Nasi rosyjscy sasiedzi i wyzwoliciele sa szczegolnie uzdolnieni do szpiegostwa. Z przyjemnoscia doczytuje, od czasu do czasu, "Siedemnascie Mgnien Wiosny" i podziwiam Stirlitza, ktory umial, obojetnym bykiem, wyrolowac szefa gestapo Müllera.
Ale zapomnijmy Stirlitza i papatrzmy sie na to, kto szpieguje w norweskim porcie Hammerfest. Jest nim walen czy tez bialucha z ktorego rybacy wlasnie zdjeli szelki z napisem zdelano w Leningradzie, znaczy sie, Equipment St Petersburg. Nad waleniami pracowali naukowcy z leningradzkiego instytutu.
https://www.polityka.pl/tygodnikpolityka/swiat/1792218,1,czy-walen-u-wybrzezy-norwegii-jest-szpiegiem.read?src=mt
Ale to jeszcze nic. Przywodca Rosji wskazal nowy kierunek badan lecac z zurawiami. I niezadlugo trzeba sie bedzie chowac jak zobaczymy ptaki nad domem. Bo i zurawie maja posluzyc imperium