Zastanawiam się ostatnio, po tak wielu niespodziankach na Mundialu, czy takie turnieje mają jakiś sens.
Przecież jeden przegrany mecz nie świadczy o tym, że dana drużyna jest beznadziejna.
Nasi piłkarze są wspaniali, są obdarzeni talentem i ciężko pracują, ale czasem, jak to w życiu, coś jest nie tak.
Może to zwykły pech, może stres,może "czary szamana" i jest co jest.
Jak widać,nie tylko naszych to spotyka , ale inne topowe drużyny również .
Psychika jest przecież też bardzo ważna.
Jeśli na samym początku sędzia miażdży piłkarzy swoim autorytetem co do sposobu gry, pokazując ze nie będzie tolerował "wybryków" polaków na boisku, to tak jakby dał do zrozumienia, że "tamtych" trzeba chronić. Czy przypadkiem nie wkradła sie tu polityka poprawności rasowej i strach przed posądzeniem sędziego o faworyzowanie "swoich" ?
Dlatego mundial i euro w takiej jak dziś formie to już przeżytek, tych kilka meczy nie liczy się.
Mamy ósma drużynę świata i tego się trzymajmy
Nasi piłkarze są wspaniali !