Skocz do zawartości
  • Niebo
  • Borówka
  • Szary
  • Porzeczka
  • Arbuz
  • Truskawka
  • Pomarańcz
  • Banan
  • Jabłko
  • Szmaragd
  • Czekolada
  • Węgiel


Taka jedna

Autofagia - Tajemnica jednodniowej głodówki otrzymała Nagrodę Nobla

Polecane posty

Taka jedna

 

Prawdopodobnie wiecie, że większość tkanek w naszym organizmie regularnie wymienia swoje komórki na nowe. Różnym narządom potrzeba innej ilości czasu na całkowitą regenerację, a komórki w niektórych tkankach nigdy nie są wymieniane na nowe. Ciekawe, co się dzieje z martwymi komórkami? Dr Yoshinori Ohsumi, japoński biolog komórkowy, poświęcił wiele lat na badanie tego, w jaki sposób ludzkie komórki pozbywają się odpadów. Jeśli proces ten nie funkcjonuje prawidłowo, u danej osoby może pojawić się cukrzyca typu 2, choroba Parkinsona, niektóre choroby wieku podeszłego, a nawet rak. Okazuje się, że gdy pościmy, nasze komórki żyją dłużej i produkują więcej energii!

 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Taka jedna
8 godzin temu, gugu77 napisał:

A gorzalofagia?

Ale tylko bez przegryzki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi

Posty to najstarsza metoda leczenia.  Do niedawna jeszcze traktowana była przez współczesną medycynę jak  gusła. Na szczęście to się od kilkunastu lat zmienia i świadomość tak lekarzy jak i ludzi rośnie. Interesuję się tematem głodówek leczniczych od ośmiu, dziewięciu lat i  nagroda dla japońskiego biologa bardzo mnie ucieszyła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Oczyścić organizm nie jest źle ale aby taka głodówka nie trwała dłużej niż jeden dzień. Odradzam dla osób, które mają

nadwagę, bo zrobią sobie jedynie detox taką metodą ale kilogramy nieubłaganie wrócą z podwójną siłą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Czytałam że zbyt częste nie są dobre bo organizm głupieje i właśnie gromadzi tkankę tłuszczową na zapas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka jedna
39 minut temu, Chi napisał:

Posty to najstarsza metoda leczenia.  Do niedawna jeszcze traktowana była przez współczesną medycynę jak  gusła. Na szczęście to się od kilkunastu lat zmienia i świadomość tak lekarzy jak i ludzi rośnie. Interesuję się tematem głodówek leczniczych od ośmiu, dziewięciu lat i  nagroda dla japońskiego biologa bardzo mnie ucieszyła.

Myślę, że ma to związek z naszym przystosowaniem genetycznym. Od czasów pierwotnych głód był czymś naturalnym dla ludzi, więc organizm wypracował sobie naturalny system leczenia i ochrony. Dzięki autofagii organizm nie tylko jest oczyszczany z wszelkich zanieczyszczeń, starych komórek itp., ale dodatkowo odżywiany, bo wszystko to jest przerabiane na białko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
1 godzinę temu, Taka jedna napisał:

Myślę, że ma to związek z naszym przystosowaniem genetycznym. Od czasów pierwotnych głód był czymś naturalnym dla ludzi, więc organizm wypracował sobie naturalny system leczenia i ochrony. Dzięki autofagii organizm nie tylko jest oczyszczany z wszelkich zanieczyszczeń, starych komórek itp., ale dodatkowo odżywiany, bo wszystko to jest przerabiane na białko. 

 

Jesteśmy niesamowicie skomplikowaną maszyną, która jeśli jej nie przeszkadzać potrafi sama się naprawiać i regulować zachodzące procesy. Niestety żyjemy jak żyjemy. Ciągłe interwencje, leki,  jedzenie które nie odżywia,  tryb życia wymuszający wielogodzinne wymuszone postawy - czy to na krześle, czy przy taśmie , czy za ladą sklepową - praca w trybie nocnym - czynników, które zaburzają naturalne procesy naprawy jest mnóstwo i w dużej mierze nie mamy na nie wpływu, ale ... na część jednak mamy.

Dlaczego założyłaś ten temat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alan

Okresowe głodówki jako lecznicze na pewno tak. Jednak od takiej głodówki nie można oczekiwać uszczuplenia kilogramów bez stosowania w sposób stały odpowiedniej diety. W zasadzie tylko właściwa dieta zapewnia stabilizację wagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
2 godziny temu, Chi napisał:

Interesuję się tematem głodówek

oj, biedna Ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka jedna
18 minut temu, Chi napisał:

 

Jesteśmy niesamowicie skomplikowaną maszyną, która jeśli jej nie przeszkadzać potrafi sama się naprawiać i regulować zachodzące procesy. Niestety żyjemy jak żyjemy. Ciągłe interwencje, leki,  jedzenie które nie odżywia,  tryb życia wymuszający wielogodzinne wymuszone postawy - czy to na krześle, czy przy taśmie , czy za ladą sklepową - praca w trybie nocnym - czynników, które zaburzają naturalne procesy naprawy jest mnóstwo i w dużej mierze nie mamy na nie wpływu, ale ... na część jednak mamy.

Dlaczego założyłaś ten temat ?

To prawda, wynika z tego, że rozwój cywilizacji w tej akurat kwestii nam szkodzi, zwłaszcza jeśli chodzi o dietę i aktywność fizyczną. Jeszcze parędziesiąt lat temu ludzie żyli inaczej i nie było takich problemów z chorobami metabolicznymi jak dziś.

 

Założyłam temat, bo myślę, że może to być ciekawe odkrycie dla osób borykających się z różnymi dolegliwościami, być może komuś pomoże. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
2 godziny temu, hogan napisał:

Oczyścić organizm nie jest źle ale aby taka głodówka nie trwała dłużej niż jeden dzień. Odradzam dla osób, które mają

nadwagę, bo zrobią sobie jedynie detox taką metodą ale kilogramy nieubłaganie wrócą z podwójną siłą.

Głodówka może być bardzo dobrą metodą leczenia nadwagi. Oczywiście jest mnóstwo ale... trzeba mieć wiedzę, przejść odpowiednią drogę postępowania, nie polecam rzucania się z motyką na księżyc - najlepiej do wszystkiego dochodzić metodą małych kroków, pod opieką osoby która wie co robi. A już mowy nie ma o eksperymentach bez opieki lekarza jeśli ktoś na coś choruje.

Procesy autofagii nie włączają się w czasie jedno dobowych postów. Owszem to jest bardzo dobry restart dla organizmu - zwłaszcza, że po sześciu godzinach od ostatniego posiłku organizm zaczyna produkować hormon wzrostu, który ma działanie odmładzające idla organizmu, ale na odżywianie endogenne organizm wskakuje w zależności od osobniczych właściwości organizmu w przeciągu 48 -  72 godzin. I wtedy dopiero zaczyna się magia. ;) 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
12 minut temu, alan napisał:

W zasadzie tylko właściwa dieta zapewnia stabilizację wagi.

to może być za mało,

stawiam na ruch,

wtedy można czasem zgrzeszyć? 

bez większych konsekwencji (przynajmniej taką mam nadzieję) i wyrzutów sumienia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
18 minut temu, alan napisał:

Okresowe głodówki jako lecznicze na pewno tak. Jednak od takiej głodówki nie można oczekiwać uszczuplenia kilogramów bez stosowania w sposób stały odpowiedniej diety. W zasadzie tylko właściwa dieta zapewnia stabilizację wagi.

Zgadzam się ale ubiorę to w inne słowa.

 

Żadna dieta czy głodówka nie zapewni nam stałego pozbycia się nadwagi jeśli nie zmienimy nawyków, które nas do tej nadwagi doprowadziły.  Stosowanie czegoś "na chwilę" to pierwszy stopień do piekła zwanego efektem jojo.  A w głodówce oczywiście można leczyć nadwagę i efekty są spektakularne, ale ... można to też błyskawicznie zmarnować - tak jak w przypadku każdej diety, którą się zarzuci po osiągnięciu efektu na rzecz starego sposobu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość w kość
5 minut temu, Chi napisał:

po sześciu godzinach od ostatniego posiłku organizm zaczyna produkować hormon wzrostu, który ma działanie odmładzające idla organizmu

nie może być!

ja zapadam w śpiączkę!?‍♂️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
29 minut temu, Taka jedna napisał:

To prawda, wynika z tego, że rozwój cywilizacji w tej akurat kwestii nam szkodzi, zwłaszcza jeśli chodzi o dietę i aktywność fizyczną. Jeszcze parędziesiąt lat temu ludzie żyli inaczej i nie było takich problemów z chorobami metabolicznymi jak dziś.

 

Założyłam temat, bo myślę, że może to być ciekawe odkrycie dla osób borykających się z różnymi dolegliwościami, być może komuś pomoże. 

Rozumiem. Też sądzę, że warto szerzyć tę wiedzę. :)

23 minuty temu, Gość w kość napisał:

nie może być!

ja zapadam w śpiączkę!?‍♂️

Doktorku to nic nadzwyczajnego i da się wyjaśnić. Kiedyś ;)  bo teraz mielony ze szczupaka na mnie czeka, więc gnam :D  

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka jedna
13 minut temu, Chi napisał:

Żadna dieta czy głodówka nie zapewni nam stałego pozbycia się nadwagi jeśli nie zmienimy nawyków, które nas do tej nadwagi doprowadziły.  Stosowanie czegoś "na chwilę" to pierwszy stopień do piekła zwanego efektem jojo

Właśnie i to jest podstawa i chyba najtrudniejsza rzecz przy odchudzaniu, wolimy szukać cudownych diet, sposobów, które pozwolą zrzucić dużo kilogramów w krótkim czasie, a potem niestety wszystko powraca. Problemem, poza różnymi chorobami prowadzącymi do nadwagi, jest tu psychika, a jedzenie to trochę jak nałóg, niektórym się udaje, niektórym nie. Kiedyś ludzie nie mieli takiego dostępu do jedzenia, zwłaszcza tuczącego, to nie musieli walczyć ze sobą, dziś są takie czasy, że półki sklepowe uginają się od wszelkiej maści żywności i jak ktoś ma skłonności do tycia, a do tego jedzenie jest formą odreagowania, to niestety człowiek jest skazany na taką walkę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
3 godziny temu, Taka jedna napisał:

Właśnie i to jest podstawa i chyba najtrudniejsza rzecz przy odchudzaniu, wolimy szukać cudownych diet, sposobów, które pozwolą zrzucić dużo kilogramów w krótkim czasie, a potem niestety wszystko powraca. Problemem, poza różnymi chorobami prowadzącymi do nadwagi, jest tu psychika, a jedzenie to trochę jak nałóg, niektórym się udaje, niektórym nie. Kiedyś ludzie nie mieli takiego dostępu do jedzenia, zwłaszcza tuczącego, to nie musieli walczyć ze sobą, dziś są takie czasy, że półki sklepowe uginają się od wszelkiej maści żywności i jak ktoś ma skłonności do tycia, a do tego jedzenie jest formą odreagowania, to niestety człowiek jest skazany na taką walkę. 

To prawda, dlatego jednodniowe posty, czy coraz bardziej modne posty przerywane, czy głodówki rotacyjne są świetną rzeczą, bo pozwalają trochę tę rozpędzoną maszynę zatrzymać. A jak już ktoś z powodzeniem regularnie powstrzyma się od jedzenia przez jeden dzień w tygodniu  to będzie to duży sukces i  podstawa do tego żeby iść dalej. Bo post jest niezwykłym czasem dla osoby, która go przeprowadza z uwagą. Zmiany zachodzą na wszystkich poziomach nie tylko fizycznie ale i mentalnie. Zmienia się smak, wrażliwość na bodźce, duchowo stajemy się innymi ludźmi. Ok. Nie będę ściemniać, na początku jest po prostu strasznie :D Metafizyczne doznania przychodzą w zależności od stopnia zanieczyszczenia organizmu, prowadzonego trybu życia, wytrenowania - nawet po latach prób, więc to długa droga. Pewną nagrodą cząstkową jest to, że po dwóch trzech dniach mózg osoby poszczącej zaczyna produkować substancje które działają jak opiaty i wpadamy w euforię, która jest stanem hmm... ciekawym ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka jedna
55 minut temu, Chi napisał:

Pewną nagrodą cząstkową jest to, że po dwóch trzech dniach mózg osoby poszczącej zaczyna produkować substancje które działają jak opiaty i wpadamy w euforię, która jest stanem hmm... ciekawym ;)

Podobnie jest przy dość popularnej ostatnio diecie ketogenicznej, podobno ketoza też ma dobroczynne działanie na organizm, jednak autofagii z tego raczej nie będzie, więc głodówka wygrywa ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
3 godziny temu, Taka jedna napisał:

Podobnie jest przy dość popularnej ostatnio diecie ketogenicznej, podobno ketoza też ma dobroczynne działanie na organizm, jednak autofagii z tego raczej nie będzie, więc głodówka wygrywa ?

Tak. I post i dieta ketogeniczna to nic innego jak wprowadzenie organizmu w stan ketozy. Wypracowujemy nowe ścieżki metaboliczne, żeby nauczyć nasz mózg żeby czerpał energię z tłuszczu a nie z cukrów.  Tyle, że diety ketogenicznej nie powinno się stosować ustawicznie. Czytałam, że przynosi bardzo dobre rezultaty w wielu schorzeniach, ale nie jest sposobem odżywiania na całe życie - chyba że chce się je  skrócić. Wiem przecież że w miejscach gdzie ludzie żyją w pełni zdrowi psychicznego i fizycznego spokojnie koło setki - np Okinawa- dieta nie jest oparta na mięsie. Oczywiście dieta ketogeniczna może być przeprowadzona również bez mięsa, ale to jest dla mnie za dużo kombinowania. Chyba jak ze wszystkim potrzebny jest złoty środek, a więc urozmaicona dieta bogata w to co rośnie wokół nas, przerywana okresami postu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan

Dziś ludzie próbują różne metody a wszystko spowodowane jest tym, że mamy coraz więcej żywności śmieciowej i przez to

w zastraszającym tempie, rośnie liczba osób otyłych. Nigdy nikomu nie zalecam robienia głodówek ani diet tj. keto, wega, itd.

Nasze organizmy potrzebują wszystkiego i wcale nie jesteśmy lepsi od świń, bo zjemy wszystko ale nasza konstrukcja polega

na tym, że bodźce dają natychmiast znać o sytości, głodzie czy niestrawności. Reagujemy na wszystko, na to co nam smakuje

i nie smakuje lecz w tym jest skryta inna "tajemnica". Jeśli nie chcemy marchewki, to prawdopodobnie mamy odpowiednią

ilość beta- karotenów czy witaminy A, itd. Jak organizm domaga się tłustego mięsa, może to być potrzeba na tłuste, bo

nadszedł okres zimowy lub potrzebujemy kolagenu czy białka, itd. W tym co robię, podstawa to: żadnych diet(o ile nie zachodzi

taka potrzeba w razie różnych chorób), natychmiastowe dostarczanie organizmowi tego, czego się domaga ale po wcześniejszym

rozważeniu czego tak naprawdę potrzebujemy. Jak też zdrowa żywność. Oczywiście, nie da się całkowicie wyeliminować

śmieci ale można zminimalizować a czasem i na śmiecie trzeba sobie pozwolić, choćby z jednego powodu, uspokojenia

naszego stanu umysłu, bo stan umysłu, to podstawa w odchudzaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
9 minut temu, hogan napisał:

Dziś ludzie próbują różne metody a wszystko spowodowane jest tym, że mamy coraz więcej żywności śmieciowej i przez to

w zastraszającym tempie, rośnie liczba osób otyłych. Nigdy nikomu nie zalecam robienia głodówek ani diet tj. keto, wega, itd.

Nasze organizmy potrzebują wszystkiego i wcale nie jesteśmy lepsi od świń, bo zjemy wszystko ale nasza konstrukcja polega

na tym, że bodźce dają natychmiast znać o sytości, głodzie czy niestrawności. Reagujemy na wszystko, na to co nam smakuje

i nie smakuje lecz w tym jest skryta inna "tajemnica". Jeśli nie chcemy marchewki, to prawdopodobnie mamy odpowiednią

ilość beta- karotenów czy witaminy A, itd. Jak organizm domaga się tłustego mięsa, może to być potrzeba na tłuste, bo

nadszedł okres zimowy lub potrzebujemy kolagenu czy białka, itd. W tym co robię, podstawa to: żadnych diet(o ile nie zachodzi

taka potrzeba w razie różnych chorób), natychmiastowe dostarczanie organizmowi tego, czego się domaga ale po wcześniejszym

rozważeniu czego tak naprawdę potrzebujemy. Jak też zdrowa żywność. Oczywiście, nie da się całkowicie wyeliminować

śmieci ale można zminimalizować a czasem i na śmiecie trzeba sobie pozwolić, choćby z jednego powodu, uspokojenia

naszego stanu umysłu, bo stan umysłu, to podstawa w odchudzaniu.

Głodówka lecznicza nie służy - przynajmniej bezpośrednio odchudzaniu - nie o to tutaj chodzi. Oczywiście osoby z tłuszczykiem mogą pościć z powodzeniem dłużej i tyle. Co znaczy "nigdy nikomu nie zalecam." Wypowiadasz się z pozycji specjalisty ? Przepraszam, ale nie czytam forum bo póki co mam niewiele czasu, wiem nie wiem kim jesteś. 

Co do pokładanego zaufania w to, że organizm wie najlepiej czego potrzebujemy ... na grząskim gruncie jest to osadzone. Bo jeśli mówimy o zdrowym organizmie. Ok. Ale  wystarczy jedno zaburzenie i po teorii.

I jeszcze raz powtórzę. Post to metoda lecznicza. Odchudzane nie jest tu oczekiwanym efektem. To jakby wartość dodana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
5 minut temu, Chi napisał:

Głodówka lecznicza nie służy - przynajmniej bezpośrednio odchudzaniu - nie o to tutaj chodzi. Oczywiście osoby z tłuszczykiem mogą pościć z powodzeniem dłużej i tyle. Co znaczy "nigdy nikomu nie zalecam." Wypowiadasz się z pozycji specjalisty ? Przepraszam, ale nie czytam forum bo póki co mam niewiele czasu, wiem nie wiem kim jesteś. 

Co do pokładanego zaufania w to, że organizm wie najlepiej czego potrzebujemy ... na grząskim gruncie jest to osadzone. Bo jeśli mówimy o zdrowym organizmie. Ok. Ale  wystarczy jedno zaburzenie i po teorii.

I jeszcze raz powtórzę. Post to metoda lecznicza. Odchudzane nie jest tu oczekiwanym efektem. To jakby wartość dodana.

Tak, wypowiadam się jako dietetyk. I dlatego napisałam, że dla osób otyłych nie są wskazane głodówki. Tak samo, jak napisałam o osobach chorych, że diety owszem ale zdrowe osoby, nie potrzebują żadnych diet, wystarczy zastosowanie tych trzech rzeczy

o których napisałam na końcu w poprzednim poście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chi
Przed chwilą, hogan napisał:

Tak, wypowiadam się jako dietetyk. I dlatego napisałam, że dla osób otyłych nie są wskazane głodówki. Tak samo, jak napisałam o osobach chorych, że diety owszem ale zdrowe osoby, nie potrzebują żadnych diet, wystarczy zastosowanie tych trzech rzeczy

o których napisałam na końcu w poprzednim poście.

Rozumiem. Nie zgodzę się z Tobą jeśli pozwolisz. Czytałam szereg opracowań świadczących o tym, że jednak są ale to wymaga wsparcia fachowca, bo samemu trudno to przeprowadzić, ale rozumiem,  że ten temat Cię nie interesuje i opierasz się na wiedzy zdobytej w sposób standardowy.  Co do "diet" to zgadzam się. Jedyna skuteczna w przypadku potrzeby zrzucenia nadprogramowych kilogramów jest "dieta" polegająca na zmianie sposobu życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hogan
1 minutę temu, Chi napisał:

Rozumiem. Nie zgodzę się z Tobą jeśli pozwolisz. Czytałam szereg opracowań świadczących o tym, że jednak są ale to wymaga wsparcia fachowca, bo samemu trudno to przeprowadzić, ale rozumiem,  że ten temat Cię nie interesuje i opierasz się na wiedzy zdobytej w sposób standardowy.  Co do "diet" to zgadzam się. Jedyna skuteczna w przypadku potrzeby zrzucenia nadprogramowych kilogramów jest "dieta" polegająca na zmianie sposobu życia.

Także rozumiem, że jesteś zwolenniczką głodówek. I nie opieram się na tym, czego mnie nauczono lecz na doświadczeniu.

Na własnych badaniach, czyli na tym co najkorzystniej wpływa na nasz organizm. Jestem... jakby to określić?

Innym dietetykiem niż Ci, co propagują oklepane diety, zerznięte gdzieś z neta.

 

Co do samych głodówek, to były dobre w czasach jaskiniowców, dziś nie jest to dobre, bo tak jak także pisałam wcześniej, jemy za dużo śmieci a nawet nie skłamię, gdy napiszę, że jemy głównie śmieci. Dlatego jeden dzień dla oczyszczenia z toksyn- tak. Dłuższe

głodówki dla każdego wpływają na organizm negatywnie, stąd stan euforii, bo jest brak witamin i mikroelementów.

Na co dzień potrzebujemy konkretnych dawek wapnia, magnezu, żelaza, gamy witamin. Jeśli tego nie dostarczymy, organizm

przestaje normalnie funkcjonować. Ba! To może skończyć się wycieńczeniem i pobytem w szpitalu. Po kilku dniach dochodzi

do kwasicy czyli do zatrucia organizmu ciałami ketonowymi. Grozi to wysokim ciśnieniem i spowodowaniem chorób krążenia.

Poza tym, jeśli robi głodówkę osoba otyła, doprowadzi się do spadku masy mięśniowej, zamiast tłuszczowej.

Wspomnę także, że głodówka wpłynie fatalnie pod względem wyglądu. Łamiące się paznokcie, wypadanie włosów,

nieprzyjemny zapach z jamy ustnej, cuchnący pot, wypryski wszelkiej maści, itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 533
    • Postów
      251 562
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      818
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Nadine
    Najnowszy użytkownik
    Nadine
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • LadyTiger
      Jestem chrześcijanką, ale argumenty poza religijne to takie, że człowiek jest zbyt kompleksową istotą, twórczą i z potencjałem na rozwój, żeby jego jedynym jego przeznaczeniem miało być umrzeć gdzieś pod płotem jak byle roślinka, niezależnie od tego, jakich wielkich rzeczy dokonał. Nawet mogę przypuszczać, że nie wszystek umiera - właśnie dzięki temu potencjałowi mózgu lub, ambitniej, duszy. Ciekawostka, kiedyś chrześcijanie myśleli, że się nie umiera, tylko zasypia na wieki, a to zmienia postać rzeczy, i nawet jak w to nie wierzysz warto korzystać z filozofii dawnych ludzi. 
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      przecież ten mem jest źle wykorzystany przez Ciebie...chyba...albo ja go rozumiem odwrotnie.
    • kuba
      witam jestem kuba. jestem osobą w spektrum Autyzmu przez którego nie mam żadnych znajomych ani dziewczyny choć miałem kiedyś dziewczynę jak mieszkałem kiedyś w województwie Opolskim do 2017 roku ale niestety zdradziła mnie a wcześniej skompromitowała się na balu maturalnym na którym byłem z nią w Opolu w 2017 roku. Jeśli chodzi o 2017 rok to ten rok był dla rokiem kiedy moje życie zostało diametralnie przerwane bo w poprzednim miejscu zamieszkania spędziłem najlepsze lata swojego życia znajomi, kobieta którzy odeszli w niepamięć a teraz męczę się w placówce terapeutycznej dla osób niepełnosprawnych gdzie w 2022 roku została naruszona moja nietykalność cielesna przez instruktora który nie boi się konsekwencji swoich czynów bo także tam zostałem poszarpany przez panią psycholog która chce mi załatwić sprawę o zniesławienie i o pomówienie bo twierdzi że mnie dotykała a mnie szarpnęła przez co wpadłem w coraz większą depresję a depresja moja pogłębia się także z powodu tego że nie mam z kimś iść na wesele w rodzinie które będzie 30 sierpnia 2025 w bartnikach a dodatkowo nie mogę wytrzymać nerwowo z partnerem matki swojej który się porównuje cały czas do ojca mojego którego bardziej kocham niż jego przez co teraz partner domaga się by ojciec mój który mieszka w Warszawie przejął prawo do pełnoprawnej opieki nade mną a matka moja grozi że odejdzie od swojego partnera i że nie pozwoli na to by taki jełop za przeproszeniem krzywdził jej dziecko. Mama jest zupełnie sama , dostaje ataki od każdego głównie od moich dziadków którzy są ze strony matki mojej a obecny partner także podniósł rękę na matkę moją przez co chciałem mu tę rękę urwać bo gnój mnie traktuje tak worek treningowy na którym można się wyżywać a matka nie raz na to moja pozwala by mnie krzywdził a sąsiedzi nie reagują w żaden sposób bo nie chcą mieć problemów. z racji tego że coraz częściej partner matki mojej tak jak dziadek mój którego w duchu nienawidzę za dręczenie mnie psychiczne a kiedyś mnie dręczył też i to fizycznie bo wiele razy od niego pasem dostałem marzy o tym by ojciec mój wziął mnie na wychowanie choć ojciec nie chce brać mnie na tydzień do warszawy nawet choć tego bardzo pragnę i marzę o tym i czekam na dzień kiedy zamieszkam z ojcem swoim w Warszawie bo takie marzenie ma partner matki mojej który wyzywa te miasto od najgorszych określeń i który jest zazdrosny o to że mama moja rozmawia z kolegą swoim dawnym bo jest bardzo samotna i z racji tego że partner matki nie pozwala mi mieć żadnej dziewczyny nawet z zespołem Aspergera bo tego bardzo pragnę i z racji tego że partner matki mojej nie pozwala mi podjąć żadnej pracy nawet takiej żebym mógł do renty dorobić i że twierdzi że nikt nie przebije go i że nikt mu nie podskoczy i że nie pozwoli by żaden facet inny odebrał mu moją matkę której i tak nie szanuję tak jak ojca mojego mówiąc o nim okropne rzeczy przez co nie raz uciekałem z domu przez niego mówiąc mu że wszędzie będzie mi lepiej niż u niego dodając że jest pijakiem i chamem i prostakiem i zwykłym zerem tak jak jego córeczka która kiedyś u nas się upiła w święta wielkanocne robiąc obciachu swojemu nowemu chłopakowi o imieniu Tomasz postanowiłem  poszukać kogoś dla mamy swojej jakiegoś innego faceta nawet kogoś z rodzinnego śląska do którego chciałbym wrócić lub nawet kogoś z nienawidzonej przez obecnego partnera matki Warszawy kto nie będzie pił ani nie będzie mną rzucał w nerwach jak worek kartofli lub jak jakąś lalkę bo modlę się nie raz bo boga mam jeszcze żeby mama od niego odeszła i żeby w jej życiu pojawił się mężczyzna który ją naprawdę pokocha bo wiele razy mówiłem obecnemu partnerowi matki że mama zasługuje na kogoś kto nie będzie takim chamem i pijakiem jak on i kto mi nawet z podjęciem pracy pomoże i kogoś kto będzie miał odpowiednie znajomości by mnie i mamie mojej pomóc a mimo tego jakim jest chamem prostakiem i egoistą i zarozumialcem który wszystkich w koło obraża bo nie raz groziłem mu że go nagram kiedyś i wrzucę do sieci lub wyślę filmik jak się zachowuję w stosunku do mnie i jak wyzywa wszystkich do miejsca w którym z nim zrobią odpowiedni porządek dla takich degeneratów jak on przez co twierdzi że się niczego nie boi nawet ciosu od kogoś silniejszego od niego i bardziej sprytnego od niego bo także tak twierdzi mój dziadek że nic mu nie udowodnią. Tak więc szukam mężczyzny dla mamy mojej który taki  nie będzie i który nie będzie pił alkoholu bo wiele razy by stanąć w swojej obronie naruszyłem nietykalność cielesną partnerowi matki mojej bo zacząłem ćwiczyć boks zacząłem trenować sztuki walki by gościowi się w końcu postawić. tak więc gdyby ktoś się pojawił dla mamy ktoś taki nawet może być ktoś ze śląska lub z innej części polski kto mnie i mamie mojej pomoże to bym był szczęśliwy ważne żeby mógł naprawić błędy obecnego partnera matki mojej , błędy poprzedniego partnera matki i błędy ojca mojego. tak więc pozdrawiam i każda wiadomość będzie dla mnie czymś ważnym a nawet i cieszyłbym się gdyby posypały się pozytywne komentarza a może i jakiś list dostanę kiedyś od jakieś dziewczyny nawet z zespołem Aspergera a czekam też na wiadomość od pewnej osoby z dawnego miejsca zamieszkania którą nie raz widziałem i która się do mnie uśmiechała i której się mimo autyzmu podobałem bo byłem gościem z zasadami a mimo autyzmu uważam że potrafię zbudować związek oparty na szczerości i na odwzajemnionym uczuciu czego mi teraz zakazują a całym szacunkiem zasługuje na  kogoś kto na moje wyznanie mojej miłości zareaguje zupełnie inaczej niż pewne dwie dziewczyny z placówki terapeutycznej do której uczęszczam bez wyrażenia na to mojej zgody. pozdrawiam. 
    • Miły gość
      Czyli ty się do niej zaliczasz😉
    • Antypatyk
      Nie... głupota nie ma granic... ,a nie... czekaj...
    • Vitalinka
      Czytam forum i zawsze podobają mi się Twoje wypowiedzi. Gdzie jesteś? Co do kobiety. Kobieta powinna być SOBĄ.
    • Vitalinka
      No i super niech decydują. Ci, którzy sobie poradzą z daną kobietą.
    • Vitalinka
      Ale to wina lekarzy! Ich obowiązkiem było ratować te kobiety robiąc im aborcje w stanie zagrożenia życia - tak stanowi prawo. Ja już jestem tak wkurzona tym tematem, że aż zapytam KO IM ZAPŁACIŁ ZA ICH ŚMIERC, że nie ratowali życia choć mieli taki obowiązek, po to by ludzie  pisali jak Ty i szli na te wszystkie marsze...ech...
    • Vitalinka
      Tak dokładnie to POGARDA, tego słowa mi brakowało. Ubrana w piękne zwroty, słowa, kłamstwa - pogarda, wrodzona z której nawet nie zdają sobie sprawy, uważając siebie za dobrych.
    • Vitalinka
      Nie tylko "otwieraniem szampana"... nawet ja bałam się cieszyć, aż nie było pewne... I ten sztab za nim jakby potrzebował 900 ludzi do pomocy i ta żona wyrywająca mu mikrofon...😦 Jak mi go było szkoda...potem w sumie, też im życzę dobrze, ale dobrze, że nie wygrali🙂
    • Vitalinka
      Nie ma piękniejszego podsumowania, tego wszystkiego czego się bałam. Oto ta słynna wrażliwość na swoich rodaków, o której pisze Pan z żuczkiem w avatarze.  
    • Aco
      Wszystko ma swoje granice.  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Piszesz tak dramatycznie, jakby ktoś miał kogoś zmuszać do aborcji. Pomyśl o Izabeli, Dorocie i innych kobietach, które mogłyby żyć, gdyby zdecydowano się na aborcję. Ich dzieci już nie zobaczą swoich matek. Inaczej niż na fotografii. Mężczyznom jakoś łatwo przychodzi decydować co kobietom wolno a czego nie.
    • zagubionywtłumie
      Może rozwiniesz wypowiedź .  Na czym się opierasz w swoim przekonaniu ?
    • zagubionywtłumie
      Jest bardzo jasny przekaz od kontrwywiadu. Większe kraje świata nie chcą zaprzestania wojen bo to jest wielki miliardowy biznes. Nawet w elektoracie Joe Bidena czy w ministerstwach Francji, Hiszpanii oraz Niemiec i Chin  handel bronią to bardzo duże zyski. Oficjalnie  kraje te  nie przyznają się .
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Ja zdecydowanie wolę mieć bielmo na oczach, niż obnosić się z "wartościami ch." i wybierać wbrew tym wartościom. Otwartość na uchodźców to nie kwestia dumy ale przyzwoitości. Takiej, którą szczyci się przecież KK. Ale od dawna wiadomo, że więcej wspólnego z chrześcijańską wrażliwością ma lewica, niż sami chrześcijanie. Zwłaszcza, (o nie-dziwo) katolicy. Zwłaszcza w Polsce. Stało się, co się miało stać. Zwolennicy PiS-u poparliby nawet Sylwiusza Jakubowskiego, sławnego byłego wójta Żelazkowa, gdyby go Kaczyński wybrał na kandydata. W tym wszystkim dobre jest chociaż to, że po exit-pollach przez chwilę prowadził Trzaskowski w związku z czym zdążył się zbłaźnić jeden z gorszych byłych prezydentów, (prezydent myśliwy Komorowski) mówiąc o otwieraniu małego szampana teraz, a dużego w poniedziałek. Widać, jak są odklejeni od rzeczywistości. No cóż, gratulacje dla prawicy. Teraz to już "alleluja i do przodu" Gratuluję, ale się nie cieszę.
    • Antypatyk
    • Vitalinka
      No!👍😉 🤗❤️
    • Astafakasta
    • KapitanJackSparrow
      Nie no właśnie jestem już w domu, tym razem z opóźnieniem wysyłam bo było tak zajebiście że nie było czasu 😀
    • KapitanJackSparrow
      No i opadł wreszcie kurz wyborczy. Ponad 70 proc frekwencji robi wrażenie. W przełożeniu na wskaźnik dot. podziału społeczeństwa polskiego myślę, że nastąpił wzrost swar skłóceń sąsiedzko- rodzinno- koleżeńskich.  Kto wie może i wzrost rozwodów. Cieszy się Putin z Katarzyną II Wielką, Cieszy się wschód Polski alee okazuje się że w Poznańskiem 😅 też się cieszą? Ja się nie cieszę, aaa gdyby wynik był w drugą stronę też bym się nie cieszył. Wiem to bo o 21.00 przełączyłem na TV i się dowiedziałem że Trzaskowski został prezydentem!🤣 Prychnąłem bo jakim trzeba być głąbem by dzielić skórę na niedźwiedziu. Zaraz po orędziu wyłączyłem propagandę i spokojnie oglądałem meczyki. Stąd wiem że nie ucieszyłem się. 😁 Myślę że dobrze się jednak stało. Naród wybrał. Po tym jak Trzaskowski podpalił w wieczór wyborczy uważam że kurna dobrze się stało. Wyobraźmy sobie podobną gafę w ważnej sprawie międzynarodowej. Tak nie lubię go i nie ufam. 😀  Był prezydentem elektryk ponoć kapuś to może być i ochroniarz ponoć alfons 😀 widać taką mamy polską  tradycję.   Bo cóż światło wyborcze zgasło a myy musimy iść po swoje. 
    • Pieprzna
      Dzięki. Kuleżanki nie zeszły na zawał dziś rano? Już sobie wyobrażam ten wściek pani S. 😄
    • Aco
    • KapitanJackSparrow
      Wróciłem i się nic nie zmieniło  Pozdrowienia z Bieszczad od fun club 👋👋😁   @Pieprzna aaa mój to góry wołają muszę iść 😀
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...