Chi

1 minutę temu, Gość w kość napisał:

może za dużo tego uważania?

 

 

Też stawiam taką diagnozę, niestety natura rządzi się własnym prawami

Tylko dobrych snów

10 godzin temu, BrakLoginu napisał:

Widzę, że trzymasz formę

Staram się ?

10 godzin temu, BrakLoginu napisał:

 

Widzisz. Jak coś ciężkostrawnego miałaś to trzeba było podzielić się ze mną lub @Bledny. My byśmy Cię odciążyli i byś była zdrowsza

No tak, zapomniałam że wy zawsze chętni pomóc w potrzebie, nawet obiad wyjecie, żeby spełnić dobry uczynek ? 

Dzień dobry ? 

@Chi miałaś rację, że może się nie chcieć jeszcze bardziej ?

Pilnie potrzebuje zastępstwa do pracy. Ktoś chętny? 

29 minut temu, 4 odsłony ironii napisał:

Dzień dobry ? 

 

@Chi miałaś rację, że może się nie chcieć jeszcze bardziej ?

Pilnie potrzebuje zastępstwa do pracy. Ktoś chętny? 

 

 

 

Cześć

Ja nie. Ja do swojej musiałam przyjść.

Aby do ... wieczora

10 godzin temu, Gość w kość napisał:

może być,

też zakładam, że oczy z awatara mogą być Twoje?

A jak! 

2 godziny temu, 4 odsłony ironii napisał:

Pilnie potrzebuje zastępstwa do pracy. Ktoś chętny? 

Niestety, nie dam rady. Wciąż usiłuję zmusić samą siebie do pracy.

3 godziny temu, 4 odsłony ironii napisał:

No tak, zapomniałam że wy zawsze chętni pomóc w potrzebie, nawet obiad wyjecie, żeby spełnić dobry uczynek ? 

Wiesz, jak przykładowo kobieta dba, o linię, a ten obiad kusi, to nie ma problemu... poświęcę się

3 godziny temu, 4 odsłony ironii napisał:

Pilnie potrzebuje zastępstwa do pracy. Ktoś chętny? 

Ja! <wyrwał się>... a nie, no niestety nie mogę, bo ten no tego... zapomniałem, że żelazko zostało na gazie, muszę psa sąsiadki wyprowadzić i narąbać jej drewna. A potem... to jeszcze pranie, sprzątanie, prasowanie i inne "rozrywki".
No z bólem serca, ale muszę odmówić A takie miałem dobre chęci

Dzień dobry Muzykanci

bRy..!

Witam

Czy mogę się tu schować przed klientami, nie dają mi żyć ?

Z tego wszystkiego to zadzwoniłam do kierownika zamiast do kolegi i mu nawijam a on słucha ? To już drugi raz. Pierwszym razem kłóciłam się z kierownikiem, że w mailu nie dostałam załącznika i kazał mi siąść przed kompem i zamilkłam ?

A on, przyznaj się, że chciałaś mnie usłyszeć ?

Limit wtop wyczerpałam dziś ?

Limit jest pojęciem względnym.

Ech ten dzień się nie skończy nigdy 

2 godziny temu, Chi napisał:

Limit jest pojęciem względnym.

 

Ech ten dzień się nie skończy nigdy 

 

Na szczęście kierownik też ma sporo luzu to podchodzi z humorem ale mimo wszystko ?

Mój kończy się o 20 a Twój? 

A on, przyznaj się, że chciałaś mnie usłyszeć

 

33 minuty temu, ddt60 napisał:

 

 

Trzeba przyznać, że fajnie wybrnął i się zachował ...

 

To fakt, spoko gosc jest ?

3 godziny temu, Arkina napisał:

Na szczęście kierownik też ma sporo luzu to podchodzi z humorem ale mimo wszystko ?

 

Mój kończy się o 20 a Twój? 

Ja skończyłam wcześniej, ale byłam popływać i dopiero się biorę za sprzątanie chałupy przy 357

Od Niedźwiedzia