główną rolę gra właśnie nos i krocze przeciwnika  

Co jest ważne ? Na zajęciach nie markowaliśmy uderzeń, waliłaś pełną parą i dlatego obowiązkowo trzeba było nosić ochraniacze na różne części ciała, żeby nie odnieść trwałych uszczerbków. Wbrew pozorom uderzenie kogoś nie jest wcale proste, nawet jeśli ktoś Cię atakuje.  No i przez pierwsze miesiące byłam fioletowa jak biedronka, a moja mama załamywała ręce mówiąc: dziecko oni Cę biją, a Ty jeszcze za to płacisz Faktycznie na basenie wyglądałam najczęściej jak posiadaczka niebieskiej karty, bo mam tendencję do siniaków z powietrza - a co dopiero jak Ci ktoś wmłóci.

Jestem wdzięczna, że mogłam poznać ten system chociaż trochę. Ech... muszę się ogarnąć i do tego wrócić.

No i jak każde ćwiczenia zresztą, pomaga wybić z głowy dużo zbędnych myśli

Edytowano przez Chi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
5 minut temu, Chi napisał:

Kocham kravke i jeśli kiedyś uda mi się wrócić do formy to wrócę do ćwiczeń.

Czy one mi faktycznie dały umiejętności, żeby poradzić sobie z napastnikiem ? Nie sądzę, ale wiem, że gdyby mnie ktoś kiedyś napadł to będę potrafiła dać sobie szansę na ucieczkę. Na pewno większą, niż gdybym była całkowitą świeżynką. 

I w tej historii główną rolę gra właśnie nos i krocze przeciwnika  

Co jest ważne ? Na zajęciach nie markowaliśmy uderzeń, waliłaś pełną parą i dlatego obowiązkowo trzeba było nosić ochraniacze na różne części ciała, żeby nie odnieść trwałych uszczerbków. Wbrew pozorom uderzenie kogoś nie jest wcale proste, nawet jeśli ktoś Cię atakuje.  No i przez pierwsze miesiące byłam fioletowa jak biedronka, a moja mama załamywała ręce mówiąc: dziecko oni Cę biją, a Ty jeszcze za to płacisz Faktycznie na basenie wyglądałam najczęściej jak posiadaczka niebieskiej karty, bo mam tendencję do siniaków z powietrza - a co dopiero jak Ci ktoś wmłóci.

Jestem wdzięczna, że mogłam poznać ten system chociaż trochę. Ech... muszę się ogarnąć i do tego wrócić.

No i jak każde ćwiczenia zresztą, pomaga wybić z głowy dużo zbędnych myśli

Doskonale to rozumiem, bo kiedyś trenowałam kickboxing ? ja niestety już nie wrócę, ale uwielbiałam. Sporty walki są fantastyczne pod wieloma względami. Czasem z utęsknieniem oglądam treningi na YouTube?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
10 godzin temu, Helenka Zy napisał:

:D 

To akurat pojechałeś w "nasze" góry. Tym razem wypuszczamy się wyżej ;) 

jeszcze nie pojechałem?

 

dlaczego wszyscy, których realnie znam, wyżej cenią te wyższe góry??

słyszałem nawet opinię, że w Karkonoszach nie ma nic ciekawego do oglądania,

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
6 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Doskonale to rozumiem, bo kiedyś trenowałam kickboxing ? ja niestety już nie wrócę, ale uwielbiałam. Sporty walki są fantastyczne pod wieloma względami. Czasem z utęsknieniem oglądam treningi na YouTube?

O widzisz, to wiesz o czym mówię. ?

Kickboxing? Jak wysoko machasz nogami ? ;)

Ja mam nadzieję, że się ogarnę i wrócę, bo z nogą jest coraz lepiej i zobaczymy co tam życie podsunie.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
12 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Sporty walki są fantastyczne pod wieloma względami.

no,

PxsS.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 odsłony ironii
24 minuty temu, Chi napisał:

O widzisz, to wiesz o czym mówię. ?

Kickboxing? Jak wysoko machasz nogami ? ;)

Ja mam nadzieję, że się ogarnę i wrócę, bo z nogą jest coraz lepiej i zobaczymy co tam życie podsunie.

 

Wysoko ? high kick, był zdecydowanie moją mocną stroną. Szczególnie lewostronny ? 

Ja niestety nie mam już szans na powrót, a przyznam, że to była moja ulubiona dziedzina sportu, a próbowałam różnych. Nie wspominając już o tym, że nigdy nie byłam tak szczupła, jak wtedy kiedy właśnie trenowałam kickboxing ?Taki mały skutek uboczny ?

 

16 minut temu, Chi napisał:

 

Tylko dobrych snów

Dobrej nocy ? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy
9 godzin temu, Gość w kość napisał:

dlaczego wszyscy, których realnie znam, wyżej cenią te wyższe góry??

słyszałem nawet opinię, że w Karkonoszach nie ma nic ciekawego do oglądania,

No to nas nie znasz, bo my jak dotąd włóczyliśmy się niemal wyłącznie po Karkonoszach. Taki sentyment ;)  A że są już trochę przez nas "złażone", to wypuszczamy się w Tatry dla odmiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Helenka Zy

Dziewczyny, widzę, strach do was podchodzić :D Ja żadnych sportów walki nie trenowałam (jedynie amatorsko zapasy w stylu wolnym i to w wydaniu łóżkowym ;) ). Ale bardzo dobrze wspominam zajęcia TRX. To trening na taśmach, wymyślony przez armię amerykańską. Dawał mi w kość tak, że umierałam, zmartwychwstawałam i robiłam to sobie ponownie z rozkoszą. Na full, bez ściemy. Nawet trener mówił: Ty to jak sobie nie dasz porządnie w kość to nie żyjesz, co?  No tak było. Teraz zdrowie nie pozwala mi na takie obciążanie stawów. Ale za to mam więcej kg. A nie, to nie zaleta, sorry... ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
8 godzin temu, 4 odsłony ironii napisał:

Wysoko ? high kick, był zdecydowanie moją mocną stroną. Szczególnie lewostronny ? 

Ja niestety nie mam już szans na powrót, a przyznam, że to była moja ulubiona dziedzina sportu, a próbowałam różnych. Nie wspominając już o tym, że nigdy nie byłam tak szczupła, jak wtedy kiedy właśnie trenowałam kickboxing ?Taki mały skutek uboczny ?

 

Dobrej nocy ? 

Super. Ja jestem niezła w walkach w poziomie ;) 

Nie lubię tego określenie - nie mam szans ...  wiem, że życie jest życiem ale wkurza mnie ono i nawet jeśli wiem, że szanse są raczej na poziomie minus 10 to wolę udawać, że może jeszcze kiedyś ? Jednym słowem lubię się oszukiwać :O;):D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
8 minut temu, Helenka Zy napisał:

Dziewczyny, widzę, strach do was podchodzić :D Ja żadnych sportów walki nie trenowałam (jedynie amatorsko zapasy w stylu wolnym i to w wydaniu łóżkowym ;) ). Ale bardzo dobrze wspominam zajęcia TRX. To trening na taśmach, wymyślony przez armię amerykańską. Dawał mi w kość tak, że umierałam, zmartwychwstawałam i robiłam to sobie ponownie z rozkoszą. Na full, bez ściemy. Nawet trener mówił: Ty to jak sobie nie dasz porządnie w kość to nie żyjesz, co?  No tak było. Teraz zdrowie nie pozwala mi na takie obciążanie stawów. Ale za to mam więcej kg. A nie, to nie zaleta, sorry... ?

 

Tęsknię za dawaniem sobie porządnie w kość.

 

To jest kolejny nawyk, który wprowadzę jak skończę z tym który ogarniam teraz czyli wstawanie po piątej.

 

Coś motywacyjnego poproszę. Dziś zaczęłam dzień od mandatu :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...