Oglądałem "Bękarty wojny" i automatycznie, naturalnie naszła mnie refleksja - za tę rolę musiał dostać Oscara. Patrzę i naprawdę dostał Oscara za najlepszą drugoplanową rolę (i nagrodę w Cannes). Jego Hans Landa to urzeczywistnienie tego jak zachowywali się Niemieccy oficerowie. Polacy kompletnie nie potrafią grać Niemców, nawet Niemcy nie potrafią ale ten Austriak potrafi.