Bezsennosc a zakochanie

Mam 33 lata, jeszcze w listopadzie mowilam do siebie ah chcialabym sie zakochac i tu Bum w styczniu po 3 latach bez uniesien.
Po 1 randce... spie po 4 godziny dziennie zazwyczaj od 5 rano do 9.
Czy to zakochanie czy oszalalam?
Mysle o nim caly czas.

42 minuty temu, Kate napisał:

Czy to zakochanie czy oszalalam?

Jedno i to samo. Bezsenność w tym przypadku to norma. Życzę powodzenia albo odwagi by pójść na terapię.

No to chyba wpadłaś

Daj się ponieść...

Tylko śpij więcej.

W dniu 13.02.2019 o 18:09, Kate napisał:

Po 1 randce... spie po 4 godziny dziennie zazwyczaj od 5 rano do 9.

Spróbuj spać w nocy. 

W dniu 16.02.2019 o 07:01, Tomasz napisał:

Spróbuj spać w nocy. 

I najlepiej sama ?

Bez dwóch zdań.Oszalałaś!

Co Ty z popuchniętymi oczami chcesz mu się pokazywać?! Przecież chłopak gotów się jeszcze wystraszyć.

W dniu 13.02.2019 o 18:09, Kate napisał:

Mam 33 lata, jeszcze w listopadzie mowilam do siebie ah chcialabym sie zakochac i tu Bum w styczniu po 3 latach bez uniesien.
Po 1 randce... spie po 4 godziny dziennie zazwyczaj od 5 rano do 9.
Czy to zakochanie czy oszalalam?
Mysle o nim caly czas.

Wreszcie jakaś normalna i niewyuzdana kobieta.Podchodzi serio do spraw "poważnych"..tak trzymaj..!

Prawdziwe zakochanie-fajnie..coś tam jeszcze pamiętam..

Ja tam wolę się wyspać. ?

Ach ach te pierwsze momenty. Fajnie powspominac takie zakochanie. Ciesz się, że w końcu cie strzelilo. Za chwile zaczniesz spac normlanie jeśli wszystko będzie ok tylko nie popadnij w jakas obsesję na jego punkcie. Powodzonka