Skocz do zawartości


Zaloguj się, aby obserwować  
syn fubu

Alexander Solonik

Polecane posty

syn fubu

zrzut_ekranu_20_nBt6bU.png

 

O bielyje rozy bo któż by inny mógłby być najlepszy w takim fachu.

 

Urodził się w 1960 roku. Znany jako Aleksander Wielki lub Superkiller – najbardziej skuteczny rosyjski płatny zabójca. Krążą różne wersje jego życiorysu, jednak wszystkie wymieniają jego zainteresowanie bronią i sztukami walki. Strzelał celnie z obu rąk.

Po 2-letniej służbie wojskowej dołączył do OMON-u – jednostki radzieckich, potem także rosyjskich sił specjalnych. Szybko został z niej wyrzucony za… brutalność. Trafił do więzienia za gwałt. Traktowano go tam parszywie, bo był byłym policjantem. Nie raz musiał walczyć o swoje życie. Kiedy zwyciężał, współwięźniowie zaczęli go szanować. Po dwóch latach uciekł z więzienia. W Moskwie było wystarczająco dużo pracy dla takich killerów jak on. Zlecenia dostawał od najbardziej wpływowych gangsterów. W eliminowaniu ofiar był nieomylny, dokładny i bezlitosny. Szybko stał się znany nie tylko w kryminalnym półświatku, ale również w policji. Został zatrzymany podczas spotkania w barze z kolegami.

Policjanci doprowadzili go na komisariat. Solonik miał ukrytą pod płaszczem broń. Gdy dotarli do środka, zastrzelił trzech policjantów i wybiegł na ulicę. Zaczęła się obława. Podczas ucieczki został trafiony, obezwładniony i osadzony w więzieniu w Moskwie.

Przeszedł operację usunięcia kul. Za kratkami pilnie uczył się języków obcych (greckiego).

W 1995 roku uciekł ponownie. Solonik załatwił sobie nową tożsamość i zbiegł do Grecji.

Tam założył własną organizację przestępczą. Prali brudne pieniądze, wykonywali zabójstwa na zlecenia i bogacili się.

W lutym 1997 roku greckie gazety opublikowały informację, że rosyjski szef greckiej mafii został znaleziony martwy 15 mil od Aten. Dopiero po kilku dniach jego tożsamość została zidentyfikowana. Był to Solonik. Szacuje się, że zabił kilkadziesiąt osób.

_

 

Mam dwa pytania:

1 - Czy dziewczyny lecą na takich bad boyów, czy wolą grzecznych mężczyzn chodzących tempem poczciwego, starszego pana pchającego wózek z bobasem, i po zjedzeniu batonika szukającego jak najszybciej jakiegoś śmietnika, co by doń papierek wrzucić.

2 - Czy ów człowiek poszedł do nieba czy do piekła czy być może odrodził się z zupełnie czystym kontem i śmieje się w twarz innym będąc np wilkiem z Wall Street?

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Taka-Jedna
29 minut temu, syn fubu napisał:

Czy dziewczyny lecą na takich bad boyów, czy wolą grzecznych mężczyzn

Każda kobieta jest inna, nie da się uogólniać. Niektórym się to podoba, był chyba nawet taki program o kobietach przestęców. Taki przestępca niekniecznie musi traktować źle swoją dziewczynę, a nawet jeśli traktuje źle, to są też kobiety, którym chyba to nie przeszkadza, albo są już na tyle psychicznie uzależnione, że nie kończą takich związków.

 

37 minut temu, syn fubu napisał:

Czy ów człowiek poszedł do nieba czy do piekła czy być może odrodził się z zupełnie czystym kontem i śmieje się w twarz innym będąc np wilkiem z Wall Street?

Jeśli jego wybory moralne były świadome i wykonywane z premedytacją, wbrew sumieniu, to mógł też zostać unicestwiony, jako ten, który świadomie odrzuca swój rozwój.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
35 minut temu, Taka-Jedna napisał:

 

Jeśli jego wybory moralne były świadome i wykonywane z premedytacją, wbrew sumieniu, to mógł też zostać unicestwiony, jako ten, który świadomie odrzuca swój rozwój.

 

 

Co to bredzisz, jaki rozwój? Rozwój to idea kretynów, albo ma się talent albo nie ma, nawet Mozart bezczelnie to przyznał "Nie nauczę cię niczego jak nie masz talentu". Co jeśli to właśnie talent? Ilu jest ludzi z takimi talentami?

Poza tym rozwój nie jest zależny od nas. Ziemia miliardy lat temu przechodziła rozwój bez ingerencji człowieka, rozwój jest bezużyteczny jeśli masz talent. Pisze tak bo nie pojmuje nadużywania słowa rozwój. Rozwój to jest jak się nowy dywan w salonie rozwija.

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
1 minutę temu, syn fubu napisał:

Co to bredzisz, jaki rozwój?

rozwój moralny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
7 minut temu, Taka-Jedna napisał:

rozwój moralny ?

 

Nie istnieje. Patrz po raz kolejny Tyranozaurus Rex contra Diplodocus. Albo jesteś zły albo miły.

Oni sami sobie kształtowali moralność? Jak np panda wielka albo delfiny?

Nawracanie się w ostatniej chwili i nabywanie czystej karty moralności jest podobne do tego że bank umorzy mi milionowy dług dla świętej zasady. Nie ma kary za złe ani nagrody za dobre, jest karma za życia, lecz też niesprawiedliwa.

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
1 minutę temu, syn fubu napisał:

Nie ma kary za złe ani nagrody za dobre, jest karma za życia też niesprawiedliwa.

Pytałeś w pierwszym poście o to co z nim będzie po śmierci, mówisz o niebie, piekle i chyba jak dobrze rozumiem reinkarnacji? Pominąłeś możliwość całkowitego unicestwienia, więc mówię, że jest taka możliwość. Można założyć, że nasze życie to rozwój moralny w kierunku Boga, który jest ostateczną moralnością. Jeśli ktoś mówi "nie" i świadomie odrzuca ten rozwój, wybierając zło, to po prostu może to być równoznaczne z decyzją "nie chcę iść dalej po śmierci, nie chcę się dalej rozwijać". Jeśli taka osoba świadomie (podkreślam "świadomie", bo to jest tutaj kluczowe) podejmuje złe decyzje moralne i coraz bardziej idzie w kierunku zła, nikczemności, to jest to wybór śmierci. 

Nie mówię, że tak musi być, mówię tylko, że to jest jakaś opcja, której akurat nie wymieniłeś  ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
12 minut temu, Taka-Jedna napisał:

Pytałeś w pierwszym poście o to co z nim będzie po śmierci, mówisz o niebie, piekle i chyba jak dobrze rozumiem reinkarnacji? Pominąłeś możliwość całkowitego unicestwienia, więc mówię, że jest taka możliwość. Można założyć, że nasze życie to rozwój moralny w kierunku Boga, który jest ostateczną moralnością. Jeśli ktoś mówi "nie" i świadomie odrzuca ten rozwój, wybierając zło, to po prostu może to być równoznaczne z decyzją "nie chcę iść dalej po śmierci, nie chcę się dalej rozwijać". Jeśli taka osoba świadomie (podkreślam "świadomie", bo to jest tutaj kluczowe) podejmuje złe decyzje moralne i coraz bardziej idzie w kierunku zła, nikczemności, to jest to wybór śmierci. 

Nie mówię, że tak musi być, mówię tylko, że to jest jakaś opcja, której akurat nie wymieniłeś  ?

 

 

Ale dlaczego tępa ludzkość zakłada że tylko dobro prowadzi do ów absolutu? Czy poprzez zło również nie jednoczymy się z tym co stworzyło Wszechświat? Co było drogą Solonika i innych podobnych było trasą do zjednoczenia z tym co ludzie zwą Bogiem? Ktoś kto stworzył Tyranozaura Rexa i tchnął w niego takie okrucieństwo musiał też mieć je w sobie, a stworzył też inne malutkie roślinożerne, spokojne, fikuśne dinozaurki które mogłeś sobie pogłaskać i nakarmić mango.

Każdy jest święty haha

 

Wiem co będzie z kosmosem za całe miliardy lat, ziemia przestanie istnieć, wszelka materia, ciepło i światło zostanie wchłonięte przez czarne dziury i wszelkie dobro będzie można sobie wsadzić!

Pozostanie tylko lodowata, głucha bezkresna, czarna Matryca.

Edytowano przez syn fubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
12 minut temu, syn fubu napisał:

 

Wiem co będzie z kosmosem za całe miliardy lat, ziemia przestanie istnieć, wszelka materia, ciepło i światło zostanie wchłonięte przez czarne dziury i wszelkie dobro będzie można sobie wsadzić!

Pozostanie tylko lodowata, głucha bezkresna, czarna Matryca.

 

Nieśmiało pragnę zauważyć że taki sposób myślenia musiał cechować Solonika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
29 minut temu, syn fubu napisał:

Ale dlaczego tępa ludzkość zakłada że tylko dobro prowadzi do ów absolutu? Czy poprzez zło również nie jednoczymy się z tym co stworzyło Wszechświat? Co było drogą Solonika i innych podobnych było trasą do zjednoczenia z tym co ludzie zwą Bogiem? Ktoś kto stworzył Tyranozaura Rexa i tchnął w niego takie okrucieństwo musiał też mieć je w sobie, a stworzył też inne malutkie roślinożerne, spokojne, fikuśne dinozaurki które mogłeś sobie pogłaskać i nakarmić mango.

Każdy jest święty haha

Być może życie na takim okrutnym świecie też ma jakiś sens, daje jakieś doświadczenie, które będzie przydatne na dalszym etapie naszej drogi. Sam fakt, że postrzegamy to jako złe, a nie neutralnie, już o czymś świadczy, już pokazuje świadomość naszego sumienia.

Nic nie wiemy, można w coś wierzyć i nadawać życiu sens, albo nie wierzyć w nic. Jeśli się rozwijamy, to nie z poziomu zła do poziomu dobra, ale z poziomu zwierzęcego, do poziomu świadomego człowieka, wybór zła będzie wtedy, gdy świadomy człowiek, cofa się do poziomu zwierzęcego i są to decyzje dobrowolne, podejmowane we własnym sumieniu.

 

Dlaczego ludzkość zakłada, że dobro prowadzi do Absolutu? No nie wiem, wiara? Uwrażliwianie sumienia wraz z rozwojem świadomości? Wprowadzanie różnych kodeksów, praw etycznych przez ludzkość od samego początku?

 

35 minut temu, syn fubu napisał:

Wiem co będzie z kosmosem za całe miliardy lat, ziemia przestanie istnieć, wszelka materia, ciepło i światło zostanie wchłonięte przez czarne dziury i wszelkie dobro będzie można sobie wsadzić!

Pozostanie tylko lodowata, głucha bezkresna, czarna Matryca.

Może być więcej wszechświatów i miliardy zamieszkałych planet, tego nie wiemy 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe

Fubu,musisz zadać te pytania na jakimś innym forum, bo tu nie ma dziewczyn, tylko stare baby.  A optyka kobiety dojrzałej jest inna niż tej młodziutkiej.

Niegrzeczność może pociągać zapewne, ale kryminał, to pociąga już patologię lub puste lale. Tak myślę. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
11 godzin temu, syn fubu napisał:

To pożyteczna wymiana myśli, lecz w tym zakresie bezcelowa.

 

To co, uważasz, że jakieś zasady etyczne nie mają sensu i w świecie ludzkim, tak jak w przyrodzie, powinno występować prawo dżungli?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
15 godzin temu, Taka-Jedna napisał:

 

To co, uważasz, że jakieś zasady etyczne nie mają sensu i w świecie ludzkim, tak jak w przyrodzie, powinno występować prawo dżungli?

 

Liczy się tylko dane słowo i lojalność. Jeśli ktoś jest jest kimś takim jak Solonik ale jest lojalny i słowny to jest bez skazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
1 godzinę temu, syn fubu napisał:

Liczy się tylko dane słowo i lojalność. Jeśli ktoś jest jest kimś takim jak Solonik ale jest lojalny i słowny to jest bez skazy.

Jeśli zakładamy, że wszystko jest bez sensu, to czemu akurat te wartości miałyby się liczyć i kto o tym decyduje?

Jeśli osoba jest nielojalna, bo taka się urodziła, albo ma takie widzimisię (nawiążę do przykładu podanego przez Ciebie - Tyranozaur Rex ?) to ma jakąś skazę? 

 

W moim rozumieniu, takie podejście, że życie nie ma sensu i wartości etyczne też nie mają, powinno raczej rodzić obojętność, bo wychodzi na to, że nie ma żadnej uniwersalnej moralności, więc wszyscy są bez skazy ?‍♀️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
syn fubu
45 minut temu, syn fubu napisał:

4 razy 'jest' aż w dwóch krótkich zdaniach... neeein!

Wczoraj rozmawiałem telefonicznie z dziewczyną, nie przeszkadzało również to, że telefon leżał wyłączony za łóżkiem. Wszystko u niej dobrze i mnie to cieszy.

Można także zaakceptować że wszyscy są bez skazy wtedy śmiało można drukować wizerunki Edmunda Kolanowskiego na banknotach NBP.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taka-Jedna
19 minut temu, syn fubu napisał:

Można także zaakceptować że wszyscy są bez skazy wtedy śmiało można drukować wizerunki Edmunda Kolanowskiego na banknotach NBP.

No jeśli pójdziemy takim tokiem myślenia, że nie ma uniwersalnej moralności, a moja moralność jest mojsza, to właściwie nie mamy prawa wymagać, by inni ludzie kierowali się w życiu zasadami, które inni uważają za etyczne, prawidłowe. Wtedy nawet seryjny morderca ma swoją moralność taką jaką ma, dla niego jest ona prawidłowa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

Zaloguj się, aby obserwować  





  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 542
    • Postów
      253 292
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      835
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    Ekhart23
    Najnowszy użytkownik
    Ekhart23
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • Pieprzna
      A gdzie jest dobro bliźniego tego, który jest obok mnie? Dzieci, małżonków, sąsiadów, kolegów z pracy... Dlaczego mam ich narażać na przemoc i biedę? Obcy bliźni ma mieć pierwszeństwo? To nie jest chrześcijaństwo tylko ideologiczne frajerstwo.  Zauważyłam, że politycy lewicowi i ich wyborcy zachęcają katolików do wprowadzania w życie nakazów biblijnych kiedy chodzi o migrację, ale kiedy katolicy chcą bronić życia poczętego i świętości małżeństwa jako związku kobiety i mężczyzny wg tego co mówi Pismo, to wtedy każe im się siedzieć cicho i zachowywać po katolicku tylko w swoim domu.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      @Vitalinka Przyznam, że trochę mi głupio, bo wypowiadam się jak jakiś kaznodzieja. Jakbym pouczał innych jakie mają mieć podejście do moralnych prawideł, od których przecież sam się oddaliłem przez brak wiary. Chcę więc tu tylko zaznaczyć, że to bardziej powinno być przekazanie moich subiektywnych odczuć. I tych smutnych konstatacji. Smutnych może tylko dla mnie. A inni przecież mają pełne prawo do swojego rozumienia tego, co dobre i co złe. Do rozumienia po swojemu. Nie chcę niczego nikomu narzucać. ...ale tak dodam jeszcze w kwestii dosłowności. Zauważyłem, że argument o tym, że Biblii nie należy czytać dosłownie pojawia się zazwyczaj przy tych wersetach, które są niewygodne dla nas. Które burzą nasz spokój. Te, które nam się podobają, mogą być czytane i odbierane dosłownie. Nie masz takiego wrażenia?
    • Vitalinka
      Dla Boo❤️🌺🌸💮     🥰🤗😊❤️
    • Vitalinka
      Nie nabierzcie się😉  
    • Vitalinka
      tak.   Tak jest, o tym trzeba pamiętać.   I znów złe wnioski. I brak pamięci (pamięć wybiórcza?) o 10 przykazaniach, które są NAJWAŻNIEJSZE, a jest w nich napisane ( szanuj bliźniego swego, jak swego samego ). A na zbawienie ma szanse każdy nie wiem skąd te wnioski bezsensowne.
    • Vitalinka
      O nie, nie, nie. Ty to wszystko bierzesz zbyt dosłownie. Oczywiście, że będą, bo tak działa Szatan. I taka jest psychika słabych ludzi, że to robią - jak Ci co w jeden tydzień witali Jezusa palemkami by w następnym rzucać w Niego kamieniami. To nie jest wymysł WIARY tylko WYBÓR ludzi. Tych słabych. Tak, bo są tylko słabymi ludźmi i nie wiedzą co czynią. Nie rozumieją. Tak jak Ty. Nie mogą pojąć. Nie są na tym poziomie. Nad czym ja ubolewam i się za nich modlę.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      kości pienika (pienik to taki owad) kuce w cyfrze ptaszyna przy maku @Vitalinka Dobra... już nie podpowiadam. Drugie dobrze
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dla Aliady... chyba rzadko tu zaglądającej  
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      To prawda - przykład o wigilijnym talerzu to odwołanie do Tradycji a nie religii. Ale cała reszta bazuje na odniesieniu do chrześcijańskiej miłości bliźniego. I do tego, co jest chyba czymś w rodzaju sedna tej religii: dostrzeżenia w bliźnim Jezusa czy Boga. Nie dosłownie, ale w takim znaczeniu, że "czego nie uczyniliście tym potrzebującym, Mnie nie uczyniliście" (swobodny cytat z pamięci). Ja rozumiem przesłanie Jezusa jako zniesienie granic. Wyjście poza ramy narodu (wybranego... a jeśli jest zniesienie granic wybranego narodu, to i granice innych narodów są podobnie nieistotne). Umożliwienie zbawienia dla wszystkich na ziemi, co znaczy, że ci inni też są ważni.      Tu się nie zgodzę. Ja tu nie widzę, by z tego przykazania wynikała konieczność niepozwalania innym niszczenia wyznawców Jezusa (w imię wiary). W wielu miejscach jest zapowiedź, że "prześladować was będą, jako i Mnie prześladowali. Cieszcie się i radujcie w tym dniu, bowiem wielka będzie wasza nagroda w niebie". A jakby tego było mało, jest jeszcze przykazanie kochania swoich wrogów i prześladowców. Chrześcijańska moralność nie jest łatwa. Nie nastawia się na osiągnięcie szczęścia na tu na ziemi.
    • Astafakasta
      Nie ma czegoś takiego jak miłość, jest tylko waluta różnego rodzaju.
    • Vitalinka
      Ty piszesz o tradycji, nie o religii.   Mamy przykazanie: "szanuj bliźniego swego jak siebie samego", więc nie można pozwolić komuś niszczyć nas w imię wiary.    
    • Vitalinka
      pierwsze: nie wiem   drugie:  harówka na boku🙂
    • Vitalinka
      dla mojego Boo❤️     🤗
    • Vitalinka
      oki😊
    • Astafakasta
      Nie ma takiej opcji jak na razie, bo to tylko bazgroły, ale jak będzie coś lepszego to udostępnię.
    • Vitalinka
      No to pokaż🙂
    • Aco
      Powiedz mi Nafto jak to jest, że wszyscy (znajomi) którzy mają ostatnio też taką zajawkę na podróże, jednogłośnie twierdzą, że owszem fajnie, ale w Polsce jednak i czyściej i klimat lepszy i mniej multikulti, że o jedzeniu nie wspomnę. Ja tam akurat mam skąpy dorobek w podróżach i póki co najwięcej pozytywów wywołała na mnie Szwajcaria. Znajomi byli niedawno w Stanach i byli zdegustowani problemem śmieci i bezdomnością. Jedzenie ocenili tak na 3+, a jazdę po tamtejszych wielopasmowych arteriach za koszmar (pewnie to kwestia obycia) 
    • Astafakasta
      Wszystko zawiera się w tym jednym słowie co dziś zrobiłem: incredible. 
    • Astafakasta
      Coś udało się jednak zrobić i to całkiem fajnie wyszło. Już się nie starałem, ale chodziło mi o projekt intuicyjnie rysowany i to wyszło.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Minął Stasiowi... Borówka na haku
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Dziękuję.
    • Tako rzeczka Brahmaputra
      Przestępczość migrantów to jest realny problem i nie należy go przemilczać w imię poprawności politycznej. Jednak sposób rozwiązania tego problemu przyjmowany przez rządy i społeczeństwa Europy jest mocno kontrowersyjny. I smuci zwłaszcza w kontekście odwoływania się do tej dumnej europejskiej kultury opartej na chrześcijaństwie. To jest tak, jak z tym dodatkowym talerzem na wigilię. Przypuśćmy, że rzeczywiście bezdomni zaczną chodzić w wigilię do domów i korzystać z tego talerza. Z poczęstunku. Pewnie w niektórych domach część z nich zachowałaby się niestosownie, zrobiła burdy, może by kogoś okradli, kogoś zabili, zgwałcili. Po jakimś czasie społeczność wierzących powiedziałaby, że wigilia to zawsze jest i był czas dla rodziny i dodatkowy talerz nie wpisuje się w Tradycję. Nie ma obowiązku goszczenia obcych.(Bo to prawda, nie ma takiego obowiązku). A kolejnym krokiem byłoby odseparowywanie bezdomnych od osiedli. Ogrodzone osiedla, straż obywatelska wyłapująca bezdomnych i przekazująca ich do zamkniętych noclegowni. Albo do więzień za jakieś skrupulatnie wyszukane i przypisane przestępstwa. Dobry zwyczaj zniknąłby więc z Tradycji i byłaby to jakaś skaza na sumieniu. Na moralności. A to jest o wiele lżejszy problem od kwestii dotyczącej łamania podstawowego prawa człowieka - prawa do życia i wolności od przemocy, pośrednio powiązane z prawem przemieszczania się. Człowiek nie jest własnością państwa. Ma prawo szukać ratunku lub lepszego życia w innych krajach. Na polskich drogach ginie więcej osób, niż jest ofiar migrantów. Nikomu jednak nie przychodzi do głowy burzenie dróg i zakazy prowadzenia pojazdów. Chociaż takie rozwiązanie zmniejszyłoby zapewne liczbę śmierci w wypadkach komunikacyjnych. @Antidotum - Twoje wezwanie, bym poszedł do rodziny, która niedawno pochowała córkę zabitą przez migranta i pytał ich o stosunek do migrantów, jest takim działaniem populistycznym. Ja mógłbym wezwać Ciebie do pójścia do rodziny kobiety zabitej siekierą w którymś Uniwersytecie. Pamiętasz ją? Sprawcą był Polak z tzw. dobrego domu. Mógłbyś ich pocieszyć, że mieli i tak szczęście, bo zabił swój? Nasz rodak. Niedawno kilkanaście ulic od miejsca w którym mieszkam, mężczyzna gonił i zastrzelił kobietę, swoją byłą partnerkę. Potem sam zastrzelił siebie. Pamiętasz też pewnie Jaworka, Dudę i setki, tysiące innych morderstw i gwałtów dokonanych przez rodaków. Jeśli pomyślisz, że to porównanie jest niepoważne, bo Polacy mieszkają u siebie a nie da się zapobiegać przestępstwom tak skutecznie, by uniemożliwić ich dzianie się bez pójścia w totalną i absurdalną kontrolę społeczeństw i de facto wyeliminowanie wolności, to pewnie będziesz miał  rację (przynajmniej w jakimś stopniu). Tylko że taka racja to jest zgoda na pogrzeb moralności. Przynajmniej tej chrześcijańskiej. Bo jest wymierzona w chrześcijańską miłość bliźniego i jest jak spalenie pola pszenicy przez wzgląd na rosnące tam też chwasty. Nie powiedziałeś całej prawdy o Kościele. Prawdą jest, że Kościół Katolicki (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się przyjmowaniu chrześcijańskich emigrantów. Bo KK (a przynajmniej Watykan) nie sprzeciwia się też przyjmowaniu emigrantów wyznających inne religie. Nie sprzeciwia się, ale jest świadom problemów z tym związanych. 
    • Gość w kość
    • Astafakasta
      Nie rysuję w ogóle. Warunki mi tu nie sprzyjają na tej $#@#$&_$&#@$ detencji. Ciągle ktoś się gapi. Chciałbym mieć tu swoje własne miejsce, a to nie jest możliwe w takich warunkach. Muszę się na nich wszystkich patrzeć i czekać aż mnie może wypuszczą, a najlepsze jest to, że znajdą się tacy co będą mówić, że nie ma co narzekać, bo tu wszystko mam. Tak, wszystko tu mam, na głowie, brakuje jedynie gówna na srodku korytarza lub w pokoju. Pozdrawiam.
    • Nafto Chłopiec
      No i nie znalazłem knajpy z ogonem. Musiałem zadowolić się krewetkami, owczym serem i pieczonymi ziemniakami 😅
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...