Jestem po rozwodzie. Była wyprowadziła się do kochanka a ja zostałem z dziećmi w naszym wspólnym mieszkaniu. Chciałem spłacić jej połowę mieszkania, ale ona nie chce.
Mam jednak poważne obawy, bo dowiaduję się, że zaciąga ona kolejne kredyty, których niestety nie spłaca. Boję się, że komornik zajmie nasze mieszkanie.
Czy mogę się jakoś przed tym zabezpieczyć? A może ktoś wskaże mia dobrego niedrogiego radcę prawnego w okolicach Piaseczno (K. Warszawy), który podpowie mi co robić.
Z góry dziękuję