benzyniaki 1.0... 1,2...?

Czy ma sens kupowanie aut z taką pojemnością? Widać nowe auta nawet z dużą masą mają takie silniki, czy to w ogóle jest sens?

Zależy jakie masz oczekiwania od samochodu, jeżeli sama jazda po mieście to dobra alternatywa, lecz w trasy wolałbym mocniejszy silnik = wieksze bezpieczeństwo (np przy wyprzedzaniu. Krótszy czas manewru i więcej możliwości)

te nowe auta maja takie pojemności ale  są bardzo wysilone. no niema cudów wysokie obciążenia będą powodowały szybkie zużywanie się części ruchomych silnika w środku.  Troche z mit z tym ze stare auta się nie psuj,a bo też się zacierają silniki. Jednak ich budowa była solidniejsza bo nie liczono wszystko na kalkulatorze tylko dawano zapas. To nie znaczy ze to nie jedź bo jedź do czasu awarii i remontu. Jak ktoś sam grzebie umie rozłożyć i złożyć silnik to niema problemu tylko ze  taki klient raczej nie kupuje tego tupu pojazdu. 

20 godzin temu, MAGIC napisał:

Zależy jakie masz oczekiwania od samochodu, jeżeli sama jazda po mieście to dobra alternatywa, lecz w trasy wolałbym mocniejszy silnik = wieksze bezpieczeństwo (np przy wyprzedzaniu. Krótszy czas manewru i więcej możliwości)

Ja osobiście nie lubię małych aut i tym bardziej z taką pojemnością co nie oznacza, że nigdy w życiu takiego mieć nie będę ale zastanawia mnie po co produkować takie auta typu suv itp z tak małymi pojemnościami. Jak taka masa "rozbuja" się gdy trzeba depnąć?

jak @pientrykwspomniał

19 godzin temu, pientryk napisał:

te nowe auta maja takie pojemności ale  są bardzo wysilone. no niema cudów wysokie obciążenia będą powodowały szybkie zużywanie się części ruchomych silnika w środku. 

Teraz chyba wszystko jest wyliczone na określony czas użytkowania by biznes się kręcił, a że za to wszystko płacimy my to już pryszczyk.

w ogóle tak wyliczają aby nawet i blok silnika pękał czyli aby nie naprawiać tylko kupić nowy silnik za grube eureki albo nowy model. za duze obciążenia są i tyle takie małe silniki do malutkich i lekkich aut aaa nie do wielkiej krowy.