Paranoja przywódcy Korei Północnej sięgnęła zenitu
Komunistyczny dyktator Korei Północnej kwestie swojego bezpieczeństwa doprowadził do absurdu. Kim Dzong Un przywiózł na szczyt z Donaldem Trumpem wszystko, co niezbędne, by być na obczyźnie samowystarczalnym.
Północnokoreański przywódca panicznie boi się szpiegów. Postanowił zabezpieczyć się przed nimi w każdy możliwy sposób podczas wizyty w Singapurze. Jednym z pomysłów było przywiezienie z Pjongjangu przenośnej toalety. Dzięki temu szpiedzy nie zdobędą żadnych próbek, które po przebadaniu mogłyby dać obraz stanu zdrowia Kim Dzong Una. A kondycja przywódcy Korei Północnej była nie raz tematem spekulacji.