Witam Was, mój starszy syn w październiku zaczyna studia. Jestem z niego bardzo dumna, i ciężko mi uwierzyć w to, że czas tak szybko leci. Mimo to, że nie jest jedynakiem, zdaję sobie sprawę jak będzie to dla mnie trudne gdy wyjedzie.
Zdecydował się na dość nietypowy i moim zdaniem trudny kierunek a mianowicie detektywistyka i ochrona osob i mienia w Wyższa Szkoła Bankowa. Bardzo zależy mi na tym aby był zadowolony i na pewno robił w przyszłości to co naprawdę kocha.
Zastanawia się cały czas czy zdecydować się na formę zaoczną czy stacjonarną- Co sądzicie? Z jednej strony mógłby zacząć pracę czy staż i zdobywać doświadczenie ale z drugiej strony obawiam się czy przez to nie będzie posiadał zdecydowanie mniej wiedzy teoretycznej? Pozdrawiam serdecznie.