Z facetem byłam krótko 2 lata temu. Wrócił do dziewczyny, z którą zerwał. Teraz oboje mieszkamy w innych krajach, bo on jest obcokrajowcem, ale wcześniej mieszkał tu w Polsce. Problem polega na tym, że on do mnie wydzwania i da się z nim nawet czasem pogadać i lubię go. Ale jest też problem bardziej wstydliwy... On do mnie dzwoni, żeby sobie robić dobrze na wizji. I to jest taka wymiana: on mi na emocje pomaga ja mu na co innego... Kiedyś oczywiście mielismy te 2 rzeczy ale w obecnej sytuacji wiadomo. I jak bym go (z oczywistych względów) na swojego faceta już nie chciała. Ale potrzebuje tych jego gadek i na moją pewność siebie co do atrakcyjności też to wpływa pozytywnie, ale ostatnio wydzwania po 25 razy dziennie... Współczuję oczywiście jego dziewczynie, ale on mówi, że ja kocha, więc ta chora syt, która się wytworzyła nie wpływa dobrze na nikogo. Też bym chciała mieć kogoś żeby mnie kochal i się ze mną kochał :). Już sama nie wiem czy my więcej z tego mamy czy to jest bardziej toksyczne... No i oczywiście to jest typ faceta, który ma takich dziewczyn więcej. Blokować? Latwo nie będzie, bo ten toksyczny 'zwiazek' to trwa już dlugooo. Wybaczcie, wstyd ale gdzieś trzeba się tym podzielić.. Walcie śmiało, ale z przemyśleniami, proszę. Nie na emocjach :p.