Skocz do zawartości


Dżulia

Afgańscy uchodźcy.

Polecane posty

Frau

Ja też byłam tam ? cięta. 

Co zostało zaraz po porodzie zaszyte. 

Nawet faceci robią sobie z tego żarty typu:

Kurde, gdybym wiedział, że będziesz szyta, poprosiłbym lekarza o dwa szwy więcej ?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Arkina
1 minutę temu, Aco napisał:

O tym już pisaliśmy. Szpitale w większości są nastawione ( a może to odgórny prykas) na naturalne porody. Niektórzy płacą za cesarkę.

Nie czytam tak dokładnie wszystkiego co tutaj się dzieje....

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
1 minutę temu, Arkina napisał:

Napisze z doświadczenia.. 

Nie jest to dla mnie żaden dyskomfort i żadne dolegliwości z tego powodu u mnie nie występuja. Nie czuje się okaleczona nawet jeśli mój poród pozostawiał wiele do życzenia. Po prostu chcieli abym na siłę urodziła naturalnie...nie wiem czemu. 

 

 

Dziękuję. Tak myślałem. 

Kwestia "rodzić po ludzku". Zdaję sobie sprawę, że podejście typu maksymalne czekanie z wykonaniem cesarskiego cięcia,  nacinanie krocza,  wykonywanie bez wyraźnych powodów metody Kristellera, itd. to duży problem w szpitalach położniczych. 

Ale trudno porównać to do celowego wycinania narządów.  To tak jakby wziąć brzytwę  i rytualne wyciąć nam jądro i kawałek penisa. Horror ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
2 minuty temu, Frau napisał:

Ja też byłam tam ? cięta. 

Co zostało zaraz po porodzie zaszyte. 

Nawet faceci robią sobie z tego żarty typu:

Kurde, gdybym wiedział, że będziesz szyta, poprosiłbym lekarza o dwa szwy więcej ?

Słyszałem, że tak na trzy palce?

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
2 minuty temu, Piotr_ napisał:

Dziękuję. Tak myślałem. 

Kwestia "rodzić po ludzku". Zdaję sobie sprawę, że podejście typu maksymalne czekanie z wykonaniem cesarskiego cięcia,  nacinanie krocza,  wykonywanie bez wyraźnych powodów metody Kristellera, itd. to duży problem w szpitalach położniczych. 

Ale trudno porównać to do celowego wycinania narządów.  To tak jakby wziąć brzytwę  i rytualne wyciąć nam jądro i kawałek penisa. Horror ;)

Owszem tak to wyglądało...pisalam to już gdzieś. 

Na tamten moment tak naprawdę ja do końca nie byłam ważna...cieszylam się że młody dostał 10 pkt mimo wszystko a bałam się że zrobią mu krzywdę...

W mojej opini nie można tego porównać z celowym, rytualnym uszkodzeniem ciała w imię czego? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Aco napisał:

Słyszałem, że tak na trzy palce?

No jakoś tak ? 

Panowie. Przecież nam wszystko wraca do stanu poprzedniego.

Gdyby było inaczej, to kobieta po 4 porodach traciłaby wnętrzności ? 

Jeśli jednak czujecie po latach luzy, to znaczy, że Wam się skurczyło ?

  • Przykro mi 1
  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
3 minuty temu, Frau napisał:

No jakoś tak ? 

Panowie. Przecież nam wszystko wraca do stanu poprzedniego.

Gdyby było inaczej, to kobieta po 4 porodach traciłaby wnętrzności ? 

Jeśli jednak czujecie po latach luzy, to znaczy, że Wam się skurczyło ?

Kurczy się od zimna, a czy od starości to nie wiem?

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
8 minut temu, Aco napisał:

O tym już pisaliśmy. Szpitale w większości są nastawione ( a może to odgórny prykas) na naturalne porody. Niektórzy płacą za cesarkę.

Tak. Bardzo dużo moich znajomych płaciło za cesarskie cięcie, nawet ustalali dzień porodu. Np.kuzyn z żoną wybrali dzień,  w którym ich córka miała też imieniny. 

Dla mnie to chore, jeśli kobieta może urodzić naturalnie. Poza tym cesarskie cięcie to zabieg chirurgiczny, który także niesie za sobą skutki uboczne.  A ludzie płacą za to grube tysiące ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
16 minut temu, Frau napisał:

Ja też byłam tam ? cięta. 

Co zostało zaraz po porodzie zaszyte. 

Nawet faceci robią sobie z tego żarty typu:

Kurde, gdybym wiedział, że będziesz szyta, poprosiłbym lekarza o dwa szwy więcej ?

Ale to chyba nie tak straszne jak utrata łechtaczki i warg sromowych? 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
1 minutę temu, Piotr_ napisał:

Tak. Bardzo dużo moich znajomych płaciło za cesarskie cięcie, nawet ustalali dzień porodu. Np.kuzyn z żoną wybrali dzień,  w którym ich córka miała też imieniny. 

Dla mnie to chore, jeśli kobieta może urodzić naturalnie. Poza tym cesarskie cięcie to zabieg chirurgiczny, który także niesie za sobą skutki uboczne.  A ludzie płacą za to grube tysiące ;)

Niby tak, ale często się zdarza, że jest już kilka dni po terminie, postępu porodu nie widać, a te osły czekają jak na zmiłowanie i w ostatniej chwili biorą na cesarkę, gdy dziecko bywa już niedotlenione. Dlatego ja się nie dziwię, że niektóre kobiety wolą zapłacić i uniknąć takich przykrych niespodzianek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
Przed chwilą, Piotr_ napisał:

Ale to chyba nie tak straszne jak utrata łechtaczki i warg sromowych? 

Dla nas, po takim zabiegu nic się nie zmienia. 

Nie wiem jakie są odczucia w opisywanym przez Ciebie przypadku. 

Jakieś wyobrażenie mam, szczególnie po obejrzeniu filmu " Kwiat pustyni".

 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
12 minut temu, Arkina napisał:

Owszem tak to wyglądało...pisalam to już gdzieś. 

Na tamten moment tak naprawdę ja do końca nie byłam ważna...cieszylam się że młody dostał 10 pkt mimo wszystko a bałam się że zrobią mu krzywdę...

W mojej opini nie można tego porównać z celowym, rytualnym uszkodzeniem ciała w imię czego? 

Dokładnie.  I w imię czego takie bestialstwo...

A kobiety to naprawdę bohaterki jeśli chodzi  o poród ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
53 minuty temu, contemplator napisał:

No to czytaj....

 

https://www.medonet.pl/zdrowie,okaleczaja-nam-waginy-jak-w-afryce,artykul,1724521.html

 

https://www.poradnikzdrowie.pl/ciaza-i-dziecko/porod/jak-urodzic-bez-nacinania-krocza-aa-v5us-aWPy-zNYu.html

Przecież rutynowe nacięcie krocza w czasie porodu, także jest celowym, trwałym okaleczaniem kobiety. A to że wykonuje się ten zabieg nagminnie, też przypomina formę medycznego rytuału, dokonywanego często bez zgody i wiedzy kobiet. I także w tym przypadku skuteczność tego zabiegu nigdy nie została udowodniona, więc i tu "Nie są znane żadne korzyści zdrowotne." I tak jak Ci którzy wykonują rytualne obrzezanie kobiet są mentalnie w ciemnościach debilizmu i totalnej głupoty, - tak Ci którzy wykonują zabieg nacinania i zszywania krocza, też inteligencją nie grzeszą, bo skoro świat od tego odchodzi, bo zaobserwowano że to złe i nie ma z tego korzyści, a u nas dominuje rutyna, brak personelu i pośpiech, wygoda, - czyli głupota i ciemnota.

Sorry ale chyba czasem lepiej naciąć krocze niż szyjka macicy mogłaby ulec rozerwaniu, co później mogłoby skończyć się nie donoszeniem kolejnej ciąży.

Samo nacięcie nie jest przyjemne, a tak naprawdę często go nie czuć choć robią to w Polsce na żywca, bo jest tak wszystko naprężone i obolałe że tego nacięcia czasem nawet nie czuć. Szycie to już niestety boli.

Jednak lekarz czy położna nie zawsze umie ocenić czy kobieta da radę urodzić bez nacięcia czy może ją zwyczajnie rozerwie.

 

Powiem z własnego doświadczenia że wolałam być naciętą niż rozerwana, bo wówczas o kolejnym dziecku można niekiedy pomarzyć gdyż zwyczajnie się nie donosi ciąży - szyjka macicy jest zbyt sfatygowana. Prosto mówiąc.

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
17 minut temu, Frau napisał:

No jakoś tak ? 

Panowie. Przecież nam wszystko wraca do stanu poprzedniego.

Gdyby było inaczej, to kobieta po 4 porodach traciłaby wnętrzności ? 

Jeśli jednak czujecie po latach luzy, to znaczy, że Wam się skurczyło ?

Ciekawe... Ale skoro podobno człowiek kurczy się na stare lata to twarde prawa biologii trzeba przyjąć na klatę :(

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
10 minut temu, Piotr_ napisał:

Ale to chyba nie tak straszne jak utrata łechtaczki i warg sromowych? 

Których muzułmanie nie mają w zwyczaju robić. Warto podkreślić i nie siać durnej propagandy.

  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
7 minut temu, Aco napisał:

Niby tak, ale często się zdarza, że jest już kilka dni po terminie, postępu porodu nie widać, a te osły czekają jak na zmiłowanie i w ostatniej chwili biorą na cesarkę, gdy dziecko bywa już niedotlenione. Dlatego ja się nie dziwię, że niektóre kobiety wolą zapłacić i uniknąć takich przykrych niespodzianek.

Fakt, że rozumiem strach. Ale wybierania sobie daty urodzin dziecka, takiej fanaberii nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
7 minut temu, Frau napisał:

Dla nas, po takim zabiegu nic się nie zmienia. 

Nie wiem jakie są odczucia w opisywanym przez Ciebie przypadku. 

Jakieś wyobrażenie mam, szczególnie po obejrzeniu filmu " Kwiat pustyni".

 

Ok. Dziękuję. 

Oglądałem ten film, ciężka sprawa... 

Dla takiego sku... nie miałbym litości. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
5 minut temu, Piotr_ napisał:

Ciekawe... Ale skoro podobno człowiek kurczy się na stare lata to twarde prawa biologii trzeba przyjąć na klatę :(

Ano trzeba ?

  • Lubię to! 1
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
5 minut temu, Piotr_ napisał:

Fakt, że rozumiem strach. Ale wybierania sobie daty urodzin dziecka, takiej fanaberii nie rozumiem.

Ludzie mają różne zajawki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina
11 minut temu, Piotr_ napisał:

Dokładnie.  I w imię czego takie bestialstwo...

A kobiety to naprawdę bohaterki jeśli chodzi  o poród ;)

Jak tak na to nie patrzę...natura nas tak ukształtowała i zdecydowała za nas. 

Natura trochę łagodniej postąpiła z mężczyznami mam wrażenie i nie tylko w kwestii porodu.

Jednak mężczyźni szanujący to, że trochę musimy więcej znieść w życiu to pozytywny przejaw. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
5 minut temu, Piotr_ napisał:

Ok. Dziękuję. 

Oglądałem ten film, ciężka sprawa... 

Dla takiego sku... nie miałbym litości. 

Nie chcę się nad tematem rozwodzić z prostej przyczyny. Brak mi obszernej wiedzy.

Myślę ( mogę się mylić), że takie praktyki stosuje się w zapyziałych regionach.

Pewne grupy społeczne kultywują tradycje, które dla nas są niezrozumiałe i bestialskie.

To jak z dziećmi w Tanzanii, które urodziły się z bielactwem. 

Albinosi są mordowani przez własne rodziny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
12 minut temu, Maybe napisał:

Których muzułmanie nie mają w zwyczaju robić. Warto podkreślić i nie siać durnej propagandy.

Mają szeroko w zwyczaju robić i szeroko robią (czytaj tak długo, aż zrozumiesz).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
1 minutę temu, Frau napisał:

Nie chcę się nad tematem rozwodzić z prostej przyczyny. Brak mi obszernej wiedzy.

Myślę ( mogę się mylić), że takie praktyki stosuje się w zapyziałych regionach.

Ok, podam przykład, który znam - popularny w Polsce turystycznie Egipt, w większości zamieszkany przez ludność wyznania muzułmańskiego - niemal każda jedna Egipcjanka jest obrzezywana. Nie wiem, czy cały kraj można uznać za "zapyziały region".

 

@Maybekłamie. Dlaczego? To już inne pytanie.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
4 minuty temu, Maybe napisał:

Których muzułmanie nie mają w zwyczaju robić. Warto podkreślić i nie siać durnej propagandy.

Kurdowie to nie są muzułmanie? Nie znam się.  Rozumiem,  że nie wszyscy, ale jednak wciąż jest to praktykowane. Tak się składa,  że pod granicą polsko-bialoruska są Kurdowie.  

Cytat z linków:

"Zwyczaj ten praktykowany ze względów religijnych lub estetycznych w Egipcie[22] oraz wśród niektórych ludów afrykańskich, a także wśród irackich Kurdów".

Jaką mam gwarancję,  że to nie są iraccy Kurdowie, którzy stosują takie bestialskie metody? I że się zasymilują?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Frau
1 minutę temu, Midsummer Eve napisał:

Ok, podam przykład, który znam - popularny w Polsce turystycznie Egipt, w większości zamieszkany przez ludność wyznania muzułmańskiego - niemal każda jedna Egipcjanka jest obrzezywana. Nie wiem, czy cały kraj można uznać za "zapyziały region".

 

@Maybekłamie. Dlaczego? To już inne pytanie.

Wierzę, że tak jest. Osobiście, nie rozmawiałam z taką kobietą, co dopiero z tysiącami.

Wasze "rozmowy" w tym  temacie czytam na wyrywki.

  • Lubię to! 1
  • Ha Ha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






  • Statystyki forum

    • Tematów
      9 499
    • Postów
      247 396
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      787
    • Najwięcej dostępnych
      8 477

    MamaMai
    Najnowszy użytkownik
    MamaMai
    Dołączył
  • Nowe Posty

    • MamaMai
      Uciekam i ja,powinnam spać już od 22. Moja hashi tego wymaga. Dobrej nocki
    • MamaMai
      Genialnie, będziesz naszym expertem
    • Gretta
      Dobranoc 🙂
    • Gretta
      Widzisz mi też to się nie zgadza. Już zaczynam podejrzewać że to nie moje wyniki, a często się zdarzają pomyłki Glukoza  na czo mi wyszła 135. Krzywa cukrowa 210   a hemoglobina glikowana taką jak napisałam. 5,6 Diabetolog  u której byłam 3 razy dopiero, nie uznaje Krzywej cukrowej,  kieruje tylko na hemoglobinę glikowaną i cholestrole i jakieś tam jeszcze. Na krzywą cukrową poprosiłam lekarza rodzinnego i tu już wyszła początkowa cukrzyca. No i nie wiem.  Moja córka przechodziła wirusa na jesieni, długo źle się czuła, robiła rtg płuc  I wyszły płuca na rtg bardzo nie ładnie, jakby przebyła stany zapalne, a osłuchowo lekarka pulmonolog nic niepokojącego nie zauweażyła, I co się okazało? Wysłała ją pulmonolog jeszcze raz do swojej przychodni na rtg. Płuca wyszły normalnie, wszystko w porządku. Zdjęcie nie było jej !     U rodzinnego poprosiłam o skierowanie
    • Jacenty
      W telewizji reklamy albo polityka tak że ten... fruuu..! Niech se lata!
    • Moniqaa
      Dziewczynki, zwijam się spać. Dobrej nocki  
    • Moniqaa
      Hemoglobina glikowana – normy prawidłowy wynik to: <5,7% (39 mmol/mol)  wynik: 5,7–6,4% (39–46 mmol/mol) oznacza stan przedcukrzycowy.  wynik: ≥6,5% (48 mmol/mol) oznacza cukrzycę.     Twoja HbA1c jest w normie przy górnej granicy. I coś mi się tutaj nie zgadza... bo ja może być HbA1c w normie kiedy na czczo cukier jest na granicy nie normy i stanu przed cukrzycowego ale stanu przed cukrzcowego i cukrzycy. Hmm...  Może ten cukier na czczo gdy badałaś hemoglobinę glikowaną to miałaś wtedy ładniejszy? A nie 130?       
    • Pieprzna
      Dlaczego posty są moderowane w taki dziwaczny sposób, że coś napisanego przez Monikę w bliskim czasie pojawia się w dużych odstępach? Całkowicie przypadkowo do niektórych wracam.
    • Moniqaa
      Tak niestety, to u mnie efekt wieloletnich zaniedbań wcześniejszych kiedy nie byłam świadoma, że mam stan przed cukrzycowy a i oczywiście o insulinie nawet nikt z lekarzy wcześniej nie pomyślał. Nawet teraz spotykam opornych w temacie np. moja diabetolog. Oni się tylko "cukrzycą" chcą zajmować bo z tego mają profity a insulinooporność leczy się dietą i zmianą stylu życia więc nie mają co na receptę przepisywać... taka prawda.    Do tego jak zobaczyła to moja była dietetyczka to się za głowę złapała - mówiąc mi, że insulina dwucyfrowa jest prozapalna i rakotwórcza.  Chciała mi dać metforminę ale ja źle znoszę leki z uwagi na jelita i słabe przyswajanie. Dlatego dość intensywnie zgłębiam temat wpływu diety na cukier a przez to na insulinooporność.  
    • MamaMai
      Wiem, że muszę temat monitorować. Zastanawiam się po jakim czasie będę musiała powtórzyć badania, żeby wiedzieć jak sytuacja wygląda. Czy endo, auto immunolog, lekarz rodzinny czy ktoś jeszcze będzie mi w stanie coś więcej powiedzieć. Czy jeśli wdrożę zalecenia to czy będą efekty i jakie oraz po jakim czasie
    • Gretta
      Hemoglobinę glikowaną mam taką.      
    • MamaMai
      O rety, aż tak duży???  Załamałaś mnie że mimo walki nie jesteś w stanie zejść do jednocyfrowego....W sumie ja mimo walki też zwiększyłem sobie o ponad 2 w niespełna rok. Dramat
    • Moniqaa
      Niestety  Nie umiem się dziada pozbyć od wielu, wielu lat. Właściwie odkąd pamiętam. Nawet za dziecka kiedy byłam szczupła bo ćwiczyłam balet z tańcem 3 x w tygodniu po 2-3 godziny intensywnych ćwiczeń to inne koleżanki z grupy miały płaskie brzuszki a ja nie. Nogi i ręce szczupłe ale brzuszek zawsze był u mnie od zawsze.  
    • Moniqaa
      czyli metody, które od roku stosowałaś nie były skutecznie, zapewne tu chodzi o węglowodany o wysokim IG
    • Moniqaa
      Nie umiem przy trzech posiłkach o niskim IG utrzymać jednocyfrowego Homa IR...ehh
    • Moniqaa
      Miałam 38 na początku a potem z czasem gdy trzymałam dietę to spadł do 17 ale jednocyfrowe i to ok. 9 mam tylko zaraz po 2 tygodniowym poście a potem jak wracam do węglowodanów to oczywiście mój Homa IR wzrasta do dwucyfrowego    
    • Gretta
      Na dziale uczuciowym to ogłaszał bo tematy non stop spadają. Właśnie pisałam do niego, czekam na odpowiedź.
    • Moniqaa
      To spróbuj wypraktykować jak będziesz się czuła po porannych i wieczornych posiłkach białko-tłuszczowych a obiady z dodatkiem węgli o niskim IG.    Pisałaś, że nie masz objawów hipoglikemii czyli powinnaś ładnie śmignąć z cukrami w dół. I jak będziesz mierzyć cukry poranne to zobaczysz to też również na glukometrze   
    • KapitanJackSparrow
      Taaak a siła tarcia w punkcie podparcia równa się sile parcia w punkcie podtarcia😁  Nasi teacher byliby z nas dumni 😁
    • MamaMai
      A tobie ile wyszlo? Rozumiem, że brzuszek też masz insulinowy....
    • MamaMai
      Czy to jest bezpieczne forum? 
    • Celestia
      Utwór poświęcony trójce dzieci z ciąży, które zakończyły się poronieniem W ciągłym konflikcie  ze światem…potrzebowała Boga,walczyła z nim,próbowała go w sobie  odnaleźć,potrzebowała ludzi, bliskich…,śpiewała o tym, że dziękuje za wysłuchanie, za dostrzeganie, za niezostawianie, za nieranienie…    
    • MamaMai
      Ale rok temu byłam na granicy, jeszcze przed, bo miałam 1,9
    • Moniqaa
      wyszło Ci Homa Ir = 4,04      tj. insulinooporność ale pocieszę Cię ja tak dobrego wyniku jeszcze nigdy nie miałam     moje Homa Ir jest dwucyfrowe:/    Czyli mam mocno zaawansowaną insulinooporność - stąd u mnie częste hipogliemie a Ty masz całkiem ładną tą swoją insulinooporność;) tzn. na początku jesteś a nie tak jak ja już w czarnej d...  
    • MamaMai
      A jak się o tym dowiedziałaś? Kto to będzie administrował?
  • Najnowsze Tematy

Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...