Cześć wszystkim forumowiczom. Od jakiś 2-3 miesięcy staram się pozbyć zmarszczek, ale nie wiem czy może coś źle robie a może po prostu czegoś jeszcze brakuje. Poza tym, że oczywiście myje twarz to nakładam różnego rodzaju olejkii na twarz, ćwiczę twarz i ją masuję zaraz właśnie po nałożeniu olejku lawendowego, ale to nadal nie jest to. Od razu mówię: zabiegom mówię nie, bo po prostu boje się takich rzeczy i nie jestem w stanie zagospodarować tyle czasu by jezdzić, czekać, zrobić, wracać. zaczełam więc szukać jeszcze większej ilości kosmetyków na zmarszczki i znalazłam serum buatic. Czy ktoś się kiedyś z tą nazwą spotkał? a może ktoś używał i może powiedzieć czy dobrze "prostuje" te zmarszczki? Może inny specyfik zaproponujecie?