Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
Dionizy

Bzdury

Polecane posty

Dionizy

W związku z tym że czasami nachodzą mnie przedziwne myśli i upycham je albo ,,Pod wspólnym dachem,, gdzie nie koniecznie pasują Albo w dokończ zdanie na placu zabaw tyle że tam też im nie bardzo a do naszej twórczości to już w ogóle. Nie chce mi sie pisać też u religijnych i nawiedzonych bo to akurat jest dla mnie poniżające choć rozmowy filozoficzno-światopoglądowe bardzo lubię tyle ze nie na poziomie fanatyzmu i ignorancji bo wtedy bardzo łatwo o kłótnie które bardzo źle znoszę, ironiczne odzywki, chamstwo czyli chyba rozsądniej będzie stworzyć miejsce na moje ale nie tylko moje bzdury. Za oknem spadł śnieg i choć nie jest go jakoś bardzo dużo ale zapanowała zimowa aura a lekki mrozik jest bardzo przyjemny. Drewniany bałwan którego zrobiłem z powodu braku białego puchu teraz śmieje sie ze mnie bo dzieci obkleiły go śniegiem i gdyby nie głowa której nie potrafily okleić mógłby uchodzić za oryginał a nie za jakaś podróbkę. Popołudniu jeszcze przed wyjściem na morsowanie  oglądałem w telewizji program który skłonił mnie do jakiś takich dołujących trochę refleksji. Chodziło w nim głównie o to by w zbliżający się czas witania nowego roku nie strzelać z petard bo bardzo boją się tych huków nie tylko psy ale także wszystkie inne zwierzęta. Praktycznie zgadzam się z tym i nawet mogę uwierzyć w łzy ludzi którzy tam się wypowiadali. Tyle ze w pewnym sensie ,,ci sami,, ludzie za chwilę pokłócą się  z kimś o miejsce parkingowe albo o miejsce w kolejce do kasy czy lekarza. Będą okładać wyzwiskami z tymi co mają inny pogląd na politykę, wiarę, erotyzm. Będą pluć i złorzeczyć z byle powodu na kogokolwiek. Walka. Tylko walka jest ważna i tylko to się liczy. Potem zamykają sie ze swoim psem czy kotem w mieszkaniu z zasuniętymi storami nie mając do kogo otworzyć gęby. Przy następnej okazji znowu pokazowo sie rozpłaczą nad losem wystraszonych psiaków czy koni na trasie do Morskiego Oka.. Nie mowie ze jest mi obojętny los zwierząt bo tak nie jest. Kocham cala faunę i florę i lubię blisko z tym obcować ale ten zwykły człowiek mieszkający gdzieś nie daleko też jest bardzo ważny. 

Chętnie teraz pomknął bym saniami zaprzęgniętymi w rącze karosze. Upijałbym się widokiem ich rozwianych grzyw, lecącym spod kopyt śniegiem, i muzyką jaskrawych kantarów. Tyle że o ile konie są to zima bardzo zbiedniała w śnieg i mróz.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Dionizy

Doszedłem do wniosku ze ludzie lepiej znają bohaterów idiotycznych seriali niż swoich sąsiadów

 

  • Lubię to! 2
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i ?
6 godzin temu, Dionizy napisał:

Doszedłem do wniosku ze ludzie lepiej znają bohaterów idiotycznych seriali niż swoich sąsiadów

 

No i co z tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
1 godzinę temu, No i ? napisał:

No i co z tego?

Ależ nic a nic. tylko że człowiek jest z natury istotą stadną i tylko wtedy jest metaforycznie silny i sprawny gdy jest częscią grupy bo w grupie można liczyć na współprace, pomoc i współczucie a wiedza i umiejętności tą drogą zdobywane są bardzo cenne w codziennym dniu. Wg mnie stronienie od najbliższej społeczności jest błędem tych czasów. A bohaterowie seriali? No cóż bardzo łatwo używać ich do wpływu na umysły ludzi realnych. Kiedyś sporo lat temu miałem taki przypadek: Pojechałem do znajomego w jakiejś tam sprawie. Zadzwoniłem do drzwi. Otworzyła Jarka żona. Zaszlochana z jakimś ręcznikiem w rękach. Zapytałem co się stało. Z wielkim trudem powiedziała mi że On umarł. osłupiałem. Dopiero po kilku chwilach okazało sie ze nie Jarek tylko bohater jakiegoś serialu. Byłem przerażony i jej postawą i tym jak łatwo drogą programów wpływać na psychikę ludzi, Jak łatwo kształtować postawy i hierarchię wartości. Trzeba tylko znaleźć chwytliwy temat a potem juz można robić zabiegi na umysłach codziennie serwując kolejny odcinek. O takiej socjologi doskonale wiedzieli dyktatorzy w czasach przeszłych jak i obecnych. W hitlerowskich Niemczech był obowiązek udziału mlodych ludzi w codziennych zajęciach i kształtowaniu umysłu na spotkaniach Hitlerjugend. Tam kształtowało sie z nastoletnich chłopców przyszłych morderców. Bezwzględnych żołnierzy wodza. Podobnie było z konsomołami w rosji. Duchowni też dobrze zdają sobie sprawę z socjotechniki i jak tym można wpływać na ludzką psychikę. No i robią to bardzo skutecznie o czym świadczy fanatyzm tzw Moherowych Berecików. Nie chcę brnąć w ten temat by nikogo nie urazić. Chcialem tylko powiedzieć że dla mnie zwykłe codzienne powitania i rozmowy z członkami naszej lokalnej społecznosci są o wiele więcej warte nic wszystkie seriale razem wzięte bo losy i kłopoty pani Zosi ze sklepiku czy Antoniego listonosza są ważniejsze niź te wykreowane w TV 

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany

Kiedyś ludzie byli inni. Pamiętam, gdy byłam dzieckiem, to myślałam, że nasi sąsiedzi, to rodzina, bo byli dla nas tacy bliscy. Gdy ktoś potrzebował pomocy, to nie pamiętam, żeby jej się komuś odmówiło. 

Parę lat temu, odwiedził mój dom starszy pan. Zapytał czy to w tym domu mieszkali państwo- podał nazwisko.

Mówię, że tak i że jestem wnuczką. Chwilę porozmawialiśmy. Pan opowiedział mi o znajomości z moją rodziną i nie zapomnę nigdy jego słów: "jacy to byli dobrzy i porządni ludzie"...

Sorry, tak mnie wzięło na wspominki. ?

  • Lubię to! 1
  • Super 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

A to sorry to po co? 

Cieszę się że napisałaś bo to takie ważne dla mnie. Wiem wtedy ze pisałem do kogoś a nie do kolorowych kabli w komputerze.

Dziękuję 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie to psy
4 godziny temu, Dionizy napisał:

człowiek jest z natury istotą stadną i tylko wtedy jest metaforycznie silny i sprawny gdy jest częscią grupy bo w grupie można liczyć na współprace, pomoc i współczucie

Polegając głównie na grupie jest się słabym. Łatwo to zweryfikować gdy jednostka się od tej grupy oddziela. Nawet jeżeli chcesz byc wartościowym członkiem stada, to musisz najpiewrw rozwinąć siebie i być w miarę samowystarczalnym. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
4 godziny temu, Dionizy napisał:

A to sorry to po co? 

Cieszę się że napisałaś bo to takie ważne dla mnie. Wiem wtedy ze pisałem do kogoś a nie do kolorowych kabli w komputerze.

Dziękuję 

To ja dziękuję, że zakładasz na forum tematy, w których tworzysz fajny klimat. ?

 

3 godziny temu, Ludzie to psy napisał:

Polegając głównie na grupie jest się słabym.

Bycie w grupie to nie tylko oczekiwanie pomocy, ale też udzielanie jej. 

  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
8 godzin temu, Ludzie to psy napisał:

Polegając głównie na grupie jest się słabym. Łatwo to zweryfikować gdy jednostka się od tej grupy oddziela. Nawet jeżeli chcesz byc wartościowym członkiem stada, to musisz najpiewrw rozwinąć siebie i być w miarę samowystarczalnym. 

Napisałeś że jest słabą jednostką kiedy sie oddziela. Oczywiście że tak ale to się dzieje gdy nie trzyma sie społeczności np zamykając się w swoim mieszkaniu, barykaduje a gdy wychodzi to spuszcza głowę jakby chciał być niewidoczny. Tacy ludzie przeważnie budują domysły plotkują robią ,,uprzejmie donoszę,, A przecież zamiast donosów o wiele lepiej pogadać z sąsiadem wyjaśnić. ustalić i po bólu. Pogadać Nie wykłócić tylko pogadać. Rozumiesz. Trzymać się społeczności. To trochę tak jak z płatkiem śniegu. nawet ladny gdy leci z nieba ale jest bez większego znaczenia jako jednostka. Dopiero gdy na zboczu ułożą się ogromne ilości takich to będa miały potencjał który jest atrakcyjny dla obcych a gdy zaistnieje potrzeba to mogą ruszyć złączone w kulę która i zmieść wszystkie przeszkody po drodze.  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
38 minut temu, Dionizy napisał:

gdy nie trzyma sie społeczności np zamykając się w swoim mieszkaniu, barykaduje a gdy wychodzi to spuszcza głowę jakby chciał być niewidoczny. Tacy ludzie przeważnie budują domysły plotkują robią ,,uprzejmie donoszę

to chyba nigdy nie spotkałeś introwertyka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy

No tak ale to są tylko nieliczne jednostki które należy zaakceptować a ja raczej pisząc to mam na myśli powiedzmy kilka domów blisko siebie, może wieś albo jakieś osiedle. tyle że raczej czym większe zgromadzenie to większa tez i walka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość

rozumiem,

widzę to trochę inaczej,

tzn. nie widzę tej walki tylko raczej obojętność i izolację...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dionizy, ja się wzruszam nad książką czy filmem nie mniej, niż ta pani nad serialem. To i to jest tylko wytworem czyjejś wyobraźni ale uczucia w nas wywoływane są prawdziwe. I myślę, że mogę sobie płakać nad książką ile tylko chcę, bo wcale nie czyni to ze mnie człowieka nieczułego na innych ludzi. Oglądane seriale są tematami rozmów więc jednak łączą ludzi. Nie słyszałeś nigdy takich rozmów? Opowiadają z takim przejęciem, zaangażowaniem. Układają plan dnia według godzin emisji. Może i to śmieszne, ale przynajmniej nie kłamią, że nie mają czasu. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
Dnia 29.12.2019 o 12:14, słoneczna napisał:

Pamiętam, gdy byłam dzieckiem, to myślałam, że nasi sąsiedzi, to rodzina, bo byli dla nas tacy bliscy. Gdy ktoś potrzebował pomocy, to nie pamiętam, żeby jej się komuś odmówiło. 

Piękne to były czasy. Również takie międzyludzkie zżycie pamiętam. Jeden drugiemu pomagał i nie było "za ile" itp. Dziś już taka bezinteresowność jest na wyginięciu.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

A mój kot boi się odkurzacza i znosi ten stres co tydzień. Nie wiem co robić ? chyba będę zamiatać. 

No i smacznego prosiaka, czy innej kurkii z chowu klatkowego, wy moi wielcy miłosnicy zwierząt, wam życzę! Hej! :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
7 godzin temu, Maybe napisał:

A mój kot boi się odkurzacza i znosi ten stres co tydzień. Nie wiem co robić ? chyba będę zamiatać. 

No i smacznego prosiaka, czy innej kurkii z chowu klatkowego, wy moi wielcy miłosnicy zwierząt, wam życzę! Hej! :)

 

No można zamiatać lub też usunąć kota z mieszkania na czas odkurzania.Może jakiś wygodny box na ten czas z ciepłym posłaniem? Albo jakis zwierzę cy hotel? Moje wiejskie koty idą zwyczajnie na podwórko i po kłopocie a teraz to nawet myszy przynoszą pod drzwi bym chyba cos tam sobie przekąsił w te zimne dni. Teraz nocują gdzieś na ogrodzie ale jak ma sie na mróz otwieram im drzwi do pracowni gdzie mają na ziemi stare koce i kołdrę. Czy przez to nie jestem miłośnikiem zwierząt? Bo pozwalam im żyć praktycznie na wolności ale tuż obok mnie? Na tyle na ile chcą? Przecież kot nie musi mieć kolorowego legowiska, drapaka, kuwety i specjalnego menu. To nie jest dla nich naturalne. To jest sztuczne i wymyślone przez człowieka

Co do drugiej części postu to pozwól wszystkim na wybór tego co jedzą w tym i mięso. Mieso jest tym składnikiem wyżywienia który dostarcza człowiekowi odpowiedniej energii do pracy, do wysiłku. Dzięki takiej diecie ludzie przetrwali zlodowacenie a Eskimosi do dnia dzisiejszego żywią się tylko mięsem i tłuszczem zwierząt stref podbiegunowych. Niektóre z tych zwierząt sa na wymarciu. Czy przez to Eskimosi są źli, godni potępienia? Czy nie kochają zwierząt? Złe jest krzywdzenie zwierząt, celowe zadawanie im bólu i cierpienia i niech każdy rozsądzi w swoim sercu czy chce zjeść tego prosiaczka czy nie i nikt nie moze ich za to oceniać czy negować Ty moja droga miłośniczko zwierząt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
8 godzin temu, Dionizy napisał:

No można zamiatać lub też usunąć kota z mieszkania na czas odkurzania.Może jakiś wygodny box na ten czas z ciepłym posłaniem? Albo jakis zwierzę cy hotel? Moje wiejskie koty idą zwyczajnie na podwórko i po kłopocie a teraz to nawet myszy przynoszą pod drzwi bym chyba cos tam sobie przekąsił w te zimne dni. Teraz nocują gdzieś na ogrodzie ale jak ma sie na mróz otwieram im drzwi do pracowni gdzie mają na ziemi stare koce i kołdrę. Czy przez to nie jestem miłośnikiem zwierząt? Bo pozwalam im żyć praktycznie na wolności ale tuż obok mnie? Na tyle na ile chcą? Przecież kot nie musi mieć kolorowego legowiska, drapaka, kuwety i specjalnego menu. To nie jest dla nich naturalne. To jest sztuczne i wymyślone przez człowieka

Co do drugiej części postu to pozwól wszystkim na wybór tego co jedzą w tym i mięso. Mieso jest tym składnikiem wyżywienia który dostarcza człowiekowi odpowiedniej energii do pracy, do wysiłku. Dzięki takiej diecie ludzie przetrwali zlodowacenie a Eskimosi do dnia dzisiejszego żywią się tylko mięsem i tłuszczem zwierząt stref podbiegunowych. Niektóre z tych zwierząt sa na wymarciu. Czy przez to Eskimosi są źli, godni potępienia? Czy nie kochają zwierząt? Złe jest krzywdzenie zwierząt, celowe zadawanie im bólu i cierpienia i niech każdy rozsądzi w swoim sercu czy chce zjeść tego prosiaczka czy nie i nikt nie moze ich za to oceniać czy negować Ty moja droga miłośniczko zwierząt.

Mój kot jest mądry i radzi sobie ze swoim strachem przed odkurzaczem i jeszcze nie umarł.

Co do jedzenia mięsa jak najbardziej pozwalam wszystkim jeść co chcą, więc niech mi nie zabraniają postrzelać w nowym roku. Nie lubię hipokryzji miłośników zwierząt. Podobnie jest gdy słyszę oburzenie, że ktoś je psy czy koty. No straszne! Jak on może! Bo świnia, krowa i kura to nie zwierzę ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dionizy
Dnia 30.12.2019 o 08:54, la primavera napisał:

ja się wzruszam nad książką czy filmem nie mniej, niż ta pani nad serialem. To i to jest tylko wytworem czyjejś wyobraźni ale uczucia w nas wywoływane są prawdziwe.

Oczywiście masz racje bo wzruszanie się jakąś historią a nawet płacz nią spowodowany to naprawdę nic nie jest złego. Ja też bardzo często to mam że dla otoczenia bez powodu mam zaszklone oczy. A to z powodu jakiś wzruszeń, tęsknot czy nawet dobrych wspomnień chwil które już odeszły i nie wrócą ale ciągle tkwią gdzieś tam w głębi serca.Takie emocje dopadają mnie nawet gdy piszę jakąś dramatyczną opowieść. Hmmmm.... ale tego już chyba dawno nie robilem tlumaczac wszystko brakiem czasu, zabieganiem co nie jest prawda tak do końca bo zawsze jest opcja zatrzymania się na kilka chwil i zapisania swoich myśli. Tylko ze ja lubię pisać w dobrym klimacie tzn gdy jest grono uczestniczących w opowieściach. Gdy są reakcje, uśmiech jakieś dopowiedzenia, komentarze. Gdy słuchający nie chowa się pod kocem milczenia i zawsze ma coś do dodania albo swojego ,,Liberum Veto!,, Taka okryta kirem widownia jest bardzo dla mnie dołująca. Żle na mnie wpływają też ci którzy piszą pod kilkoma psełdo w zależności od humoru. Nie dotyczy to Ciebie bo Ty tylko się nie logujesz ale i tak jesteś zawsze rozpoznawalna i wiarygodna. Ja tylko dwa razy napisałem ,, z gościa,, przez czas jaki tu bywam. Raz piszac ze smartTV a drugi gdy zwyczajnie wywołać oburzenie w chwili gdy czytałem jakiś czas temu temat w którym uczestniczyła jedna osoba pod kilkoma określeniami bo te wpisywane na szybko nie sa nickami i  nie sa wiarygodne Ciebie Droga Pocachontas to nie dotyczy. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
12 godzin temu, Dionizy napisał:

Żle na mnie wpływają też ci którzy piszą pod kilkoma psełdo w zależności od humoru. Nie dotyczy to Ciebie bo Ty tylko się nie logujesz ale i tak jesteś zawsze rozpoznawalna i wiarygodna. Ja tylko dwa razy napisałem ,, z gościa,, przez czas jaki tu bywam. Raz piszac ze smartTV a drugi gdy zwyczajnie wywołać oburzenie w chwili gdy czytałem jakiś czas temu temat w którym uczestniczyła jedna osoba pod kilkoma określeniami bo te wpisywane na szybko nie sa nickami i  nie sa wiarygodne. 

Nie myślę, żeby pisanie z szaraka zawsze zasługiwało na potępienie. Jeśli nikomu nie staramy się dokuczyć, oczywiście. A powody mogą być różne. Niektórzy znają "aliadę" skądinąd i wiedzą kim jestem, więc nie zawsze chcę się bardziej obnażać i piszę raczej ostrożnie. Gdybym np. chciała zamieścić tu jakiś swój wiersz (spokojnie, to raczej nie grozi) albo zwierzyć się z bardzo osobistego kłopotu, prosząc o radę... A czasem po prostu wolałabym, żeby moje słowa trafiły tylko do wybranej osoby lub osób, które, mam nadzieję, bezbłędnie mnie rozpoznają i zrozumieją. 

Tyle że nie zawsze to się udaje i można  potem stać się obiektem hejterskich ataków pt. "przecież ty też pisałaś z gościa"; bardzo trudno i głupio się potem z tego tłumaczyć. ;)

Edytowano przez aliada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z wyloga

Przecież na tym forum nie ma hejtu, a nawet goście są wyjątkowo mili. I gdyby nie oni, to byłoby słabo z tą aktywnością, bo jednak trochę tych postów naklepią. Nie ma co się irytować tylko rozmawiać z "gościmi" jak równy z równym, to może zachęci ich do założenia konta lub logowania się. 

????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
la primavera

Dionizy, a co Ty tak zgrzypisz jak stary zawias na tym nowym roku? Gdzieś narzekałeś na religijnych, teraz na gości.  Ehrman  pisał - "słuchaj też tego co mówią inni, nawet głupcy i ignoranci, oni też mają swoją opowieść". Może więc niech każdy opowiada swoją opowieść. Tak jak umie i chce.

Lubię czytać Twoje opowiadania. Nie wszystko trzeba skomentować, nie zawsze potrafię. Dusza poety delikatna, można głęboko zranić źle dobranym słowem. No ale skoro chcesz komentarzy,cto jednak powinniśmy to uszanować i spróbować się zmierzyć z mistrzuniem.  

Robisz jeszcze swoje cuda? Czy masz jakąś przerwę i mrowki oddychają z ulgą że nie muszą zamiast brzuchów kamieni dźwigać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
3 godziny temu, aliada napisał:

ię obiektem hejterskich ataków pt. "przecież ty też pisałaś z gościa"; bardzo trudno i głupio się potem z tego tłumaczyć

Hejterski atak. Hehe. Po prostu wyszło szydło z worka. Zarzucasz komuś, że pisze jako gość, a sama to robiłaś. 

O cholera! Nie spodziewałem się, że tak się przejmiesz taką pierdółką. A wystarczyło odpowiedzieć żartobliwym zdaniem, zamiast się oburzać na złośliwości.
 Normalnie bym Cię przeprosił, ale powiadają, że przeprosiny bez zmiany zachowania, to zwykła manipulacja, a nie mogę obiecać, że już nigdy nie rzucę w Twoją stronę żadnego żartobliwie złośliwego zdania. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej wyszłaś do ludzi na forum. 

Wrzuć na luz.

P.s. a co do niezalogowanych... zawsze się o to czepialiście, ale takie mamy prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
26 minut temu, Gość napisał:

Hejterski atak. Hehe. Po prostu wyszło szydło z worka. Zarzucasz komuś, że pisze jako gość, a sama to robiłaś. 

O cholera! Nie spodziewałem się, że tak się przejmiesz taką pierdółką. A wystarczyło odpowiedzieć żartobliwym zdaniem, zamiast się oburzać na złośliwości.
 Normalnie bym Cię przeprosił, ale powiadają, że przeprosiny bez zmiany zachowania, to zwykła manipulacja, a nie mogę obiecać, że już nigdy nie rzucę w Twoją stronę żadnego żartobliwie złośliwego zdania. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przynajmniej wyszłaś do ludzi na forum. 

Wrzuć na luz.

P.s. a co do niezalogowanych... zawsze się o to czepialiście, ale takie mamy prawo.

Nie przeszkadza mi pisanie z gościa, jak to wyjaśniam powyżej (niedostatecznie jasno?). 

Nie spodobało mi się nazwanie mnie stalkerem, ani nie rozśmieszyło, nawet jeśli to był żart. W połączeniu z późniejszą Twoją wypowiedzią "przecież ty też" mogło sprawiać wrażenie (fałszywe), że podobnie jak Ty chodzę tu za ludźmi i im z anonima dokuczam.

Są goście i goście. Ty jesteś najwyraźniej z tych bardziej uciążliwych.

Zaloguj się albo przynajmniej przybierz stały nick, to może będziesz bardziej odpowiedzialny za to co piszesz.

 

Edytowano przez aliada
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sisi
Dnia 29.12.2019 o 00:40, Dionizy napisał:

Doszedłem do wniosku ze ludzie lepiej znają bohaterów idiotycznych seriali niż swoich sąsiadów

 

Przyznaję, że nie znam ani jednych, ani drugich. Seriali nie trawię i rzadko oglądam. Mieszkając w dużym mieście nie kojarzę sąsiadów. No tyle o ile, np. tych, którzy mają czworonogi :D

Dnia 29.12.2019 o 13:06, Ludzie to psy napisał:

Polegając głównie na grupie jest się słabym. Łatwo to zweryfikować gdy jednostka się od tej grupy oddziela. Nawet jeżeli chcesz byc wartościowym członkiem stada, to musisz najpiewrw rozwinąć siebie i być w miarę samowystarczalnym. 

Grupa to wsparcie, ale swoje zdanie mieć trzeba. By być wartościowym członkiem stada, nie możesz być do końca indywidualistą.

48 minut temu, aliada napisał:

Nie przeszkadza mi pisanie z gościa

Ja z kolei lubię się podpisać, bo robienie ludzi w balona mnie nie kręci. Z gościa wchodzę tylko w sytuacji, kiedy pierwszy raz zerkam na forum. Co do innych - mają prawo wyboru. Jeśli gość mnie personalnie atakuje, to raczej nowicjuszem nie jest....

  • Lubię to! 1
  • Super 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
1 godzinę temu, Sisi napisał:

Jeśli gość mnie personalnie atakuje, to raczej nowicjuszem nie jest....

Dokładnie. Chyba, że przychodzi jeden z drugim za kimś z innego miejsca w internecie, ale wtedy to już jest chore, że szpieguje daną osobę. Tutaj takie przypadki bywały, że z pewnego hejterskiego forum łazili za innymi.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 396
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
    • MamaMai
      A jak się o tym dowiedziałaś? Kto to będzie administrował?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...