Skocz do zawartości


Arkina

Body shaming

Polecane posty



Arkina
4 minuty temu, ddt60 napisał:

Biała bardzo elegancka

Która bo są trzy ;)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
44 minuty temu, Arkina napisał:

Pierwsze z brzegu jakie mi się rzuciły w oczy ale lubię ołówkowe( wersja na wyjście) innymi też nie gardze..

 

 

30155.jpg

 

 

 

 

ekskluzywna-tiulowa-sukienka-maxi-aleksj

1 dostojna. I do pracy i do cioci na imieniny. 

2 na imprezę taneczną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
4 minuty temu, Frau napisał:

1 dostojna. I do pracy i do cioci na imieniny. 

2 na imprezę taneczną.

Ta pierwsza? Jak to się rozbiera? Byle nie zamek błyskawiczny?

Ta druga jest ok, bo na gumce. Lubię takie. Biustonosze rozpinane z przodu też są poręczniejsze i łatwe w obsłudze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
2 minuty temu, Żebrak napisał:

Ta pierwsza? Jak to się rozbiera? Byle nie zamek błyskawiczny?

Ta druga jest ok, bo na gumce. Lubię takie. Biustonosze rozpinane z przodu też są poręczniejsze i łatwe w obsłudze. 

1 bankowo ma zamek błyskawiczny.

Pani w drugiej sukience, pewno ma tylko nakładki silikonowe na piersiach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebrak
1 minutę temu, Frau napisał:

1 bankowo ma zamek błyskawiczny.

Pani w drugiej sukience, pewno ma tylko nakładki silikonowe na piersiach.

Najprawdopodobniej bym go zepsuł przy pierwszym rozpinaniu. Nawet jestem tego pewien. 

 

Nakładki na piersiach? To znaczy, że ten mały biust w rzeczywistości jest jeszcze mniejszy? Czego to ludzie nie wymyślą! Niby cwane, bo jak się z tego rozbierze to już nie wypada uciekać a tylko z zachwytu krzyknąć: jak ja kocham mały biust! 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
16 minut temu, Żebrak napisał:

Najprawdopodobniej bym go zepsuł przy pierwszym rozpinaniu. Nawet jestem tego pewien. 

 

Nakładki na piersiach? To znaczy, że ten mały biust w rzeczywistości jest jeszcze mniejszy? Czego to ludzie nie wymyślą! Niby cwane, bo jak się z tego rozbierze to już nie wypada uciekać a tylko z zachwytu krzyknąć: jak ja kocham mały biust! 

Ta kobieta nie ma małego biustu. Takie odnośnisz wrażenie, bo nie ma na sobie biustonosza push up.

Które nie jest hot od kilku sezonów. 

Teraz tak się nosi 

 

6MKk9kqTURBXy9hZjJmNzRkNGFiOTUxOTFhODlkN

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
1 minutę temu, Frau napisał:

Ta kobieta nie ma małego biustu. Takie odnośnisz wrażenie, bo nie ma na sobie biustonosza push up.

Które nie jest hot od kilku sezonów. 

Teraz tak się nosi 

 

6MKk9kqTURBXy9hZjJmNzRkNGFiOTUxOTFhODlkN

Bosze jestem w tyle za moda, push up mi niepotrzebny ale zapuściłam się w modzie kompletnie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau

@Arkina moda, to na wybiegu w Mediolanie. 

Chodziło mi o to, że teraz pokazanie swoich prawdziwych kształtów piersi jest na topie. 

Jest to bardziej apetyczne niż balony z silikonem. 

Biustonosz, to biustonosz. Każdy służy do podniesienia i trzymaniu w ryzach piersi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Przed chwilą, Frau napisał:

@Arkina moda, to na wybiegu w Mediolanie. 

Chodziło mi o to, że teraz pokazanie swoich prawdziwych kształtów piersi jest na topie. 

Jest to bardziej apetyczne niż balony z silikonem. 

Biustonosz, to biustonosz. Każdy służy do podniesienia i trzymaniu w ryzach piersi ?

W tym temacie za moda nie będę dążyła ? Jak znam życie i swoje szczęście niepostrzeżenie taki dekold zrobiłby mi psikusa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
Dnia 16.05.2021 o 22:48, Gej!sza napisał:

Jak się ma małe, to tak jest.

doskonale Cię rozumiem!

tenor.gif

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
LadyTiger
Dnia 11.05.2021 o 06:45, Arkina napisał:

Czym jest ten termin? Zacytuję a więc Body shaming to:

Czy mieliście do czynienia lub zdarzyło się Wam obserwować to zjawisko? Ktoś Wam czyni jakieś komentarze? Czy w dobie dążenia do ideału jakiś kanonów piękna zjawisko coraz bardziej przybiera na sile? 

Czy wiecie z czym może się wiązać body shaming dla osoby wyśmiewanej? 

Jakie skutki sa? Zapraszam do wypowiedzi. 

 

moim zdaniem to trochę sztuczny problem. skąd mam wiedzieć, od czego się ktoś poczuje zawstydzony, a od czego np. zmotywowany? np. "powinnaś schudnąć?"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Napisano (edytowany)
5 godzin temu, LadyTiger napisał:

moim zdaniem to trochę sztuczny problem. skąd mam wiedzieć, od czego się ktoś poczuje zawstydzony, a od czego np. zmotywowany? np. "powinnaś schudnąć?"

"Powinnaś schudnac" to traktowanie z kogoś z góry. To ja napiszę tak powinnaś rozwijać swoją inteligencję emocjonalna ?

Edytowano przez Arkina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1

Muszę jskos rozwijać, musze bo się uduszę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Krzysiek1 napisał:

Muszę jskos rozwijać, musze bo się uduszę. 

A dlaczego udusisz się Krzysztofie? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1
Przed chwilą, Arkina napisał:

A dlaczego udusisz się Krzysztofie? 

Bo mnie tak z literek wyszło  ;)

Spać się chce to głupoty pisze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
Przed chwilą, Krzysiek1 napisał:

Bo mnie tak z literek wyszło  ;)

Spać się chce to głupoty pisze. 

To idz spć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krzysiek1
Przed chwilą, Arkina napisał:

To idz spć ;)

Idę ale muszę po schodach wejść, a to tyle trudu. 

Dobra nie zaśmiecam wątku. 

Dobranoc   :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
29 minut temu, Krzysiek1 napisał:

Idę ale muszę po schodach wejść, a to tyle trudu. 

Dobra nie zaśmiecam wątku. 

Dobranoc   :)

Nie zaśmiecaj bo żandarm Arkina przywoła Cię do porządku ?

Kolorowych :)

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KapitanJackSparrow
Dnia 11.05.2021 o 11:18, Helenka Zy napisał:

Owszem, rodzina to podstawa, również w kwestii nauki tolerancji i szacunku. Dla innych. Ale i dla siebie i swojego ciała. Zdrowe nawyki żywieniowe zamiast notorycznych fast foodów i chipsów przed TV. A to jest praca, ciężka praca nad sobą i dla siebie. Dużo łatwiej krzyczeć i żądać. Otyłości genetycznej jest znikoma część na świecie. 

Zawsze mnie denerwowało, kiedy kumpel wciąż gadał o dietach a jednocześnie napychał się byle czym i byle jak. Moje efekty kwitował krótkim: Tobie łatwo mówić, bo jesteś szczupła, masz takie geny. Spoglądałam więc na niego znad mojej miski z sałatką i mając w pamięci godzinne treningi TRX, w końcu dawałam sobie spokój z tłumaczeniem oczywistości. Znikąd się to nie wzięło. 

Teraz nieco przytyłam i wstydzę się, głównie przed samą sobą, bo wiem, że to zwyczajnie niezdrowe dla mojego organizmu. 

PS. Twój avek, Maybe, niezmiennie mnie rozwala :D 

No gdzieś mi się obiło o uszy żeś jest laską. Tylko nie przesadzaj z tą urodą bo mi kompleksy staną na drodze. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tako rzeczka Brahmaputra
Dnia 19.05.2021 o 13:29, Arkina napisał:

Pierwsze z brzegu jakie mi się rzuciły w oczy ale lubię ołówkowe( wersja na wyjście) innymi też nie gardze..

 

 

30155.jpg

 

 

 

 

ekskluzywna-tiulowa-sukienka-maxi-aleksj

Nie mógłbym być kobietą. Za dużo dylematów w co się ubrać. Nie podołałbym zadaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
4 godziny temu, Tako rzeczka Brahmaputra napisał:

Nie mógłbym być kobietą. Za dużo dylematów w co się ubrać. Nie podołałbym zadaniu :)

Dla mnie to żaden problem...wiem w czym mi dobrze. Mam swoje miejsca które odwiedzam. Wchodzę, kupuję i wychodzę :D

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
Dnia 19.05.2021 o 09:36, Frau napisał:

Rolki czy rower nie pomagają w odchudzaniu, można jedynie mięśnie ud wyrobić.

Pomagają. Tylko jak grubas wyjedzie na rolkach? :D

Rolki? Ja miałam problem usiąść na rowerze, gdzie dawniej(zanim przytyłam), śmigałam po 400 km. To nie żart. Jeżdziliśmy

często(ja i partner) z Gdyni na Mazury w jeden dzień.

Mało tego! Nie mieściłam się na rowerku tym takim domowym. Za mała była odległość/ przestrzeń między siodełkiem a sterem.

 

A tak poważniej, pomijając moje perypetie, to rolki pomagają zrzucić sadełko. Bo regularnie uprawiając sport, bez względu na to jaki, tłuszcz rozbijamy a w rezultacie zamieniamy go na mięsień. Jak już będzie dostateczna ilość mięśnia, to on też zacznie się spalać, tak jak spalamy mięso, które jemy. Tak najprościej można to wyjaśnić.

Często ludzie obawiają się, że jak zaczną ćwiczyć nieodpowiednie partie ciała, to staną się nieproporcjonalni.

Nic bardziej mylnego!

Proporcje można zatracić ale tylko na jakiś czas, dalsze ćwiczenia, wszystko wyrównają.

Nie chcielibyście zobaczyć jak w najgorszej fazie wyglądał mój brzuch a robiłam tylko brzuszki, chociaż na początku

nie dawałam rady nawet usiąść z pozycji leżącej, taczałam się jak ogromny ziemniak. Potem za łóżko zaczepiłam taki pas i na

tym pasie podciągałam się i tak aż do skutku... takiego skutku, że dziś mimo jeszcze sporej ilości zbytecznych kilogramów, robię

brzuszki w liczbie sto bez podciągania, bez opierania stóp i z rękoma na głowie.

Brzuch przed odchudzaniem wyglądał jak potężny arbuz. Był mocno napięty i okropnie wielki. Tak wielki, że siedząc

nie widziałam swoich kolan.(Teraz pewnie każdy patrzy na kolana ?) Potem miał taką samą wielkość ale zrobił się cały

w spore grudki(efekt rozbijania tłuszczu), potem zaczęły się pojawiać jakieś wklęśnięcia, to tu, to tam... a teraz mimo jeszcze

swoich nieodpowiednich rozmiarów, widzę lekki(bardzo lekki) zarys tzw. żeberek.Czyli tłuszcz spala się a część przeistacza w mięsień.

Zależy to też od tego, w którym miejscu jest tłuszcz. I na przykład, gdy jest w miejscu zgięcia przy robieniu brzuszków, to powstanie

z niego mięsień. Jak są to partie boczne, tłuszcz się spali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
13 minut temu, hogan napisał:

Pomagają. Tylko jak grubas wyjedzie na rolkach? :D

Rolki? Ja miałam problem usiąść na rowerze, gdzie dawniej(zanim przytyłam), śmigałam po 400 km. To nie żart. Jeżdziliśmy

często(ja i partner) z Gdyni na Mazury w jeden dzień.

Mało tego! Nie mieściłam się na rowerku tym takim domowym. Za mała była odległość/ przestrzeń między siodełkiem a sterem.

 

A tak poważniej, pomijając moje perypetie, to rolki pomagają zrzucić sadełko. Bo regularnie uprawiając sport, bez względu na to jaki, tłuszcz rozbijamy a w rezultacie zamieniamy go na mięsień. Jak już będzie dostateczna ilość mięśnia, to on też zacznie się spalać, tak jak spalamy mięso, które jemy. Tak najprościej można to wyjaśnić.

Często ludzie obawiają się, że jak zaczną ćwiczyć nieodpowiednie partie ciała, to staną się nieproporcjonalni.

Nic bardziej mylnego!

Proporcje można zatracić ale tylko na jakiś czas, dalsze ćwiczenia, wszystko wyrównają.

Nie chcielibyście zobaczyć jak w najgorszej fazie wyglądał mój brzuch a robiłam tylko brzuszki, chociaż na początku

nie dawałam rady nawet usiąść z pozycji leżącej, taczałam się jak ogromny ziemniak. Potem za łóżko zaczepiłam taki pas i na

tym pasie podciągałam się i tak aż do skutku... takiego skutku, że dziś mimo jeszcze sporej ilości zbytecznych kilogramów, robię

brzuszki w liczbie sto bez podciągania, bez opierania stóp i z rękoma na głowie.

Brzuch przed odchudzaniem wyglądał jak potężny arbuz. Był mocno napięty i okropnie wielki. Tak wielki, że siedząc

nie widziałam swoich kolan.(Teraz pewnie każdy patrzy na kolana ?) Potem miał taką samą wielkość ale zrobił się cały

w spore grudki(efekt rozbijania tłuszczu), potem zaczęły się pojawiać jakieś wklęśnięcia, to tu, to tam... a teraz mimo jeszcze

swoich nieodpowiednich rozmiarów, widzę lekki(bardzo lekki) zarys tzw. żeberek.Czyli tłuszcz spala się a część przeistacza w mięsień.

Zależy to też od tego, w którym miejscu jest tłuszcz. I na przykład, gdy jest w miejscu zgięcia przy robieniu brzuszków, to powstanie

z niego mięsień. Jak są to partie boczne, tłuszcz się spali.

Ja też miałam kilka lat temu fazę z rowerem. Tak sobie uda wyrobiłam, że dzięki bardzo ? 

Podziwiam Ciebie za wolę walki. Widziałam tu gdzieś Twoje zdjęcie, już po utracie kilogramów. Można powiedzieć, że straciłaś jedną osobę jak ja ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
4 minuty temu, Frau napisał:

Ja też miałam kilka lat temu fazę z rowerem. Tak sobie uda wyrobiłam, że dzięki bardzo ? 

Podziwiam Ciebie za wolę walki. Widziałam tu gdzieś Twoje zdjęcie, już po utracie kilogramów. Można powiedzieć, że straciłaś jedną osobę jak ja ?

Brawo Ty! Tak trzymaj!

 

U mnie to już prawie jakbym dwie osoby straciła... no zależy ile te osoby miałyby ważyć ale jak po 40 kilo, to spoko ?

No zrzucam nadal i już zrzuciłam o wiele więcej niż 80 kg.

Edytowano przez hogan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 292
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      A gdzie jest dobro bliźniego tego, który jest obok mnie? Dzieci, małżonków, sąsiadów, kolegów z pracy... Dlaczego mam ich narażać na przemoc i biedę? Obcy bliźni ma mieć pierwszeństwo? To nie jest chrześcijaństwo tylko ideologiczne frajerstwo.  Zauważyłam, że politycy lewicowi i ich wyborcy zachęcają katolików do wprowadzania w życie nakazów biblijnych kiedy chodzi o migrację, ale kiedy katolicy chcą bronić życia poczętego i świętości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny wg tego co mówi Pismo, to wtedy każe im się siedzieć cicho i zachowywać po katolicku tylko w swoim domu.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Vitalinka Przyznam, że trochę mi głupio, bo wypowiadam się jak jakiś kaznodzieja. Jakbym pouczał innych jakie mają mieć podejście do moralnych prawideł, od których przecież sam się oddaliłem przez brak wiary. Chcę więc tu tylko zaznaczyć, że to bardziej powinno być przekazanie moich subiektywnych odczuć. I tych smutnych konstatacji. Smutnych może tylko dla mnie. A inni przecież mają pełne prawo do swojego rozumienia tego, co dobre i co złe. Do rozumienia po swojemu. Nie chcę niczego nikomu narzucać. ...ale tak dodam jeszcze w kwestii dosłowności. Zauważyłem, że argument o tym, że Biblii nie należy czytać dosłownie pojawia się zazwyczaj przy tych wersetach, które są niewygodne dla nas. Które burzą nasz spokój. Te, które nam się podobają, mogą być czytane i odbierane dosłownie. Nie masz takiego wrażenia?
    • Vitalinka
      Dla Boo❤️🌺🌸💮     🥰🤗😊❤️
    • Vitalinka
      Nie nabierzcie się😉  
    • Vitalinka
      tak.   Tak jest, o tym trzeba pamiętać.   I znów złe wnioski. I brak pamięci (pamięć wybiórcza?) o 10 przykazaniach, które są NAJWAŻNIEJSZE, a jest w nich napisane ( szanuj bliźniego swego, jak swego samego ). A na zbawienie ma szanse każdy nie wiem skąd te wnioski bezsensowne.
    • Vitalinka
      O nie, nie, nie. Ty to wszystko bierzesz zbyt dosłownie. Oczywiście, że będą, bo tak działa Szatan. I taka jest psychika słabych ludzi, że to robią - jak Ci co w jeden tydzień witali Jezusa palemkami by w następnym rzucać w Niego kamieniami. To nie jest wymysł WIARY tylko WYBÓR ludzi. Tych słabych. Tak, bo są tylko słabymi ludźmi i nie wiedzą co czynią. Nie rozumieją. Tak jak Ty. Nie mogą pojąć. Nie są na tym poziomie. Nad czym ja ubolewam i się za nich modlę.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      kości pienika (pienik to taki owad) kuce w cyfrze ptaszyna przy maku @Vitalinka Dobra... już nie podpowiadam. Drugie dobrze
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dla Aliady... chyba rzadko tu zaglądającej  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To prawda - przykład o wigilijnym talerzu to odwołanie do Tradycji a nie religii. Ale cała reszta bazuje na odniesieniu do chrześcijańskiej miłości bliźniego. I do tego, co jest chyba czymś w rodzaju sedna tej religii: dostrzeżenia w bliźnim Jezusa czy Boga. Nie dosłownie, ale w takim znaczeniu, że "czego nie uczyniliście tym potrzebującym, Mnie nie uczyniliście" (swobodny cytat z pamięci). Ja rozumiem przesłanie Jezusa jako zniesienie granic. Wyjście poza ramy narodu (wybranego... a jeśli jest zniesienie granic wybranego narodu, to i granice innych narodów są podobnie nieistotne). Umożliwienie zbawienia dla wszystkich na ziemi, co znaczy, że ci inni też są ważni.      Tu się nie zgodzę. Ja tu nie widzę, by z tego przykazania wynikała konieczność niepozwalania innym niszczenia wyznawców Jezusa (w imię wiary). W wielu miejscach jest zapowiedź, że "prześladować was będą, jako i Mnie prześladowali. Cieszcie się i radujcie w tym dniu, bowiem wielka będzie wasza nagroda w niebie". A jakby tego było mało, jest jeszcze przykazanie kochania swoich wrogów i prześladowców. Chrześcijańska moralność nie jest łatwa. Nie nastawia się na osiągnięcie szczęścia na tu na ziemi.
    • Astafakasta
      Nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko waluta różnego rodzaju.
    • Vitalinka
      Ty piszesz o tradycji, nie o religii.   Mamy przykazanie: "szanuj bliźniego swego jak siebie samego", więc nie można pozwolić komuś niszczyć nas w imię wiary.    
    • Vitalinka
      pierwsze: nie wiem   drugie:  harówka na boku🙂
    • Vitalinka
      dla mojego Boo❤️     🤗
    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
    • Astafakasta
      Nie rysuję w ogóle. Warunki mi tu nie sprzyjają na tej $#@#$&_$&#@$ detencji. Ciągle ktoś się gapi. Chciałbym mieć tu swoje własne miejsce, a to nie jest możliwe w takich warunkach. Muszę się na nich wszystkich patrzeć i czekać aż mnie może wypuszczą, a najlepsze jest to, że znajdą się tacy co będą mówić, że nie ma co narzekać, bo tu wszystko mam. Tak, wszystko tu mam, na głowie, brakuje jedynie gówna na srodku korytarza lub w pokoju. Pozdrawiam.
    • Nafto Chłopiec
      No i nie znalazłem knajpy z ogonem. Musiałem zadowolić się krewetkami, owczym serem i pieczonymi ziemniakami 😅
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...