Poznalam faceta ktory na poczatku byl bardzo wesoly, pewny siebie, gdy do mnie sie zwracal i rozmowny.
Nie zwracalam na niego uwagi, i nie mowilam do niego per ty jak on do mnie.
Zaczal mowic tez do mnie per pani.
Po jakims czasie zauwazylam ze chyba specjalnie stara sie czesto przechodzic obok mnie kiedy tam jestem.
Teraz nie rozmawiamy tylko mowimy sobie dzien dobry i to wszystko.
Gdy mnie mija stal sie powazny zestresowany i spiety.
Mnie tez zaczelo to stresowac i oboje jestesmy zestresowani gdy sie widzimy.
Zaczelam unikac miejsca w ktorym go spotykalam bo to zrobilo sie meczace..
Znalazlam go na facebooku /zalozylam tam konto/ i wyslalam typowa wiadomosc dlaczego biore przerwe z uslug jego firmy i dlaczego nie bede przez jakis czas przychodzic /wymysliam sobie powod/.
Nie odpisal, ale zadzwonil telefon z jego firmy ktory nie podnioslam.
Nie rozumiem o co w tym wszystkim mu chodzi...