Skocz do zawartości


Dżulia

Afgańscy uchodźcy.

Polecane posty

Dżulia
Przed chwilą, Midsummer Eve napisał:

Arogancka postawa strony polskiej i unijnej wobec Łukaszenki to największy błąd. Z nim trzeba się po prostu dyplomatycznie dogadać (zwyczajnie dać mu coś, żeby dał sobie spokój oraz potraktować go bez obecnej buty).

Bardzo się z Tobą zgadzam...potrzebna odpowiednia dyplomacja, której naszemu rządowi brak.

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Maybe
12 minut temu, Dżulia napisał:

Przepisy jak widać po uchodźcach są po to, by je łamać.

Już wielokrotnie pisałam o tym. ale powtórzę...

Ci co przekroczyli granicę i są na terytorium POlski...POlska musi się nimi zająć, natomiast dalsze procedury nie są równe temu  by pozostali i otrzymali azyl w POlsce.

Przepisy genewskie mówią o zagrożeniu (np.wojną) uchodźcy w jego państwie. Czy ci wszyscy stojący i atakujący granicę polską są w takiej sytuacji?

MOim zdaniem nie, a skoro chcą polepszyć byt i by traktowano ich powżżnie jak ludzi to niech postępują zgodnie z prawem...jak ludzie. 

Niestety ale ONZ ma inne zdanie w tej sprawie bo wielu z nich przekroczyło granice i zostali zawróceni (tzw. push back) przez Polskę, co jest szeroko krytykowane przez ONZ i organizacje humanitarne.ci ludzie postępują zgodnie z prawem. To Polska łamie przepisy konwencji Genewskiej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Witajcie, sympatyczni ludzie. 

 

No a Łukaszenka trzyma twardą ręką Białoruś... Od lad 90-tych rządzi cały czas krajem. Prawie 30 lat. 

Ja na YOUTUBE patrzyłem na filmy, jak Łukaszenka chodzi po zakładach pracy w Mińsku i w innych miastach i sprawdza, jak ludzie pracują. 

On bardzo duży nacisk kładzie na pracę i na rzetelne wykonywanie pracy. 

Ma taki zwyczaj, że przyjeżdża do zakładów pracy, do fabryk i kontroluje pracowników. Jak ktoś coś źle wykonuje, to wytyka to i krytykuje. 

 

A dlaczego? Ponieważ, Łukaszenka jest pracy cięzkiej nauczony. Wychowywał się w biedzie, ojciec jego był nieznany, a żył ( podobnie jak i Putin ) w trudnych czasach radzieckich. 

A w komunie było tak, że "praca" była bardzo ważną sprawą dla kraju. 

Poza tym, Łukaszenka zna się na rolnictwie, bo ma jakieś wykształcenie w tym kierunku. Ale też ma wykształcenie pedagogiczne i był chyba nauczycielem w jakiejś szkole, a nauczał wiedzy o społeczeństwie. 

Więc on nie jest głupi i ma wiedzę. 

 

Natomiast, cóż, Białoruś to jest chyba jedyny kraj spoza wszystkich krajów byłego Związku Radzieckiego, w którym do teraz panuje przekonanie komunistyczne. 

łukaszenka należał do patii komunistycznej, podobnie jak i Putin. 

Cały czas w kraju utrzymuje pozostałość po dawnym Związku Radzieckim, czyli: milicję, karę śmierci ( Białoruś jest jedynym krajem w Europie, która jeszcze stosuje karę śmierci i chyba rok temu skazano na karę śmierci dwoje młodych ludzi, którzy dopuścili się jakiegoś zabójstwa na kobiecie ). 

Sam Łukaszenka publicznie powiedział, iż: "Dla takich zwyrodnialców nie ma litości" i może miał rację. 

A jak się wykonuję karę śmierci na Białorusi? Tradycyjnie, poprzez rozstrzelanie pod ścianą zabójców, bo tylko za takie czyny się oczywiście skazuje na karę śmierci. 

To jest pozostałość po Związku Radzieckim, a Łukaszenka cały czas w kraju to utrzymuje. 

Więc, jest się czego bać w tym kraju. 

Łukaszenka się nie "cacka", a trzyma, twardo Białoruś. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
29 minut temu, Dżulia napisał:

Zacznę od tego.

Wczoraj miałam kontakt z ludźmi przebywającymi w szpitalach i hospicjach/ DPS-ach i wiesz co...załamałam się.

Ludzie umierają bez obecności bliskich ... bo takie przepisy.

Bliscy nie wiedzą co był przyczyną.

Umierają, bo nie ma odpowiednio wystarczającej opieki i nie kto się nimi zająć...nie ma leczenia, nie ma opieki.

Oczywiście, że nie jest tak wszędzie, ale z bólem serce mówią, że tak jest.

Bo z Polski w końcu wszyscy uciekną. Mamy najmniejszą liczbę medyków w Europie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nafto Chłopiec
57 minut temu, Maybe napisał:

Ciężko nie mieć emocji gdy patrzy się na śmierć. Wczoraj trup, dziś dwóch mężczyzn skrajnie wyziębionych i wyczerpanych znaleziono. To tylko hitlerowcy w obozach potrafili bez emocji patrzeć jak ludzie umierają. Dobrze, że jeszcze niektórzy mają te emocje.

Już byli tacy w Skandynawii co chcieli pomóc biednym imigrantom. Jak skończyli? Z poderżniętym gardłem lub z gwałtem w życiorysie. Ci ludzie sami spisali się na śmierć oraz własne dzieci udając się w podróż zagrażającą ich życiu bez gwarancji na sukces. 

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy

Także, ja bym tak nie krytykował Łukaszenki, jak to robi Polska i Zachód Europy. 

Bo jedno, co można mu przyznać, to szacunek do ciężkiej pracy i przykładania się do pracy. 

Ja kilka takich filmów na YOUTUBE widziałem, jak on przyjeżdżał do różnych zakładów pracy ( ponieważ było to filmowane ) i sprawdzał, jak ludzie pracują. 

U niego musi być porządek i dyscyplina. Tak jak to było w dawnym Związku Radzieckim, w tym też i w Polsce. 

Jakby ktoś z forum wybrał się do Mińska, do Stolicy, to by zobaczył jakie to ładne i zadbane miasto. Warszawa nie jest tak ładna jak Mińsk. Warszawa to jest nie ładne miasto, a do tego słyneło z brudu w różnych miejscach. 

A Mińsk jest miastem kolorowym, z odnowionymi budynkami, bo Łukaszenka dba o to. 

I nie tylko Mińsk, ale też w innych miastach. 

Niby kraj biedniejszy od Polski, ale za to bardziej zadbany i kolorowy. 

 

Tak to wygląda. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
1 minutę temu, Miejscowy napisał:

Także, ja bym tak nie krytykował Łukaszenki, jak to robi Polska i Zachód Europy. 

Bo jedno, co można mu przyznać, to szacunek do ciężkiej pracy i przykładania się do pracy. 

Ja kilka takich filmów na YOUTUBE widziałem, jak on przyjeżdżał do różnych zakładów pracy ( ponieważ było to filmowane ) i sprawdzał, jak ludzie pracują. 

U niego musi być porządek i dyscyplina. Tak jak to było w dawnym Związku Radzieckim, w tym też i w Polsce. 

Jakby ktoś z forum wybrał się do Mińska, do Stolicy, to by zobaczył jakie to ładne i zadbane miasto. Warszawa nie jest tak ładna jak Mińsk. Warszawa to jest nie ładne miasto, a do tego słyneło z brudu w różnych miejscach. 

A Mińsk jest miastem kolorowym, z odnowionymi budynkami, bo Łukaszenka dba o to. 

I nie tylko Mińsk, ale też w innych miastach. 

Niby kraj biedniejszy od Polski, ale za to bardziej zadbany i kolorowy. 

 

Tak to wygląda. 

Miejscowy majaczysz, serio. Gierek też jeździł po zakładach pracy, ale czy żyliśmy w cudownych wówczas czasach. Może nie rozumiesz czym jest dyktatura i prześladowanie ludzi.

Tu w ogóle nie ma dyskusji, że Łukaszenka zrobił to celowo. To jego zemsta. Jednak mogło to być opanowane wcześniej, gdyby nie bierność rządu polskiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
11 minut temu, Maybe napisał:

Miejscowy majaczysz, serio. Gierek też jeździł po zakładach pracy, ale czy żyliśmy w cudownych wówczas czasach. Może nie rozumiesz czym jest dyktatura i prześladowanie ludzi.

Tu w ogóle nie ma dyskusji, że Łukaszenka zrobił to celowo. To jego zemsta. Jednak mogło to być opanowane wcześniej, gdyby nie bierność rządu polskiego.

Ja swoje zdanie powiedziałem. 

Każdy dyktator ma też jakąś zaletę, choć jedną. 

Natomiast, był taki ustrój i to już się nie zmieni. Nie tylko Polska była w takich czasach, ale cały Związek Radziecki. 

Czy się komuś to podobało, czy też nie, to takie były czasy i ludzie żyli w takich czasach. 

Za dużo wolności i swobody, to też nie jest dobrze. A w czasach KOMUNY była dyscyplina, szacunek do pracy, bo pracowało się dla kraju. 

W dzisiejszych czasach tego nie ma. Ludzie robią, co chcą, bo dostali za dużo wolności. 

 

Ale wiadomo, wszystko zawsze ma swoje wady i zalety. 

 

Nigdy nie jest tylko dobrze. 

 

Czym jest DYKTATURA, to ja to dobrze rozumiem i wiem. 

  • Zmieszany 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
23 minuty temu, Miejscowy napisał:

Za dużo wolności i swobody, to też nie jest dobrze. A w czasach KOMUNY była dyscyplina, szacunek do pracy, bo pracowało się dla kraju. 

W dzisiejszych czasach tego nie ma. Ludzie robią, co chcą, bo dostali za dużo wolności. 

Wcale nie było takiej dyscypliny kolego. To teraz jest dużo większa dyscyplina w pracy niż za komuny. Teraz co firma to to wyścig szczurów. Ukryty akord, pensja skonstruowana tak, że jak nie będziesz robił (normy) to nie zarobisz. Za komuny było "czy się stoi, czy się leży 2000 się należy" jak robiłeś w państwowym molochu, to zrobiłeś swoje, często w dwie godziny i przez resztę dnia chodziłeś z kąta w kąt. 

Edytowano przez Aco
  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
19 minut temu, Miejscowy napisał:

A w czasach KOMUNY była dyscyplina, szacunek do pracy, bo pracowało się dla kraju.

??? A w czasach komuny to się kradło z zakładów ile wlezie. A znasz powiedzenie "Czy się stoi, czy się leży, dwa tysiące się należy"? Idealizujesz komunę kompletnie nie znając tych czasów co udowodniłeś już w rozmowie o kartkach.

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maybe
25 minut temu, Miejscowy napisał:

Ja swoje zdanie powiedziałem. 

Każdy dyktator ma też jakąś zaletę, choć jedną. 

Natomiast, był taki ustrój i to już się nie zmieni. Nie tylko Polska była w takich czasach, ale cały Związek Radziecki. 

Czy się komuś to podobało, czy też nie, to takie były czasy i ludzie żyli w takich czasach. 

Za dużo wolności i swobody, to też nie jest dobrze. A w czasach KOMUNY była dyscyplina, szacunek do pracy, bo pracowało się dla kraju. 

W dzisiejszych czasach tego nie ma. Ludzie robią, co chcą, bo dostali za dużo wolności. 

 

Ale wiadomo, wszystko zawsze ma swoje wady i zalety. 

 

Nigdy nie jest tylko dobrze. 

 

Czym jest DYKTATURA, to ja to dobrze rozumiem i wiem. 

Wolność nie jest problemem, tylko trzeba do niej dorosnąć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
26 minut temu, Aco napisał:

Wcale nie było takiej dyscypliny kolego. To teraz jest dużo większa dyscyplina w pracy niż za komuny. Teraz co firma to to wyścig szczurów. Ukryty akord, pensja skonstruowana tak, że jak nie będziesz robił (normy) to nie zarobisz. Za komuny było "czy się stoi, czy się leży 2000 się należy" jak robiłeś w państwowym molochu, to zrobiłeś swoje, często w dwie godziny i przez resztę dnia chodziłeś z kąta w kąt. 

I po części się mogę z Tobą zgodzić, i po części nie. 

 

Wytłumaczę dlaczego. 

 

To sami, niektórzy ludzie nie chcieli pracować, bo i w czasach komunistycznych też tacy byli. 

Ale, władza komunistyczna tego nie akceptowała. 

I było tak w zakładach pracy, w fabrykach, że był nadzór nad pracownikami i dlatego, np. różne produkty, wyroby były dobrej jakości i były z polskich typowo fabryk. 

Ile było fabryk w Polsce, w PRL-u, ilu ludzi tam pracowało, jakie pieniądze zarabiali i jakie wyroby wtwarzano? 

Zakłady mechaniczne, motoryzacyjne ( słynne, polskie samochody i maszyny rolnicze ), sprzęt elektroniczny i tak dalej. 

To było polskiej produkcji. 

Teraz prawie wszystko masz sprowadzane z Chin, z Tajwanu i to "zalewa" całą Europę i świat. 

Dlatego, produkcja w Polsce przestała się opłacać i nie tylko w Polsce. 

 

Ale to już nie za bardzo na temat. 

 

Władza Ludowa i władze w całym Związku Radzieckim uważały, że: "Ci, którzy nie chcą pracować, to są lenie". 

Takie było podejście władz komunistycznych do ludzi, do społeczeństwa. 

I zawsze tacy byli, nawet w tamtych czasach, którzy nie chcieli uczciwie pracować, a chcieli: kombinować na lewo i prawo. 

Jakby tacy chcieli, to by pracowali uczciwie. Natomiast byli też tacy, którzy pracowali uczciwie dla krajów komunistycznych. 

Dziś też są ludzie i sporo jest pewnie takich ludzi, którzy są leniwi i nie chce się zapracować na swoje pieniądze. 

Tyle, że są już inne czasy, jest pełna wolność, a w wielu firmach, pracodawcy się nie przejmują pracownikami. 

Mało tego, nawet są nieuczciwi, niektórzy pracodawcy, a teraz to modne, że w niektórych miejscach pracy nie wypłaca się za pracę albo części pieniędzy, albo całości pieniędzy. 

Ja sam pracowałem u jednego takiego, który ociągał się z wypłacaniem mi za pracę, a jak pracowali u niego ludzie, to jego nie interesowało. 

On nie stał nad pracownikami, a praca miała być tylko u niego wykonywana. 

Takie jest też podejście niektórych pracodawców do pracowników, w różnych firmach i miejscach pracy. 

Co do: szacunku do pracy, to w dzisiejszych czasach bardzo różnie z tym bywa. 

Jasne, że dziś za darmo nikt nikomu nie zapłaci żadnych pieniedzy, bo prawie wszystko jest na rynku prywatne, a żaden pracodawca prywatny nie chce być stratny. 

Ale są też takie sytuacje, że niektórzy uczciwie pracują i wkładają coś do swojej pracy, a nie otrzymują za to pensji i są oszukiwani. 

 

To, że: Polak Polaka potrafi wykorzystać, oszukać, okraść to jest wiadome i oczywiste od bardzo dawna w tym kraju. 

Ale tak się stało za PRYWACIARZA. W komunie nie było tego, bo państwo wypłacało do co złotówki pensję i w całym Związku Radzieckim, również w Polsce ludzie otrzymywali pensję na czas i w terminie. 

Nikt nikogo nie wyzyskiwał. 

Zaletą czasów komunistycznych było chociażby to, że była wszędzie w miarę równość społeczna, bo był socjalizm. 

W kapitaliźmie już jest inaczej. A jeszcze, jak to jest zły kapitalizm ( i to ma miejsce teraz w Polsce ), to panuje: wyzysk, okradanie ludzi z każdej złotówki, bo "licze się ja", a nie inni. 

 

I jeden będzie miał szacunek do pracy, a drugi nie będzie miał szacunku do pracy. Dziś tym się nikt nie przejmuję, że ktoś nie pracuje i nie zarabia. 

To jest problem tej osoby. Jest wolność. Można pracować i można nie pracować i nie ma nakazu pracy, tak jak to było w komunie. 

 

Więc, niektórzy ludzie w czasach komuny i w tych czasach zachowują się podobnie. 

Różnica była tylko w ustroju, w innym systemie i innym podejściu władzy do społeczeństwa. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aco
44 minuty temu, Miejscowy napisał:

I po części się mogę z Tobą zgodzić, i po części nie. 

 

Wytłumaczę dlaczego. 

 

To sami, niektórzy ludzie nie chcieli pracować, bo i w czasach komunistycznych też tacy byli. 

Ale, władza komunistyczna tego nie akceptowała. 

I było tak w zakładach pracy, w fabrykach, że był nadzór nad pracownikami i dlatego, np. różne produkty, wyroby były dobrej jakości i były z polskich typowo fabryk. 

Ile było fabryk w Polsce, w PRL-u, ilu ludzi tam pracowało, jakie pieniądze zarabiali i jakie wyroby wtwarzano? 

Zakłady mechaniczne, motoryzacyjne ( słynne, polskie samochody i maszyny rolnicze ), sprzęt elektroniczny i tak dalej. 

To było polskiej produkcji. 

Teraz prawie wszystko masz sprowadzane z Chin, z Tajwanu i to "zalewa" całą Europę i świat. 

Dlatego, produkcja w Polsce przestała się opłacać i nie tylko w Polsce. 

 

Ale to już nie za bardzo na temat. 

 

Władza Ludowa i władze w całym Związku Radzieckim uważały, że: "Ci, którzy nie chcą pracować, to są lenie". 

Takie było podejście władz komunistycznych do ludzi, do społeczeństwa. 

I zawsze tacy byli, nawet w tamtych czasach, którzy nie chcieli uczciwie pracować, a chcieli: kombinować na lewo i prawo. 

Jakby tacy chcieli, to by pracowali uczciwie. Natomiast byli też tacy, którzy pracowali uczciwie dla krajów komunistycznych. 

Dziś też są ludzie i sporo jest pewnie takich ludzi, którzy są leniwi i nie chce się zapracować na swoje pieniądze. 

Tyle, że są już inne czasy, jest pełna wolność, a w wielu firmach, pracodawcy się nie przejmują pracownikami. 

Mało tego, nawet są nieuczciwi, niektórzy pracodawcy, a teraz to modne, że w niektórych miejscach pracy nie wypłaca się za pracę albo części pieniędzy, albo całości pieniędzy. 

Ja sam pracowałem u jednego takiego, który ociągał się z wypłacaniem mi za pracę, a jak pracowali u niego ludzie, to jego nie interesowało. 

On nie stał nad pracownikami, a praca miała być tylko u niego wykonywana. 

Takie jest też podejście niektórych pracodawców do pracowników, w różnych firmach i miejscach pracy. 

Co do: szacunku do pracy, to w dzisiejszych czasach bardzo różnie z tym bywa. 

Jasne, że dziś za darmo nikt nikomu nie zapłaci żadnych pieniedzy, bo prawie wszystko jest na rynku prywatne, a żaden pracodawca prywatny nie chce być stratny. 

Ale są też takie sytuacje, że niektórzy uczciwie pracują i wkładają coś do swojej pracy, a nie otrzymują za to pensji i są oszukiwani. 

 

To, że: Polak Polaka potrafi wykorzystać, oszukać, okraść to jest wiadome i oczywiste od bardzo dawna w tym kraju. 

Ale tak się stało za PRYWACIARZA. W komunie nie było tego, bo państwo wypłacało do co złotówki pensję i w całym Związku Radzieckim, również w Polsce ludzie otrzymywali pensję na czas i w terminie. 

Nikt nikogo nie wyzyskiwał. 

Zaletą czasów komunistycznych było chociażby to, że była wszędzie w miarę równość społeczna, bo był socjalizm. 

W kapitaliźmie już jest inaczej. A jeszcze, jak to jest zły kapitalizm ( i to ma miejsce teraz w Polsce ), to panuje: wyzysk, okradanie ludzi z każdej złotówki, bo "licze się ja", a nie inni. 

 

I jeden będzie miał szacunek do pracy, a drugi nie będzie miał szacunku do pracy. Dziś tym się nikt nie przejmuję, że ktoś nie pracuje i nie zarabia. 

To jest problem tej osoby. Jest wolność. Można pracować i można nie pracować i nie ma nakazu pracy, tak jak to było w komunie. 

 

Więc, niektórzy ludzie w czasach komuny i w tych czasach zachowują się podobnie. 

Różnica była tylko w ustroju, w innym systemie i innym podejściu władzy do społeczeństwa. 

Wiadomo, że były to czasy specyficzne, a prywatnych firm nie było tyle co obecnie. Wiem natomiast jak wyglądała praca w państwowych zakładach, bo pracował w nich mój ojciec, dziadek, sąsiedzi i większość z bliskiej rodziny.  Miałeś np. do przetoczenia, albo frezowania 30 sztuk, robiłeś to w dwie albo trzy godziny, a później szedłeś na kawę i pierdoły do kumpli albo Pani Marysi. Ludzie pili alkohol w pracy, spali po kątach i tak to funkcjonowało. Sam miałem praktyki w takim molochu tuż po "oficjalnym upadku komuny" i było tak samo, bo mentalność pozostała. Wszystko zależało o wykonywanego zawodu i tak jest do dzisiaj, a o tym jak pracuje się u naszego wschodniego "wielkiego brata" to ja trochę akurat wiem, bo byłem i widziałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadowolony
Miejscowy
10 godzin temu, Aco napisał:

Wiadomo, że były to czasy specyficzne, a prywatnych firm nie było tyle co obecnie. Wiem natomiast jak wyglądała praca w państwowych zakładach, bo pracował w nich mój ojciec, dziadek, sąsiedzi i większość z bliskiej rodziny.  Miałeś np. do przetoczenia, albo frezowania 30 sztuk, robiłeś to w dwie albo trzy godziny, a później szedłeś na kawę i pierdoły do kumpli albo Pani Marysi. Ludzie pili alkohol w pracy, spali po kątach i tak to funkcjonowało. Sam miałem praktyki w takim molochu tuż po "oficjalnym upadku komuny" i było tak samo, bo mentalność pozostała. Wszystko zależało o wykonywanego zawodu i tak jest do dzisiaj, a o tym jak pracuje się u naszego wschodniego "wielkiego brata" to ja trochę akurat wiem, bo byłem i widziałem.

I racja, że tak było w komunie. 

Ja nie zaprzeczam. 

 

Ale był inny system i inny ustrój. 

Władza inaczej do tego podchodziła. 

To, Ludowa Władza mówiła ludziom: "trzeba pracować i robić coś dla kraju". 

A ci, którzy pracować nie chcieli, to byli przez "władzę" uważani za leni i szkodników kraju komunistycznego. 

Takie podejście miała WŁADZA LUDOWA, w całym Związku Radzieckim. 

Natomiast, zawsze byli też ludzie ( ale nie wszyscy ), którym się pracować nie chciało uczciwie. 

I nie tolerowano tego w czasach komuny. 

Ludzie zawsze byli różni, pracowici i lenie i zawsze tacy będą. 

Ludzie niektórzy się nigdy nie zmienią. Zmieniły się tylko czasy i nie ma już tamtego ustroju. 

Ale faktem jest, że były dobre zakłady pracy, bo wytwarzano polskie rzeczy, tylko to potem zaniedbywano i dlatego to się rozpadło. 

W całym Związku Radzieckim tak było. 

 

Natomiast, na Białorusi, ludzie nawet pracują w niedzielę, bo Łukaszenka musi dbać o gospodarkę swojego kraju i nie może mieć strat finansowych. 

Podczas, gdy w Polsce i na Zachodzie, w niedziele wszystko prawie jest zamknięte, to na Białorusi jest otwarte. 

Jest tam prawie wszystko państwowe do tej pory, bo to też jest pozostałość po Związku Radzieckim. 

Łukaszneka dużą wagę przykłada do fabryk, do zakładów pracy, których w Polsce np. już nie ma, bo upadły. A tam są i funkcjonują. 

Bo Łukaszenka ma szacunek do pracy, bo był tego nauczony i to utrzymuje w swoim kraju cały czas. 

 

A to akurat jest zaletą i to się powinno nie krytykować, a doceniać. 

 

Poza tym, ja widziałem na filmach, na YOU TUBE, jak pracownicy w zakładach pracy, w Mińsku i w innych miastach dziękują Łukaszence za taki porządek w kraju, za dobre podejście do pracy. 

Niby tak nie lubią na Białorusi Łukaszenki i go krytykują, ale kto organizował te protesty na Białorusi, jak wybrano ponownie Łukaszenkę na prezydenta? Opozycja, która do tego nakłaniała, by wychodzić na ilicę. 

Nie wszyscy to popierali i nie wszyscy wychodzili na ulicę, w Mińsku i w innych miastach. 

 

Bo to jest tak, że niektórym się nie podoba dyscyplina i jakiś rygor. A Łukaszenka to cały czas w kraju utrzymuje i ma swoje argumenty. W tym są też pewne zalety, a nie tylko same rzeczy negatywne. 

 

Czy: pracowitość, sumienność i przykładanie się do pracy jest czymś złym? Czy dyscyplina, która uczy ludzi szacunku i dobrych manier, jest czymś złym? Dla mnie nie jest. 

Akurat to popieram, bo wtedy są pewne granice i ludzieom nie wolno robić wszystkiego, co by chcieli. 

Dyscyplina też była w czasach komuny i to była zaleta, ale też zalezy dla kogo. Bo jednym się to podobało, innym nie i zawsze tak było i będzie. 

 

Łukaszence można coś zarzucać złego, ale na pewno nie to, że ma szacunek do cieżkiej pracy, że dba o gospodarkę białorusi, że dba o rolnictwo, o zakłady pracy. 

 

Mińsk jest miastem zadbanym i czystym, a do tego kolorowym. 

 

To jest zaleta, tylko niektórzy tego nie dostrzegają i krytykują. 

 

Zawsze Ci, którym sie coś nie podoba i coś jest dla kogoś niewygodne, będą krytykowali. 

Tak było w KOMUNIE i tak jest obecnie. 

 

Ludzie niektórzy tacy już są, a władza, rządy na to nie mają wpływu. 

  • Ha Ha 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaderka
Dnia 14.11.2021 o 13:12, Midsummer Eve napisał:

Wiadomo, że jak bije matkę w twarz, to musi być lekarz albo prawnik (przyszły w tym przypadku) ?

Ok tam, oj tam. To przez PTSD. 

A nawet jeśli nie, to pamiętaj, że to tylko przemoc uzasadniona kulturowo, czyli spoko ? 7

Dnia 14.11.2021 o 13:40, Chi napisał:

Przykro mi, że sobie słabo radzisz.  Wybacz ale ja Cię nie wspomogę, bo uważam, że sam jesteś odpowiedzialny za swoja sytuację. Żyjemy w europejskim kraju, dającym wszelkie możliwości. Nie uciekasz przed wojną i prześladowaniem.  Komu Ty się żalisz ? Ucz się więcej, pracuj rzetelniej, nie zwalaj swoich niepowodzeń na ludzi słabych i bezradnych, którym pomoc się należy.

Ulala, pogardą zawiało nie tylko do Chłopca, ale chyba do każdej osoby, która wymaga wsparcia, a nie jest "uchodźcą". Dziwna reakcja jak na miłosiernego człowieka. 

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaderka
19 godzin temu, Nafto Chłopiec napisał:

Już byli tacy w Skandynawii co chcieli pomóc biednym imigrantom. Jak skończyli? Z poderżniętym gardłem lub z gwałtem w życiorysie. Ci ludzie sami spisali się na śmierć oraz własne dzieci udając się w podróż zagrażającą ich życiu bez gwarancji na sukces. 

A Tym czasem w UK w ostatnią niedzielę ( Rememberance Sunday-obchody uczczenia pamięci poległych żołnierzy) w Liverpoolu doszło do ataku terrorystycznego.

32-letni Syryjski 'asylum seeker' wysadził się w powietrze przy wejściu do szpitala dla kobiet. 

 

 

 

  • Wrr 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
44 minuty temu, Vaderka napisał:

Ok tam, oj tam. To przez PTSD. 

A nawet jeśli nie, to pamiętaj, że to tylko przemoc uzasadniona kulturowo, czyli spoko ? 7

Oczywiście, że to przez traumę, jakże by inaczej :( I tak, zostałam już uświadomiona przez naczelną feministkę forum, że kobiet muzułmańskich nie należy bronić przed przemocą mężczyzn, bo to taka kultura ?

44 minuty temu, Vaderka napisał:

Ulala, pogardą zawiało nie tylko do Chłopca, ale chyba do każdej osoby, która wymaga wsparcia, a nie jest "uchodźcą". Dziwna reakcja jak na miłosiernego człowieka. 

Standardy tu są od początku podwójne. A wyższości i pogardy tu jest całkiem sporo. Tej wprost (epitety i obelgi bywa, że idą do zgłoszenia) lub tej świętoszkowato aluzyjnej. Dostało się m.in @Piotr_owi, poprzez próbę sprowadzenia go do roli jakiegoś internetowego "onanka" (odsyłany do jakichś stron, choć nie zrozumiałam do końca jakich, bo w przeciwieństwie do widocznie autorki tego postu - nie chadzam) oraz kogoś, kto realnie nie śmiałby pani spojrzeć w oczy ? Cóż, zważywszy, że informacje o rzeczonym mam - jakby to ująć - empiryczne, to naprawdę chciałabym zobaczyć, jak autorka tych sugestii robi wrażenie realnie akurat na nim... ? Cóż, pycha zawsze może nas ośmieszyć, gdy decydujemy się po nią sięgnąć ? Także może lepiej nie ?

 

Edytowano przez Midsummer Eve

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaderka
2 godziny temu, Midsummer Eve napisał:

Oczywiście, że to przez traumę, jakże by inaczej :( I tak, zostałam już uświadomiona przez naczelną feministkę forum, że kobiet muzułmańskich nie należy bronić przed przemocą mężczyzn, bo to taka kultura ?

Standardy tu są od początku podwójne. A wyższości i pogardy tu jest całkiem sporo. Tej wprost (epitety i obelgi bywa, że idą do zgłoszenia) lub tej świętoszkowato aluzyjnej. Dostało się m.in @Piotr_owi, poprzez próbę sprowadzenia go do roli jakiegoś internetowego "onanka" (odsyłany do jakichś stron, choć nie zrozumiałam do końca jakich, bo w przeciwieństwie do widocznie autorki tego postu - nie chadzam) oraz kogoś, kto realnie nie śmiałby pani spojrzeć w oczy ? Cóż, zważywszy, że informacje o rzeczonym mam - jakby to ująć - empiryczne, to naprawdę chciałabym zobaczyć, jak autorka tych sugestii robi wrażenie realnie akurat na nim... ? Cóż, pycha zawsze może nas ośmieszyć, gdy decydujemy się po nią sięgnąć ? Także może lepiej nie ?

 

Tyle się nauczyłam z tego wątku, że przemoc wobec kobiet jest w porządku, bo taka kultura. Jak również pedofilia jest do zaakceptowania, bo ona jest tylko zła, gdy jest uprawiana przez księży ?

Domyślam się też, że podczas gdy krzyż w urządzie jest be, to gdyby kolega/podwładny, nazwijmy go np. Abdul, rozkładał się w pracy ze 3 razy z dywanikiem (przykład wzięty z życia), by nawiązać kontakt z Allahem, to by było też spoko. Każdy z zespołu z chęcią wziąłby na barki dodatkowe zajęcie, by odciążyć bogobojnego kolegę. 

Rozumiem też, że sceptycyzm Pieprznej w stosunku do LGBT i wprowadzaniu zagadnień z tym ruchem związanych do szkół, w ramach edukacji seksualnej jest również be, ale gdy grupa muzułmańskich rodziców drze japy pod szkołą, by wyrazić sprzeciw wobec takiej edukacji ich dzieci, a dyrektorowi szkoły grozi się śmiercią (również przykład z życia wzięty), to też jest to OK ?

 

 

  • Lubię to! 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Przed chwilą, Vaderka napisał:

Tyle się nauczyłam z tego wątku, że przemoc wobec kobiet jest w porządku, bo taka kultura. Jak również pedofilia jest do zaakceptowania, bo ona jest tylko zła, gdy jest uprawiana przez księży ?

Domyślam się też, że podczas gdy krzyż w urządzie jest be, to gdyby kolega/podwładny, nazwijmy go np. Abdul, rozkładał się w pracy ze 3 razy z dywanikiem (przykład wzięty z życia), by nawiązać kontakt z Allahem, to by było też spoko. Każdy z zespołu z chęcią wziąłby na barki dodatkowe zajęcie, by odciążyć bogobojnego kolegę. 

Rozumiem też, że sceptycyzm Pieprznej w stosunku do LGBT i wprowadzaniu zagadnień z tym ruchem związanych do szkół, w ramach edukacji seksualnej jest również be, ale gdy grupa muzułmańskich rodziców drze japy pod szkołą, by wyrazić sprzeciw wobec takiej edukacji ich dzieci, a dyrektorowi szkoły grozi się śmiercią (również przykład z życia wzięty), to też jest to OK ?

Plus jeszcze mężczyźni, niepodzielający jedynie słusznych opinii, to szowiniści, przemocowcy, "onany z reklamy", przy cięższym kalibrze - szmalcownicy ? Chyba, że są spod znaku Allaha wtedy nie, wtedy im wolno ?

Jak Ty wszystko dobrze zrozumiałaś, Vadi ?

  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arkina

Czytam właśnie co działo się na granicy.. 

Strasznie mnie to wszystko niepokoi. 

Obawiam się aby coś z tego gorszego się nie urodziło. 

Sytuacja coraz bardziej się zaostrza. 

Łukaszenka rękami imigrantów prowokuje jak może i czeka... 

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Przed chwilą, Arkina napisał:

Czytam właśnie co działo się na granicy.. 

Strasznie mnie to wszystko niepokoi. 

Obawiam się aby coś z tego gorszego się nie urodziło. 

Sytuacja coraz bardziej się zaostrza. 

Łukaszenka rękami imigrantów prowokuje jak może i czeka... 

Bardzo poważnym błędem jest to, że nikt z nim nie rozmawia (dyplomacja).

  • Lubię to! 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vaderka
36 minut temu, Midsummer Eve napisał:

Plus jeszcze mężczyźni, niepodzielający jedynie słusznych opinii, to szowiniści, przemocowcy, "onany z reklamy", przy cięższym kalibrze - szmalcownicy ? Chyba, że są spod znaku Allaha wtedy nie, wtedy im wolno ?

Jak Ty wszystko dobrze zrozumiałaś, Vadi ?

Myślałam, że też jestem już szmalcownikiem, ale niedawno wrzuciłam pieluchy do kosza na zbiórkę dla uchodzcow z Afganistanu i teraz już nie wiem jaka jestem. Dobra? Zła? Głupia może...

Chyba jednak bardziej zła, bo Ci Afgańczycy legalną drogą się tutaj dostali. No i z premedytacją wybrałam pieluchy, bo to dla człowieka, który jest jeszcze nieskalany, więc tak, Zła zdecydowanie. 

No i też wrzucam czasem jakiś produkt dla banków żywnościowych, a te są przeznaczone dla tych nieudaczników, ktorzy stoją na przeszkodzie migrantom uciekającym od wojny w kierunku socjalu. 

To chyba nie jest dobry odruch, by wspomagać tych, którzy się pilnie nie uczą, ani rzetelnie nie pracują, a potrzebują, tfu, oczekują, pomocy od społeczeństwa. 

Tak więc ciężko się tutaj odnaleźć. Naprawdę. 

 

P. S. Tak wracając do namiarów na "nieskomlikowane panie" ,  czy jak to zostało tam ujęte, też zastawiam skąd te namiary. Ja nie mam żadnego i nie mogłabym tak sypnąć na zawołanie, bez pomocy wujka Google ?

Edytowano przez Vaderka
  • Lubię to! 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Midsummer Eve
Przed chwilą, Vaderka napisał:

P. S. Tak wracając do namiarów na "nieskomlikowane panie" ,  czy jak to zostało tam ujęte, też zastawiam skąd te namiary. Ja nie mam żadnego i nie mogłabym tak sypnąć na zawołanie, bez pomocy wujka Google ?

A znajomość namiarów została zadeklarowana nawet z kilku takich stron ? 

Przed chwilą, Vaderka napisał:

Myślałam, że też jestem już szmalcownikiem, ale niedawno wrzuciłam pieluchy do kosza na zbiórkę dla uchodzcow z Afganistanu i teraz już nie wiem jaka jestem. Dobra? Zła? Głupia może...

Chyba jednak bardziej zła, bo Ci Afgańczycy legalną drogą się tutaj dostali. No i z premedytacją wybrałam pieluchy, bo to dla człowieka, który jest jeszcze nieskalany, więc tak, Zła zdecydowanie. 

No i też wrzucam czasem jakiś produkt dla banków żywnościowych, a te są przeznaczone dla tych nieudaczników, ktorzy stoją na przeszkodzie migrantów uciekajach od wojny w kierunku socjalu. 

To chyba nie jest dobry odruch, by wspomagać tych, którzy się pilnie nie uczą, ani rzetelnie nie pracują, a potrzebują, tfu, oczekują, pomocy od społeczeństwa. 

Tak więc ciężko się tutaj odnaleźć. Naprawdę. 

Nic dodać, nic ująć, jak to mówią: "w punkt". Aczkolwiek obawiam się, że ten akapit nawet nie zostanie zrozumiany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieprzna
28 minut temu, Midsummer Eve napisał:

A znajomość namiarów została zadeklarowana nawet z kilku takich stron ? 

Może jakieś konsultacje z "seksworkerkami" w ramach przygotowywania ustaw Lewicy ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piotr_
5 godzin temu, Midsummer Eve napisał:

Oczywiście, że to przez traumę, jakże by inaczej :( I tak, zostałam już uświadomiona przez naczelną feministkę forum, że kobiet muzułmańskich nie należy bronić przed przemocą mężczyzn, bo to taka kultura ?

Standardy tu są od początku podwójne. A wyższości i pogardy tu jest całkiem sporo. Tej wprost (epitety i obelgi bywa, że idą do zgłoszenia) lub tej świętoszkowato aluzyjnej. Dostało się m.in @Piotr_owi, poprzez próbę sprowadzenia go do roli jakiegoś internetowego "onanka" (odsyłany do jakichś stron, choć nie zrozumiałam do końca jakich, bo w przeciwieństwie do widocznie autorki tego postu - nie chadzam) oraz kogoś, kto realnie nie śmiałby pani spojrzeć w oczy ? Cóż, zważywszy, że informacje o rzeczonym mam - jakby to ująć - empiryczne, to naprawdę chciałabym zobaczyć, jak autorka tych sugestii robi wrażenie realnie akurat na nim... ? Cóż, pycha zawsze może nas ośmieszyć, gdy decydujemy się po nią sięgnąć ? Także może lepiej nie ?

 

Lepiej zostawić ten temat. Dla mnie to był klasyczny trolling, który trudno traktować poważnie.

 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...