Skocz do zawartości


Vertlain

Amatorska twórczość muzyczna

Polecane posty

Layne
20 godzin temu, Wiochmen napisał:

zapodam wynalazek mojego sasiada :

 

Przekaż sąsiadowi, że niezła muzyczka. Klimatyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Wiochmen

sasiad jest fanem hard style 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Dobre te ostatnie piosenki, Layne. Szczególnie melodyjna "The girl...".

I dla mnie dobrze, że po angielsku. Większość polskich tekstów wydaje mi się grafomańska (nie mówię o Twoich, tylko ogólnie), co mi przeszkadza w odbiorze nawet jeśli muzyka jest OK.

Teksty w obcych językach tak nie irytują. ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne
14 godzin temu, aliada napisał:

Dobre te ostatnie piosenki, Layne. Szczególnie melodyjna "The girl...".

I dla mnie dobrze, że po angielsku. Większość polskich tekstów wydaje mi się grafomańska (nie mówię o Twoich, tylko ogólnie), co mi przeszkadza w odbiorze nawet jeśli muzyka jest OK.

Teksty w obcych językach tak nie irytują. ;]

W angielskim jest sporo jedno/dwusylabowych wyrazów, więc lepiej się to śpiewa. Nawet jak ktoś wyje o jeździe na rowerze (Bicycle race Queen), to nie wydaje się to takie głupie.  

Po polsku to Kazik umie porządnie pisać i nawet jak wtrąca jakieś rzadkie, albo starodawne słowa, to u niego to brzmi naturalnie.

Ostatnio mnie tchnęło i napisałem dwie pod rząd. Lubię jakiś surrealizm w tekstach, coś co nie do końca może się stać w prawdziwym życiu. Poza wyrażaniem żałosnych emocji oczywiście...

W dniu 15.04.2019 o 00:48, syn fubu napisał:

Ok. Działa. Pasuje do Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Wrażenia laika: reggae'owate, co dla mnie zwykle nie jest plusem, ale fajny motyw i wariacje dżezowate wokół niego to wynagradzają.  Podoba mi się, jak się rozkręcasz wokalnie pod koniec, bo z początku wydaje mi się Twoje pośpiewywanie zbyt nieśmiałe/niepewne. No a w zakończeniu (od 2:15) wyraźny wpływ Cardiacsów, kupuję to.  :]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain
11 godzin temu, aliada napisał:

Wrażenia laika: reggae'owate, co dla mnie zwykle nie jest plusem, ale fajny motyw i wariacje dżezowate wokół niego to wynagradzają.  Podoba mi się, jak się rozkręcasz wokalnie pod koniec, bo z początku wydaje mi się Twoje pośpiewywanie zbyt nieśmiałe/niepewne. No a w zakończeniu (od 2:15) wyraźny wpływ Cardiacsów, kupuję to.  :]

Jazz? Wygłup impro i solo na klawiszach na jeden palec :P Pomysł i nagranie zajęło 10 minut, raczej jako dowód że nie powinienem ani za gitarę, ani za wokal się brać. Ale dzięki za wnikliwą analizę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada
15 minut temu, Vertlain napisał:

Jazz?

"Dżezowate" nie znaczy "jazzowe".

Ale naprawdę mi się podobają ci Cardiacsi na końcu. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Kiedyś w pracy jedna kobieta żaliła mi się, że jej córka chce sobie znowu przekłuć ucho i że ona za bardzo nie chce się zgodzić. Zażartowałem, że napiszę o tym tekst. I o tym właściwie jest ten utwór...

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain

W skrócie: nowe pitu pitu.

Nie w skrócie: Śniło mi się wczoraj że kawałek makaronu na talerzu zaczął ewoluować w nową, nieznaną formę życia... zaczęły mu wyrastać nibynóżki, nibyrączki... sen potem poszedł w stronę apokaliptycznej wizji, roślin zjadających ludzi itp itd... ale scena ewolucji na talerzu była na tyle sugestywna, że pchnęła mnie w stronę takiego oto tworu:

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu

Taka jakby relaksacyjna ta muzyczka. Taki spokój na początku, a później jakby coś miało się narodzić/wydarzyć. Tak to odbieram, ale ja to słuchu nie mam za grosz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aliada

Nie żebym chciała być uprzejma albo miła, no i się nie znam, ale mogłabym tego (dzisiejszego) słuchać na okrągło. 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sany
2 godziny temu, Vertlain napisał:

I kolejne dziwo:

 

Już drugi raz słucham i pewnie nie ostatni. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty

 nowe pitu pitu i kolejne dziwo jak powyżej piszą,ładne to znaczy że tak jest.

To mi się też podoba.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain

"Ookin AC"...hmmm... w pionie słabo się grafa prezentuje ? Ale z utworu jestem nawet umiarkowanie zadowolony, co nie zawsze się zdarza. Jest taki "mojszy" ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
2 godziny temu, Vertlain napisał:

Ale z utworu jestem nawet umiarkowanie zadowolony

Dobre, ale czegoś mi kurcze brakuje i sam nie wiem czego. Taki jakiś mały niedosyt pozostaje po przesłuchaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jacenty
42 minuty temu, BrakLoginu napisał:

Dobre, ale czegoś mi kurcze brakuje i sam nie wiem czego. Taki jakiś mały niedosyt pozostaje po przesłuchaniu.

Właśnie tak a że lubimy Verta to jednak pomimo tego,że nie jest to rock przebaczymy mu/wyjątkowo tym razem/..!

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wesoły
BrakLoginu
13 minut temu, Jacekz napisał:

Właśnie tak a że lubimy Verta to jednak pomimo tego,że nie jest to rock przebaczymy mu/wyjątkowo tym razem/..!

 

Nie samym rockiem człowiek żyje, ale możliwe, że to jest to, że brakuje czegoś mocniejszego, ale też autor miał swój inny pomysł na ten kawałek i nie musi to być tzw. "wyjec" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wyczerpany
Vertlain

Jak wam trza gitar to do Layne, ja nie umiem. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Pomiędzy jutrem, a dzisiejszym dniem i wczorajszym snem.

 

Pomyślałem dziś, że ten cały syf, co otacza mnie

Może przydać się kiedy już skończę porównywać dni

Pomyślałem też, że gdy przyjdzie deszcz zmyje ślady krwi

Z moich dłoni i z mojej twarzy łzy zaschnięte

Pomiędzy jutrem a wczorajszym snem

Pomiędzy jutrem a dzisiejszym snem

...a za domem w grobie pochowane zwłoki przewracają się

Pochowałem wszystkich bliskich żeby nie dręczyli mnie...

Pomyślałem dziś, że ten cały syf, co przetacza się

Przez moją krew i przez myśli gdy zamykam drzwi

Sprawi, że ziemia lekką będzie i

pochłonie ich

Pomiędzy jutrem, a wczorajszym dniem

Pomiędzy jutrem, a dzisiejszym snem.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyganka

Zaślepiona puszczaniem piosenek i utworów, które mi się podobają, nie zauważyłam talentu uczestników forum... Brawo ?

Pozwoliłam sobie kilka wybranych ocenić, a najbardziej podoba mi się to dziwo,Podejdź bliżej... :)

Edytowano przez cyganka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Layne

Moon

 

I know well this flavour

I can recognise

Taste of your sweet body

Mixed with fruits and wine

 

And I know your favours 

Must be paid off soon

Distance now between us 

Is like from the earth to moon

 

I am not unstable

It's the gravity

It just slowly pulls out

All my trustity

 

I don't think I'm able

Go through all the dust

Sandstorm you've created

Slowly blinds my eyes

 

I can't go too far away

Can't get too close too

Staying out of the way

We know it's late and we know it's too soon

We are bound and tied 

Like the earth and moon

Moonmoonmoonmoonmoonmoonmoon

 

I am like a satellite

I'm visible mostly at the nights

Like moon

 

https://m.soundcloud.com/laynelaynelayne/moon

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 645
    • Postów
      258 392
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      919
    • Najwięcej dostępnych
      13 845

    astro_908
    Najnowszy użytkownik
    astro_908
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      Pieniądze mam wydawać na wspieranie antykatolickiego gówna? No chyba żartujesz. Znachor przy każdych świętach zaliczony 😉 Nowego też niedawno oglądałam, nawet nie taki zły jak się spodziewałam po narzekaniu ludzi. Jak już się ma dzieci to też się inaczej przeżywa filmy, tak bardziej osobiście, więc unikam dramatów. Niepotrzebny mi rozstrój nerwowy przed ekranem, lepiej coś rozrywkowego zobaczyć albo biograficznego.
    • la primavera
      ,,Heweliusz" Wszystkie zachwyty nad tym serialem są zasłużone.  To bardzo dobra produkcja  Wciąga od początku do końca,  świetnie zagrany, świetnie zrobiony, spójny, klimatyczny, realistyczny,  wszystkie odcinki trzymają poziom.  Aktorstwo bardzo dobre, każda postać wyraźna,  wykorzystuje swój ekranowy czas. Dramat ludzki wynikajacy ze straty najbliższych,  różnic społecznych, poczucia winy i niemożności jej udźwignięcia jest mocno odczuwalny. Dramat sądowy, prowadzony pod gotowy wyrok, pozwala poznać  jego  motywację i sposoby jakich używa się do osiągnięcia  celu. Katastrofa,  w którą jesteśmy wrzuceni od pierwszych scen jest dla nas równie nagła i niespodziewana jak dla jej bohaterów.   Chronologiczność zdarzeń pocięta, a jednak pokazuje wszystko we właściwym momencie. Przejmująca muzyka podkręcą grozę, podobnie jak ciemne zdjęcia nocy na morzu,  jak akcja ratownicza w bardzo trudnych warunkach i reakcje ludzi, którzy znaleźli się tej strasznej sytuacji.    Dźwiękowo mogło być lepiej,  były momenty  ze trzeba wysilić się, by usłyszeć dialog,  ale przy tak dobrej całej reszcie to pozostaje szczegółem.    10/10
    • Vitalinka
    • 4 odsłony ironii
      Tak, było super 🙂 kilka godzin temu coś bym dopisała a'propos moich bagaży, ale teraz, delikatnie mówiąc, nie mam nastroju na żarty.    Wróciłam z kina, trochę się uspokoiłam i mogę kilka zdań napisać. Słusznie się obawiałam, aczkolwiek nie spodziewałam się chyba, że będzie aż tak. Wiadomo, Smarzowski to Smarzowski, tam nie ma taryfy ulgowej, ale to co zrobił tym razem...nie ma odpowiednich słów. A ostatnie jakieś 40 minut, to jest jazda bez trzymanki. Cisza na sali i to w jakim milczeniu wszyscy opuszczają kino, jest bardzo wymowne. Czuję się psychicznie i fizycznie skopana. Idźcie i zobaczcie. Koniecznie. 
    • Liliana
      ...a nie jemu. Bo przecież jak to mówią — cudze nieszczęście smakuje lepiej niż własny bigos. Jaceny więc usiadł wygodniej, poprawił kraciastą koszulę, i z miną filozofa po trzecim piwie stwierdził, że „życie to jednak kabaret, tylko bilety drożeją”. Na stole zostało jeszcze pół miski bigosu, więc zgodnie z logiką narodową, nie mógł tego zmarnować. Wziął więc łyżkę, spojrzał na zegarek i uznał, że czas płynie szybciej niż parówki na promocji w Lidlu. W tle ktoś z telewizora mówił o nowych podatkach, a Jaceny tylko się uśmiechnął — bo przecież podatki to taki folklor, jak pierogi w piątek. Wtem zadzwonił telefon. Numer nieznany. „Oho” — pomyślał — „albo telemarketer, albo te alimenty jednak moje”. Podniósł słuchawkę z niepewnością godną człowieka, który nie wie, czy w słoiku jest bigos czy dżem z 2017 roku. — Halo? — powiedział. — Dzień dobry, czy rozmawiam z panem Jacenym? — zapytała kobieta o głosie jak z reklamy kredytu bez prowizji. — Zależy kto pyta — odparł ostrożnie, już sięgając po bigos, bo stres lepiej znosił z kapustą. — Tu Komitet do Spraw Niespodziewanych Spraw Osobistych. — To brzmi jak coś, co może się skończyć źle albo śmiesznie — mruknął. I jak się okazało — miało być jedno i drugie.
    • Liliana
      Ola sprawia wrażenie osoby, która potrafi przyciągać uwagę jako gość tego forum, ale też swoją tajemniczością i osobowością. Wydaje się, że ma w sobie coś, co wzbudza naturalne zainteresowanie i sympatię.
    • Liliana
      Chyba z tym nic nie da się ułożyć?   Lotka
    • Liliana
      Film "Sztuczki" z 2007.
    • KapitanJackSparrow
      😀  No ale po prawdzie mi się podobał, każdy powinien z raz obejrzeć.  Właśnie @Pieprzna byłaś, widziałaś?
    • Liliana
      Zastanawiam się ostatnio, że w każdej ideologii – niezależnie od strony sceny politycznej – można znaleźć coś wartościowego. Lewica często kładzie nacisk na równość, solidarność społeczną i prawa pracownicze, a prawica na odpowiedzialność jednostki, wolność gospodarczą czy znaczenie tradycji i wspólnoty. Myślę, że ciekawie byłoby się zastanowić, co można dobrego „zabrać” od każdej z tych stron, żeby stworzyć bardziej zrównoważone podejście do życia społecznego i politycznego. Jakie idee lub rozwiązania z lewicy i prawicy uważacie za najbardziej wartościowe, niezależnie od osobistych poglądów? Czy da się je sensownie połączyć w praktyce? Zachęcam do spokojnej, rzeczowej dyskusji — bez etykietowania i oceniania. 🙂
    • Liliana
      Słuszna uwaga — funkcje kognitywne rzeczywiście pozwalają uchwycić bardziej szczegółowe aspekty procesów poznawczych, a nie tylko ich ogólny zarys.
    • Vitalinka
      Będę trzymać🙂
    • Gość w kość
      obstawiam Kler,
    • KapitanJackSparrow
      Hmm 🤔 zastanawiam się nad twoim gustem filmowym i nie za bardzo przypominam sobie twoich preferencji.  Czekaj  ty mi wyglądasz na taką co lubi starego Znachora bardziej, niż tego nowego . No właśnie co ty lubisz oglądać jak już powekowane słoiki ...dzieci ogarnięte...
    • KapitanJackSparrow
      A wiem że na to idziesz, ciekawość wzięła górę i sobie sprawdziłem repertuar...😎😀  I dobrze, zważywszy jakie bagaże zabierasz z sobą 🙈 tooo dobrze,  że jakaś część tego tobołku była wykorzystywana przez ciebie.  Ech fajnie fajnie było , zdecydowanie do powtórzenia, 👋
    • 4 odsłony ironii
      Idę na Dom dobry. Rozrywka to to nie będzie 😐    Chopin! Chopin! aktualnie też leci 🙂 Nawet warto zobaczyć   
    • 4 odsłony ironii
      Oczywiście 😁 i wystroiłabym się jak do teatru 😉  
    • Pieprzna
      Co tam teraz w kinie fajnego leci? Bym się wybrała jak przestanę kaszleć 😛
    • Pieprzna
      Ufff...sezon słoikowy dzisiaj zamykam. Trzymajcie kciuki za proces fermentacji kapusty 😄 @Maryyyś co tam w twoim ogródeczku słychać? Misiaczek dzisiaj marchew i buraki wykopał. Ta marchew mnie o nerwicę przyprawiała. Tak jak w zeszłym roku wzięliśmy nasiona na taśmie. Bardzo słabo kiełkowały, wolno, późno. Kiedy mama miała u siebie kilkunastocentymetrowe natki, to u mnie ledwo było widać parucentymetrowe nitki. A skończyło się tak, że mama ma słabe zbiory, a u nas znowu porosły kolosy, niektóre grube prawie jak moja ręka 😄
    • KapitanJackSparrow
      Do kina, wieki nie byłem, ale na przedstawienie komediowo improwizacyjne byś się skusiła prawda 😀
    • Miły gość
      Lotniczych. 
    • 4 odsłony ironii
      Kuszące, ale chyba nie mam tyle wolnego 😁    A póki co, wybieram się zepsuć sobie weekend😎 tzn do kina 🤦‍♀️ 
    • Vitalinka
      O! Już wiem! Przypomniałam sobie to słowo...RUBASZNY. Nie lubię, po prostu nie lubię.    Za AI:    "Rubaszny" oznacza osobę bezceremonialną, bardzo bezpośrednią, często o prostackim lub prymitywnym poczuciu humoru i zamiłowaniu do zmysłowych przyjemności, takich jak jedzenie. Dawniej słowo to oznaczało swobodny i nieskrępowany sposób bycia, ale z czasem jego znaczenie ewoluowało w stronę określenia czegoś nazbyt swobodnego i niestosownego."    ...ten rubaszny to  mi się kojarzy z Panami na budowie, czasem ten żart rozśmieszy, ale głównie żenuje i to nie to,że ja mam coś do Panow na budowie...ja cenie ich pracę to,że mają fach w rękach, dobry zawód...   ....ale ja lubię tak inaczej zupełnie...zupełnie odwrotnie🙂  
    • KapitanJackSparrow
      Ejjj to proste musisz przyjechać i obejrzeć u mnie. 🙋
    • Wikusia
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...