Według Beaty zadanie na najbliższe pół roku dla niej to przygotować jesienne wybory. Nikt raczej nie oczekiwał cudów że coś nasi wybrani z list PiSu zrobią dla Polski w Brukseli. Ale tak na samym początku kariery tam zachowywać się jak Czarnecki (inna sprawa kto go wybrał? Choć sam znajomym go proponowałem że bywając cały czas w Polsce mało nam wstydu narobi) który tylko siedzi w telewizji.