Skocz do zawartości


BrakLoginu

15. rocznica wejścia Polski do Unii Europejskiej

Polecane posty

Wesoły
BrakLoginu

Dokładnie 15 lat temu Polska stała się częścią Europy. Dzięki temu wyrwaliśmy się (chyba) z rosyjskiego imperium.
Same uczestnictwo miało i raczej nadal ma wiele korzyści jak m.in. podróżowanie bez granic, możliwość podjęcia nauki czy pracy w dowolnym kraju członkowskim.
Dzięki podróżom poznajemy różne tradycje, kultury i co chyba ważniejsze - ludzi z innych krajów.
Otrzymaliśmy od bogatszych krajów miliardy euro, co zaowocowało przyspieszeniem gospodarczym Polski. Oczywiście duża część tych środków została zmarnowana lub źle wydana.
Według mnie był to dobry ruch, by przystąpić do UE. Można, by rzec, że wyszliśmy ze wsi na świat.

 

To tak w skrócie, bo jednak jest to temat rzeka. A jak Wam się kojarzy ten okres? Jakie widzicie plusy i minusy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach


Nerwowy
Karolina Sabina Ryszard

NoZ jednej strony fundusze unijne przyczyniły się do znacznego rozwoju gospodarczego i kulturowego Polski. Z drugiej strony z winy UE wiele polskich zakładów i rolników wstrzymało działalność. Unia finansuje te duże przedsiębiorstwa, mniejsze często przez to po prostu upadają, bez szans z większymi konkurentami.

To samo w rolnictwie. Dofinansowania trafiają do tych najbogatszych rolników, w wyniku czego na rynku zostają tylko oni,  ,, mniejsi " natomiast rolnicy nie bardzo mogą się rozwinąć. Po za tym Unia narzuca tak wiele absurdalnych wymogów i nakazów, że chodowla zwierząt bądź uprawa roślin staje się nieopłacalna. Kiedyś każdy na wsi mógł mieć krowę, świnkę, itd. Teraz przez dyrektywy unii stało się to niemożliwe - trzeba spełnić tak wiele wymogów, mieć tak wiele pozwoleń (które też kosztują), że przeciętnego mieszkańca wsi zwyczajnie na to nie stać. Teraz na wsiach już nie dostrzeżesz stad bydła, co najwyżej kilka krów. W sklepach znika wołowina, a to co nazywamy ,,mlekiem" nawet koło mleka nie stało. Co w wyniku z tym? Po 1. monopol. Zostanie tylko kilka wielkich gospodarstw wprowadzających swój produkty o narzuconych cenach i niekoniecznie dobrej i zdrowej jakości. Po 2. Sztuczne mleko i inne wyroby mięsopodobne przyczynią się do ogólnego pogorszenia zdrowia w kraju. Celowy zabieg( jeśli ludzie będą chorować, będą musieli wydawać na leki = przepis na kasę) Po 3. Jest mniej krów na łąkach->nie ma krów na łąkach, łąki nie są nawożone-> łąki nie są nawożone nie rosną na nich m.in. zioła i pieczarnki-> nie rosną na nich zioła i pieczarki, więc są one chodowane sztucznie-> są one chodowane sztucznie, nie smakują tak samo i nie są tak wartościowe. Mniej zdrowe i oczywiście - musisz za nie zapłacić. Nie masz już możliwości zwyczajnego pozbierania sobie pieczarek z łaki. 

 

Na przykładzie krów chciałam nakreślić jak unijne wymogi szkodliwie działają na ,,swoiskie" rolnictwo. Nie mówiąc już o tym, iż przez nadmierny nacisk na eksport i import na polskim rynku dominują produkty z zagranicy, a polskie zakłady tj. cukrownie już dawno nie funkcjonują. A wystarczyło by zwiększyć udział polskich produktów w polskich sklepach, a gospodarka znacznie by się poprawiła.

Ale tak, fundusze unijne trochę pomogły polskiej gospodarce.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Tylko czy na pewno na tyle, na ile się o tym mówi? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do rozmowy

Publikujesz jako gość. Jeśli masz konto, Zaloguj się teraz, aby publikować na swoim koncie.
Uwaga: Twój wpis będzie wymagał zatwierdzenia moderatora, zanim będzie widoczny.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.






Chat Nastroik

Chat Nastroik

Proszę wpisać nazwę wyświetlaną

×
×
  • Utwórz nowe...