Policja z Taos w Nowym Meksyku aresztowała dwóch uzbrojonych mężczyzn. Aresztowani przetrzymywali dzieci w wieku od 1 do 15 lat w obozowisku oddalonym od jakichkolwiek zabudowań.
W budynkach brakowało elektryczności i bieżącej wody. Brudne, wygłodzone i skrajnie zaniedbane dzieci zostały przekazane pracownikom opieki społecznej - podaje ABC News.
Ofiary nie miały odstępu do jedzenia. Jedynym pożywieniem, jakie policja znalazła w obozowisku, były ziemniaki i paczka ryżu. Jak poinformowały służby, dzieci nie miały też butów i środków czystości, a za ubrania służyły im "brudne szmaty".