A na strychach wszystko dobrze

Cześć  Pierwszy raz jestem na takim forum i w zasadzie nie wiem ile tego rąbka tajemnicy od spódnicy uchylać. Czy uchylać trzeba czy niet.  Ale jako że mamy cudowny słoneczny poniedziałek bez grama chmur i na plusie w powietrzu, to przywitam się akurat dziś

Siemanko! To właśnie plus forów internetowych – uchylasz dokładnie tyle, ile chcesz i kiedy chcesz.

Chyba że ktoś uchyla za dużo i za wcześnie, wtedy admin może go ścignąć za szerzenie pornografii.  

PS Zdaje się, że jesteśmy „bliźniakami”.

To Ty Jędrzeju też ciepły wychów lipcowy, czy lubisz się głodzić kawą na czczo everyday ?

Ni jedno, ni drugie. Po prostu zauważyłem, że zarejestrowaliśmy się tu tego samego dnia o tej samej godzinie. ?

Uff, to ulga. Tate by się zdziwił gdybym zaczął pytać o genealogię wyższą Te niewygodne pytania...ech, po co komuś życie utrudniać

O kurczę, nie spodziewałem się, że jedną uwagą mogę rozwalić Ci rodzinę, sorry! ?

W każdym razie liczę, że zadomowisz się na dłużej. Tu są praktycznie same anony, więc czuj się swobodnie.  

Też na to liczę. Bo ile można dziczeć. Paradoksalnie bardzo długo, ale ludzi mniej niż więcej do towarzystwa.

Witaj na forum  

Cześć..!?

Witam na forum.

Czy wacpan z tych dociekliwych, rozmawiajacych typów?

Cześć @Głodny. Głodny w sensie, chodzi o żarełko? Jak tak to tutaj panie często serwują jakieś jedzonko a i alko się zdarza

Powitać.

Z dociekliwości mam mocne 6 / 10

Z rozmowności pojęcia nie mam, ale jak mam czytać i pisać o dupie maryni to wolę nie pisać wcale. Wyjdzie w praniu.

Ksywka została z podstawówki jeszcze. Nie drąż   Ale ale, ja też jestem z piekarnikiem zaprzyjaźniony od jakiegoś czasu. Nie aż tak intymnie żeby wsadzać głowę, gaz odkręcać i wołać "is there anybody out there", ale żadnego zakalca jeszcze nie przyswoiłem

To do naleweczki możesz chlebek serwować.

Raz mi nawet wyszło drożdżowe na orkiszowej, więc...można spróbować

59 minut temu, BrakLoginu napisał:

Cześć @Głodny. Głodny w sensie, chodzi o żarełko? Jak tak to tutaj panie często serwują jakieś jedzonko a i alko się zdarza

A jak już w temacie płynnego szczęścia jesteśmy, to dziś w tani poniedziałek idę z wieczora na "zabawę zabawę". Może będzie odpowiedni catering przed seansem

Cześć @Głodny a czym się różni głodny od wygłodniałego? Zasiadamy do stołu, coś proponujesz?
Miłych, wesolutkich  chwil...godzin...dni...lat na forum

Głodny nadgryzie palca, na ładnego buta nadepnie, popchnie w pośpiechu. Ale przeprosi wzrokiem. Z wygłodniałym gorzej, bo ten się dobiera od razu do tętnicy Dlatego przy stole dla zadowolenia stron patriotyczny czerwony barszcz zabielany.  Uszy osobno, w razie W

To tutaj takie przebiegi się robi mówisz? W takim razie osiwieję jeszcze gęściej

Ty rozumiem należysz do pierwszej kategorii?

Raczej tak.

49 minut temu, Głodny napisał:

 W takim razie osiwieję jeszcze gęściej

Szpakowaty mężczyzna jest mrrrrr

32 minuty temu, Głodny napisał:

Raczej tak.

To całe szczęście. Inaczej trzeba by bylo bronić niewinne kobiety i dzieci i walczyć z Tobą szlachetnie a odważnie.

Wykazałbyś się. Dla zasady, przyjemności, przyzwoitości. Ale spoko, kloc jestem jeśli chodzi o kocią grację, nie umiem tak. Raczej jak stary dobry volvo czołg. Ten co wyjeżdża znienacka  

Zawodowy zabijaka?

Zabija wzrokiem haha jak ja

A więc bazyliszki jednak?

Bazyle dioptrii. Nie ma co